konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Ciekawa jestem opinii nt. facetów, którzy boją się zaangażowania emocjonalnego, a mówią o tym, gdy w ich "związku" dzieje sie jak najlepiej, albo gdy wszystko jest na najlepszej drodze, żeby ten związek stał sie oczywistością.
Czy to zwykły wykręt, urojony strach przed potencjalnym cierpieniem w przypadku niepowodzenia, czy po prostu sukinsyńskie zagranie?
Panowie, jak to jest?
Komentarze Pań również wskazane:)Małgorzata Strąk edytował(a) ten post dnia 11.05.07 o godzinie 21:21
Łukasz P.

Łukasz P. Konsultant/Analityk
HR

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

za wrazliwy jestem;)
Robert K.

Robert K. Kierownik Budowy,
Zakład
Techniczno-Budowlan
POLBAU Sp. ...

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Gocha, pogięło cię?:))

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Myślę, że się boją ciężaru, który spoczywa na ich barkach (dbanie o kobietę, koniec dziecinnych zagrywek, strach przed cierpieniem gdy coś nie wyjdzie etc)

Z tym emocjonalnym zaangażowaniem jest podobnie jak z podjęciem decyzji o wspólnym mieszkaniu.
Agnieszka B.

Agnieszka B. Specjalista,
Analityk, Kupiec

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Małgorzata S.:
Ciekawa jestem opinii nt. facetów, którzy boją się zaangażowania emocjonalnego, a mówią o tym, gdy w ich "związku" dzieje sie jak najlepiej, albo gdy wszystko jest na najlepszej drodze, żeby ten związek stał sie oczywistością.
Czy to zwykły wykręt, urojony strach przed potencjalnym cierpieniem w przypadku niepowodzenia, czy po prostu sukinsyńskie zagranie?
Panowie, jak to jest?
Komentarze Pań również wskazane:)

Kiedy ma ją prawie na kolanach, prawie na szyji, prawie na ustach i tak naprawde wie, że może ją mieć to nie strach :) a "sukinskinskie zagranie" jak ładnie ujęłaś. Skoro może mieć ją to może mieć i inną. Po co się angażować to przecież jak stanie się dorosłym i odpowiedzialnym człowiekiem :) a to trudne przecież :)

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Justyna K.:
Myślę, że się boją ciężaru, który spoczywa na ich barkach (dbanie o kobietę, koniec dziecinnych zagrywek, strach przed cierpieniem gdy coś nie wyjdzie etc)

Z tym emocjonalnym zaangażowaniem jest podobnie jak z podjęciem decyzji o wspólnym mieszkaniu.


współczuję.........

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Małgorzata S.:
Ciekawa jestem opinii nt. facetów, którzy boją się zaangażowania emocjonalnego, a mówią o tym, gdy w ich "związku" dzieje sie jak najlepiej, albo gdy wszystko jest na najlepszej drodze, żeby ten związek stał sie oczywistością.
Czy to zwykły wykręt, urojony strach przed potencjalnym cierpieniem w przypadku niepowodzenia, czy po prostu sukinsyńskie zagranie?
Panowie, jak to jest?
Komentarze Pań również wskazane:)


a wiecie co ja myślę....że tak na prawdęto wiele zależy od kobiety, bo jeśli facet kocha i zależy mu na kobiecie to jest w stanei dla takeij kobiety zrobić wszystko!!! Więc skończcie z tymi kretyńskimi sloganami i tym śmiesznym feministycznym bełkotem w wypowiedziach bo z jednej strony mnei on irytuje a z drugiej śmieszy...kto jest bardziej niedojrzalyMarcin Kasprzak edytował(a) ten post dnia 11.05.07 o godzinie 23:24
Łukasz P.

Łukasz P. Konsultant/Analityk
HR

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

bledna diagnoza, one sa doswiadczone i nic na to nie poradzisz;)

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Marcin K.:
Małgorzata S.:
Ciekawa jestem opinii nt. facetów, którzy boją się zaangażowania emocjonalnego, a mówią o tym, gdy w ich "związku" dzieje sie jak najlepiej, albo gdy wszystko jest na najlepszej drodze, żeby ten związek stał sie oczywistością.
Czy to zwykły wykręt, urojony strach przed potencjalnym cierpieniem w przypadku niepowodzenia, czy po prostu sukinsyńskie zagranie?
Panowie, jak to jest?
Komentarze Pań również wskazane:)


a wiecie co ja myślę....że tak na prawdęto wiele zależy od kobiety, bo jeśli facet kocha i zależy mu na kobiecie to jest w stanei dla takeij kobiety zrobić wszystko!!! Więc skończcie z tymi kretyńskimi sloganami i tym śmiesznym feministycznym bełkotem w wypowiedziach bo z jednej strony mnei on irytuje a z drugiej śmieszy...kto jest bardziej niedojrzalyMarcin Kasprzak edytował(a) ten post dnia 11.05.07 o godzinie 23:24


Marcin, wiesz co ?? Płytę zmień bo wszystkich od niedojrzałych wyzywasz..:-))))))ok ale teraz na powaznie: faktycznie cos w tym jest. Sa niedorozwinięci faceci, którzy boją się wspólnego zamieszkania bo im przy mamim cycku dobrze:-) Znam takich jakby kto pytał.... ale sa i tacy, którzy sie nie boją i nie boją sie także wielu inncyh rzeczy :-))))i jak kochaja to faktycznie wiele potrafią:-) i za to takiego jednego kocham...jakby kto pytał hehe

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Marcin K.:
Justyna K.:
Myślę, że się boją ciężaru, który spoczywa na ich barkach (dbanie o kobietę, koniec dziecinnych zagrywek, strach przed cierpieniem gdy coś nie wyjdzie etc)

Z tym emocjonalnym zaangażowaniem jest podobnie jak z podjęciem decyzji o wspólnym mieszkaniu.


współczuję.........

Już mnie to wali, ale przerobiłam to kiedyś.
I powiem więcej, ten o którym poniekąd tutaj mówię, jest kurewsko inteligentną postacią (sorry za inwektyw, ale najlepiej wyraża on postać rzeczy).
Tacy są najgorsi.
W życiu zawodowym brylują, ale znają swoje miejsce w szeregu (czyli nie snoby), są odpowiedzialni, ale chyba tylko zawodowo.
Moim zdaniem, brakuje im odwagi na odpowiedzialność za drugą osobę, za to co mogą do niej poczuć, więc lepiej pozostać twardym skurwysynem.

I dla wyjaśnienia - tytuł, to dosłowny cytat z niego.
Tyle.

Zastanawiam się nadal dlaczego ktoś zawraca Ci czas, najpierw się zaprzyjaźnia, oswaja Cię, prawie Cię w sobie rozkochuje, a potem dostajesz dzwon pt. 'ja nie potrzebuję stabilizacji'.

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Robert K.:
Gocha, pogięło cię?:))

Robert, to jego pogięło, nie mnie:)

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Małgorzata S.:
Marcin K.:
Justyna K.:
Myślę, że się boją ciężaru, który spoczywa na ich barkach (dbanie o kobietę, koniec dziecinnych zagrywek, strach przed cierpieniem gdy coś nie wyjdzie etc)

Z tym emocjonalnym zaangażowaniem jest podobnie jak z podjęciem decyzji o wspólnym mieszkaniu.


współczuję.........

Już mnie to wali, ale przerobiłam to kiedyś.
I powiem więcej, ten o którym poniekąd tutaj mówię, jest kurewsko inteligentną postacią (sorry za inwektyw, ale najlepiej wyraża on postać rzeczy).
Tacy są najgorsi.
W życiu zawodowym brylują, ale znają swoje miejsce w szeregu (czyli nie snoby), są odpowiedzialni, ale chyba tylko zawodowo.
Moim zdaniem, brakuje im odwagi na odpowiedzialność za drugą osobę, za to co mogą do niej poczuć, więc lepiej pozostać twardym skurwysynem.

I dla wyjaśnienia - tytuł, to dosłowny cytat z niego.
Tyle.

Zastanawiam się nadal dlaczego ktoś zawraca Ci czas, najpierw się zaprzyjaźnia, oswaja Cię, prawie Cię w sobie rozkochuje, a potem dostajesz dzwon pt. 'ja nie potrzebuję stabilizacji'.


wiesz co Małgosiu, ale jest chyba jeszcze cos bardziej chamskiego...udawanie, że potrzebuje stabilizacji a działanie w taki sposób, że człowiek widzi, że to jedna wielka bujda...
Przemek Cichoń

Przemek Cichoń <---------->

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

e, dajcie mi spokój ;)

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Agnieszka C.:
Małgorzata S.:
Marcin K.:
Justyna K.:
Myślę, że się boją ciężaru, który spoczywa na ich barkach (dbanie o kobietę, koniec dziecinnych zagrywek, strach przed cierpieniem gdy coś nie wyjdzie etc)

Z tym emocjonalnym zaangażowaniem jest podobnie jak z podjęciem decyzji o wspólnym mieszkaniu.


współczuję.........

Już mnie to wali, ale przerobiłam to kiedyś.
I powiem więcej, ten o którym poniekąd tutaj mówię, jest kurewsko inteligentną postacią (sorry za inwektyw, ale najlepiej wyraża on postać rzeczy).
Tacy są najgorsi.
W życiu zawodowym brylują, ale znają swoje miejsce w szeregu (czyli nie snoby), są odpowiedzialni, ale chyba tylko zawodowo.
Moim zdaniem, brakuje im odwagi na odpowiedzialność za drugą osobę, za to co mogą do niej poczuć, więc lepiej pozostać twardym skurwysynem.

I dla wyjaśnienia - tytuł, to dosłowny cytat z niego.
Tyle.

Zastanawiam się nadal dlaczego ktoś zawraca Ci czas, najpierw się zaprzyjaźnia, oswaja Cię, prawie Cię w sobie rozkochuje, a potem dostajesz dzwon pt. 'ja nie potrzebuję stabilizacji'.


wiesz co Małgosiu, ale jest chyba jeszcze cos bardziej chamskiego...udawanie, że potrzebuje stabilizacji a działanie w taki sposób, że człowiek widzi, że to jedna wielka bujda...

często tego nie widać, albo nie chce się tego widzieć.

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Przemek C.:
e, dajcie mi spokój ;)

wyluzuj, nikt Cię tu nie będzie molestował:)
Przemek Cichoń

Przemek Cichoń <---------->

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

a bo ... mam takie .. ten .. odruchowo

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Małgorzata S.:
Agnieszka C.:
Małgorzata S.:
Marcin K.:
Justyna K.:
Myślę, że się boją ciężaru, który spoczywa na ich barkach (dbanie o kobietę, koniec dziecinnych zagrywek, strach przed cierpieniem gdy coś nie wyjdzie etc)

Z tym emocjonalnym zaangażowaniem jest podobnie jak z podjęciem decyzji o wspólnym mieszkaniu.


współczuję.........

Już mnie to wali, ale przerobiłam to kiedyś.
I powiem więcej, ten o którym poniekąd tutaj mówię, jest kurewsko inteligentną postacią (sorry za inwektyw, ale najlepiej wyraża on postać rzeczy).
Tacy są najgorsi.
W życiu zawodowym brylują, ale znają swoje miejsce w szeregu (czyli nie snoby), są odpowiedzialni, ale chyba tylko zawodowo.
Moim zdaniem, brakuje im odwagi na odpowiedzialność za drugą osobę, za to co mogą do niej poczuć, więc lepiej pozostać twardym skurwysynem.

I dla wyjaśnienia - tytuł, to dosłowny cytat z niego.
Tyle.

Zastanawiam się nadal dlaczego ktoś zawraca Ci czas, najpierw się zaprzyjaźnia, oswaja Cię, prawie Cię w sobie rozkochuje, a potem dostajesz dzwon pt. 'ja nie potrzebuję stabilizacji'.


wiesz co Małgosiu, ale jest chyba jeszcze cos bardziej chamskiego...udawanie, że potrzebuje stabilizacji a działanie w taki sposób, że człowiek widzi, że to jedna wielka bujda...

często tego nie widać, albo nie chce się tego widzieć.


nie no od razu nigdy, po czasie dopiero, w tym cały Witz

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Marcin K.:
Małgorzata S.:
Ciekawa jestem opinii nt. facetów, którzy boją się zaangażowania emocjonalnego, a mówią o tym, gdy w ich "związku" dzieje sie jak najlepiej, albo gdy wszystko jest na najlepszej drodze, żeby ten związek stał sie oczywistością.
Czy to zwykły wykręt, urojony strach przed potencjalnym cierpieniem w przypadku niepowodzenia, czy po prostu sukinsyńskie zagranie?
Panowie, jak to jest?
Komentarze Pań również wskazane:)


a wiecie co ja myślę....że tak na prawdęto wiele zależy od kobiety, bo jeśli facet kocha i zależy mu na kobiecie to jest w stanei dla takeij kobiety zrobić wszystko!!! Więc skończcie z tymi kretyńskimi sloganami i tym śmiesznym feministycznym bełkotem w wypowiedziach bo z jednej strony mnei on irytuje a z drugiej śmieszy...kto jest bardziej niedojrzalyMarcin Kasprzak edytował(a) ten post dnia 11.05.07 o godzinie 23:24

Marcin, mam na myśli sytuację, gdy facet boi się do końca zaangażować. Bo gdyby już kochał i się tak zachował, to nie podejmowałabym żadnego tematu. Wierz mi.
Przemek Cichoń

Przemek Cichoń <---------->

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Agnieszka C.:
nie no od razu nigdy, po czasie dopiero, w tym cały Witz

już wiem, mam ... właśnie o to chodzi że to widać od razu

konto usunięte

Temat: gdy facet mówi, że nie potrzebuje stabilizacji...

Przemek C.:
Agnieszka C.:
nie no od razu nigdy, po czasie dopiero, w tym cały Witz

już wiem, mam ... właśnie o to chodzi że to widać od razu


nie, no tak ;-) zakochana strona tego nie widzi, ta druga jak najbardziej :-)

Następna dyskusja:

gdy facet mówi 'kocham cię'




Wyślij zaproszenie do