konto usunięte
Temat: każdy facet...
Monika B.:>
co do sensu tematu, prawda jest, z niektorzy panowie dojrzewaja i staja sie mezcyznami, a niektorzy cale zycie zostaja chlopcami, ktorym nie zalezy na tym aby miec kobiete-partneke:) wola miec przy boku sliczna buzie, ktora jak mowi to niewiele, ale zawsze pasuje do samochodu lub garnituru:)A ja się nie zgodzę tak do końca. W mojej definicji dojrzałość to świadomość potrzeb, wartości, pragnień i celów, obaw itp....
Jeżeli Pan jest świadomy, że ładna buzia to to, co jest mu potrzebne do życia i zaspakaja ważne dla niego wartości, nie widzę powodów, aby tę ścieżkę życia traktować, jako w pewien sposób ułomną. Co więcej, jeżeli Pan dysponuje samochodem, który pozwala mu zrealizować te ważna wartość jaką jest dana Pani przy boku, to tylko mu pogratulować!
Inaczej jest w sytuacji, gdy to, co robi nie wynika z jego potrzeb, a raczej z powodów, które nie są mu znane, a jedynie zgrabnie racjonalizowane:)
i jeszcze edit
inna sprawa jest, ze podobno trzeba korzytac z zycia i mezczyzna musi z niejednego pieca chlebka sprobowac:)
Jesli musi, a nie chce, to tylko mu współczuć należy...
A swoja drogą, dlaczego kobieta ma tych chlebków nie jeść? Pęknie z przejedzenia? ;-)Ewa W. edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 16:36