konto usunięte

Temat: Wychowanie seksualne w komórce

Nastawiona na alarm wibracyjny komórka zaczyna brzęczeć...
Właśnie na ten numer nastolatki z całej Karoliny Północnej wysyłają SMS-y z pytaniami dotyczącymi seksu. I szybko dostają odpowiedź. Tak działa jedna z najnowszych inicjatyw zdrowotnych, które stawiają na nowoczesną technologię – czyli edukację seksualną młodzieży przez jej ulubione media.
Choć niektórzy twierdzą, że takie inicjatywy uzupełniają to, czego uczniowie dowiadują się na lekcjach w szkole, Brooks uważa, że podważają one oficjalny program nauczania, propagujący czystość aż do ślubu. – Nie ma sensu finansować usługi, która odbiega od stanowych standardów – dodaje. (Zgromadzenie ustawodawcze stanu rozważa wprowadzenie prawa do wszechstronnej edukacji seksualnej).
http://wiadomosci.onet.pl/1556750,720,1,kioskart.html

"Niewyobrażalna" niewiedza młodzieży o seksie
Młodzieży nie trzeba do seksu zachęcać. Oni żyją w świecie, który jest seksem przepojony, powiedziała "Gazecie Wyborczej" Anka Grzywacz - edukatorka seksualna i jedna z założycielek grupy Ponton przy Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.
http://wiadomosci.onet.pl/1796879,11,niewyobrazalna_ni...Daniel D. edytował(a) ten post dnia 24.05.09 o godzinie 18:46
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Wychowanie seksualne w komórce

Sapere aude! ;) Wiedzy - każdej - nigdy za wiele...

konto usunięte

Temat: Wychowanie seksualne w komórce

Wg mnie rewelacyjny pomysł. Lepsze od Bravo Girl ;)

konto usunięte

Temat: Wychowanie seksualne w komórce

Zdecydowanie!

konto usunięte

Temat: Wychowanie seksualne w komórce

Marcin Orliński:
Sapere aude! ;) Wiedzy - każdej - nigdy za wiele...
wiedza jest dla ludzi posiadajcych odpowiednie krytyczne podejscie i umiejacych przesiewac jej wieksza ilosc. Co jak sie wydaje robia autorzy tej usługi.
Zdecydowanie dobra metodą jest formuła talk radio bo nie jestem zwolennikiem przywiazania do telefonu komórkowego. A i wiecej osob moze skorzystac jednorazowo z audycji radiowej, tak jak w przypadku internetu.

Poki co dla nieco starszych
archiwum audioRomuald K. edytował(a) ten post dnia 04.06.09 o godzinie 06:17

konto usunięte

Temat: Wychowanie seksualne w komórce

Jakub Polewski:
Wg mnie rewelacyjny pomysł. Lepsze od Bravo Girl ;)

Szczególnie nastawienie komórki na moduł wibracyjny... :D
Przedni!

konto usunięte

Temat: Wychowanie seksualne w komórce

Wychowanie seksualne po katolicku
veritas_44, 17 Lipca 2009, 18:09
Na temat: Raport o seksie: katecheci brylują na lekcjach

Obecny model wychowania seksualnego w Polsce, realizowany jest zgodnie z wytycznymi katolickiej etyki seksualnej.

Niestety skutkiem takiej nieudolnej seksoświaty są m.in. dość wysoki wskaźnik zakażeń na choroby przenoszone drogą płciową, wysoki odsetek nieplanowanych nastoletnich ciąż, brak gruntownej wiedzy o antykoncepcji, stereotypy ról płciowych, których namacalnym dowodem są wszelkie przejawy dyskryminacji płciowej w życiu społecznym i prywatnym. To wszystko rodzi nie tylko dramaty młodych ludzi, ale również ich rodzin. To wszystko złożyło się na moje zainteresowanie tą problematyką na tyle, że zdecydowałem się podjąć trud zgłębienia jej.

Młodzież, opisując swoje doświadczenia najczęściej zwraca uwagę na to, że osoby, które prowadzą zajęcia są niekompetentne i przekazują swoje poglądy zamiast obiektywnej, neutralnej światopoglądowo wiedzy. Nauczyciele wstydzą się tematu poruszanego na lekcji. W niektórych przypadkach przez gardło nie chce im przejść słowo "seks". Za to antykoncepcję nazywają "dziełem Szatana"

Zamiast edukować straszą i obrzydzają uczniom współżycie. Zdarza się, że zajęcia prowadzą księża, katecheci, lub... nauczyciele muzyki lub informatyki. Osoby te często prezentują fanatycznie religijny stosunek do ludzkiej seksualności czy antykoncepcji.

"Jeśli seks to tylko do prokreacji...". Najbardziej przerażają jednak treści, jakie nauczyciele przekazują uczniom w trakcie zajęć. Oto kilka przykładów poglądów na temat antykoncepcji (materiały pochodzą z raportu grupy "PONTON"):

- "Wychowanie do życia w rodzinie mieliśmy z 60 letnią panią pedagog, która nam tylko na jednej lekcji wprowadziła temat seksu i opowiadała o jakiś niestworzonych rzeczach np. że jedną z metod antykoncepcji jest położenie się przez dziewczynę w wodzie z octem, która wypłucze i zabije plemniki! "

- "W liceum Pani, która przyszła nie wiadomo skąd, opowiadała o kalendarzyku i o tym, że prezerwatywy nie są skuteczną metodą, bo kondom może tak uciskać na podstawę penisa, że spowoduje to odcięcie dopływu krwi , a to może doprowadzić do trwałej impotencji"

- "W gimnazjum za uświadamianie wzięła się nasza nawiedzona katechetka. To był naprawdę koszmar! Według niej każdy seks powinien prowadzić do prokreacji, a żona powinna oddawać się swojemu mężowi w ciszy i z pokorą, a każda kobieta, która z seksu czerpie przyjemność będzie się smażyć w piekle . Mężczyzna ma swoje potrzeby i jeśli żona mu odmawia, nie ma co się dziwić, że ją zdradza, twierdziła też, że dziewczyna, która straciła dziewictwo przed ślubem jest jak nadgryzione jabłko, którego nikt nie będzie chciał."

Jeszcze bardziej kuriozalne przykłady pochodzą z zajęć na temat dojrzewania, fizjologii i orientacji seksualnych:

- "W moim gimnazjum zajęcia prowadzi katechetka, którą poprosiłyśmy, o przedstawienie nam budowy ciała mężczyzny. Tylko ogólnie przedstawiła nam zarys po czym oznajmiła, że facet jest ohydny pod względem wyglądu zewnętrznego (miała na myśli męskie organy rozrodcze). O homoseksualistach powiedziała wielce oburzona, że takich ludzi nie powinno być na świecie, że to jest jakąś choroba"

- "Na lekcji w liceum nasza nauczycielka od biologii narządy kobiece nazywała słoninką, a męskie kiełbaską , stwierdziła, że na pewno wszystko już wiemy od rodziców i przeszliśmy do innych działów, a gdy próbowałam porozmawiać z mamą w domu, usłyszałam, że wszystkiego dowiem się w szkole."

- "Nasza katechetka w szkole poinformowała dziewczyny, że tamponów nie można używać, bo przyrastają do pochwy "

Uczniowie żalą się, że na zajęciach brak jakiejkolwiek formy dyskusji. Nauczyciele udzielają tylko i wyłącznie odpowiedzi według własnego światopoglądu. Wszelkie próby polemiki są ucinane. Dyskusja z nauczycielem kończy się dla ucznia wyrzuceniem z klasy lub obniżona oceną ze sprawowania.

W trakcie zajęć nie są natomiast poruszane kwestie związane z przemocą seksualną, czy np. działaniem pigułki gwałtu. Na lekcjach w niektórych szkołach można za to usłyszeć, że "gwałt to kara za rozwiązłość", a zgwałcona dziewczyna "powinna być objęta ekskomuniką".

Przypatrzmy się teraz przykładom treści podręczników szkolnych, które dopuszczone zostały przez MEN do realizacji zajęć z "Przygotowania do życia w rodzinie".

1. Stereotypowe ujęcie ról płciowych

"Mężczyźni są bardziej uzdolnieni technicznie, mechanicznie, nastawieni na wykonanie zadania. Natomiast kobiety zwracają większą uwagę na szczegóły, są zręczniejsze manualnie, mają większe zdolności językowe. Mają zazwyczaj bardziej podzielną uwagę i potrafią wykonywać wiele rzeczy na raz, co jest koniecznością dla prawidłowego funkcjonowania rodziny, natomiast mężczyzna skupia się na jednej czynności i z trudem przychodzi mu załatwienie kilku spraw jednocześnie"
T. Król, M. Ryś (red.), Wędrując ku dorosłości. Przygotowanie do życia w rodzinie dla uczniów szkół ponad gimnazjalnych, Wyd. Rubikon, Kraków 2002, s. 57.

2. Homoseksualizm

"Generalnie postawa homoseksualna jest formą zaprzeczenia własnej płciowości i wyrazem lęku przed partnerem płci odmiennej oraz agresji wobec samego siebie. (...) najczęściej rozwój nastawienia homoseksualnego jest związany z nieprawidłowościami w atmosferze i funkcjonowaniu rodziny dziecka oraz pierwszymi doświadczeniami seksualnymi. Sięganiu do zachowań homoseksualnych sprzyja także kreowanie w środkach masowego przekazu obrazu prawdziwego mężczyzny i prawdziwej kobiety, wpędzający ludzi w kompleksy, że oni tacy nie są".
M. W. Grabowscy, A. M. Niemyscy, M. P. Włochowiczowie, Zanim wybierzesz..., Przygotowanie do życia w rodzinie, podstawy wychowania seksualnego, Wydawnictwa Szkolne PWN, Warszawa 1998, s. 153.

"I chociaż w homoseksualizmie wzajemne przyciąganie się osób tej samej płci jest nieraz silne, to jednak jest ono nie tyle wyrazem prawdziwej miłości, co raczej zaspokojenia pewnego przymusu emocjonalno-seksualnego (...) Akty homoseksualne są sprzeczne z prawem naturalnym, ponieważ nie wypływają one z prawdziwego dopełniania się uczuciowego i seksualnego, jakie ma miejsce w relacji kobiety i mężczyzny"
T. Król, M. Ryś (red.), Wędrując ku dorosłości..., s. 91.

3. Masturbacja

"W pierwszej chwili post factum skutki onanizmu pozostają realne - niewidzialne; ujawniają się po pewnym czasie. Utrwala się wówczas skłonność do przeżywania swojego ciała jako rzeczy lub przedmiotu dla przeżywania specyficznych doznań, a więc redukcja osoby do rzeczy z podświadomym obniżeniem poczucia własnej wartości. (Jestem rzeczą, jestem nikim, jestem śmieciem)"
W. Papis, Życie i miłość - poradnik dla nauczyciela, Wyd. Trawers, Warszawa 1993, s. 113.

"Jeśli jesteś w nałogu masturbacji, staraj się od niego uwolnić (...) jeśli nie udaje Ci się to od razu, możesz walczyć stopniowo, małymi kroczkami, zaczynając nawet od powstrzymywania się przez 5 minut - nie poddawaj się. Pozostawanie w nałogu może mieć bowiem poważne konsekwencje w przyszłym życiu. Przede wszystkim ciągłe uczucie zniewolenia będzie utrudniało dochodzenie do dojrzałości uczuciowej. Oprócz tego może spowodować zaburzenia w kontaktach z płcią odmienną, nawet znacznie zmniejszać zdolność pełnego przeżywania radości ze współżycia w małżeństwie"
M. W. Grabowscy, A. M. Niemyscy, M. P. Włochowiczowie, Zanim wybierzesz..., s. 107.

"Do dziś zdarzają się wątpliwości, czy nie jest ona przyczyną np. niepłodności, niedorozwoju czy innych schorzeń"
T. Król (red.), Wędrując ku dorosłości. Wychowanie do życia w rodzinie dla uczniów klas I-III gimnazjum, Wyd. Rubikon, Kraków 2001, s. 53.

4. Antykoncepcja

"Wiemy już, że cała fizjologia sfery płciowej, a szczególnie fizjologia aktu seksualnego jest nastawiona na powstanie nowego życia. Antykoncepcja musi więc coś uszkodzić - albo przebieg współżycia, albo procesy fizjologiczne w organizmie kobiety. Każdy środek uszkadzający funkcje rozrodcze wywiera działanie uboczne na inne narządy i to tym silniejsze, im wyższa jest jego skuteczność antykoncepcyjna"
T. Król (red.), Wędrując ku dorosłości, Wyd. AND, 1994 , s. 138.

"Lęk przed nieplanowaną ciążą sprawia, że często sięga się po metodę szkodliwą dla zdrowia, by za wszelką cenę uniknąć poczęcia. (...) problem jest bardzo poważny, bo młodzi ludzie bez namysłu niszczący swoją płodność, a zarazem pragnący w przyszłości mieć dzieci, mogą się ich nigdy nie doczekać"
E. Kosińska, R. Sobiecki (red.), Wokół nas. Wiedza o społeczeństwie dla klasy III gimnazjum, Wyd. Rubikon, Kraków 2001, s. 82.

"Człowiek dojrzały potrafi kierować sobą w oparciu o świadomość i wolność, czyli w oparciu o zdolność logicznego myślenia i mądrego podejmowania decyzji. Dzięki świadomości i wolności człowiek może radzić sobie z odżywianiem bez sięgania po tabletki odchudzające, z emocjami i nastrojami bez sięgania po alkohol, narkotyk czy leki uspokajające oraz z własną płodnością bez sięgania po tabletki antykoncepcyjne czy prezerwatywy. Antykoncepcja jest potrzebna jedynie tym, którzy mają problemy z osiągnięciem świadomości lub wolności w odniesieniu do sfery seksualnej"
E. Kosińska, R. Sobiecki (red.), Wokół nas..., s. 89.

"Pigułki z reguły są zapisywane zdrowym, młodym kobietom, a działania niepożądane mogą uczynić je chorymi - wymagającymi leczenia"
T. Król, M. Ryś (red.), Wędrując ku dorosłości..., s. 190.

5. Sakralizmy pojęciowe

"U człowieka - tylko u niego - źródło życia jest zamknięte. Pieczęć ta znajduje się w ciele kobiety. Choć pieczęć źródła życia znajduje się w ciele dziewczynki, to przecież ona sama - sama jedna - (podobnie jak i on - sam jeden) - nigdy życia nie przekaże. A więc, symbol pieczęci źródła życia dotyczy nie tylko dziewczynek, ale również chłopców. Dopóki nie zakładają wspólnoty rodzinnej - każde z nich jest jakby «ogrodem zamkniętym i źródłem niezapieczętowanym (...) Komórki jajowe należą do źródła życia u każdej kobiety. Znajduje się ono w niższej części tułowia, wewnątrz ciała. Można też powiedzieć, że jest to sanktuarium życia"
W. Papis, Wzrastam w mądrości, Wyd. Trawers, Warszawa 1993, s. 115-123.
Piotr Z.

Piotr Z.
Manager/Wlasciciel/O
dkrywca i zdobywca

Temat: Wychowanie seksualne w komórce

http://wychowanieseksualne.pl

Następna dyskusja:

"Grunt to dobre wychowanie"...




Wyślij zaproszenie do