Temat: Miłość...skąd ona pochodzi?
Witold W.:
"Miłość...skąd ona pochodzi?
Kto rozpalił w Nas ten ogień?
Żadna wojna go nie ugasi, nie pokona...
Byłem więźniem, Ty mnie uwolniłaś..."
"Cienka czerwona linia"
"Miłość...skąd ona pochodzi?"...zastanawiacie się czasem nad tym?
Miłość to wymysł stworzony przez marketing do celów czysto konsumpcyjnych. Ślub - kasa, mieszkanie - kasa, rozwód - kasa, dzieci - kasa itp. itp.
Kiedyś nie było miłości, było Pani Mamo, Panie Ojcze, mąż mógł na legalu mieć kochanki a żona była od płodzenia dzieci i garów. Od wychowywania niańka, mało kiedy też owoce miłości w postaci dzieciaków były kochane. Raczej były płodzone w celu zachowania / powiększenia posagu.
To tak w krzywym, ale jednak po części bardzo prawdziwym zwierciadle.