Temat: Ile kosztuje prowadzenie konta na facebooku?
Kamil Newczyński:
Patryk Rykała:
Nie porównujmy SM z billboardami, ludu!
Przecież obok billboardu przejdzie ci cała skala targetu, a w SM już nie. I to jest przewaga nie do odrobienia.
SM to wielkie ujeżdżanie złotego konia.
Socializer jest świetnym przykładem.
Ceny: jeśli marka chce być prowadzona ultra-profesjonalnie, to musi mieć grupę projektową na każde skinienie. Za wynajem grupy umysłów się właśnie płaci słono i to nie powinno dziwić, ale może zaboleć w perspektywie zarobków kasjera.
Patryku,
moje nawiązanie i porównanie do billboardów miało zupełnie inny cel: bariery wejścia + mierzalność. Niezadowolenie ludzi z SM wynika głównie z powodu nieumiejętności mierzenia i stawiania celów.
Kamilu,
Bariera wejścia sobie, a dotarcie sobie. Medium kosztowne to medium z większym dotarciem. Nawet nie trzeba wielkich badań, jeno logika wystarczy, by zobaczyć jakie są rozmiary.
A propos przejrzystości liczb, jak też i prostej dostępnej każdemu mierzalności.
Co do działań w SM (nie krytykuję bynajmniej fundamentów działań social media, by ktoś źle nie zrozumiał), taki problem dotyczący fenomenu liczb na FB:
Masz takiego Pana Dyzio, który patrzy na te liczby i sobie myśli: OK, to jest super przejrzyste, ale dlaczego tak mało ludzi odpowiada na wpisy przykładowych profilów [terminologia moja].
Profil Alsen.
Audience: 6227
Talking audience: 1194
Pierwszy z brzegu wpis z 20 marca: 8 osób lajkuje wpis
Active: 2 osoby
Wskaźnik response’u na post – 10 osób.
1% audience = 63 osoby.
Profil Reserved.
Audience: 945.208
Talking audience: 27169
Wpis z 25 marca: Poniedziałek zaczynamy od dużej dawki motywacji!: 594 osoby.
Wskaźnik response’u na post – 11 osób (minus jeden response Reserved – 10 osób).
1 % audience = 9450 osób, licząc od liczby talking audience – 272 osoby.
Profil Warka.
Audience:153.168 osób.
Talking audience: 2119
Wpis z 26 marca: „Wchodźcie do naszej aplikacji i róbcie epickie plakaty swoich ekip. 3 najlepsze drużyny urządzą imprezy dla swoich ludzi na koszt Warki!”: 18 osób lajkuje.
Active: 0.
Wskaźnik response’u na post: 18 osób bez wpisu.
1 % audience = 1532 osoby.
Pytanie o skuteczność aktywności fejsbukowiczów. Proste pytanie do speców od SM. To są duże marki. Linearnie prowadzone, regularne wpisy. Prowadzone przez duże agencje. O co kaman? Dlaczego widzimy tak mały odsetek responsywności? [aktywność poniżej jednego procenta audience = wstyd]
Dlaczego ta „duża kapusta” nie pracuje na te wspaniałe liczby?
Te liczby są małe, bardzo małe – po co mam wydawać kasę na 12 czy 50 osób, które zalajkują wpis, skoro chcę by do mojego sklepu szła z Fejsa pielgrzymka, a nie jakaś garsteczka ludzi.
Wyjaśnijcie zafrasowanemu Dyziowi.
To są przykłady. Trzy różne przykłady fatalnej komunikacji, która nie buduje atrakcyjnej, obfitej, sensownej responsywności przy dość dużej liczbie osób [audience], do których docieramy ze swoim przekazem.