Temat: Pytanie do facetów

Drodzy Panowie postanowiłam zapytać o opinie ekspertów, gdyż wczoraj doszłam do wniosku, że zupełnie nie rozumiem facetów. To już ok 12 godzin jak mam zdumiony wyraz twarzy. Chciała bym po prostu zrozumieć mechanizm działania. Jak możecie to się wypowiedzcie. Oto historia.
Ona i on spotkali się na imprezie i przetańczyli pół nocy nie odrywając się od siebie, nie zamienili ani słowa, nie wymienili kontaktów. Mija rok, kolejna impreza znowu oni. Tańczą przez pół nocy. Tym razem on bierze jej nr tel. wymiana sms próba uzgodnienia spotkania jedno odwołane z powodu pracy, ona milknie, bo po co zawracać sobie głowę kimś kto niema czasu. On zmienia formę na tel. Ona wyjeżdża na urlop ma się odezwać po powrocie, ale to on robi to pierwszy. Umawiają się na wieczór, na impreze wspólnego znajomego. Spotykają się, gorące powitanie, zaczynają tańczyć...i...po jednym tańcu on ją zostawia, żeby obściskiwać się z jakąś inną tuż obok rzucając przy tym powłóhczyste spojrzenia na nią. Ona wychodzi.
I o co tu chodzi? Panowie czy potraficie mi wyjaśnić ten mechanizm działania? Proszę oświećcie mnie.

Temat: Pytanie do facetów

Zwykły lovelas ktory skacze z kwiatka na kwiatek... Odrazu stane w obronie facetów że nie kazdy taki jest... Nie mniej jak ktos sie decyduje aby nawiazać kontakt z imprezową osobą to musi liczyć sie z tym ze jest duze prawdopodobieństwo że niedlugo bedzie cieszyć się zainteresowaniem tej osoby...
Stad też twierdze że kluby czy też imprezy to nienajlepsze miejsca gdzie można znalezc odpowiedniego partnera...Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 31.08.07 o godzinie 11:29

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

A moze po tym spotkaniu doszedl do wniosku, ze to jednak nie to... A moze wydaje mu sie, ze jest zbyt trudna do zdobycia I na koniec moze dlatego, ze przez dlugi czas po pierwszej imprezie nie starala sie go poznac (przeciez nie utrzymywali kontaktu) i doszedl do wnioksu, ze nie jest nim zainteresowana.

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Krzysztof D.:
Zwykły lovelas ktory skacze z kwiatka na kwiatek... Odrazu stane w obronie facetów że nie kazdy taki jest... Nie mniej jak ktos sie decyduje aby nawiazać kontakt z imprezową osobą to musi liczyć sie z tym ze jest duze prawdopodobieństwo że niedlugo bedzie cieszyć się zainteresowaniem tej osoby...
Stad też twierdze że kluby czy też imprezy to nienajlepsze miejsca gdzie można znalezc odpowiedniego partnera...Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 31.08.07 o godzinie 11:29

zgadzam się

Ona trafiła do notesika jako "potencjalna" ale w związku z dużym "przerobem" zajął się nią pobieżnie.
Prawdopodobnie odezwie się za jakiś czas gdy będzie wertował notes przed jakąś imprezą.
Cała historia zakończyła się szczęśliwie. Ona czegoś się nauczyła, a los oszczędził jej niesmaku który pozostał by po tym jak w jego notesiku z pozycji "potencjalna" przeszła by na "zaliczona".

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Dariusz K.:
Krzysztof D.:
Zwykły lovelas ktory skacze z kwiatka na kwiatek... Odrazu stane w obronie facetów że nie kazdy taki jest... Nie mniej jak ktos sie decyduje aby nawiazać kontakt z imprezową osobą to musi liczyć sie z tym ze jest duze prawdopodobieństwo że niedlugo bedzie cieszyć się zainteresowaniem tej osoby...
Stad też twierdze że kluby czy też imprezy to nienajlepsze miejsca gdzie można znalezc odpowiedniego partnera...Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 31.08.07 o godzinie 11:29

zgadzam się

Ona trafiła do notesika jako "potencjalna" ale w związku z dużym "przerobem" zajął się nią pobieżnie.
Prawdopodobnie odezwie się za jakiś czas gdy będzie wertował notes przed jakąś imprezą.
Cała historia zakończyła się szczęśliwie. Ona czegoś się nauczyła, a los oszczędził jej niesmaku który pozostał by po tym jak w jego notesiku z pozycji "potencjalna" przeszła by na "zaliczona".

hmm ale jezeli rzeczywiscie byla w notesiku to czemu nie staral sie skontakowac od razu po pierwszej imprezie???

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Tomasz C.:
Dariusz K.:
Krzysztof D.:
Zwykły lovelas ktory skacze z kwiatka na kwiatek... Odrazu stane w obronie facetów że nie kazdy taki jest... Nie mniej jak ktos sie decyduje aby nawiazać kontakt z imprezową osobą to musi liczyć sie z tym ze jest duze prawdopodobieństwo że niedlugo bedzie cieszyć się zainteresowaniem tej osoby...
Stad też twierdze że kluby czy też imprezy to nienajlepsze miejsca gdzie można znalezc odpowiedniego partnera...Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 31.08.07 o godzinie 11:29

zgadzam się

Ona trafiła do notesika jako "potencjalna" ale w związku z dużym "przerobem" zajął się nią pobieżnie.
Prawdopodobnie odezwie się za jakiś czas gdy będzie wertował notes przed jakąś imprezą.
Cała historia zakończyła się szczęśliwie. Ona czegoś się nauczyła, a los oszczędził jej niesmaku który pozostał by po tym jak w jego notesiku z pozycji "potencjalna" przeszła by na "zaliczona".

hmm ale jezeli rzeczywiscie byla w notesiku to czemu nie staral sie skontakowac od razu po pierwszej imprezie???

wtedy była z adnotacją: "potencialna - przy okazji wychaczyć numer tel"
Monika D.

Monika D. Affiliate Director

Temat: Pytanie do facetów

to jest trochę straszne co piszecie ...

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Monika D.:
to jest trochę straszne co piszecie ...

dlaczego straszne?
to tylko pojedyncze przypadki

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Dariusz K.:
Tomasz C.:
Dariusz K.:
Krzysztof D.:
Zwykły lovelas ktory skacze z kwiatka na kwiatek... Odrazu stane w obronie facetów że nie kazdy taki jest... Nie mniej jak ktos sie decyduje aby nawiazać kontakt z imprezową osobą to musi liczyć sie z tym ze jest duze prawdopodobieństwo że niedlugo bedzie cieszyć się zainteresowaniem tej osoby...
Stad też twierdze że kluby czy też imprezy to nienajlepsze miejsca gdzie można znalezc odpowiedniego partnera...Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 31.08.07 o godzinie 11:29

zgadzam się

Ona trafiła do notesika jako "potencjalna" ale w związku z dużym "przerobem" zajął się nią pobieżnie.
Prawdopodobnie odezwie się za jakiś czas gdy będzie wertował notes przed jakąś imprezą.
Cała historia zakończyła się szczęśliwie. Ona czegoś się nauczyła, a los oszczędził jej niesmaku który pozostał by po tym jak w jego notesiku z pozycji "potencjalna" przeszła by na "zaliczona".

hmm ale jezeli rzeczywiscie byla w notesiku to czemu nie staral sie skontakowac od razu po pierwszej imprezie???

wtedy była z adnotacją: "potencialna - przy okazji wychaczyć numer tel"

Na to nie wpadlem... Moze dlatego, ze nigdy nie mialem zeszyciku:)

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Dariusz K.:
Monika D.:
to jest trochę straszne co piszecie ...

dlaczego straszne?
to tylko pojedyncze przypadki
Ale niestety się zdarzają;))

Temat: Pytanie do facetów

ja tez kompletnie nie rozumiem facetow:(

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Zarina G.:
ja tez kompletnie nie rozumiem facetow:(
My nie rozumiemy ich oni nas...;)))

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Zarina G.:
ja tez kompletnie nie rozumiem facetow:(

Chyba nie jest, az tak zle:)
Misha Podulski

Misha Podulski Członek Zarządu
Dyrektor ds
Sprzedaży

Temat: Pytanie do facetów

A ja nie mam notesiku:))))

a tak serio... to nie wiem o co mu chodzi. hehehe ale broniłbym się przed szufladkowaniem:)

1. Mogło być tak, ze źle zrozumiał jakiś jej przekaz i uznał, że nie jest nim zainteresowana, więc odpuścił.

2. Mogło być tak, że ta druga to jakaś jego dawna miłość, skryta, czy oficjalna. nieważne. zobaczył i tknęło gościa

3. może być zwykłym palantem biegającym z fiutem na wierzchu i zaliczającym wszystko co na drzewo nie spierdala:) Uznał, że nasza główna bohaterka mu nie da i nie chciał tracić czasu.

4. może być pedałem (bo gejem chyba nie, nie było mowy o garniaku od Armaniego) i kobiecość głównej bohaterki go przeraziła i postanowił ją zniechęcić obściskując się z inną:)

5. może kosmitą być też, albo impotentem...

ale się rozpisałem....... matko Wujek Dobra rada. Złożę aplikację do Twojego Stylu. porad będę udzielał nieszczęśliwym kobietom jak zrozumieć chłopa:)))))))))))))

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Magdalena P.:
Drodzy Panowie postanowiłam zapytać o opinie ekspertów, gdyż wczoraj doszłam do wniosku, że zupełnie nie rozumiem facetów. To już ok 12 godzin jak mam zdumiony wyraz twarzy. Chciała bym po prostu zrozumieć mechanizm działania. Jak możecie to się wypowiedzcie. Oto historia.
Ona i on spotkali się na imprezie i przetańczyli pół nocy nie odrywając się od siebie, nie zamienili ani słowa, nie wymienili kontaktów. Mija rok, kolejna impreza znowu oni. Tańczą przez pół nocy. Tym razem on bierze jej nr tel. wymiana sms próba uzgodnienia spotkania jedno odwołane z powodu pracy, ona milknie, bo po co zawracać sobie głowę kimś kto niema czasu. On zmienia formę na tel. Ona wyjeżdża na urlop ma się odezwać po powrocie, ale to on robi to pierwszy. Umawiają się na wieczór, na impreze wspólnego znajomego. Spotykają się, gorące powitanie, zaczynają tańczyć...i...po jednym tańcu on ją zostawia, żeby obściskiwać się z jakąś inną tuż obok rzucając przy tym powłóhczyste spojrzenia na nią. Ona wychodzi.
I o co tu chodzi? Panowie czy potraficie mi wyjaśnić ten mechanizm działania? Proszę oświećcie mnie.
nie ma zadnego mechanizmu. nie ma ukladanki. nie ma ukladu
Po prostu kto tanczy ten nie grzeszy . Ten taniec jest ucieczką ..
Ratuj chlopaka od grzechu i tańcz z nim :)
Na moj gust to czas jest dosc dlugi zeby szukac tu jakiegos spójnego mechanizmu. Sklaniam sie to wersji opisanej.

Co do wypowiedzi kolegi Dariusza to polecalbym piosenke jako ilustracje. O ile dobrze zrozumiałem myśl przewodnią.
"Prosty temat i wiadomo Wszystko dymać, naookoło Byle z oczu jej patrzyła chęć, no i cześć Bierzesz co się da, i na drzewo nie ucieka ..."

http://www.teksty.org/b/boys/bierzeszcosieda.php

Temat: Pytanie do facetów

Eliza K.:
Dariusz K.:
Monika D.:
to jest trochę straszne co piszecie ...

dlaczego straszne?
to tylko pojedyncze przypadki
Ale niestety się zdarzają;))
Kobiety rowniez bywaja okrutne sam tego dowiadczylem:))

Temat: Pytanie do facetów

Zarina G.:
ja tez kompletnie nie rozumiem facetow:(
Sprawa wyglada tak ze My Was nigdy nie zrozumiemy jak i też odwrotnie...

Temat: Pytanie do facetów

Eliza K.:
Zarina G.:
ja tez kompletnie nie rozumiem facetow:(
My nie rozumiemy ich oni nas...;)))
no ja juz nie chce probowac nawet ich zrozumiec bo nic z tego ....najlepiej sie przyjaznic i na inny tory" nie wchodzic..wtedy jeszcze mozna zrozumiec ..:)

konto usunięte

Temat: Pytanie do facetów

Zarina G.:
Eliza K.:
Zarina G.:
ja tez kompletnie nie rozumiem facetow:(
My nie rozumiemy ich oni nas...;)))
no ja juz nie chce probowac nawet ich zrozumiec bo nic z tego ....najlepiej sie przyjaznic i na inny tory" nie wchodzic..wtedy jeszcze mozna zrozumiec ..:)
Ale przeciwieństwa się przyciągają;))

Temat: Pytanie do facetów

ale podobno podobienstwa najlepiej sie dogaduja na dluzsza mete;)

Następna dyskusja:

Pytanie do kobiet :)




Wyślij zaproszenie do