Temat: Czy mężczyżni mają też uprzedzenia? Jak reagują na...
Anna Miller:
jaką Panią Dorobkiewicz???!!! Ze ktos trioszkę wiecej zarabia to już dorobkiewicz. Wychodzą kompleksy. To potwierdza, że mentalnie męzczyzna nie daje sobie rady z zarabiającą dużo kobietą. Zastanawiam sie tylko co powinna zrobić by została zaakceptowana?Udawać przed mężczyzną, że sobie nie radzi?
Pani Anno, Pani czyta ze zrozumieniem... Panna Dorobkiewicz - Czy Pani zaprzeczy, że geneza słowa Dorobkiewicz jest od Dorobić się? No chyba, że faktycznie dla Pani osoba, która więcej zarabia nie mogła się dorobić w sensie od początku na to zapracować a jedynie musiała nakraść, nakombinować się lub mieć sponsora.
Chce mi Pani powiedzieć o moich kompleksach? Proszę bardzo jeśli Pani jest do tego merytorycznie przygotowana... Jeśli nie, to proszę aby Pani nie pisała pochopnie jakichkolwiek teorii z kilku linijek tekstu.
Pisze Pani bzdury biorąc za pewnik to, że mężczyzna nie daje sobie rady z zarabiająco dużo kobietą - nie daje sobie rady z kobietą, która osiąga to zbyt dużym kosztem. Zatraca ona wtedy sens istnienia dla faceta, który ma ją zmęczona w łóżku, odgrzaną kolację z mikrofali i pamięta ją ze zdjęć i opowiadań znajomych co ja gdzieś tam widzieli.
Ale tak naprawdę w tym wszystkim co Państwo piszą wychodzi jedna rzecz - nie ma problemu kto ile zarabia ale kto jaki jest. Problem jest w nawiązaniu komunikatu tak aby sie okazało "kto jaki jest".
Pani Moniko - odpowiem Pani na pytanie - jeśli moja kobieta zarabiałaby 20.000 więcej odemnie to wie Pani co by sie stało?
Stałbym się leniwie szczęśliwy, rzuciłbym pracę, zająłbym się tym co lubię robić a ona niech tyra - luksusik :) Jak tutaj nie wielbić takich kobiet??
Po tym co napisałem - masa facetów będzie biła oknami do kobiet w nowych BMW aby ustawić się na życie pełne lenistwa, luksusu, imprezek i rozwijania własnych hobby kosztem tyrającej "Pani Dorobkiewicz" ;)