Temat: Wojsko idzie na wojnę z chamskimi wpisami internautów

Ja rozumiem, nie chcę Ci przypisywać złej woli, bo wiem, jak wyważonym w opiniach jesteś człowiekiem. Wskazuję jedynie, że charakteryzując w ten sposób pewną grupę ludzi, niestety, charakteryzujesz także jej członków, każdego z osobna, nawet, jeśli niezasłużenie.

Co do definicji anonimowości - jeśli tak stawiasz sprawę, to OK, pod tym mogę się też podpisać. Anonimowość względem innych użytkowników, a operator zna nasze dane na wypadek, gdybyśmy zaczęli "fikać ponad miarę". OK, w porządku. W 99% opisanych przeze mnie sytuacji to wystarczy. Ba, nawet, jeśli on nie zna naszych personaliów, to i tak po IP spokojnie można ustalić, kto zamieścił post (IP -> dostawca internetu -> baza przypisań DHCP + data-godzina -> personalia z umowy z dostawcą; a jeśli była maskarada - śledztwo wewnątrz sieci korporacyjnej). Opozycjoniści polityczni i tak będą korzystać z bardziej zaawansowanych mechanizmów, jak TOR, przeciętny użytkownik nie musi.

Jeśli tak - consensus.

Pozostaje tylko jedna kwestia - odpowiedzialności operatora forum za nasze dane. UODO ustawą, GIODO urzędem, a rzeczywistość... Jeśli nasze dane bankowe trafiają czasem na śmietnik i walają się po ulicy, to... No ale racja, to są incydenty, które zawsze mogą się zdarzyć i nie uniknie się ich w 100%. Jednak wiele forów zakładanych jest przez bardzo nieuświadomionych w tych kwestiach użytkowników, nastolatków, itd. Trudno oczekiwać, że będą zarządzać naszymi personaliami w sposób odpowiedzialny. A wydawać takim "GIODOwe prawo jazdy" znacznie ograniczy wymianę idei.

Nie ma róży bez kolców. I warto o tych kwestiach pamiętać, debatując nad tak ważkimi kwestiami, jak zniesienie anonimowości w sieci. W sumie to Ty pierwsze dokonałeś jakiegoś rozgraniczenia i nałożyłeś kontekst. Do tej pory nie miało to miejsca, a dyskusja wrzała.

PS: wątek na Elektroda.pl, w którym forumowicz wspomina, jak CBŚ wpadło mu do domu i skonfiskowało rudę uranową, bez specjalnego chwalenia się "pod nazwiskiem". Czyli wcale tacy anonimowi nie jesteśmy jednak :)Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 14.11.11 o godzinie 11:44
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Wojsko idzie na wojnę z chamskimi wpisami internautów

Adrian Olszewski:
Ja rozumiem, nie chcę Ci przypisywać złej woli, bo wiem, jak wyważonym w opiniach jesteś człowiekiem. Wskazuję jedynie, że charakteryzując w ten sposób pewną grupę ludzi, niestety, charakteryzujesz także jej członków, każdego z osobna, nawet, jeśli niezasłużenie.

daleki jestem od uogólnień ale "grupa" to grupa, nawet jeżeli są kółkiem różańcowym to ryzyko pojawienia się czarnej owcy dotyczy grupy..., która zresztą sama powinna się przed tym bronić....
Co do definicji anonimowości - jeśli tak stawiasz sprawę, to OK, pod tym mogę się też podpisać.

bo o innej nie pisze ;)
Pozostaje tylko jedna kwestia - odpowiedzialności operatora forum za nasze dane. UODO ustawą, GIODO urzędem, a rzeczywistość... Jeśli nasze dane bankowe trafiają czasem na śmietnik i walają się po ulicy, to... No ale racja, to są incydenty, które zawsze mogą się zdarzyć i nie uniknie się ich w 100%. Jednak wiele forów zakładanych jest przez bardzo nieuświadomionych w tych kwestiach użytkowników, nastolatków, itd. Trudno oczekiwać, że będą zarządzać naszymi personaliami w sposób odpowiedzialny. A wydawać takim "GIODOwe prawo jazdy" znacznie ograniczy wymianę idei.

to co napisałeś to prawda i powinno hamować ludzi przed zakładaniem konta byle gdzie ;) podobnie jak byle gdzie nie deponujemy pieniędzy :) po drugie bez przesady, nasze dane o chorobach i nie tylko są gdzieś składowane, pewnie z jakimś ryzykiem, ale są i trudno...
Nie ma róży bez kolców.

ano :)
W sumie to Ty pierwsze dokonałeś jakiegoś rozgraniczenia i nałożyłeś kontekst. Do tej pory nie miało to miejsca, a dyskusja wrzała.

:) bo mam tę wadę, że jestem analitykiem :D

Następna dyskusja:

Wojsko Polskie nie uczci pa...




Wyślij zaproszenie do