Temat: zakaz palenia, za czy przeciw?
Tommi P.:Żegnam.
Żeby Pan choć raz dotrzymał tej deklaracji. Wystarczyłoby jeden raz, a skutecznie. Uprzejmie proszę, acz znając Pana podobne trolle internetowe, zdaję sprawy, że nie ma takiej możliwości w praktyce.
Kiedy podobne deklaracje składałem i ich nie dotrzymywałem? Zresztą o jakich deklaracjach mowa? Pożegnałem pana - jak się okazuje przedwcześnie - bo uznałem, że po pewnej dawce prostych informacji nawet najbardziej ociężały umysł potrafi ruszyć z miejsca i jego użytkownik nie będzie więcej zadawał głupich pytań. Nie wziąłem pod uwagę, że skoro już się pan skompromitował brakiem wyczucia ironii, to teraz za wszelką cenę będzie pan próbował udowodnić, że rzecz wcale nie w tym tkwi problem i że w ogóle o co innego w tym wszystkim chodzi :))))
A co do trolla internetowego, to odezwałbym się popularnym w kręgach młodzieżowym zwrotem załatwiającym wszystko, ale w przeciwieństwie do pewnych osób na tym forum wiem, że podobne rzeczy nie za bardzo przystoją.
Tommi P.:
Użył Pan pozdrowienia dzisiaj całkowicie jednoznacznie kojarzącego z ustrojem, który zamordował miliony ludzi.
Cóż za wspaniała błyskotliwość! :) Brawo, tak właśnie było, takiego zwrotu użyłem i w takim właśnie celu.
Tommi P.:
No i jaki jest związek do użycia pozdrowienia nazistowskiego przez Pana? Czy jest Pan na prawdę tak ograniczony, że na podstawie podobieństwa przepisów z zakresu ochrony zdrowia pod kątem palenia tytoniu postawi Pan znak równości między UE a nazistowskimi Niemcami? Genialne.
Ojej, a któż to decyduje o tym, co bierzemy pod uwagę w narodowym socjalizmie za warte, a co za niewarte uwagi? Pan? Czy też adiunkt Suski? Jeżeli ktoś dzisiaj zaproponuje np. izolowanie mniejszości rasowych czy też będzie postulował wprowadzenie zakazu zawierania mieszanych małżeństw, to wszyscy zgodnie określą go jako pogrobowca nazizmu. (Nie mówię już o mordowaniu, bo tego nikt dzisiaj nie postuluje). A zatem co powoduje, że izolowanie palaczy w imię wyimaginowanego zdrowia publicznego jest w sumie nieważne i ma nie budzić skojarzeń z nazizmem (chociaż to narodowi socjaliści wymyślili) a izolowanie grup etnicznych od siebie już tak?
Nie oczekuję na odpowiedź, bo wiem, że pan dyskusji nie ma zamiaru prowadzić do końca. Przewidywany scenariusz wydarzeń to taki, gdzie pan zacznie bluzgać a najtęższe umysły tego forum, w tym pracownik prowincjonalnej szkółki wyższej i programista, przyjdą żeby panu dopomóc :))) A na takie przepychanki to ja naprawdę nie mam czasu.