Temat: inteligentna i bez zahamowań
Marta Krzak:
czy to nie jest taka męska hipokryzja, że na kochanki nadają się tylko wredne suki a na żonę - "aniołki"?
a może szukacie świętych dziwek??
temat może trochę prowokacyjny, ale ja tak lubię:)
z góry dziękuję za wszelkie posty
Nie jestem facetem haha, ale się wtrącę..
Myślę, że to jaka jest kochanka, zależy od potrzeb danego faceta. Wielokrotnie słyszałam, że mężczyzna szukał sobie kochanki, bo czuł brak zainteresowania u żony, brakowało mu seksu, ciepła...jej inicjatywy. Nie chodziło tyle o to by była drapieżną suczką, która zrobi to z nim z każdej pozycji i będzie podsycać na każdym kroku emocje, a raczej o poczucie że jest się atrakcyjnym i o seks!! (bo obserwowanie rys na suficie w trakcie, lub czekanie na koniec - trudno nazwać seksem)
Bywa też często tak, że facet szuka tego co nie będzie miał w domu, lub nie potrafi tego wydobyć z swojej żony. Ona jest zbyt pruderyjna, ma dziwne tabu. Nazywając to dobitnie: nie zrobi mu loda, a na pewno nie ofiaruje mu swych ust na jego kremik, ona uznaje tylko sypialnie za miejsce przeznaczenia na seks (broń boże przy zapalonym świetle) i pewnie mogłabym wymieniać jeszcze długo...
Jednak ujmując to krócej myśle, że każdy facet chce mieć dziwkę w łóżku (ale nie pozbawioną uczuć) i damę na codzień (która wie mimo to co to poczucie humoru).