Mirka Jot

Mirka Jot HR Manager STRABAG
Sp. z.o.o.

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Myślę, że lepiej byłoby gdybyśmy doszli takie stanu, gdy ludzie będą poważnie podchodzić do tematu posiadania dziecka i się zastanowią nad tym, czy na pewno mogą je mieć i jakie się z tym wiążą obowiązki, zagrożenia itp...

natomiast sytuacja, w której ktoś jest nosicielem hemofilii ale beztrosko decyduje się na dziecko a później ogarnia go rozpacz, bo trafił się chłopiec nie jest chyba najmilszą jaką można sobie wyobrazić...

ale to już chyba kwestia rozważań czy lepiej wiedzieć czy nie wiedzieć...

jak sądzisz?
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Mirosława Jemioło:
nie będę mówić czy staromodna czy nie, po prostu masz inne poglądy, których ja nie będę oceniać mówiąc czy sa głupie czy też mądre...

są badania, które można wykonywać przed decyzją o zajściu w ciąże, w Polsce chyba główny problem w tym, że ludzie zwykle tego nie planują..
a możesz przybliżyć jakie..?? bo szczerze mówiąc to nie słyszałam...poza modnym badaniem Profilu Genetycznego..tóry tak na serio nic nie wnosi...
a śledzenie historii chorób w rodzinie wcale nie jest tak trudne -wystarczy zapytać rodziców, babcie i dziadków i już coś wiesz.
tak,ale 40-50 lat temu diagnostyka stała na innym poziomie i tak jak napisałam- raczej ciężko będzie okreslić dokładnie-na co dana osoba zmarła- w pokoleniu naszych prababek i dalej...
poza tym jak to sobie wyobrażasz...? idziesz na randkę z potencjalnym mężem z ankietą zdrowotną...??

konto usunięte

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Justyna M.:
poza tym jak to sobie wyobrażasz...? idziesz na randkę z potencjalnym mężem z ankietą zdrowotną...??

Przeglądają sobie przy kawie i ciastku wyniki ostatnich badań...

:P
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Mirosława Jemioło:
natomiast sytuacja, w której ktoś jest nosicielem hemofilii ale beztrosko decyduje się na dziecko a później ogarnia go rozpacz, bo trafił się chłopiec nie jest chyba najmilszą jaką można sobie wyobrazić...
hmmmm .....przepraszam....ale nie mogę...jak podajesz przykłądy to bądź RZETELNA!!

Kobieta nosicielka zmutowanego allela genu posiada drugi chromosom X z prawidłowym allelem, i nie choruje. Syn, który urodzi się ze związku z nosicielką wadliwego genu, odziedziczy od matki mutację i będzie chorował na hemofilię, natomiast córka z takiego związku będzie tylko nosicielką zmutowanego allelu.

Możliwe jest zachorowanie na hemofilię córki kobiety-nosicielki wadliwego genu, w przypadku, kiedy ojciec takiej dziewczynki będzie chory na hemofilię: wówczas obydwie kopie genu będą miały mutacje.

Dziecko mężczyzny chorującego na hemofilię będzie zdrowe(chłopiec) i może być nosicielem(dziewczynka) - (przy założeniu, że drugi rodzic nie jest nosicielem uszkodzonego genu).

Dziecko kobiety będącej nosicielką może być nosicielem (dziewczynka) i może być chore (chłopiec) - (przy założeniu, że drugi rodzic nie jest nosicielem uszkodzonego genu).

Choroba w 1/3 przypadków jest wynikiem mutacji de novo i wywiad rodzinny jest ujemny.


co oznacza,że badania możesz sobie robić, możesz być okazem zdrowia a i tak urodzisz dziecko z hemofilią (czego NIE życzę)

Poza tym, wady genetyczne rzadko są wynikiem sprzężenia wad "wnoszonych" przez rodziców. Bardzo często wynikają z wieku ciężarnej, przyjmowania określonych leków w I trymestrze (kiedy nie są świadome ciąży) i innych dziwnych przypadków.
I na koniec- badania prenatalne sa w tym kraju dostępne, ustawa antyaborcyjna również działa...przykre,ale wpisuje się idealnie w tok myślenia "planowania dzieci"...Justyna M. edytował(a) ten post dnia 15.03.09 o godzinie 09:28

konto usunięte

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Piotr T.:
Justyna M.:
poza tym jak to sobie wyobrażasz...? idziesz na randkę z potencjalnym mężem z ankietą zdrowotną...??

Przeglądają sobie przy kawie i ciastku wyniki ostatnich badań...

:P
chyba bylo to juz w jakis filmie.
A tak przy okazji. Zmian w srodowisku i ich wplywu na przyszlych ludzi nie mozna nawet okreslic.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 15.03.09 o godzinie 09:35
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Romuald K.:
Ciezko powiedziec bo mozemy dojsc do takiego stanu ze malo kto zdecyduje sie na dziecko.
dokładnie!!
a gdyby tak myślały nasze prababki (bo wojna,choroby i nędza), nasi dziadkowie (bo komuna, bida) i rodzice mojego pokolenia (bo stan wojenny, ruskie czołgi...)
dziecko to dziecko- a nie wynik równiania matematycznego....

poza tym tak jak napisałam- badania prenatalne, dla tych co wiedza,ze nie podołają opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem- aborcja (przypadek choroby genetycznej-dopuszczony w ustawie)
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Romuald K.:
:P
chyba bylo to juz w jakis filmie.
A tak przy okazji. Zmian w srodowisku i ich wplywu na przyszlych ludzi nie mozna nawet okreslic.

też sie zgadzam...poza tym ( będzie brutalnie)- medycyna poszła na tyle do przodu- że pozwala przeżyć jednostkom bardzo słabym, o słabym genotypie (mówię o wcześniakach, dzieciach z wrodzonymi wadami operowanymi w pierwszych dobach życia..)owwszem- radość,ze zyją- bezcenna, ale stajemy w poprzek selekcji naturalnej i sami osłabiamy swój gatunek...
Mirka Jot

Mirka Jot HR Manager STRABAG
Sp. z.o.o.

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

ok, ale o innych czynnikach już wspominałam wcześniej - pewnych rzeczy nie można przewidzieć, ALE WARTO O NICH POMYŚLEĆ!
to że może Ci zmutować gen, leki uszkodzą Ci płód, albo lekarze popełnią błąd przy porodzie jest od nas niezależne, ale warto myśleć o różnych rzeczach przed faktem a nie po?!?!
ok nikt nie chce mieć chorego czy niepełnosprawnego dziecka, ale może się zdarzyć.....

może was bawi sytuacja, w której ludzie badają się i rozmawiają na ten temat, ale ja uważam to za bardzo świadome podejście do życia i przeróżnych zagrożeń.

Ludzie potrafią strasznie kłamać,a później okazuje się, że ktoś kogoś zaraził, że dziecko jest chore, że coś innego...
Mirka Jot

Mirka Jot HR Manager STRABAG
Sp. z.o.o.

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Justyna M.:
.
hmmmm .....przepraszam....ale nie mogę...jak podajesz przykłądy to bądź RZETELNA!!

"hmm....przepraszam....ale nie mogę...." - przestań mnie oceniać, dobrze?

konto usunięte

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Juz nawet pomijajac wszystkie inne sprawy i zawilosci to dlugosc zycia nie musi byc rownoznaczna z jego wartoscią. Wiele przykladów ludzi ktorzy odchodzi młodo czasem wlasnie przez pewien lancuch genetyczny w rodzinie jednak bierze i daje z zycia to co najwazniejsze. Badania tak, ale zeby zyc swiadomym niebezpieczenstw.

Nie klocic sie dziewczyny :)
bo przyjdzie Oles i Wam cos pokaze..Romuald K. edytował(a) ten post dnia 15.03.09 o godzinie 09:48
Mirka Jot

Mirka Jot HR Manager STRABAG
Sp. z.o.o.

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Romuald K.:
Badania tak, ale zeby zyc swiadomym
niebezpieczenstw.

i o tym właśnie cały czas mówię...

Nie klocic sie dziewczyny :)

jeszcze tego nie robimy;)

Romuald K. edytował(a) ten
post dnia 15.03.09 o godzinie 09:46
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Mirosława Jemioło:
Justyna M.:
.
hmmmm .....przepraszam....ale nie mogę...jak podajesz przykłądy to bądź RZETELNA!!

"hmm....przepraszam....ale nie mogę...." - przestań mnie oceniać, dobrze?
Ja Cię nie oceniam....ręce mi tylko troszkę opadły...i tyle..
jak dla mnie to mozesz i robić ankietę zdrowotną, badanie na wariografie i profil psychologiczny swojego partnera...to test zupełnie Twoja sprawa i mi nic do tego. To co sobie myślę- to Moja sprawa
tylko wydaje mi się,że zalatuje to trochęnie przezornością, a pewnym rodzajem wyrachowania- uzależnianiem miłości i posiadania dziecka od wywiadu zdrowotnego...a mnie się zawsze zdawało, ze ludzie którzy wchodzą w związek raczej nie ukrywają takich rzeczy jak choroby, zazwyczaj nie zdradzają i nie przywlekają chorób do domu...zatem może kwestia jest inna też trochę- jak głęboka jest szczerość i zaufanie w związku...bo to chyba lepsza podstawa niż bilans 25-cio latka....
Ja mam swoje zdanie, Ty masz swoje i niech tak zostanie...
Mirka Jot

Mirka Jot HR Manager STRABAG
Sp. z.o.o.

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Justyna M.:
Ja Cię nie oceniam....ręce mi tylko troszkę opadły...i tyle..

zarzucanie nierzetelności, "zalatującego wyrachowania" w kwestii miłości itp nie jest oceną?
ciekawe...wg mnie jedno wyklucza drugie.
jak dla mnie to mozesz i robić ankietę zdrowotną, badanie na wariografie i profil psychologiczny swojego partnera...to test zupełnie Twoja sprawa i mi nic do tego. To co sobie myślę- to Moja sprawa
tylko wydaje mi się,że zalatuje to trochęnie przezornością, a pewnym rodzajem wyrachowania- uzależnianiem miłości i posiadania dziecka od wywiadu zdrowotnego...a mnie się zawsze zdawało, ze ludzie którzy wchodzą w związek raczej nie ukrywają takich rzeczy jak choroby, zazwyczaj nie zdradzają i nie przywlekają chorób do domu...zatem może kwestia jest inna też trochę- jak głęboka jest szczerość i zaufanie w związku...bo to chyba lepsza podstawa niż bilans 25-cio latka....
Ja mam swoje zdanie, Ty masz swoje i niech tak zostanie...

każdy wnioskuje na swoim doświadczeniu.
Mam kontakt z wieloma ludźmi, którzy opowiadają o swoich problemach i doświadczeniach i nie raz ktoś ukrywa chorobę psychiczną, raka czy inne zaburzenia choć doskonale o nich wie.
to jest wyrachowanie w kwestii tak zwanej miłości.
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Mirosława Jemioło:
każdy wnioskuje na swoim doświadczeniu.
Mam kontakt z wieloma ludźmi, którzy opowiadają o swoich problemach i doświadczeniach i nie raz ktoś ukrywa chorobę psychiczną, raka czy inne zaburzenia choć doskonale o nich wie.
to jest wyrachowanie w kwestii tak zwanej miłości.
to nie jest problem medyczny...
to kwestia moralności i żadne badania genetyczne tego nie zastąpią...i zastanów się, co wart jest człowiek, który nie jest szczery w związku...chciałabyś mieć takiego partnera, nawet jeśli zdałby pomyślnie testy medyczne...?
Mirka Jot

Mirka Jot HR Manager STRABAG
Sp. z.o.o.

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Justyna M.:
to nie jest problem medyczny...
to kwestia moralności i żadne badania genetyczne tego nie zastąpią...i zastanów się, co wart jest człowiek, który nie jest szczery w związku...chciałabyś mieć takiego partnera, nawet jeśli zdałby pomyślnie testy medyczne...?

moralność i te sprawy...
ufasz ludziom w 100%?
czy jednak zostawiasz sobie jakiś margines?
pewne rzeczy robi się po to, by było Ci lepiej a nie gorzej i badania są jednym z przykładów.
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Mirosława Jemioło:
Justyna M.:
to nie jest problem medyczny...
to kwestia moralności i żadne badania genetyczne tego nie zastąpią...i zastanów się, co wart jest człowiek, który nie jest szczery w związku...chciałabyś mieć takiego partnera, nawet jeśli zdałby pomyślnie testy medyczne...?

moralność i te sprawy...
ufasz ludziom w 100%?
czy jednak zostawiasz sobie jakiś margines?
osobie, z którą mam spędzić resztę życia i mam mieć dzieci..??
tak, bo tu nie ma dla mnie miejsca na "margines"
pewne rzeczy robi się po to, by było Ci lepiej a nie gorzej i badania są jednym z przykładów.
jak dla mnie pewnych rzeczy się po prostu NIE robi...
jesli w najbliższej rodzinie sa choroby wykluczające szanse na zdrowe dziecko- zawsze można adoptować- o czym zresztą był 2 strony temu kilka wypowiedzi poświęconych...
wymaganie badań " na wszelki wypadek" i dlatego, że istnieje "margines" są dla mnie nieporozumieniem. Gdyby ktoś ich zażądał ode mnie, zrobiłabym...
a potem spakowała swoje rzeczy i pożegnała
ale to moje podejście
Mirka Jot

Mirka Jot HR Manager STRABAG
Sp. z.o.o.

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

każdy ma inne podejście i bardzo dobrze, że tak jest...;)



Wyślij zaproszenie do