Justyna
S.
Wyszłam za mąż i nie
wracam :D
Temat: ulubiony współpracownik ;]
hmmmm no wiem, że wątek kijowy,ale nie mogę się powstrzymać...Mam na piętrze nowego brokera ubezpieczeniowego...wygląda jak z innego świata,ale to mały pikuś w sumie...
ale poziom jaki prezentuje zadziwia nas codziennie w zasadzie...
i tak no w poniedziałek...
włazi mi do gabinetu (mój błąd- drzwi nie były zamknięte na klamkę) i zaczyna opowiadać, że w weekend był na siłowni i było git-majonez!! i że jak był to przypakował( i tu napina wątły biceps), więc jakby ktos mi tu fikał, to wiem- mam wołać i przyleci ;]
potem męczył rececpcjonistki i opowiadał im smieszne anegdotki ze swego bogatego zycia :P
wczoraj jak znowu zaczął mi opowiadac kocopoły to wygłosiłam monolog o wadze mego gabinetu który plugawi stopami, moim czasie na prace i wrażliwych uszach i sobie obrażony poszedł...
a dziś...?? postanowił mi wybaczyć wczorajsze moje zachowanie!!! nosz kurwa mać hahahaha i powiedział,ze cos markotna jestem i może nieco adrenalinki, jakiś skok na bungee bez liny albo coś....
no Ja pierdolę.... hahahahah
macie tez takich ulubionych współpracowników..? ;>>> ;P