Temat: jestem facetem bo..
kidyś napisałem cos takiego:
jestem męski bo:
-umiem założyć gniazdko z uziemieniem oraz wymienić wtyczki (nie wspominając o szaleństwach z wiertarką udarową...bosssko)
-noszę siaty z zakupami, nie mam nic przeciwko, mogę nosić, why not
-uwielbiam malować ściany i framugi (dodam, że nie zawodowo)
-noszę dzieciaki na barana i pozwalam im bezkarnie mnie wysmarowywać lodami i innym słodkim syfem (który często im wcześniej kupuję)
-moje marzenie to skoki spadochronowe (jak to niemęskie to proszę bez komentarzy)
-lubię czytać w toalecie (chciałem napisać "siedząc na kiblu"...zdaje się właśnie napisałem)
-jak już jestem goły w męskiej szatni to zachowuję się naturalnie, tzn jak reszta (obnoszę się z nabiałem i co chwila sprawdzam czy gdzieś się nie oddalił bez wiedzy właściciela czyli mojej- to wyjasnienie dla pań, które w męskich szatniach nie bywają za często)żeby nie pomyśleli, że jakiś dziwny jestem
-w trakcie pisania tej notki pomyślałem pewnie z 15 razy o seksie...teraz był 16-ty
-mam naturalnie owłosione nogi (niektóre moje geny są spoko)
-mam więcej cm. w klacie niż w tyłku (nie ma wyjścia, trzeba mi uwierzyć na słowo)