konto usunięte
Temat: dzień świstaka
Magdalena Rug:
to i ja dorzucę swoje dwa grosze:)
kiedyś mieszkałam w Zalesiu, rano na przystanku (z tolerancją do 30 minut) spotykałam codziennie przez pół roku, parę staruszków - rodzeństwo. Po jakimś czasie, ów para zaczęła również odczuwać powtarzalność sytuacji i przyjaźnie się uśmiechać, ale jak po kolejnych kilku tyogdniach ów Pani albo jeszcze Panna:) zaczeła mnie swatać ze swoim 80 -letnim, srebrnowłosym bratem, wymiękłam...
jeszcze długo szlag mnie trafiał, że wstaję o godzinę za wcześnie:/
dobre. ale ciesz się, że on nie próbował Ci wcisnąć siostry...