konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Ja nie mam w sobie agresji.... :)

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Marcin L.:
Ileż tu agresji werbalnej

To wlasnie pokazuje cos, o czym pisalem wczesniej. Szkoda nieraz czasu na internetowe pitu-pitu, bo nie mamy pelni obrazu. W realnym swiecie doskonale byloby widac, ze moje zaczepki to typowe przekomarzanie sie z szelmowskim usmiechem pod nosem. Posmialibysmy sie i pozartowali. Plaski tekst na ekranie powoduje, ze odczytujemy to jako agresje slowna :) Nie widac twarzy rozmowcy, nie slychac tonu jego glosu i odbior wiadomosci jest zupelnie inny :)
Zgoda :) Tekst nie jest całkiem "czytelny" jako przekaz uczuć. Jednak czy aby nie pisza tu ludzie cokolwiek wyedukowani ? Nie piszą tu ludzie światli i (że to tak nazwę) mądrzy ? Czy to tak trudno wykrzesać z siebie trochę wyobraźni i zadać trudu by zacząć pisać tak - by zdania stały się CZYTELNE ?
Słownictwo nasze nie jest przeciez tak ubogie - by nie móc wyrazic tego co chcemy przekazać ;)

Mnie się coś wydaje ... ;) że to jednak trochę ODBICIE tego jakimi jesteśmy w realu. Przecież nie można grać aż tak długo.... nie mieści mi się to w głowie (choć ponoć mam duuuuży łeb ;) )

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Mnie też się wydaje ze długo nie mozna udawać....i grac, bo zawsze ludzie dostrzega pewne niescisłosci w wypowiedziach :)

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

jednak sa osoby - którym to totalnie "wisi" ;)... czy takie osoby brac na powaznie ?

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Wiesz jak widzisz że ktos odpowiada półsłówkami i jakoś nie bierze udziału w dyskusji tylko dorzuca jakies słowka, to nie wiem czy warto brać powaznie taką osobe...

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Marta C.:
Wiesz jak widzisz że ktos odpowiada półsłówkami i jakoś nie bierze udziału w dyskusji tylko dorzuca jakies słowka, to nie wiem czy warto brać powaznie taką osobe...
a dlaczego nie ?
Przeciez to nie musi być powód do gorszego traktowania człowieka ( a przeciez to człowiek pisze na klawiszkach po drugiej stronie monitora).
Ja się po prostu tylko dziwię ludziom którzy twierdzą, iż net to tylko zabawka (nie muszą tego mówić otwarcie... wystarczy ich poczytać) - bo to świadczy o tym, że nie traktuja ludzi w realu poważnie.
Ktos kto mało pisze, mało udziela się na forum - może robi tak tylko dlatego bo jest ... skromny ? małomówny? zapracowany ? (może jeszcze coś innego).

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Ja traktuje internet bardzo poważnie :)
Paulina W.

Paulina W. Alior Bank S.A.

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Marta C.:
Ja traktuje internet bardzo poważnie :)

ja mam wrażenie, że traktuję go aż za powaznie :)

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Ja momentami tez tak jak teraz, mam już dawno wolne od szkoły ale tak bardzo mam ochote poisac ze znajomymi że siedze w bibliotece i pisze na necie....

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Paulina M.:
Marta Chojnowska:
Ja traktuje internet bardzo poważnie :)

ja mam wrażenie, że traktuję go aż za powaznie :)
czyli zycie też tak postrzegasz ;)
... taka natura ;) nie poradzisz :)

Ale przeciez wiesz, że nie można wszystkiego tu traktować smiertelnie poważnie... w kawiarni nowo poznanych, przypadkowych ludzi tez nie traktujesz śmiertelnie serio (o ile nie mówią o Twojej sukience ;) )
Paulina W.

Paulina W. Alior Bank S.A.

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Leszek N.:
Paulina M.:
Marta Chojnowska:
Ja traktuje internet bardzo poważnie :)

ja mam wrażenie, że traktuję go aż za powaznie :)
czyli zycie też tak postrzegasz ;)
... taka natura ;) nie poradzisz :)

Ale przeciez wiesz, że nie można wszystkiego tu traktować smiertelnie poważnie... w kawiarni nowo poznanych, przypadkowych ludzi tez nie traktujesz śmiertelnie serio (o ile nie mówią o Twojej sukience ;) )

wlaśnie chodzi o to, żeby nie poświęcac internetowi więcej uwagi niż życiu właśnie, temu rzeczywistemu..

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Wiesz mam dystans do wypowiedzi ludzi ale wierze że jednak pisza to w jakiś celu i nie od tak bezmyslnie do końca...

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

tak.. o to chodzi ... choć wielu zatraca się w necie - z róznych powodów.
Czasem to ucieczka przed ... realem... i wcale nie oznacza bycia innym tu i w realu.

Dystans - trzeba mieć - co nie znaczy traktować niepoważnie.
A czy ludzie piszą bezmyślnie ? Myślę że niezależnie od tego co może się nam wydawać po przeczytaniu pewnych postów ;) ... należy wierzyć, że piszą dla osiągnięca własnych celów. Ważne by właściwie odczytać intencje... poznać te cele rozmówcy ;)

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Zgadzam sie

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

we mnie nie ma też agresji to była zwyczajna wymiana zdań
make love not war

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Marta C.:
czy ufacie ludziom z którymi piszecie? czy mozecie powiedziec ze choc troche ich znacie?
Myślę według siebie, mimo to że niejednokrotnie się zawiodłam na ludziach. Na szczęście to rzadkie przypadki. Ufam ludziom i wierzę w to co piszą o sobie. :)

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Łatwowiernoć w necie. Nie wiem czy akurat tak bym to nazwał.
Każdy człowiek ma przy pierwszym spotkaniu (jak dla mnie) "białą kartę" na którą zapisuje sobie sam swoje plusy i minusy.
Mam dystans (tak mi się wydaje) do netu jako takiego, jak i tego co ludzie w nim piszą - jednak czasem udaje się komuś wywrzeć na mnie negatywne wrażenie swoim pisaniem. Jednak kadzy ma prawo być kim chce i jakim chce w necie i realu.
Zbyt wielu wchodzi na net tylko dla zabawy - i to nie zabawy jako takiej - ale zabawy kosztem innych. Czasem późno się to wyłapuje bo najczęściej to ludzie inteligentni (choć z problemem ;) ) i to powoduje rozczarowanie.

I właśnie to jest myślę cała sprawa.
Ale czy mozna nazwać rozczarowanie kimś od razu łatwowiernością ?
Jeśli tak - to do każdego człowieka należałoby podchodzić jak do potencjalnego kłamcy i wyśmiewcy. Robicie tak w realu ?

Mam taką zasadę: Nigdy nikomu nie odbieram szansy okazania się osobą prawdziwą i szczerą. Tak w realu jak i w necie. Jeśli się na nim "przejadę"? ;) Jakoś przeżyję :D... ale nie chcę krzywdzić tych - którzy mają "czyste intencje" i szczere podejście do innych - zbyt są cennymi w dzisiejszej dobie notorycznej "gry pozorów" i wyścigu szczurów.

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Witam wszystkich :)

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Net ma jedną, wielką zaletę: Bardzo szybko wychodzi na jaw głupota netowych interlokutorów. Ba, nawet nie trzeba z kimś rozmawiać,wystarczy poczytać same posty by szybko dowiedzieć się z jak marną jednostką ma się do czynienia

konto usunięte

Temat: Czy jesteście łatwo wierni? Jakie macie granice zaufania...

Masz racje słowa,najlepiej świadczą o człowieku.



Wyślij zaproszenie do