Temat: Jakie cechy dyskwalifikują kobietę do dalszej znajomości?
Adam S.:
Monika Kotlarek:
a zakochałes się kiedyś?
Moniko,
abstrahując od tego, że moim zdaniem, stan uczuciowy osoby, z którą jesz kolację, a przy tym co chwila odbierając telefon, nie powinien mieć znaczenia, to czy nie uważasz, że wykorzystywanie owego stanu do usprawiedliwienia swoich rozmów jest nie fair i tym bardziej dyskryminujące Cię w oczach tej osoby?
nie to miałam na myśli. chcę tylko powiedzieć, ze jezeli jesteśmy zaintrygowani/zainteresowani osobą, to oddzielamy umysł od emocji.
i wtedy nie zwracamy az takiej uwagi na "odebranie telefonu".
Oczywiście jak ide z kolegą na kolację, a on rozmawia przy mnie przez tel, robie awanturę i prawie mogę trzasnąć drzwiami ... ale z facetem, który podoba mi się i chcę go poznac bliżej ... daję mu drugą szansę.
Myśle, ze Ania rozpoczynając ten temat, chciała uchwycić go troszeczkę "głębiej" ...
powiem wprost ... jeżeli mężczyna (którym jestem zainteresowana) odbierze telefon przy mnie i nie wytłumaczy się z tego, nie przeprosi ... dam mu jeszcze szansę. Jezeli taka sytuacja powtórzy się, niestety PA! (do tego czasu na pewno wyjdą jeszcze inne ciekawostki, bo zazwyczaj bark taktu i kultury idzie w parze z czymś jeszcze innym)
ale jeżeli okaże się, ze jest to jedyna jego wada ... będę strała sie "wyprostować jego myślenie na temat odbierania telefonów"
Monika Kotlarek edytował(a) ten post dnia 13.12.07 o godzinie 16:46