konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

alimenty mozna płacic i na dziecko i na zone.. to tak dla rozjuszenia lekkiego..

czesto kobiety poswiecały dla mężą i dzieci wlasna kariere, pozrucały studia i zostawały potem z niczym jak sie panu odwidziało i stwierdzal ze to pomyłka była.. ;]

pamietajmy ze dziecko jest dzieckiem, niczemu niewinnym. jak koles zarabia przykładowo 11000 to 300 zeta to pryszcz, a dziecko moze miec korzysci, facet jesli nie chce aby pieniadze były pzreznaczane na inne cele,dziecku moze załozyc ksiazeczke, czy tam konto..

pamietajmy ze dziecko ma uczucia i kocha ojca bezwarunkowo bedac nieswiadome sytuacji w jakiej sie znajduje...Ann W. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:17

Temat: Oto tajmnica wiary

Katarzyna J.:

Facet wsadz głowę pod kran z zimną głową!
Co Ty za przykłady wyciągasz??!!Aż włos jezy się na głowie.
Jakim dupkiem musialbys byc by oczekiwac jeszcze od kobiety jakiejkolwiek sumy pieniędzy za to ze wspolnie wychowywaliscie dziecko?!Twoje nie Twoje niewazne, zawsze dziecko.
Jezeli tak bardzo obawiasz sie zdradzającej, czyhajacej na Twoj majatek kobiety to naprawde poroponuje zycie w pojedynke, dla wlasnego dobra. To juz zakrawa na manie jakas.
Aa na a o testach DNA to juz chyba wspominac nie musze-koniecznie zbadaj wiarygodnosc drugiej strony, w koncu prawdopodobienstwo ze dziecko bedzie nie Twoje wynosi 50/50
Wymieklam.

Sam wsadź sobie głowę, hipokrytko jedna!
A o mnie się nie obawiaj, ja nie mam takich problemów w życiu.

"Twoje, nie Twoje nieważne" - nie zazdroszczę Twojemu partnerowi :-)Paweł N. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:22

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Paweł N.:
Nie no co do alimentów to nie mam wątpliwości - jak facet zrobi dziecko to powinien płacić (i tak jest przecież) niezależnie od tego czy był w małżeństwie czy w konkubinacie. Tu chodzi bardziej o podział majątku przy nierównym wkładzie. :-)

Btw a jeśli dziecko jest nie tego faceta to oddałabyś przy rozwodzie/rozstaniu równowartość, dajmy na to, minimalnych alimentów za lata kiedy był z Tobą i z tym dzieckiem?
Tak by było uczciwie, dodam.

Paweł.. jesli tak rozpatrujemy to prawo powinno byc równe dla wszystkich .. panowie zdradzaja posiadaja dzieci w zwiazkach poza małzenskich.. i jak nikt w swiecie mistrzosko sie uchylaja od ich płacenia

powinni w takim razie równiez wypalacic kobiecie za krzywdy wyrzadzone.. zaplacil bys?

za kzrywdy raczej nikt nie placi.. w takich wypadkach..

jesli wychowywał dziecko swiadomie ze nie jest jego.. to chyba chcial płacic i utrzymywac rodzine.. wiec mysle ze raczej nie..

jesli chodzi o sytuacje, w której jest oszukany.. w sumie uczciwie by było jakos to zalatwic.. ale czesto jest tak ze kobiety nie dosc ze zarabiaja mniej od mężczyzn, to jednak maja to dziecko... które trzeba ubrac, nakarmic i posłac do szkoły aby potem jako dorosły człowiek nie ladowało na ulicy...

w sumie ciezka sprawa do rozstrzygania w tak ogólny sposób

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Paweł N.:
Katarzyna J.:

Facet wsadz głowę pod kran z zimną głową!
Co Ty za przykłady wyciągasz??!!Aż włos jezy się na głowie.
Jakim dupkiem musialbys byc by oczekiwac jeszcze od kobiety jakiejkolwiek sumy pieniędzy za to ze wspolnie wychowywaliscie dziecko?!Twoje nie Twoje niewazne, zawsze dziecko.
Jezeli tak bardzo obawiasz sie zdradzającej, czyhajacej na Twoj majatek kobiety to naprawde poroponuje zycie w pojedynke, dla wlasnego dobra. To juz zakrawa na manie jakas.
Aa na a o testach DNA to juz chyba wspominac nie musze-koniecznie zbadaj wiarygodnosc drugiej strony, w koncu prawdopodobienstwo ze dziecko bedzie nie Twoje wynosi 50/50
Wymieklam.

Sam wsadź sobie głowę, hipokrytko jedna!
A o mnie się nie obawiaj, ja nie mam takich problemów w życiu.
No to podaj przykład mojej hipokryzji, uzasadnij.
Proponuję niech inni Panowie wypowiedza sie w kwestii czy żadali by jakichkolwiek pieniedzy od kobiety z która wczesniej wspolnie wychowywali dziecko. Jestem szalenie ciekawa.
Wybacz, ale Twoje Paweł oczekiwania po prostu mnie powalily..
"Twoje, nie Twoje nieważne" - nie zazdroszczę Twojemu partnerowi :-)
Oczywiście dokonales nadinterpretacji- Twoje, nie Twoje zawsze mały, niewinny czlowiek-kumasz?Katarzyna J. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:26
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: Oto tajmnica wiary

poglady, zdanie itp itd kazdy ma prawo posiadac jakie mu sie podoba
ale szanujmy sie wszyscy

Temat: Oto tajmnica wiary

Ann W.:

Paweł.. jesli tak rozpatrujemy to prawo powinno byc równe dla wszystkich .. panowie zdradzaja posiadaja dzieci w zwiazkach poza małzenskich.. i jak nikt w swiecie mistrzosko sie uchylaja od ich płacenia

powinni w takim razie równiez wypalacic kobiecie za krzywdy wyrzadzone.. zaplacil bys?

Zgadzam sie jak najbardziej.

za kzrywdy raczej nikt nie placi.. w takich wypadkach..

jesli wychowywał dziecko swiadomie ze nie jest jego.. to chyba chcial płacic i utrzymywac rodzine.. wiec mysle ze raczej nie..

jesli chodzi o sytuacje, w której jest oszukany.. w sumie uczciwie by było jakos to zalatwic.. ale czesto jest tak ze kobiety nie dosc ze zarabiaja mniej od mężczyzn, to jednak maja to dziecko... które trzeba ubrac, nakarmic i posłac do szkoły aby potem jako dorosły człowiek nie ladowało na ulicy...

w sumie ciezka sprawa do rozstrzygania w tak ogólny sposób

Tzn ja uważam że facet powinien łożyć na swoje dzieci niezależnie czy był w małżeństwie czy w konkubinacie czy zdradził etc.

Na nie swoje nie powinien łożyć.

A ponieważ z tymi co mają a nie łożą jest problem jak wiadomo, to tu jest rola funduszu alimentacyjnego. (Tzn wszyscy podatnicy i podatniczki łożą - ci co mają i uczciwie płacą osobno alimenty, co mają i nie łożą, co nie mają i łożą i co nigdy nie mieli)

W kwestii różnicy płac - ja jestem za tym by kobiety były równo opłacane. Ja ogólnie jestem za równością praw i obowiązków (czy w związku, czy w społeczeństwie), choć praktyka wiadomo jak wygląda, niestety.

Temat: Oto tajmnica wiary

Katarzyna J.:
>
No to podaj przykład mojej hipokryzji, uzasadnij.
Proponuję niech inni Panowie wypowiedza sie w kwestii czy żadali by jakichkolwiek pieniedzy od kobiety z która wczesniej wspolnie wychowywali dziecko. Jestem szalenie ciekawa.
Wybacz, ale Twoje Paweł oczekiwania po prostu mnie powalily..
"Twoje, nie Twoje nieważne" - nie zazdroszczę Twojemu partnerowi :-)
Oczywiście dokonales nadinterpretacji- Twoje, nie Twoje zawsze mały, niewinny czlowiek-kumasz?

Hipokryzją jest postawa roszczeniowa - domagania się alimentów od kogoś kto jest ojcem, jednocześnie nie chcąc zwrócić ekwiwalentu w przypadku odwrotnym gdy ktoś był oszukiwany, że jest faktycznym ojcem.

Ja rozumiem, że mały człowiek i niewinny, ale wiesz - z pozycji matki to to jest zawsze jej dziecko i jej to może latać, że ktoś inny był ojcem, facet nie ma tak różowo, a też chciałby (oczywiście jest ogromny problem z tymi co porzucają) poświęcać się dla swojego.Paweł N. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:49

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Paweł N.:
Tzn ja uważam że facet powinien łożyć na swoje dzieci niezależnie czy był w małżeństwie czy w konkubinacie czy zdradził etc.

Na nie swoje nie powinien łożyć.

i w polsce jak dziecko nie jest delikwenta nie ma obowiazku na nie płacic..

tak jak napisala KAsia, sa badania i wtedy sprawa jest jasna

A ponieważ z tymi co mają a nie łożą jest problem jak wiadomo, to tu jest rola funduszu alimentacyjnego. (Tzn wszyscy podatnicy i podatniczki łożą - ci co mają i uczciwie płacą osobno alimenty, co mają i nie łożą, co nie mają i łożą i co nigdy nie mieli)
place wysokie podatki, sama wychowuje dziecko i panstwo jest ostatnią instytucja która mi dala cokolwiek..
smutne, ale zeby dostawac pieniadze ze wspomnianego funduszu, nie mogłabym zarobic wiecej niz 500 zł na osobe w gospodarstwie domowym.. czyli bedac samotna matka z jednym dzieckiem nie moge zarobic wiecej niz 1000 zł.. to jest zenujace i upokarzajace..

naprawde lepiej nie poruszac tego tematu .. bo nie dosc ze jestem chora to jeszcze złapie dola ze swiadomosci w jakim gównianym panstwie pzryszło mi żyć..

panowie za to wystarczy ze sie zarejestruja jako berobotni i po temacie... nawet za tv juz placic nie musza.. a rocznie to nie male pieniadze wychodza.

szkoda gadac...
mam nadzieje ze w koncu jakos zaczna sciagac te pieniadze chocby
wysyłajac tych dupków okradajacych włąsne dzieci do roboty pielic trawniki w miescie.. a dzieci zaczna miec wyplacane nalezace im sie pieniadze niezaleznie od tego ile ich matka zarabia..

bo umówmy sie na dziecko nigdy nie jest dosc...
no i dzieci winne niczemu nie sa.. tylko dlatego ze sa..
W kwestii różnicy płac - ja jestem za tym by kobiety były równo opłacane. Ja ogólnie jestem za równością praw i obowiązków (czy w związku, czy w społeczeństwie), choć praktyka wiadomo jak wygląda, niestety.

no niestety.. tez zaluje..Ann W. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:50

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Paweł N.:
Katarzyna J.:
>
No to podaj przykład mojej hipokryzji, uzasadnij.
Proponuję niech inni Panowie wypowiedza sie w kwestii czy żadali by jakichkolwiek pieniedzy od kobiety z która wczesniej wspolnie wychowywali dziecko. Jestem szalenie ciekawa.
Wybacz, ale Twoje Paweł oczekiwania po prostu mnie powalily..
"Twoje, nie Twoje nieważne" - nie zazdroszczę Twojemu partnerowi :-)
Oczywiście dokonales nadinterpretacji- Twoje, nie Twoje zawsze mały, niewinny czlowiek-kumasz?

Hipokryzją jest postawa roszczeniowa - domagania się alimentów od kogoś kto jest ojcem, jednocześnie nie chcąc zwrócić ekwiwalentu w przypadku odwrotnym gdy ktoś był oszukiwany, że jest faktycznym ojcem.


Wszystko rozumiem, ale czy nie sadzisz ze wkrada sie tu kwestia pewnej moralnosci?
Jak chcesz rozliczyc matkę dziecka z pieniedzy który obydwoje lozyliscie na dziecko?
Zabierzesz dzieciakowi rowerek ktory kupiles mu na Gwiazdke?
Prawo prawem, ale jak dla mnie facet ktory posiada jakas godnosc i morale nie bedzie z premedytacja dusil o kase swojej ex partnerki. Rozstanie sie z nią i od niego bedzie zalezalo czy bedzie chcial widywac dziecko czy nie.
Ja na miejscu owego mezczyzny nie bylabym w stanie tak chlodno kalkulowac.Katarzyna J. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:53

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Katarzyna J.:
Wszystko rozumiem, ale czy nie sadzisz ze wkrada sie tu kwestia pewnej moralnosci?
Jak chcesz rozliczyc matkę dziecka z pieniedzy który obydwoje lozyliscie na dziecko?
Zabierzesz dzieciakowi rowerek ktory kupiles mu na Gwiazdke?
Prawo prawem, ale jak dla mnie facet ktory posiada jakas godnosc i morale nie bedzie z premedytacja dusil o kase swojej ex partnerki. Rozstanie sie z nią i od niego bedzie zalezalo czy bedzie chcial widywac dziecko czy nie.

o tym własnie chcialam powiedziec... juz nie musze..
dlatego nie jest to wszystko takie proste...Ann W. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:53
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: Oto tajmnica wiary

Grześ "Grg" H.:
Paweł N.:

Nie no co do alimentów to nie mam wątpliwości - jak facet zrobi dziecko to powinien płacić (i tak jest przecież) niezależnie od tego czy był w małżeństwie czy w konkubinacie. Tu chodzi bardziej o podział majątku przy nierównym wkładzie. :-)

Btw a jeśli dziecko jest nie tego faceta to oddałabyś przy rozwodzie/rozstaniu równowartość, dajmy na to, minimalnych alimentów za lata kiedy był z Tobą i z tym dzieckiem?
Tak by było uczciwie, dodam.


moj kolega rozwiodl sie, jego ex zaswiadczyla przed sadem iz dziecko nie jest jego, sad przyznal alimenty, matce oczywiscie


ANIU A PRZYPADEK MOJEGO KOLEGI JEST TYLKO WYJATKIEM POTWIERDZAJACYM REGULE?Grześ "Grg" H. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:55

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Grześ "Grg" H.:
ANIU A PRZYPADEK MOJEGO KOLEGI JEST TYLKO WYJATKIEM POTWIERDZAJACYM REGULE?Grześ "Grg" H. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:55

GRzesiu nie jestem prawnikiem.. sad zasadził bo byli małzenstwem, co nie znaczy ze nie moze sie odwołac od wyroku i zarzadac badan genetycznych..

w polsce jest tak ze wszystkie dzieci urodzone w zwiazku malzenskim prawnie sa dziecmi tych ze ludzi..
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: Oto tajmnica wiary

Ann W.:
Grześ "Grg" H.:
ANIU A PRZYPADEK MOJEGO KOLEGI JEST TYLKO WYJATKIEM POTWIERDZAJACYM REGULE?Grześ "Grg" H. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:55

GRzesiu nie jestem prawnikiem.. sad zasadził bo byli małzenstwem, co nie znaczy ze nie moze sie odwołac od wyroku i zarzadac badan genetycznych..

w polsce jest tak ze wszystkie dzieci urodzone w zwiazku malzenskim prawnie sa dziecmi tych ze ludzi..

a byly Aneczko badania byly,

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Grześ "Grg" H.:
a byly Aneczko badania byly,

to niech sie odwołuje i juz.. co ja mam powiedziec.. nie jestem prawnikiem..Ann W. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 10:02

Temat: Oto tajmnica wiary

Katarzyna J.:
Paweł N.:
Katarzyna J.:
>
No to podaj przykład mojej hipokryzji, uzasadnij.
Proponuję niech inni Panowie wypowiedza sie w kwestii czy żadali by jakichkolwiek pieniedzy od kobiety z która wczesniej wspolnie wychowywali dziecko. Jestem szalenie ciekawa.
Wybacz, ale Twoje Paweł oczekiwania po prostu mnie powalily..
"Twoje, nie Twoje nieważne" - nie zazdroszczę Twojemu partnerowi :-)
Oczywiście dokonales nadinterpretacji- Twoje, nie Twoje zawsze mały, niewinny czlowiek-kumasz?

Hipokryzją jest postawa roszczeniowa - domagania się alimentów od kogoś kto jest ojcem, jednocześnie nie chcąc zwrócić ekwiwalentu w przypadku odwrotnym gdy ktoś był oszukiwany, że jest faktycznym ojcem.


Wszystko rozumiem, ale czy nie sadzisz ze wkrada sie tu kwestia pewnej moralnosci?
Jak chcesz rozliczyc matkę dziecka z pieniedzy który obydwoje lozyliscie na dziecko?
Zabierzesz dzieciakowi rowerek ktory kupiles mu na Gwiazdke?
Prawo prawem, ale jak dla mnie facet ktory posiada jakas godnosc i morale nie bedzie z premedytacja dusil o kase swojej ex partnerki. Rozstanie sie z nią i od niego bedzie zalezalo czy bedzie chcial widywac dziecko czy nie.
Ja na miejscu owego mezczyzny nie bylabym w stanie tak chlodno kalkulowac.Katarzyna J. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:53
Tu nie chodzi o to że facet zabierze - nie znam takiego, sam bym też nie zabrał. Tu chodzi bardziej o postawę matki, która zresztą się może wykazać - jak facet zwiąże się z inną i z nią będzie mieć to ona może przez pewien czas wspomagać tamto jego dziecko - byłoby to uczciwe, a zarazem dzieciocentryczne. Nie uważasz?
Grześ Grg H.

Grześ Grg H. jestem i będę

Temat: Oto tajmnica wiary

Ann W.:
Grześ "Grg" H.:
a byly Aneczko badania byly,

to niech sie odwołuje i juz.. co ja mam powiedziec.. nie jestem prawnikiem..Ann W. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 10:02

widzisz...
ale on nie chce, dziwne nie?

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Paweł N.:
Katarzyna J.:
Paweł N.:
Katarzyna J.:
>
No to podaj przykład mojej hipokryzji, uzasadnij.
Proponuję niech inni Panowie wypowiedza sie w kwestii czy żadali by jakichkolwiek pieniedzy od kobiety z która wczesniej wspolnie wychowywali dziecko. Jestem szalenie ciekawa.
Wybacz, ale Twoje Paweł oczekiwania po prostu mnie powalily..
"Twoje, nie Twoje nieważne" - nie zazdroszczę Twojemu partnerowi :-)
Oczywiście dokonales nadinterpretacji- Twoje, nie Twoje zawsze mały, niewinny czlowiek-kumasz?

Hipokryzją jest postawa roszczeniowa - domagania się alimentów od kogoś kto jest ojcem, jednocześnie nie chcąc zwrócić ekwiwalentu w przypadku odwrotnym gdy ktoś był oszukiwany, że jest faktycznym ojcem.


Wszystko rozumiem, ale czy nie sadzisz ze wkrada sie tu kwestia pewnej moralnosci?
Jak chcesz rozliczyc matkę dziecka z pieniedzy który obydwoje lozyliscie na dziecko?
Zabierzesz dzieciakowi rowerek ktory kupiles mu na Gwiazdke?
Prawo prawem, ale jak dla mnie facet ktory posiada jakas godnosc i morale nie bedzie z premedytacja dusil o kase swojej ex partnerki. Rozstanie sie z nią i od niego bedzie zalezalo czy bedzie chcial widywac dziecko czy nie.
Ja na miejscu owego mezczyzny nie bylabym w stanie tak chlodno kalkulowac.Katarzyna J. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:53
Tu nie chodzi o to że facet zabierze - nie znam takiego, sam bym też nie zabrał. Tu chodzi bardziej o postawę matki, która zresztą się może wykazać - jak facet zwiąże się z inną i z nią będzie mieć to ona może przez pewien czas wspomagać tamto jego dziecko - byłoby to uczciwe, a zarazem dzieciocentryczne. Nie uważasz?
Mogą sie dogadac, moze mu przelewac na konto.
Sytuacja kretynska ale ok niech i tak bedzie

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Grześ "Grg" H.:
Ann W.:
Grześ "Grg" H.:
a byly Aneczko badania byly,

to niech sie odwołuje i juz.. co ja mam powiedziec.. nie jestem prawnikiem..Ann W. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 10:02

widzisz...
ale on nie chce, dziwne nie?
Widocznie jest bardzo wartosciowym czlowoiekiem, ma wysokie morale i czuje sie wspolodpowiedzialny z a to dziecko.

Temat: Oto tajmnica wiary

Katarzyna J.:
Paweł N.:
Katarzyna J.:
Paweł N.:
Katarzyna J.:
>
No to podaj przykład mojej hipokryzji, uzasadnij.
Proponuję niech inni Panowie wypowiedza sie w kwestii czy żadali by jakichkolwiek pieniedzy od kobiety z która wczesniej wspolnie wychowywali dziecko. Jestem szalenie ciekawa.
Wybacz, ale Twoje Paweł oczekiwania po prostu mnie powalily..
"Twoje, nie Twoje nieważne" - nie zazdroszczę Twojemu partnerowi :-)
Oczywiście dokonales nadinterpretacji- Twoje, nie Twoje zawsze mały, niewinny czlowiek-kumasz?

Hipokryzją jest postawa roszczeniowa - domagania się alimentów od kogoś kto jest ojcem, jednocześnie nie chcąc zwrócić ekwiwalentu w przypadku odwrotnym gdy ktoś był oszukiwany, że jest faktycznym ojcem.


Wszystko rozumiem, ale czy nie sadzisz ze wkrada sie tu kwestia pewnej moralnosci?
Jak chcesz rozliczyc matkę dziecka z pieniedzy który obydwoje lozyliscie na dziecko?
Zabierzesz dzieciakowi rowerek ktory kupiles mu na Gwiazdke?
Prawo prawem, ale jak dla mnie facet ktory posiada jakas godnosc i morale nie bedzie z premedytacja dusil o kase swojej ex partnerki. Rozstanie sie z nią i od niego bedzie zalezalo czy bedzie chcial widywac dziecko czy nie.
Ja na miejscu owego mezczyzny nie bylabym w stanie tak chlodno kalkulowac.Katarzyna J. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 09:53
Tu nie chodzi o to że facet zabierze - nie znam takiego, sam bym też nie zabrał. Tu chodzi bardziej o postawę matki, która zresztą się może wykazać - jak facet zwiąże się z inną i z nią będzie mieć to ona może przez pewien czas wspomagać tamto jego dziecko - byłoby to uczciwe, a zarazem dzieciocentryczne. Nie uważasz?
Mogą sie dogadac, moze mu przelewac na konto.
Sytuacja kretynska ale ok niech i tak bedzie
No a widzisz - jak on łoży na dziecko obcego typa to to nie jest kretyńskie?

konto usunięte

Temat: Oto tajmnica wiary

Grześ "Grg" H.:
Ann W.:
Grześ "Grg" H.:
a byly Aneczko badania byly,

to niech sie odwołuje i juz.. co ja mam powiedziec.. nie jestem prawnikiem..Ann W. edytował(a) ten post dnia 26.09.08 o godzinie 10:02

widzisz...
ale on nie chce, dziwne nie?
nie.. nie dziwi mnie to.. bo najwyrazniej rozumuje jak normalny zdrowy człowiek, który zdaje sobie sprawe ze dziecko nie jest tu niczemu winne..



Wyślij zaproszenie do