Justyna
S.
Wyszłam za mąż i nie
wracam :D
Temat: Męskie sprawy: jeden z dziesięciu?
Wiesław M.:to inszy problem...że Mamusia może się zrzec dziecka,a potem może się "odwidzieć"
dzięki... jest super! :-)))
procedura jest rzeczywiście długa a w dodatku jest wciąż więcej chętnych niz dzieci..... dzieci z uregulowaną sytuacja prawna...
że zamiast zsostawić z papierami w szpitalu, biorą do domu,a potem dziecko nie dozywa do 1 urodzin, bo za głośno płacze... :(
jest to smutne i przygnębiające...tym większy szacunek dla tych, którzy mogą mieć dzieci w sposób naturalny ( i niejednokrotnie mają) a decydują się mimo to na adopcję...