Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Łukasz Baran:
Dlatego też, nadal publiczne bicie dziecka nie wzbudza niczyjej dezaprobaty. Prawie niczyjej ... jak się ostatnio starej baby spytałem czy też mam jej przyrżnąć, to pół ulicy usłyszało piękne słowa wyrzucone z jej ryja przy dziecku w moją stronę :D
ale sama by Ci pewnie udzieliła miliona "dobrych rad" w innej sytuacji jak masz wychowywać swoją córę...
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

wiecie, ale to już wkraczamy w obłudę czyjegoś zachowania. Mówię tak, ale robię inaczej.
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Anna M.:
nie wiem czy do końca chodzi o dojrzałe społeczeństwo. Mamy bardzo katolicki kraj w który in-vitro nadal jest traktowane jako odejście od wiary.
nie rozmawiamy o in vitro tylko o adopcji.
rozwiń proszę
o tym,ze dzieci słuchają w domu jak rozmawiają rodzice, że Iksińscy wzięli dziecko z domu dziecka. Przekaże info koleżankom i kolegom. I ten mały Iksiński nie jest już kolegą- jest znajdą, podrzutkiem, że jego rodzice to nie jego rodzice...dzieci są bardzo okrutne...ich rodzice niejednokrotnie nie uważają tego za problem, bo to przecież "znajda"...Justyna M. edytował(a) ten post dnia 13.03.09 o godzinie 10:11
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Justyna M.:
nie rozmawiamy o in vitro tylko o adopcji.
a nie problemach z posiadaniem potomstwa?
ale podałam to tylko jako przykład mentalności społeczeństwa.
o tym,ze dzieci słuchają w domu jak rozmawiają rodzice, że Iksińscy wzięli dziecko z domu dziecka. Przekaże info koleżankom i kolegom. I ten mały Iksiński nie jest już kolegą- jest znajdą, podrzutkiem, że jego rodzice to nie jego rodzice...dzieci są bardzo okrutne...ich rodzice niejednokrotnie nie uważają tego za problem, bo to przecież "znajda"...
masz racje, ale to my dorośli przekazujemy naszym dzieciom pewne wartości. Jeśli przedstawiamy sytuację tak jak napisałaś "znajda" to i przedstawiona sytuacja będzie miała miejsce.
U mojej Sister (małe miasteczko 120km od Wawy) właśnie była taka sytuacja. Starszy siostrzeniec poszedł do szkoły. W klasie ma właśnie adoptowanego kolegę. Dzieci są okrutne, ale wiele zależy od rodziców. Sis wytłumaczyła mu na prostym przykładzie psa, którego niedawno wzięli ze schroniska. Dzieciak przepada za tym psem. Padły pytania czy kocha pieska. Dużo by opowiadać - przykład może taki nie do końca trafiony, ale podziałał. Robert zrozumiał, że tamten kolega nie jest wcale gorszy przez to, że wychowywał się w domu dziecka. Ale on ma 9 lat i czasem jest nad wyraz dojrzały :)
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Anna M.:
masz racje, ale to my dorośli przekazujemy naszym dzieciom pewne wartości. Jeśli przedstawiamy sytuację tak jak napisałaś "znajda" to i przedstawiona sytuacja będzie miała miejsce.
U mojej Sister (małe miasteczko 120km od Wawy) właśnie była taka sytuacja. Starszy siostrzeniec poszedł do szkoły. W klasie ma właśnie adoptowanego kolegę. Dzieci są okrutne, ale wiele zależy od rodziców. Sis wytłumaczyła mu na prostym przykładzie psa, którego niedawno wzięli ze schroniska. Dzieciak przepada za tym psem. Padły pytania czy kocha pieska. Dużo by opowiadać - przykład może taki nie do końca trafiony, ale podziałał. Robert zrozumiał, że tamten kolega nie jest wcale gorszy przez to, że wychowywał się w domu dziecka. Ale on ma 9 lat i czasem jest nad wyraz dojrzały :)
gratuluję...ale w szkole w Wawie,gdzie masz połączoną podstawówkę z gimnazjum m asz 1200 uczniów, jeden uczeń z mądrym rodzicem nic nie zdziała...co więcej,zaraz sie dowie, ze skoro koleguje się ze znajdą, to na bank sam nią jest...a niestety, połowa rodziców na gdzieś co robi ich dziecko w szkole-pod warunkiem,ze zdaje z klasy do klasy i ćpa. Bo niestety Rodzice uznali juz dawno temu, że od wychowania jest szkoła...
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Justyna M.:
gratuluję...ale w szkole w Wawie
właśnie dlatego Sis się przeprowadziła. Ze względu na dzieci. Akurat prowadzi własną firmę i mogła sobie pozwolić na opuszczenie stolicy.

patrząc choćby we wczorajszą gazetę - doniesienia o maltretowaniu ucznia w jednej ze szkół - czy dzisiaj - informacja o pobitej przez 10 koleżanek dziewczynce w UK - nie wiem czy odważyłabym się mieć dziecko.
Dymitr G.

Dymitr G. Internet

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Anna M.:
Justyna M.:
gratuluję...ale w szkole w Wawie
właśnie dlatego Sis się przeprowadziła. Ze względu na dzieci. Akurat prowadzi własną firmę i mogła sobie pozwolić na opuszczenie stolicy.

Tak jest wszedzie.

konto usunięte

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Wiesław M.:
...jak to do nikogo? a gdzie jego partnerka? kto mu moze bardziej pomóc niż ona?.......
Twoje dzieciaki, jak piszesz, oboje mieli problem.
A jak jedno z dwojga ma problem, to nie tylko partnerka może nie nieść pomocy, ale może wręcz być obciążeniem samym byciem obok.

Cokolwiek by nie mówiła, taki facet może myśleć: "Nie jestem dla niej stuprocentowym facetem. Cokolwiek mówi, nie jestem." - i zamykać się w sobie jeszcze bardziej.

Tu jest, kurcze, dramat.
Łukasz B.

Łukasz B. Administrator B24,
First Data Polska

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Anna M.:
patrząc choćby we wczorajszą gazetę - doniesienia o maltretowaniu ucznia w jednej ze szkół - czy dzisiaj - informacja o pobitej przez 10 koleżanek dziewczynce w UK - nie wiem czy odważyłabym się mieć dziecko.
A samochód masz? Codziennie gazeta donosi o kilku śmiertelnych ofiarach wypadków. Wielu z nich ginie przez idiotów na drodze.
Nazbyt uproszczone myślenie :)

konto usunięte

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Tomasz "Tomik" M.:
ja się tutaj wypowiedziałem wczoraj poważnie i na temat, dlaczego moja wypowiedź została skasowania? :(
Nie odpiszę Ci na prv, gdyż mnie zablokowałeś.
Spytałeś, co jeśli on jest bezpłodny a ona nagle zachodzi w ciążę, czy to ładnie tak zdradzać itp. Końcówka wypowiedzi była mocno nacechowana złością na kobiety.

Wątek nie jest o zdradzie, ale o niepłodności. I nie będziemy się tu oskarżać między płciami, czyja wina - bo to nie jest wina, ale nieszczęście.
Justyna S.

Justyna S. Wyszłam za mąż i nie
wracam :D

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Łukasz Baran:
A samochód masz? Codziennie gazeta donosi o kilku śmiertelnych ofiarach wypadków. Wielu z nich ginie przez idiotów na drodze.
Nazbyt uproszczone myślenie :)
ale może to dobrze w takiej sytuacji,ze się nie decyduje na posiadanie dziecka. O czym mówi sama.

konto usunięte

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Justyna M.:
Anka...a czy nasze społeczeństwo jest dojrzałe...?? nie...
Zazdrość, poniżenia, pieniactwo, negatywne nastawienie do nowości - tego się jeszcze przez kilka pokoleń nie wypleni.
dlatgo ludzie dalej się tym "nie chwalą"...
Im więcej osób będzie mówić o temacie otwarcie, tym więcej postronnych ma okazję zmienić swoje podejście ;) Szkoda tylko, że w Polsce kampanii społecznych raczej niet...
Marcin W.

Marcin W. KONSULTANT HANDLOWY,
DORADCA ŻYCIOWY,
MASAŻYSTA, JASNOWIDZ

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Polacy to dziwny naród
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Łukasz Baran:
A samochód masz? Codziennie gazeta donosi o kilku śmiertelnych ofiarach wypadków. Wielu z nich ginie przez idiotów na drodze.
Nazbyt uproszczone myślenie :)
ale rozgranicz dziecko a samochód. Dziecko to zobowiązanie na całe życie. Samochód możesz zawsze sprzedać, postawić na parking.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Aleksander "Oleś" K.:
Im więcej osób będzie mówić o temacie otwarcie, tym więcej postronnych ma okazję zmienić swoje podejście ;) Szkoda tylko, że w Polsce kampanii społecznych raczej niet...
Była w zeszłym roku. Podobnie jak kampania o rodzinach zastępczych i rodzinnych domach dziecka.
Łukasz B.

Łukasz B. Administrator B24,
First Data Polska

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Anna M.:
ale rozgranicz dziecko a samochód. Dziecko to zobowiązanie na całe życie. Samochód możesz zawsze sprzedać, postawić na parking.
Odwołałem się nie do posiadania dziecka ze względu na sam fakt, ale o Twoim strachu, że dziecko może zostać pobite lub skatowane :D

Patrząc na to co się wydarzyło 2 dni temu w Niemczech, czy niedawno (chyba) w Belgii w żłobku, można się czasem zastanowić czy ryzykować. Ale jakby tak moi rodzice tak pomyśleli, to pewnie by mnie tu nie było ;)

Nie mówiąc o tym, że i tak jestem wpadką :D (Ale za to jaką zajebistą :D)

konto usunięte

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Anna M.:
Była w zeszłym roku. Podobnie jak kampania o rodzinach zastępczych i rodzinnych domach dziecka.
Tak bardzo była, że ja jeżdżąc po Warszawie, słuchając różnych stacji radiowych a telewizję oglądając sporadycznie - nie zauważyłem.

Już bardziej mi się rzuciła w oczy "A mój facet potrafi zmieść wszystko z powierzchni ziemi!" ;))

Akcja z miłością i brakiem przemocy w rodzinie jest już lepiej zrobiona. Jeszcze jej trochę za mało, ale wiadomo: fundusze.

W Polsce za mało jest choćby przesłanek (akcji nagłasniających) po temu, żeby porozmawiać o bezpłodności czy adopcjach, więc spory procent ludzi ma ukryte postawy na ten temat. I to zazwyczaj nacechowane strachem.
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Aleksander "Oleś" K.:
Tak bardzo była, że ja jeżdżąc po Warszawie, słuchając różnych stacji radiowych a telewizję oglądając sporadycznie - nie zauważyłem.
czas emisyjny kosztuje :/ dlatego jest kampania bardziej skierowana na outdoor - który też tani nie jest.
Akcja z miłością i brakiem przemocy w rodzinie jest już lepiej zrobiona. Jeszcze jej trochę za mało, ale wiadomo: fundusze.
Fundusze to temat rzeka. Niestety kampanie robią agencje reklamowe i to z tych największych każących sobie płacić kilka razy więcej za to samo co robią mniejsze. Z drugiej strony przetarg... hmmm... wszystko zależy od "wizji" urzędników.
W Polsce za mało jest choćby przesłanek (akcji nagłasniających) po temu, żeby porozmawiać o bezpłodności czy adopcjach, więc spory procent ludzi ma ukryte postawy na ten temat. I to zazwyczaj nacechowane strachem.
musisz rozgraniczyć: niepłodność i bezpłodność bo to wie różne sprawy. Nawet przy Oligospermii są szansę na ciążę np. z zabiegiem inseminacji. Zaczyna się od tegoż właśnie, chyba, że są od razu przesłanki do in-vitro.

konto usunięte

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

Anna M.:
musisz rozgraniczyć: niepłodność i bezpłodność bo to wie różne sprawy. Nawet przy Oligospermii są szansę na ciążę np. z zabiegiem inseminacji. Zaczyna się od tegoż właśnie, chyba, że są od razu przesłanki do in-vitro.
Ale "in vitro jest bee" i rząd nie doinwestuje powstawania młodego pokolenia podatników...

Mogliby chociaż sensownie dofinansować kampanie na rzecz zmiany wizerunku adopcji (ja uważam, że to co jest, to naprawdę za mało) i z pewnością dużo mogłoby się zmienić w sytuacji domów dziecka itp - co z pewnością, na dłuższą metę, z nawiązką zwróciłoby pieniądze za kampanię ;))

Tymczasem jednak stresujące warunki na rynku pracy - wraz z obecnym kryzysem - z pewnością przyczynią się do dalszego spadku przyrostu naturalnego w Polsce. Czy to przez niepłodność, czy też przez strach przed niespełnieniem wymogów finansowych, by planować dziecko...
Ania M.

Ania M. One step forward,
two steps back

Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?

in-Vitro to kilkanaście tysięcy złotych. Z czego spora część to leki. Są specyfiki, które mogłyby ułatwić kobiecie zajście w ciąże a kosztuję ok 85zl ampułka (wypadła mi teraz nazwa z głowy). Zakładając, że trzeba ich wziąć np 10 w cyklu to... i nie masz pewności, że się uda.
Lekarze dodatkowo boją się robić badania. A w sytuacjach kiedy zaczyna się "walka" o ciążę rozpoczynają się koszty i to duże. Refundacja co kot napłakał.



Wyślij zaproszenie do