Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:

Nie bulwersuje. Bawi.
I zastanawiam się, jak katoliccy misjonarze mieli czelność nawracać ludożerców, czy kolekcjonerów głów ;-)

A zastanawiał się Pan nad tym, dlaczego chrześcijaństwo zrobiło taką karierę?

Mała podpowiedź: to bardzo finezyjna kompilacja, uwzględniająca potrzeby, fundamentalne dla ludzi... ;)

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:

Mała podpowiedź: to bardzo finezyjna kompilacja, uwzględniająca potrzeby, fundamentalne dla ludzi... ;)

Finezyjna... Jak młotek. Ale faktycznie, poza tym, to coś w tej analizie jest!

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:

,

I zastanawiam się, jak katoliccy misjonarze mieli czelność nawracać ludożerców, czy kolekcjonerów głów ;-)

Ci to się przynajmniej przydawali do urozmaicania diety ;)

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:

Magdalena T.:
Mała podpowiedź: to bardzo finezyjna kompilacja, uwzględniająca potrzeby, fundamentalne dla ludzi... ;)

Finezyjna... Jak młotek. Ale faktycznie, poza tym, to coś w tej analizie jest!

Czyli nie potrafi Pan odpowiedzieć dlaczego?

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Czyli nie potrafi Pan odpowiedzieć dlaczego?

Dlatego, że spora część ludzi lubi, jak ktoś za nich myśli i wyznacza im ramy i granice. Są trochę, jak mój pies...
Tyle, że mój pies przynajmniej michę dostaje, a kościół jeszcze swoich wiernych wydoi, a oni się z tego ucieszą ;-)

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:

Magdalena T.:
Czyli nie potrafi Pan odpowiedzieć dlaczego?

Dlatego, że spora część ludzi lubi, jak ktoś za nich myśli i wyznacza im ramy i granice. Są trochę, jak mój pies...
Tyle, że mój pies przynajmniej michę dostaje, a kościół jeszcze swoich wiernych wydoi, a oni się z tego ucieszą ;-)

Ma Pan deficyty wiedzy w temacie.
Bo zjawisko to wymaga gruntownego przygotowania merytorycznego. Znajomości źródeł naukowych. Licznych.
A Pan ich nie zna.
Stąd impetyczność uprzedzonego ignoranta.

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:

Ma Pan deficyty wiedzy w temacie.
Bo zjawisko to wymaga gruntownego przygotowania merytorycznego. Znajomości źródeł naukowych. Licznych.
A Pan ich nie zna.
Stąd impetyczność uprzedzonego ignoranta.

Trzeba najpierw zechcieć je poznać. A mnie się nie chce. I nie widzę powodu, żebym miał tracić czas na poznawanie czegoś, co mnie osobiście raczej bawi. Te śmieszne czapki, monumentalne gmachy i jeszcze bardziej monumentalna obłuda... Przykro mi, ale nie widzę powodu, żeby to dokładnie poznawać, zanim uznam, że nie chcę się w takiej społeczności znaleźć ;-)
Ani tym bardziej, żebym wgłębiał się w psychologię kościelnego tłumu. Zwłaszcza, że widzę, jak ten tłum przejmuje się nakazami swojej religii. Strata czasu.
Pani też wypowiada się na tematy funkcjonowania społecznego człowieka i seksu. Z impetycznością uprzedzonego ignoranta...
Łatwo się widzi swoje wady u innych, co?

A jeśli chodzi o pochodzenie konceptu Boga... Mógłbym się rozpisywać, jakieś całe listy. Ale nie mam lekkości pióra, jaką posiadał D. Adams, więc filmik umieszczam. Ma jeszcze tę zaletę, że można sobie ładnej angielszczyzny posłuchać ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=0kK1YgR7J0g

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Trzeba najpierw zechcieć je poznać. A mnie się nie chce. I nie widzę powodu, żebym miał tracić czas na poznawanie czegoś, co mnie osobiście raczej bawi. Te śmieszne czapki, monumentalne gmachy i jeszcze bardziej monumentalna obłuda... Przykro mi, ale nie widzę powodu, żeby to dokładnie poznawać, zanim uznam, że nie chcę się w takiej społeczności znaleźć ;-)
Ani tym bardziej, żebym wgłębiał się w psychologię kościelnego tłumu. Zwłaszcza, że widzę, jak ten tłum przejmuje się nakazami swojej religii. Strata czasu.
Pani też wypowiada się na tematy funkcjonowania społecznego człowieka i seksu. Z impetycznością uprzedzonego ignoranta...
Łatwo się widzi swoje wady u innych, co?

A jeśli chodzi o pochodzenie konceptu Boga... Mógłbym się rozpisywać, jakieś całe listy. Ale nie mam lekkości pióra, jaką posiadał D. Adams, więc filmik umieszczam. Ma jeszcze tę zaletę, że można sobie ładnej angielszczyzny posłuchać ;-)

Dostrzegam w Panu deficyty kulturoznawcze, nie brak wiedzy o KK.
Proszę to sobie zakonotować: deficyty kulturoznawcze.
KK może Pan nienawidzić do woli, ale emocje nie usprawiedliwiają niewiedzy, skoro zabiera Pan głos w tym temacie.
Wręcz przeciwnie - warto mieć wiedzę na temat zjawiska, które się krytykuje publicznie, bo można się narazić na śmieszność.

Ponieważ jednak nie ma Pan bladego pojęcia, dlaczego chrześcijaństwo (nie KK) okazało się strzałem w dziesiątkę i co przesądzało o jego sile i żywotności przez wieki, Pańska dyskredytacja chrześcijaństwa jest bezpodstawna.
Wszak nie towarzyszy jej żaden merytoryczny argument.
Jest tylko nastawienie. Negatywne.
Emocje + dyktowane nimi opinie, bez elementarnej wiedzy w temacie.

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Dostrzegam w Panu deficyty kulturoznawcze, nie brak wiedzy o KK.
Proszę to sobie zakonotować: deficyty kulturoznawcze.
KK może Pan nienawidzić do woli, ale emocje nie usprawiedliwiają niewiedzy, skoro zabiera Pan głos w tym temacie.
Wręcz przeciwnie - warto mieć wiedzę na temat zjawiska, które się krytykuje publicznie, bo można się narazić na śmieszność.

Ale ja mam w d*pie "kulturowe coś tam", w kontekście KK. Jak i całego chrześcijaństwa. To, co mnie interesuje, to realny wpływ KK na funkcjonowanie kraju. A nie jakieś tam ich zaszłości historyczne...
EDIT: A w zasadzie... Chce Pani wiedzieć, czemu ta zaraza się rozlazła? W telegraficznym skrócie: Konstantyn uznał, że chrześcijanami będzie łatwiej rządzić. A Dioklecjan wolał ich na karmę dla lwów zamieniać.
Wystarczy mi tyle wiedzy, ile mam na temat ich prób wpływu na;
1. Służbę zdrowia
2. Budżet

Ponieważ jednak nie ma Pan bladego pojęcia, dlaczego chrześcijaństwo (nie KK) okazało się strzałem w dziesiątkę i co przesądzało o jego sile i żywotności przez wieki, Pańska dyskredytacja chrześcijaństwa jest bezpodstawna.
Wszak nie towarzyszy jej żaden merytoryczny argument.

Ależ ja mam wiele argumentów. Ale wtedy, kiedy wypowiadają się autorytarnie na tematy, które mnie interesują.
Poza tym mnie bawią. Nie chce mi się nawet wnikać w to, co spowodowało, że ten wirus się rozlazł.
A nekrofilia jest po prostu nekrofilią. Nie widzę tutaj najmniejszej potrzeby poznawania jej kulturowych uwarunkowań. To, co było w rzeczonym artykuliku to zwykła nekrofilia, a może i nawet 'bezczeszczenie zwłok', jak to ładnie opisuje kodeks karny. Po co 'dorabiać pi*dzie uszy"?

Jest tylko nastawienie. Negatywne.

pewnie, że jest. Zwłaszcza, jak słucham ich "nauczania" w temacie życia, zdrowia, czy płodności. I jak sobie porównam to z ich dawnymi opiniami na temat, chociażby, transfuzji. Potem porównuje się to z ich dzisiejszym stanowiskiem ;-)

Emocje + dyktowane nimi opinie, bez elementarnej wiedzy w temacie.Maciek G. edytował(a) ten post dnia 24.09.12 o godzinie 17:22

Temat: Wojna z katolikami.

Ta joj :)
http://stoplaicyzacji.pl/

Ale śmieszny pan :D
http://religia.onet.pl/aktualnosci,1/nie-dla-ateistycz...

Jesteśmy przeciwni promowaniu treści ateistycznych i podejmiemy konkretne kroki – zapewnił dziś senator Kazimierz Jaworski

ROTFL, żeby zawału nie dostał chłopina :]Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 01.10.12 o godzinie 16:43

Temat: Wojna z katolikami.

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/nie_wierzysz_w_...

Fajne komentarze w rodzaju "Krótka piłka i za mordę" :]
Chyba ta akcja Fundacji FFR była jednak potrzebna...Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 02.10.12 o godzinie 21:27

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:

A zastanawiał się Pan nad tym, dlaczego chrześcijaństwo zrobiło taką karierę?

z finezją nie ma nic wspólnego, doszło do władzy jak każda dyktatura totalitarna, morderstwami i obietnicami bez pokrycia oraz dzięki mistrzowskim intrygom; początki jak u Hitlera, Moussoliniego czy Stalina były trudne, należało wymordować konkurentów i wprowadzić terror wobec społeczności, tak chrześcijaństwo uzyskało pozycję, którą następnie powiększyło, stosując niespotykany nigdy wcześniej ani później terror wobec innowierców, a nawet odstępujących od obowiązującej linni partii; następnie w XX wieku, nie mając takich narzędzi terroru, wspierało dyktatorów o tych samych aspiracjach, walcząc z demokracją, dlatego dzisiaj pozycja kościoła jest coraz słabsza i niebawem zejdzie na margines

Mała podpowiedź: to bardzo finezyjna kompilacja, uwzględniająca potrzeby, fundamentalne dla ludzi... ;)

kompletna bzdura, chrześcijaństwo działa jak zwyrodniała korporacja medyczna, która tworzy wirusa, żeby następnie sprzedawać lekarstwo, które nie leczy, a tylko pozwala z nim żyć, to są sztucznie wykreowane potrzeby

Temat: Wojna z katolikami.

Paweł Perkowski:

Magdalena T.:

A zastanawiał się Pan nad tym, dlaczego chrześcijaństwo zrobiło taką karierę?

z finezją nie ma nic wspólnego, doszło do władzy jak każda dyktatura totalitarna, morderstwami i obietnicami bez pokrycia oraz dzięki mistrzowskim intrygom; początki jak u Hitlera, Moussoliniego czy Stalina były trudne, należało wymordować konkurentów i wprowadzić terror wobec społeczności, tak chrześcijaństwo uzyskało pozycję, którą następnie powiększyło, stosując niespotykany nigdy wcześniej ani później terror wobec innowierców, a nawet odstępujących od obowiązującej linni partii; następnie w XX wieku, nie mając takich narzędzi terroru, wspierało dyktatorów o tych samych aspiracjach, walcząc z demokracją, dlatego dzisiaj pozycja kościoła jest coraz słabsza i niebawem zejdzie na margines

Mała podpowiedź: to bardzo finezyjna kompilacja, uwzględniająca potrzeby, fundamentalne dla ludzi... ;)

kompletna bzdura, chrześcijaństwo działa jak zwyrodniała korporacja medyczna, która tworzy wirusa, żeby następnie sprzedawać lekarstwo, które nie leczy, a tylko pozwala z nim żyć, to są sztucznie wykreowane potrzeby

Myli się Pan; PR-owcy chrześcijaństwa byli genialni. Dlatego stało się wiodącą religią przez tysiąclecia.
Dam Panu jeszcze jedną szansę oraz podpowiem więcej: piramida Masłowa i myk z krzyżem :)
Coś świta?

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:

Paweł Perkowski:

Magdalena T.:

A zastanawiał się Pan nad tym, dlaczego chrześcijaństwo zrobiło taką karierę?

z finezją nie ma nic wspólnego, doszło do władzy jak każda dyktatura totalitarna, morderstwami i obietnicami bez pokrycia oraz dzięki mistrzowskim intrygom; początki jak u Hitlera, Moussoliniego czy Stalina były trudne, należało wymordować konkurentów i wprowadzić terror wobec społeczności, tak chrześcijaństwo uzyskało pozycję, którą następnie powiększyło, stosując niespotykany nigdy wcześniej ani później terror wobec innowierców, a nawet odstępujących od obowiązującej linni partii; następnie w XX wieku, nie mając takich narzędzi terroru, wspierało dyktatorów o tych samych aspiracjach, walcząc z demokracją, dlatego dzisiaj pozycja kościoła jest coraz słabsza i niebawem zejdzie na margines

Mała podpowiedź: to bardzo finezyjna kompilacja, uwzględniająca potrzeby, fundamentalne dla ludzi... ;)

kompletna bzdura, chrześcijaństwo działa jak zwyrodniała korporacja medyczna, która tworzy wirusa, żeby następnie sprzedawać lekarstwo, które nie leczy, a tylko pozwala z nim żyć, to są sztucznie wykreowane potrzeby

Myli się Pan; PR-owcy chrześcijaństwa byli genialni. Dlatego stało się wiodącą religią przez tysiąclecia.
Dam Panu jeszcze jedną szansę oraz podpowiem więcej: piramida Masłowa i myk z krzyżem :)
Coś świta?

A ja, "Miś o bardzo małym rozumku" myślałam, że to zasługa Teodozjusza I Wielkiego ("Chcemy widzieć wszystkie ludy, które podlegają miłościwej władzy Naszej Łaskawości, żyjące w wierze, jaką przekazał Rzymianom Apostoł Piotr i którą głosi się tak jak niegdyś także dzisiaj, i którą wyznaje, jak każdy wie, papież Damazy i biskup Piotr z Aleksandrii (...). Nakazałem, żeby ten tylko, kto przestrzega tego prawa, mógł przybrać imię katolika, a wszyscy inni jako nierozumni i szaleni byli napiętnowani hańbą nauki heretyckiej. Winni oni spodziewać się przede wszystkim pomsty Bożej, a następnie naszej kary stosownie do decyzji, którą powzięliśmy z natchnienia niebieskiego.") http://pl.wikipedia.org/wiki/Teodozjusz_I_Wielki

Temat: Wojna z katolikami.

Michał K.:
Abstrahując od głupich artykułów, głupich redaktorów i innych, a odnoszac sie do samego tytułu wątku, to zauważalne jest wyraźnie powszechne przyzwolenie na prowokacje tzw obrażania uczuc religijnych pod warunkiem że dotyczy katolicyzmu lub w mniejszym stopniu ogólnie chrześciaństwa, natomiast jeśli chodzi o obrażanie islamu i muzułmanow jest to kategorycznie i powszechnie pietnowane (nie dotyczy tylko naszego kraju).

Coś tu jest chyba nie wporzadku..

Może dlatego, że obrażony muzułmanin wysadzi w powietrze kilkudziesięciu ludzi,
bo ktoś mu powiedział, ze dostanie za to chmurkę w niebie i ileś tam dziewic?

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:

Myli się Pan; PR-owcy chrześcijaństwa byli genialni. Dlatego stało się wiodącą religią przez tysiąclecia.
Dam Panu jeszcze jedną szansę oraz podpowiem więcej: piramida Masłowa i myk z krzyżem :)
Coś świta?

A skąd mamy mieć pewność, że Pani teoria jest słuszna, a nie ta mówiąca, że ktoś tam uznał, że chrześcijanami łatwiej będzie rządzić. I zaprzestał traktowania ich, jako karmy dla lwów?
To nie jest nauka ścisła, gdzie możemy przeprowadzić konkretny eksperyment... Nie mamy na razie żadnego argumentu, przemawiającego za Pan teoriami... Są warte tyle, ile wszystkie inne ;-)

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:

Magdalena T.:
Myli się Pan; PR-owcy chrześcijaństwa byli genialni. Dlatego stało się wiodącą religią przez tysiąclecia.
Dam Panu jeszcze jedną szansę oraz podpowiem więcej: piramida Masłowa i myk z krzyżem :)
Coś świta?

A skąd mamy mieć pewność, że Pani teoria jest słuszna

Bo mam nieprzeciętną wiedzę, jestem inteligentna i wyciągam właściwe wnioski ;)

Tym niemniej, skoro nikt najwyraźniej nie kojarzy faktów, które wg mnie są oczywiste (o ile ma się odpowiednie zaplecze wiedzy), to waham się przed bezinteresownym ich ujawnieniem.

Bo - jak mawiał był Joker - "jeśli jesteś w czymś dobrym, nigdy nie rób tego za darmo".

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:

Maciek G.:

Magdalena T.:
Myli się Pan; PR-owcy chrześcijaństwa byli genialni. Dlatego stało się wiodącą religią przez tysiąclecia.
Dam Panu jeszcze jedną szansę oraz podpowiem więcej: piramida Masłowa i myk z krzyżem :)
Coś świta?

A skąd mamy mieć pewność, że Pani teoria jest słuszna

Bo mam nieprzeciętną wiedzę, jestem inteligentna i wyciągam właściwe wnioski ;)

" Einbildung ist auch eine Bildung"

"Wir sind nie entfernter von unseren Wünschen, als wenn wir uns einbilden, das Gewünschte zu besitzen." Johann Wolfgang von Goethe ;-)

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:

Bo mam nieprzeciętną wiedzę, jestem inteligentna i wyciągam właściwe wnioski ;)

Skoro dama tak twierdzi, to nie będę jej z błędu wyprowadzał...
Bo dama pewna siebie, to dama zadowolona ;-)

Tym niemniej, skoro nikt najwyraźniej nie kojarzy faktów, które wg mnie są oczywiste (o ile ma się odpowiednie zaplecze wiedzy), to waham się przed bezinteresownym ich ujawnieniem.

Bo - jak mawiał był Joker - "jeśli jesteś w czymś dobrym, nigdy nie rób tego za darmo".

To bezinteresownie, czy nie????

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:

Myli się Pan; PR-owcy chrześcijaństwa byli genialni. Dlatego stało się wiodącą religią przez tysiąclecia.
Dam Panu jeszcze jedną szansę oraz podpowiem więcej: piramida Masłowa i myk z krzyżem :)
Coś świta?

świta, że przyśniło Ci się że zjadłaś wszystkie rozumy, ale dam Ci jeszcze jedną szansę, napisz proszę, czy poniższe zjawiska, stanowiące trzon ideologii chrześcijańskiej, zaspokajają którekolwiek z naturalnych potrzeb człowieka (wyłączając ascetów i innych psychopatów):
- wstrzemięźliwość seksualna,
- przyrodzone i dozgonne poczucie winy, niższości i kompletnej zależności od bóstwa,
- poświęcanie swojego życia w imię wyimaginowanego bóstwa
- mordowanie innowierców
- strach przed nicością po śmierci

to są główne pryncypia na których oparło się chrześcijaństwo, nie genialnych PRowców lecz prymitywnych pasterzy, którzy chcieli rządzić innymi prymitywnymi pasterzami i żebrakami, w ułamki te zjawiska wyczerpują piramidę masłowa, przez wieki cały system oparty był na terrorze, morderstwach i politycznych rozgrywkach, racz łaskawie zerknąć w papieską politykę XX wieku, to może Ci się rozjaśni, jak działa chrześcijaństwo i jak utrzymuje się w siodle, bo masłow ma tu niewiele do gadania, powyższe dogmaty wzięły się z:
- przynależności św Augustyna do manichejczyków i zaprzeczeniu starym kultom płodności,
- przynależności św Augustyna do manichejczyków i ugruntowaniu się systemów monarchistycznych, czyli de facto totalitarnych, takim chrześcijaństwo się kształtowało od początków i popiera do dziś!
- totalitarny charakter systemu
- totalitarny charakter systemu
- nadinterpretacje Ireneusza i wszystkich kolejnych "geniuszy"

choć trochę świta?
chrześcijaństwo powstało wśród prymitywu i biedoty i tam cały czas ma swoje korzenie, dlatego zawsze zwalczało naukę i pielęgnowało ubóstwo

naprawdę niewiele wiesz o tych przyczynach, trudno mi zrozumieć Twoją pewność siebie w tym temacie, choć wiem że można nagiąć wkład chrześcijaństwa w rozwój ludzkości i jednostki, ale wtedy musiałbym wyśmiać Twoją uzurpowaną inteligencję ;)