Temat: Wirtualna milosc
Izabela L.:
Marcin Kasprzak:
Izabela L.:
Marcin Kasprzak:
Izabela L.:
g> > > > > >
Marcin K.:Izabela L.:
Marcin Kasprzak:
Marta C.:
Ale ja nie chce byc jedyna, mnie cieszy widok ładnej kobiety na forum, a jak ma jeszcze cos do powiedzenia to ja jestem za.... Nie jestem zazdrosna, zawistna...umiem sie cieszyc tym co mam i tyle...
izęnie cieszy widok żadnej kobiety na forum...ona chciałaby być tą JEDYNĄ ;-))))
a mylisz sie drogi Marcinie..czy moglbys choc raz napisac cos milego????
owszem, napisze jeśli w Twoich wypowiedziach będzie pozytywny podtekst ....
wzgledem Ciebie:))????
nie ..ja sie nie muszę karmić swojej próżnosci komplemencikami itp.... chodzi mi o to, że w Twoich wypowiedziach jest bardzo często ukryty złośliwy podtekst... i ustosunkowuję sie do niego...
dlaczego próbujesz dziewczynę umoralniać, że ma taka a nie innafotkę , że nie powinna tego i tamtego...
jakos nikomu to nie przeszkasza, zawsze i tylko Tobie, prawda????
Czy jestem zlosliwa....znasz mnie juz ;) nie komentuj mnie, badz zrob to na priv..ok???????????
nie wie mbyć możę inni inaczej mówią ja mówię wprost....
Ja nie komentujęCiebie tylko Twoje wypowiedzi...a to znaczna różnica;-)))
jakos Ci to nie wychodzi.Mam Marcinie Ciebie juz dosyc, szczerze mowiac.Zdecyduj sie wkoncu co i kiedy do mnie piszesz...Nie potrafier Ciebie rozgryzc...I nawet nie mam ochoty! Nie jestes Bogiem, zeby za kazdym razem kiedy sie tutaj pojawisz robic zamieszanie wytykujac innym ich wady.....glownie moje! Ja nie krytykuje ani Ciebie ani Twoich rownie przyjebanych wypowiedzi----sorry musialam to powiedziec!!!
Jak zwykle Kasprzak....!!!!
Poki co humor mi jeszcze dopisuje ;)))))
Przykro mi neizmiernie , żę masz mnei już dosć, musisz być więc bardziej powściąliwa w swoich wypowiedziach...
Ja Ci to wytłumaczę bo jak widzęnei rozumiesz tego wszystkigo tudzież pogubiłaś sie :
Tak więc ferujesz swoje wyroki, niezwykle autokratywnei wobec innych ...w szczególności kobiet, ja sięz tym niestety nie zgadzam , cóż widocznei mamy inne światopoglądy, w związku z tym ustosunkowuję się do nich. Problem polega na tym, że Ty uwierzyłaś , że to co mówisz jest jedyne i święte...i tak formułujesz swoje wypowiedzi, że wynika z nich jakby wypowiadał sie guru życia... ale tak nie jest!!! Ten kto nei myśli tak jak Ty i nie bije w ten deseń , w który Ty bijesz jest wpisany na listę Twoich wrogów... jeśli ja będę sie wypowiadał autorytarnie i nei bedziesz sie z tym zgadzala proszebardzo mozęsz skrytykować taką wypowiedż ..bedziemy polemizowali, jednak ja nie biorę sie za ocenę ludzi. Czy w moich wypowiedziac hsa zawarte personalne przesłanki...otóż NIE ponieważ każdy człowiek jest inny i każdy żyje inaczej, tak jak jest mu dobrze i nie pragnebyć mentorem życia i narzucać komuś swoje zdanie w taki sposób jak robisz to TY.
W zwiazku z tym do czasu kiedy będziesz ferował wyroki licz się z dyskusjąna ich temat z mojej strony.
Dobitnym przykłądem tego, że zawszeoceniasz jest początek Twojego akapitu ostatniej wypowiedzi"...jakoś Ci to nei wychodzi"...pamiętaj to tylko Twoja subiektywna ocena....którąTy traktujesz jako prawdę obiektywna wobec wszechobecnych na tym forum
Marcin Kasprzak edytował(a) ten post dnia 08.05.07 o godzinie 14:11