Temat: Ja wiem, że ona ma ORGAZM
Małgorzata S.:
Anita Evilka R.:
Nie rozumiem, jak możesz nazywać taki rodzaj rumieńca seksualnego pokrzywką czy uczuleniem... :-O
Kochanie, jak już Ela napisała powyżej każda kobieta jest inna.
Ja osobiście często miewam pokrzywkę, taką właśnie kilkuminutową ze stresu np, a nigdy przenigdy nie miałam czerwonych plamek w kontekście orgazmu, oczywiście poza tym co napisałam wcześniej.
Ale to nie rumień.
Za to potrafię się zarumienić na miły komplement i niekoniecznie orgazm musi temu towarzyszyć :D
1. rumieniec, a nie rumień, bo zaraz skończysz na różyczce i dopiero będzie wesoło
2. pisałam o tym że nie wszystkie go mają w trakcie, już trzy razy
3. jak nie pojmujesz to choćby wpisz w wyszukiwarke google: rumieniec seksualny
Napisać pogrubioną czcionką??
Wiesz nie wymagam, że zrozumiesz - nie wszystkim to jest dane ;-)
aha, nie mów do mnie kochanie - jestem hetero ;-)