Temat: Zbrodnia i kara?
Agnes H.:
Nie rozumiem jak można znaleźć sens życia, gdy ci których kochamy umierają?
Ależ to banalne. Urodziłaś się, więc umrzesz - to absolutnie nieuniknione. Jedyną przyczyną Twojej śmierci są Twoje narodziny. W tej chwili właśnie umierasz - zostałaś trafiona i z każdą sekundą masz o jedną sekundę mniej życia.
Czy świadomość przemijalności może sprawić, że moje życie straci sens? Na pewno nie :))
Świadomość, że nigdy nie zobaczy się tych
ludzi jest nie do zniesienia.
Zatem to jedynie kwestia świadomości i niczego więcej.
Oprócz ludzi z rodziny, znajomych, sąsiadów, mam także ludzi, których widziałam np raz w życiu - taki Rysiu Riedel. Nie wyobrażam sobie abym mogła go już nie spotkać. ON wciąż żyje, realnym życiem, tylko, że po drugiej stronie.
Hmmm...spotkasz go tylko dlatego, że nie potrafisz sobie wyobrazić, że nie możesz go nie spotkać? Dość oryginalne podejście... No ale jest Twoje, więc masz do niego pełne prawo.
Ludzie przychodzą i odchodzą - Rysia Riedla pewnie chciałabyś spotkać, Adolfa Hitlera pewnie niekoniecznie. Może spotkasz ich obu, a może nie spotkasz żadnego? Jedno jest pewne - jak umrzesz (a umrzesz na pewno), to z całą pewnością będziesz wiedziała jak jest na prawdę ;)
A póki co życzę dużo uśmiechu :)
Jarosław Markieta edytował(a) ten post dnia 15.11.09 o godzinie 21:31