Temat: team building dla 700 osób - propozycje
Zorganizuj "Mszę"
Przy takiej ilości ludzi to najleprza i najstarsza na świecie metoda teambuldingowa.
Własne oratorium , bożek firmy, chrzest lub wejście na następny level wtajemniczenia, komunia lub toast za pomyślność...aktywna interakcja za mistrzem ceremoni musisz przenieśc Team w inny świat by poczuli sie sami i wyjądkowi w swej jedności... te wszystkie elementy możesz przetransponować na warunki jakie masz i swoją kreatywnośc... przekraczanie równika na okręcie to też taka msza teambuldingowa... określ boskie cechy zarządu i pokaż moc załaniając księżycem słońce ;)... itd.
Teambulding to sfera duchowości i na tej płaszczyźnie można budować team
Mozna tez zorganizować im wojnę
Ilość atrakcji mechanicznych, strzelanie do siebie farbą, tvlive to zwykły melanż i skuteczność takiej imprezy w kontekście teambuldingu jest mizerna choć imprezy zawsze są świetne.
Jakie są cele firmy ? Czy chcą tylko porobić kilka przelewów czy rzeczywiście zbudować team? 700 osób to mała armia, to cały plac wiernych, to plemię któremu mozna zaproponować własne cele, wspólny plemienny taniec, system znaków tajemnych, świętych reguł i zasad gry.
Wszystkie atrakcje konkurencyjne i dzielace Team na dwie strony to impreza splitowa gdzie powstają dwie lub więcej grup rywalizujących i masa niezaangażowanych generalnie... te zachowania relacje przyniosą potem do pracy. Oczywiście nie mówię o przypadkach extremalnych z pisaniem donosów na kolegów z drużyny przeciwnej włacznie tylko o delikatnej zmianie emocji w grupie.
przedewszystkim trzeba sobie określić co znaczy budowanie zespołu
czy to budowanie zespołu ?
czy poszukiwanie leaderów?
czy odzielenie chłopców od mężczyzn?
Nawet jeśli cele i wyniki nie są określone po imprezie to ludzie i tak je czują i maja one na nich wpływ.
Tak czy siak proponuję Ci byś zlecił to fachowcom i przyglądał sie uważnie wszystkim aspektom.