Tomasz M.

Tomasz M. W życiu jak w tańcu
- każdy krok ma
znaczenie, więc
tańcz...

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Po co ocena innych, po co pytania, czy jakby ktoś wsiadł do takiego samochodu, nie nacisnąłby na pedał gazu. Takie oceny i pytania to rodzaj usprawiedliwiania pana Zientarskiego. Tyle że my byśmy nie przesadzili tak, jak on to zrobił.

konto usunięte

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Andrzej Olechowicz:
no to jestem oczytany 7-latek (choć ostatnio twierdziłem, ze mam zawsze lat 9), bo odebrałem to jako sugestię co do chińskich pobudek Zientarskiego w tej sprawie (tam w ten sposób się zwraca uwagę władz na jakiś problem) :D

Wiek nie ma w tym przypadku wielkiego znaczenia. Ważna jest symbolika. Nie nam pojęcia jakie pobudki kierowały Mackiem. Żal mi chińskiego narodu. Ale poczułem się lekko dotknięty Twoim postem. Ponieważ jednak nie należę do obrażalskich uważam sprawę za zamknietą.
Ps. Miejmy nadzieję, że Maciek będzie mógł sam za siebie mówić. Uszanujmy pamięć Jarka Zabiegi. Dajmy spokój tym płytkim dyskusjom.
no właśnie się pytam jak ważna :D bo dla mnie zabić się dla jakiejś dziury w jezdni to nagroda Darwina murowana... o, zaj$#&%cie, muszę ich tam zgłosić, maja duże szanse :D

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Andrzej Olechowicz:
Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Andrzej Olechowicz:
no to jestem oczytany 7-latek (choć ostatnio twierdziłem, ze mam zawsze lat 9), bo odebrałem to jako sugestię co do chińskich pobudek Zientarskiego w tej sprawie (tam w ten sposób się zwraca uwagę władz na jakiś problem) :D

Wiek nie ma w tym przypadku wielkiego znaczenia. Ważna jest symbolika. Nie nam pojęcia jakie pobudki kierowały Mackiem. Żal mi chińskiego narodu. Ale poczułem się lekko dotknięty Twoim postem. Ponieważ jednak nie należę do obrażalskich uważam sprawę za zamknietą.
Ps. Miejmy nadzieję, że Maciek będzie mógł sam za siebie mówić. Uszanujmy pamięć Jarka Zabiegi. Dajmy spokój tym płytkim dyskusjom.
no właśnie się pytam jak ważna :D bo dla mnie zabić się dla jakiejś dziury w jezdni to nagroda Darwina murowana... o, zaj$#&%cie, muszę ich tam zgłosić, maja duże szanse :D

Muszę przyznać, że jesteś bardzo odporny... czytasz to co chcesz i jak chcesz... Słowo "Symbolika" w mojej odpowiedzi nie dotyczyła wypadku a poziomu Twojej retoryki z wczoraj, gdy zaproponowałeś bym poszedł w ślady Zientarskiego. Ale to już pewnie wykracza poza Twoją precepcję pojmowania niektórych spraw. Z mojej strony dyskusja jest zamknięta.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Z mojej strony dyskusja jest zamknięta.


i chwałą Bogu, bo już to obiecujesz enty raz, ale ciągle wracasz, i obrażasz ludzi, ktorym "wyczyn Pana super speca od samochód" nie imponuje jakoś i nie czują potrzeby na siłę go usprawiedliwiać.

Więc mam nadzieję, ze starczy Ci konsekwencji i przestaniesz dalej ten temat ciagnąć

konto usunięte

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Bartłomiej Usydus:
Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Z mojej strony dyskusja jest zamknięta.


i chwałą Bogu, bo już to obiecujesz enty raz, ale ciągle wracasz, i obrażasz ludzi, ktorym "wyczyn Pana super speca od samochód" nie imponuje jakoś i nie czują potrzeby na siłę go usprawiedliwiać.

Więc mam nadzieję, ze starczy Ci konsekwencji i przestaniesz dalej ten temat ciagnąć
Doprawdy dziwię się jak może Pan w ogóle nazywać sprawę tymi słowani - "wyczyn Pana super speca od samochód"
Nie ma Pan w sobie krztyny empatii? i nie nie oczekuję, że zaraz zripostuje mnie pan słowami "ale on był na drodzie niebezpieczeństwem dla innych".
Stała się tragedia, jeden człowiek nie żyje drugi swoje życie skutecznie traci leżąć w stanie śpiączki- niewiadomo czy kiedykolwiek będzie "normalnie" funkcjonować.
Wypraszam sobie nazywanie Pana Zientarskiego takimi słowami jak Pan to zrobił.
Jeśli masz w ten sposób o nim mówić to lepiej zamilcz i skłoń głowę w pokorze, dla wartości jaką jest życie a sądząc po fotografii ma Pan dla kogo żyć.Katarzyna J. edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:15

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Tomasz K. M.:
Po co ocena innych, po co pytania, czy jakby ktoś wsiadł do takiego samochodu, nie nacisnąłby na pedał gazu. Takie oceny i pytania to rodzaj usprawiedliwiania pana Zientarskiego. Tyle że my byśmy nie przesadzili tak, jak on to zrobił.

Daleki jestem od usprawiedliwienia Pana Zientarskego. Mój głos w tej dyskusji miał jeden cel: pokazać jak łatwo jest oceniać kogoś, jego czyny, błędy... siedząc przy komputerze i teoretyzować w oderwaniu od rzeczywistości. Każdy kto prowadzi samochód popełnia mniejsze lub większe wykroczenia, w tym także, to o którym rozmawiamy, czyli przekroczenie dozwolonej prędkości. Poza tym chciałem przeciwstawić się, przy okazji tej dyskusji, powszechnej opinii zakładającej, że ktoś kto deklaruje zamiłowanie do szybkiej czy ekstremalnej jazdy jest piratem drogowym bez względu na to jak i gdzie daje upust swojej pasji. Wystraczy sama taka deklaracja i wszystkie argumenty "za" trafiają na mur nieżyczliwości lub wręcz nienawiści. Podobnie zresztą sprawa przedstawia się z motocyklistami, którzy są wrzucani do jednego worka i bez względu na to czy stanowią zagrożenie czy nie są traktowani jak zabójcy drogowi. To wszytko. Pozdrawiam.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Chwilunia moja droga, przecież Pan Zientarski własnie tak jest przestawiany tutaj, jeszcze ze dwie strony tematu i stanie się ofiarą.

Jest mi z powodu jego stanu bardzo przykro, co nie zmienia faktu, ze to On spowodował ten wypadek. i teraz jest na siłę wybielany przez co poniektórych.

Ja mam dla kogo życ, i być moze pasażer ferrarii też miał, ale dzieki pomysłowości Pana Zientarskiego już go nie ma

Więc daruj sobie pouczania. niech się wstydzi ten co robi, a nie ten co widzi. w zwiazku z czym nie mam zamiaru wstydzić się swoich ocenBartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:20

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Bartłomiej Usydus:
Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Z mojej strony dyskusja jest zamknięta.


i chwałą Bogu, bo już to obiecujesz enty raz, ale ciągle wracasz, i obrażasz ludzi, ktorym "wyczyn Pana super speca od samochód" nie imponuje jakoś i nie czują potrzeby na siłę go usprawiedliwiać.

Więc mam nadzieję, ze starczy Ci konsekwencji i przestaniesz dalej ten temat ciagnąć

W tym przypadku słowa nie dotrzymam. Okażę się niekonsekwentnym. Uczynię to z czystą przyjemnością. Zacytuję fragment postu pod moim adresem:
"jeśli chcesz robić z Zientarskiego mściciela-kamikadze na Zarządzie Dróg i Mostów to proponuję iść w jego ślady.
Wszystkeigo najlepszego na nowej drodze życia :]" Nie ja obrażam, tylko to ja zostałem obrażony... proponuję uważną lekturę postów.

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Bartłomiej Usydus:

w zwiazku z czym nie mam zamiaru wstydzić się swoich ocen
Bartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia

Ocen - nie. Formy - tak.[edited]Rafał Nałęcz-Staniszewski edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:26
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Nie ja obrażam, tylko to ja zostałem obrażony... proponuję uważną lekturę postów.

To są zdania z Twoich postów:
Mój Boże, jesteś zaślepiony jakąś chorą nienawiścią?

i
Twoje argumenty traktuję jak zwykłe bicie piany

i
Ale to już pewnie wykracza poza Twoją precepcję pojmowania
niektórych
Bartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:27

konto usunięte

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Bartłomiej Usydus:
Chwilunia moja droga, przecież Pan Zientarski własnie tak jest przestawiany tutaj, jeszcze ze dwie strony tematu i stanie się ofiarą.

Jest mi z powodu jego stanu bardzo przykro, co nie zmienia faktu, ze to On spowodował ten wypadek. i teraz jest na siłę wybielany przez co poniektórych.

Ja mam dla kogo życ, i być moze pasażer ferrarii też miał, ale dzieki pomysłowości Pana Zientarskiego już go nie ma

Więc daruj sobie pouczania. niech się wstydzi ten co robi, a nie ten co widzi. w zwiazku z czym nie mam zamiaru wstydzić się swoich ocen
Wiesz co brzmisz jak Doda-ja Ciebie nie pouczam tylko zalecam, proponuję. Ja nie kwestionuję tego czy p. Zientarski jest wybielany czy nie, zgoda to on spowodaował wypadek, ja tylko mam prawo (jak każdy forumowicz) wyrazić swoją opinię-co też uczyniłąm twierdząc, że Twoj komentarz pod adresem Zientarskiego był wysoko nie na miejscu.Katarzyna J. edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:28

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Bartłomiej Usydus:
Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Nie ja obrażam, tylko to ja zostałem obrażony... proponuję uważną lekturę postów.

To są zdania z Twoich postów:
Mój Boże, jesteś zaślepiony jakąś chorą nienawiścią?

i
Twoje argumenty traktuję jak zwykłe bicie piany

i
Ale to już pewnie wykracza poza Twoją precepcję pojmowania
niektórych
[edited]Bartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:27[/edited

Zacytuj post na który tymi słowami odpowiedziałem. Będzie kompletny obraz.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Katarzyna J.:
Wiesz co brzmisz jak Doda

nie znam na tyle dobrze, zeby oceniacBartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:32
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Bartłomiej Usydus:
Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Nie ja obrażam, tylko to ja zostałem obrażony... proponuję uważną lekturę postów.

To są zdania z Twoich postów:
Mój Boże, jesteś zaślepiony jakąś chorą nienawiścią?

i
Twoje argumenty traktuję jak zwykłe bicie piany

i
Ale to już pewnie wykracza poza Twoją precepcję pojmowania
niektórych
[edited]Bartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:27[/edited

Zacytuj post na który tymi słowami odpowiedziałem. Będzie kompletny obraz.


a to dotyczyło różnych postów i osób, pierwszy był np skierowany do mnie

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Bartłomiej Usydus:
Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Bartłomiej Usydus:
Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Nie ja obrażam, tylko to ja zostałem obrażony... proponuję uważną lekturę postów.

To są zdania z Twoich postów:
Mój Boże, jesteś zaślepiony jakąś chorą nienawiścią?

i
Twoje argumenty traktuję jak zwykłe bicie piany

i
Ale to już pewnie wykracza poza Twoją precepcję pojmowania
niektórych
[edited]Bartłomiej Usydus edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 16:27[/edited

Zacytuj post na który tymi słowami odpowiedziałem. Będzie kompletny obraz.


a to dotyczyło różnych postów i osób, pierwszy był np skierowany do mnie...

Forma, Kolego.... Forma oraz całokształt wypowiedzi jest tu istotny. Słowa, które cytujesz są wyjęte z kontekstu. W ten sposób w każdym tekście znajdziesz to czego szukasz. Ale masz oczywiście do tego prawo. Pozdrawiam i kończę. Nie chowaj urazy. Ktoś kto wymyślił ideę takiego forum dał nam oręż do ręki. Nie zabijajmy się o słowa. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze porozmawiamy na inny temat w cieplejszym tonie. Miłego wieczoru.
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

oki, jasne, słowa nie znacza to co znaczą.

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Bartłomiej Usydus:
Rafał Nałęcz-Staniszewski:
Z mojej strony dyskusja jest zamknięta.


i chwałą Bogu, bo już to obiecujesz enty raz, ale ciągle wracasz, i obrażasz ludzi, ktorym "wyczyn Pana super speca od samochód" nie imponuje jakoś i nie czują potrzeby na siłę go usprawiedliwiać.

Więc mam nadzieję, ze starczy Ci konsekwencji i przestaniesz dalej ten temat ciagnąć

W tym przypadku słowa nie dotrzymam. Okażę się niekonsekwentnym. Uczynię to z czystą przyjemnością. Zacytuję fragment postu pod moim adresem:
"jeśli chcesz robić z Zientarskiego mściciela-kamikadze na Zarządzie Dróg i Mostów to proponuję iść w jego ślady.
Wszystkeigo najlepszego na nowej drodze życia :]" Nie ja obrażam, tylko to ja zostałem obrażony... proponuję uważną lekturę postów.
człowieku, opowiadasz mi tu jakieś bzdury o symbolice, uszanowaniu i inne bzdety.

Powiem Ci tak - jechałem tylko 120 km/h, na aquaplanningu wjechałem prawie czołowo w ciężarówkę i miałem szczęście - trafiłem w jej oponę od której się odbiłem i poza skasowaniem samochodu nic się nie stało nikomu. Więc każdego kto świadomie w taką sytuację (a Zientarski z pewnością miał, chyba że badanie wykaże coś innego) wchodzi mam tylko propozycję zgłoszenia do nagrody Darwina.Andrzej Olechowicz edytował(a) ten post dnia 03.04.08 o godzinie 17:05
Karol Narloch

Karol Narloch Strefowy koordynator
ds. zarządzania
flotą i serwisem

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Kate "Szarlotta" J.:
Czy mi sie wydaje czy temat się wyczerpał?

Wszystkie wypowiedzi krążą wokół jednego i róznia sie tylko stopniem złośliwości.

Może czas to zakończyć?
Czytając kolejne posty, podzielam powyższe. Coraz więcej emocji, a za mało suchego wczytywania się w to, co kto pisze.
Reasumując, powiem tak: kilkoro z Was miało do czynienia z sytuacjami na drodze, które "naprawiły im mózg" (parafrazując moją główną panią adwersarz :) ). W gros przypadków były to sytuacje, kiedy przeliczyli się i z własnymi umiejętnościami, z warunkami na drodze, oceną sytuacji, a co za tym idzie POWIERZYLI SWOJE ZDROWIE CZEMUś TAK KRUCHEMU, JAK SAMOCHóD. Przeżyli, cieszą się chyba dobrym zdrowiem (ciężko to ocenić zza monitora ;) ), wyciągnęli wnioski... Chwała Wam za to! Pytanie tylko, po co były takie traumatyczne przeżycia i rozwalone samochody? Odpowiedź na to pytanie pozwoli chyba, szczególnie Wam właśnie, na zrozumienie i poznanie motywów głupoty Zientarskiego, którą na pewno się wykazał, tylko miał mniej szczęścia od Was. Prawdopodobnie z prostego powodu - dysponował autem szybszym od tych, którymi się porozbijaliście.
Tymczasem życzę wszystkim bezpiecznej i bezkolizyjnej (w szczególności - bezwypadkowej) jazdy :)

konto usunięte

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

w moim przypadku akurat nie ma żadnego po co - aquaplanning to nie jest coś co za bardzo możesz przewidzieć - a faktycznie mnie nauczyło bo parę lat później robiłem podobny manewr w podobnych warunkach ("nocni rowerzyści" :] ). Dlatego no cóż - ja raczej nie przyznałbym sobie nagrody Darwina jakby się coś stało.

Gdyby to Zientarski zginął a nie pasażer to jemu mógłbym przyznać spokojnie.

A co do nauczki - właśnie sobie robie rekreacyjny pojaździk - mam nadzieję na poniżej 10s do setki w terenie :D Nie uważam, żeby jazda na granicy kontroli była dopuszczalna w normalnych warunkach, ale dobrze jest taką sytuację znać. A po drugie granica kontroli w pojeździe jest bardzo przyjemna :) Tak nawiasem mówiąc po granicy kontroli w jeździe samochodem można sobie wędrować - to duże lepsze niż przy wspinaczce gdzie po zawsze nieprzewidywalnej utracie kontroli (np. wyrwaniu haków) pozostaje już tylko przerażająca bezradność.
Magda Olszewska

Magda Olszewska Human Resources
Management expert

Temat: 200 km/h po mieście to jednak chyba trochę za szybko ......

Karol Narloch:
Kate "Szarlotta" J.:
Czy mi sie wydaje czy temat się wyczerpał?

Wszystkie wypowiedzi krążą wokół jednego i róznia sie tylko stopniem złośliwości.

Może czas to zakończyć?
Czytając kolejne posty, podzielam powyższe. Coraz więcej emocji, a za mało suchego wczytywania się w to, co kto pisze.
Reasumując, powiem tak: kilkoro z Was miało do czynienia z sytuacjami na drodze, które "naprawiły im mózg" (parafrazując moją główną panią adwersarz :) )
a witam:)
W gros przypadków były to sytuacje, kiedy przeliczyli się i z własnymi umiejętnościami, z warunkami na drodze, oceną sytuacji, a co za tym idzie POWIERZYLI SWOJE ZDROWIE CZEMUś TAK KRUCHEMU, JAK SAMOCHóD. Przeżyli, cieszą się chyba dobrym zdrowiem (ciężko to ocenić zza monitora ;) ), wyciągnęli wnioski... Chwała Wam za to! Pytanie tylko, po co były takie traumatyczne przeżycia i rozwalone samochody? Odpowiedź na to pytanie pozwoli chyba, szczególnie Wam właśnie, na zrozumienie i poznanie motywów głupoty Zientarskiego, którą na pewno się wykazał, tylko miał mniej szczęścia od Was. Prawdopodobnie z prostego powodu - dysponował autem szybszym od tych, którymi się porozbijaliście.
to troche dwie rozne rzeczy - po co i dlaczego. kwestia glupoty, ktora nas nie watpliwie laczy, i oszczedze sobie wstydu oceniania, kto byl tylko glupi, a kto glupszy, to czesc odpowiedzi na pytanie dlaczego. ja sie rozbilam z glupoty. przecenilam swoje umiejetnosci w warunkach jakie byly, warunki tez ocenilam zle. i tu nosze znamiona podobienstwa do Zientarskiego, tyle ze na mniejsza skale.
druga czesc odpowiedzi na pytanie dlaczego - i to mnie od niego rozni - jechalam szybko, bo chcialam gdzies dotrzec na czas. to nieistotne zreszta, i nie tlumacze sie tym.
pokazuje tylko pewna roznice miedzy mna a czlowiekiem, ktory zabil drugiego, i siebie prawie tez - bo jechal z taka predkoscia dla fanu, z pasji.
to, uwazam, nas rozni.
a po co?...ja wierze, ze moj wypadek byl po to, bym sie czegos nauczyla, cos zrozumiala. i nie miala nastepnego.
Tymczasem życzę wszystkim bezpiecznej i bezkolizyjnej (w szczególności - bezwypadkowej) jazdy :)
a dziekuje:)
w poniedzialek przede mna pierwsza dalsza samodzielna trasa od wypadku:) przyda mi sie:)

Następna dyskusja:

Duzi chłopcy i ich zabawki ;)




Wyślij zaproszenie do