konto usunięte
Temat: wierność
Bianka BK:hehe nieswiadomosc a swiadomosc tego jak sie zyje to dwie rozne rzeczy. Na prawde wspolczuje jesli ktos zaznal zdrady, ale nie mozna wszystkich wrzucac do jednego wora. wiem ze w naszej naturze lezy zazdrosc i zawisc i jezeli komus sie w zyciu z kims uklada to najlatwiej powiedziec ze ten ktos jes naiwny i zyje w nieswiadomosci:d ale trudno to nie jst moj problem:D
Danuta Kawecka:
Kasia "SwoIa" S.:
i jesli ktores z was mi napisze ze jestem naiwna bo wierze swojemu facetowi to wspolczuje podejscia:D istnieja jeszcze ludzie ktorzy kiedys cos przezyli i maja pewne wartosci :) jest takie powiedzenie nie rob drugiemu co tobie niemiłe:) warto sie tego trzymac bo wowczas lartwiej w zyciu:)
uprzedzam cokolwiek bo mi sie nie bedzie chcialo potem oczywistosci tlumaczyc:)
Nie zarzucam Ci, ze jestes naiwna tylko pisze co sadzę o byciu naiwnym
Bycie naiwna to wcale nie wada (ale tylko w niektórych sytuacjach), wierzysz i ufasz bezgranicznie, jesteś szczęsliwa, spokojna, nie martwisz sie, zyje w tym przekonaniu, ze wszystko piekne i cudowne. Bardzo dobry stan dla własnego ducha. A moje pytanie, nie musisz odpowiadać tylko się zastanów, co bedzie jak ten stan pryśnie? Nie dowiesz sie jezeli tego nie doswiadczysz. Teraz to tylko mozesz gdybać, pisać co teraz o tym sadzisz. realia mogą być zgoła odmienne.
Tak to prawda, to bardzo dobry stan dla wlasnego ducha takie zycie troche w nieswiadomosci, z taka wiara i bezgranicznym zaufaniem i wiem niestety jak to jest jak ten stan znika.
Nie polecam!