J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Adrian Olszewski:
Po wczorajszej dyskusji zarzuciłem sobie na wieczór "Człowieka z Ziemi". Pomijając wątek SF długowieczności, to kilka pojawiło się tam kilka ciekawych koncepcji ;)

/Swoją drogą - niskobudżetowy (200kUSD) film, który mógł wydawać się absurdalny od samego początku, którego akcja (dialogi) toczy się w jednym pokoju i można by a priori założyć, że uśpi, a który mi się naprawdę spodobał i wciągnął/.


dla przeciwwagi:

http://www.filmweb.pl/film/Sunset+Limited-2011-558807
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
Jestescie Państwo dzielni.... jeszcze nikt nie napisal ze holocaust tez przez Boga bo Wehrmacht mial hasło na mundurach "Gott mit uns" ;) - na tym forum jest takie zageszczenie wojujacych i anarchizujacych antyklerykalów (w płaszczyku "naukowej" merytokracji) że robi sie piekne bagno behawioralne...

A na cholerę mieszać w to siły nadprzyrodzone? Ludzie mają talent do bycia mordercami, złodziejami i pospolitymi sk**wielami bez niczyjej pomocy. Dwuznaczna postawa kościołów w trakcie wojny, to zupełnie odrębna sprawa. Ale zwalanie na nich winy... Troszkę za dużo. Rozumiem, że "bagno behawioralne" to profesjonalna diagnoza?
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
tak ??? a ja pamietam jak jadlam zupe pomidorowa kiedy na konferencji wysyłał spiwory do USA dla bezdomnych ;)))

prosżę Pana.... inteligentna jest tez małpa a nawet mamy inteligentne maszyny. Intelekt jest zdecudowanie przereklamowany jako cnota. I prosze mi uwierzyc - znam sie na intelekcie zawodowo.

Ech, intelekt. Przereklamowany. I nie do końca umiemy go badać. Jeśli neuropsycholodzy twierdzą, że "inteligencja to jest ten teoretyczny konstrukt, który mierzą testy na inteligencję", to raczej nie ma co fetyszyzować tego zjawiska.
Tak, lepiej mi się rozmawia z neuropsychologami, niż z całą resztą braci psychologicznej, bo jakoś wspólne zainteresowania zawodowe mieliśmy. A i wspólnie zdarzało nam się pracować.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
ze posłuże sie metaforyka Pana Golana (mam nadzieje ze nie przekrecam nazwiska) to wybór miedzy syfilisem a dżumą :)))

Z dwojga złego do dzisiaj łatwiej wyleczyć syfilis, jak jest odpowiednio wcześnie wykryty.
Poza tym o syfilis to jednak trzeba się postarać... A dżuma dopada również niewinnych :-(
J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Justyna S.:
Jestescie Państwo dzielni.... jeszcze nikt nie napisal ze holocaust tez przez Boga bo Wehrmacht mial hasło na mundurach "Gott mit uns" ;) - na tym forum jest takie zageszczenie wojujacych i anarchizujacych antyklerykalów (w płaszczyku "naukowej" merytokracji) że robi sie piekne bagno behawioralne...

A na cholerę mieszać w to siły nadprzyrodzone? Ludzie mają talent do bycia mordercami, złodziejami i pospolitymi sk**wielami bez niczyjej pomocy. Dwuznaczna postawa kościołów w trakcie wojny, to zupełnie odrębna sprawa. Ale zwalanie na nich winy... Troszkę za dużo. Rozumiem, że "bagno behawioralne" to profesjonalna diagnoza?


proszę zapytac znajomego psychologa behawiorystę co to jest bagno behawioralne - moze byc zresztą neuropsycholog albo wygooglować. Zjawisko tak klasyczne i znane naukowcom ze w internecie roi sie od opisów.
J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Justyna S.:
Jestescie Państwo dzielni.... jeszcze nikt nie napisal ze holocaust tez przez Boga bo Wehrmacht mial hasło na mundurach "Gott mit uns" ;) - na tym forum jest takie zageszczenie wojujacych i anarchizujacych antyklerykalów (w płaszczyku "naukowej" merytokracji) że robi sie piekne bagno behawioralne...

A na cholerę mieszać w to siły nadprzyrodzone? Ludzie mają talent do bycia mordercami, złodziejami i pospolitymi sk**wielami bez niczyjej pomocy. Dwuznaczna postawa kościołów w trakcie wojny, to zupełnie odrębna sprawa. Ale zwalanie na nich winy... Troszkę za dużo. Rozumiem, że "bagno behawioralne" to profesjonalna diagnoza?


To Pan oraz reszta antyklertykałów na tym forum miesza pewne nieprawidlowe/patologiczne zachowania z wiara/kościołem (najbliższy przykład vide: Pana post z kotkiem i wpis jemu towarzyszacy). Ot, taka manipulacja polegajaca na generalizacji, na nie uzywaniu logiki w ocenie tylko emocji. To sie nazywa - mieszanie porzadków. Pewnie gdybyście nie zaatakowali Pana Kadzielskiego to by Państwu to wytłumaczył. Ale rozsądnie sie wycofał.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
>

To Pan oraz reszta antyklertykałów na tym forum miesza pewne nieprawidlowe/patologiczne zachowania z wiara/kościołem (najbliższy przykład vide: Pana post z kotkiem i wpis jemu towarzyszacy). Ot, taka manipulacja polegajaca na generalizacji, na nie uzywaniu logiki w ocenie tylko emocji. To sie nazywa - mieszanie porzadków. Pewnie gdybyście nie zaatakowali Pana Kadzielskiego to by Państwu to wytłumaczył. Ale rozsądnie sie wycofał.

Ale, ale... Generalizacja jest fajna. Właśnie Pani jej dokonała w tym poście.
Ot taka manipulacja, polegająca na generalizacji.
Pozdrawiam ;-)
J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Justyna S.:
>

To Pan oraz reszta antyklertykałów na tym forum miesza pewne nieprawidlowe/patologiczne zachowania z wiara/kościołem (najbliższy przykład vide: Pana post z kotkiem i wpis jemu towarzyszacy). Ot, taka manipulacja polegajaca na generalizacji, na nie uzywaniu logiki w ocenie tylko emocji. To sie nazywa - mieszanie porzadków. Pewnie gdybyście nie zaatakowali Pana Kadzielskiego to by Państwu to wytłumaczył. Ale rozsądnie sie wycofał.

Ale, ale... Generalizacja jest fajna. Właśnie Pani jej dokonała w tym poście.
Ot taka manipulacja, polegająca na generalizacji.
Pozdrawiam ;-)


Prosze Pana :))) jak Pan doskonale wie generalizacja sama w sobie nie jest zła. No.... przeciez jest Pan naukowcem. Są trafne i nietrafne generalizacje. Niektóre z nich sa manipulacjami. Na taki Pana żarcik to byc moze zareaguje to stadko satelitujacych wokół Pana zagubionych, mniej od Pana inteligentnych ludzi., ktorzy uwazaja ze wszystkiemu winna jest wiara w Boga.
No i oczywiscie jest taka ta wiara banalnie glupia i... nielogiczna.Justyna S. edytował(a) ten post dnia 18.10.12 o godzinie 12:47
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
Prosze Pana :))) jak Pan doskonale wie generalizacja sama w sobie nie jest zła. No.... przeciez jest Pan naukowcem. Są trafne i nietrafne generalizacje. Niektóre z nich sa manipulacjami. Na taki Pana żarcik to byc moze zareaguje to stadko satelitujacych wokół Pana zagubionych, mniej od Pana inteligentnych ludzi., ktorzy uwazaja ze wszystkiemu winna jest wiara w Boga.
Np i oczywiscie jest taka ta wiara banalnie glupia i... nielogiczna.

O generalizacjach to możemy długo rozmawiać... Tylko wiele to nie zmieni.
Widzi Pani - w jednym się Pani myli: nie ma stadka ludzi, satelitujących wokół mnie. I nie zamierzam takowego utworzyć, ani o nie dbać... Prozelityzm to cecha katolików. I niech tak zostanie. Druga sprawa - a' priori zakłada Pani, że odrzucenie religii oznacza zagubienie. A ja zakładam, że bycie człowiekiem religijnym oznacza zagubienie, bo jak potrzebujesz lęku przed "wiecznym potępieniem", żeby nie powtarzać na ulicy scen z Dooma, albo nie kraść na potęgę, czy też krzwydzić wszystkich dookoła, bo możesz... Słabo z Twoim człowieczeństwem. I niestety, nie jest tak, że "Boga nie ma, wszystko wolno"... Patrząc na nasz kraj (te mityczne 95% katolików), to raczej (wierzymy, że) Bóg jest, ale i tak wszystko wolno ;-)

I kto ma rację??????
J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Justyna S.:
Prosze Pana :))) jak Pan doskonale wie generalizacja sama w sobie nie jest zła. No.... przeciez jest Pan naukowcem. Są trafne i nietrafne generalizacje. Niektóre z nich sa manipulacjami. Na taki Pana żarcik to byc moze zareaguje to stadko satelitujacych wokół Pana zagubionych, mniej od Pana inteligentnych ludzi., ktorzy uwazaja ze wszystkiemu winna jest wiara w Boga.
Np i oczywiscie jest taka ta wiara banalnie glupia i... nielogiczna.

O generalizacjach to możemy długo rozmawiać... Tylko wiele to nie zmieni.
Widzi Pani - w jednym się Pani myli: nie ma stadka ludzi, satelitujących wokół mnie. I nie zamierzam takowego utworzyć, ani o nie dbać... Prozelityzm to cecha katolików. I niech tak zostanie. Druga sprawa - a' priori zakłada Pani, że odrzucenie religii oznacza zagubienie. A ja zakładam, że bycie człowiekiem religijnym oznacza zagubienie, bo jak potrzebujesz lęku przed "wiecznym potępieniem", żeby nie powtarzać na ulicy scen z Dooma, albo nie kraść na potęgę, czy też krzwydzić wszystkich dookoła, bo możesz... Słabo z Twoim człowieczeństwem. I niestety, nie jest tak, że "Boga nie ma, wszystko wolno"... Patrząc na nasz kraj (te mityczne 95% katolików), to raczej (wierzymy, że) Bóg jest, ale i tak wszystko wolno ;-)

I kto ma rację??????


Nie Pan. Popelnil Pan w tym poscie kilka domniemań bezpodstawnych. ale o tym za jakis czas - musze popracować teraz :)
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
Nie Pan. Popelnil Pan w tym poscie kilka domniemań bezpodstawnych. ale o tym za jakis czas - musze popracować teraz :)

Pani też nie jest wolna od "mniemanologii stosowanej". Łatwo się widzi u innych swoje błędy ;-)
J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Justyna S.:
Prosze Pana :))) jak Pan doskonale wie generalizacja sama w sobie nie jest zła. No.... przeciez jest Pan naukowcem. Są trafne i nietrafne generalizacje. Niektóre z nich sa manipulacjami. Na taki Pana żarcik to byc moze zareaguje to stadko satelitujacych wokół Pana zagubionych, mniej od Pana inteligentnych ludzi., ktorzy uwazaja ze wszystkiemu winna jest wiara w Boga.
Np i oczywiscie jest taka ta wiara banalnie glupia i... nielogiczna.

O generalizacjach to możemy długo rozmawiać... Tylko wiele to nie zmieni.

Widzi Pani - w jednym się Pani myli: nie ma stadka ludzi,
satelitujących wokół mnie.

owszem sa tacy którzy sie tak zachowuja sadzac po postach oraz kliknieciach w wartosciowosc postów.

I nie zamierzam takowego utworzyć,
ani o nie dbać...

A kto twierdzi ze Pan je tworzy? i ze Pan o nie dba? gruba nadinterpretacja...

Prozelityzm to cecha katolików.

To juz chyba obsesja....z tymi katolikami ;)

I niech tak
zostanie. Druga sprawa - a' priori zakłada Pani, że odrzucenie religii oznacza zagubienie.

Nie prosze Pana ja tego co Pan mi insynuuje nie zakładam.
Nie zalapal Pan w takim razie odwołania do bagna behawioralnego. w dodatku potem odnosze sie do inetelektu tych innych - bo jak mozna twierdzic taka bzdure:

"Jak pierwotna? Wiara to pewna zdolność, pewien dar. Ja np. tego daru nie otrzymałem. Chrześcijanie nazywają to łaską wiary. Mój umysł nie ogarnia zagadnień duchowych, wiary, itp. Takich osób jak ja trochę na tym świecie jest. Choć jesteśmy chyba w mniejszości.

Dużo bardziej trafiają do mnie prostsze poniekąd modele matematyczne, znane ze statystyki. One tłumaczą cierpienie, a więc coś, czego nie tłumaczy żadna wiara w sposób przekonywujący. Statystyka tłumaczy to bardzo prosto - można znaleźć się w pechowym przedziale krzywej Gaussa, gdy zapadamy na jakąś ciężką chorobę itp."

i nawet sa chemicy z wyksztalcenia ktorzy to klikaja jako wartosciowa wypowiedź którzy twierdza podobnie jak Pan ze wiara w Boga to urojenia.
najgorzej to prosze Pana dyskutuje sie z niedouczonymi absolwentami jakichs kierunkow gdzie jest kilka liczb na krzyz - tacy maja iscie "bogobojny" stosunek do nich.

A ja zakładam, że
bycie człowiekiem religijnym oznacza zagubienie, bo jak potrzebujesz lęku przed "wiecznym potępieniem", żeby nie powtarzać na ulicy scen z Dooma, albo nie kraść na potęgę, czy też krzwydzić wszystkich dookoła, bo możesz... Słabo z Twoim człowieczeństwem.

Pan uzywa takiego fujć! "nienaukowego" terminu jak czlowieczeństwo ;) Nie jest tak źle zatem. Ale w religii nie tylko chodfzi o kodeks dobrych i zlych zachowań. zachowania prospołeczne wystepuja takze u zwierzat i sa technika słuząca przetrwaniu gatunku. na to są proste teorie socjobiologiczne. nie to jest czynnikiem stanowiacym "sedno sprawy" w wierze w Boga.

I niestety, nie jest tak, że "Boga nie
ma, wszystko wolno"... Patrząc na nasz kraj (te mityczne 95% katolików), to raczej (wierzymy, że) Bóg jest, ale i tak wszystko wolno ;-)

procent jest oczywiscie nieprawidlowym szacunkiem. a co teraz? bedzie przykład Owsiaka i "róbta co chceta" ;)?

I kto ma rację??????
J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Justyna S.:
Nie Pan. Popelnil Pan w tym poscie kilka domniemań bezpodstawnych. ale o tym za jakis czas - musze popracować teraz :)

Pani też nie jest wolna od "mniemanologii stosowanej". Łatwo się widzi u innych swoje błędy ;-)


jakis przykład...
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
procent jest oczywiscie nieprawidlowym szacunkiem. a co teraz? bedzie przykład Owsiaka i "róbta co chceta" ;)?
A co mi Pani tu z Owsiakiem wyskakuje? Róbta, co chceta jest nośnym ale i głupim hasłem... Ale to już odrębny temat.
To nie ja wymyśliłem te 95% katolików, tylko obrońcy przywilejów kościoła katolickiego w Polsce. Podejrzewam, że gdyby ktoś zaczął uczciwie liczyć, uczciwie praktykujących katolików, to będzie ich... znacznie mniej.

I kto ma rację??????
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
"Jak pierwotna? Wiara to pewna zdolność, pewien dar. Ja np. tego daru nie otrzymałem. Chrześcijanie nazywają to łaską wiary. Mój umysł nie ogarnia zagadnień duchowych, wiary, itp. Takich osób jak ja trochę na tym świecie jest. Choć jesteśmy chyba w mniejszości.

Dużo bardziej trafiają do mnie prostsze poniekąd modele matematyczne, znane ze statystyki. One tłumaczą cierpienie, a więc coś, czego nie tłumaczy żadna wiara w sposób przekonywujący. Statystyka tłumaczy to bardzo prosto - można znaleźć się w pechowym przedziale krzywej Gaussa, gdy zapadamy na jakąś ciężką chorobę itp."
Ojej, a skąd to Pani wymyśliła...????? Ktoś tak twierdzi...
i nawet sa chemicy z wyksztalcenia ktorzy to klikaja jako wartosciowa wypowiedź którzy
twierdza podobnie jak Pan ze wiara w Boga to urojenia.
najgorzej to prosze Pana dyskutuje sie z niedouczonymi absolwentami jakichs kierunkow gdzie > jest kilka liczb na krzyz - tacy maja iscie "bogobojny" stosunek do nich.
Co do liczb? Rozumiem, że Pani skończyła studia, gdzie było ich dużo i ma do nich odpowiedni stosunek? I jest Pani douczona??????
Jeśli nie załapała, że ta pierwsza wypowiedź o urojeniu była prowokacją, obliczoną na sprowokowanie dowolnego katolika, to nie moja w tym wina. A prowokowanie katolików jest zabawne.
Urojenie, nie urojenie... Wszystko mi jedno. Jest to jakiś twór, co jest mi zbędny. I tylko chciałbym, żeby w imię tego tworu nie próbowano organizować prawodawstwa w tym kraju...
A tłumaczeń cierpienia widziałem wiele... Ale zarówno to, które zaproponowała Pani powyżej, jak i te, które słyszałem od osób wierzących (czy raczej dewocyjnych) są głupie, jak ... a już się powstrzymam od obrazowych porównań.
J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Justyna S.:
"Jak pierwotna? Wiara to pewna zdolność, pewien dar. Ja np. tego daru nie otrzymałem. Chrześcijanie nazywają to łaską wiary. Mój umysł nie ogarnia zagadnień duchowych, wiary, itp. Takich osób jak ja trochę na tym świecie jest. Choć jesteśmy chyba w mniejszości.

Dużo bardziej trafiają do mnie prostsze poniekąd modele matematyczne, znane ze statystyki. One tłumaczą cierpienie, a więc coś, czego nie tłumaczy żadna wiara w sposób przekonywujący. Statystyka tłumaczy to bardzo prosto - można znaleźć się w pechowym przedziale krzywej Gaussa, gdy zapadamy na jakąś ciężką chorobę itp."
Ojej, a skąd to Pani wymyśliła...????? Ktoś tak twierdzi...

tak twierdzi Pan Adam Michalski w swoim poscie w watku o katechezie w szkole bodajze... a klika Pan Maciej Filipiak uwazając ze to wartosciowa wypowiedż :)))
i nawet sa chemicy z wyksztalcenia ktorzy to klikaja jako wartosciowa wypowiedź którzy
twierdza podobnie jak Pan ze wiara w Boga to urojenia.
najgorzej to prosze Pana dyskutuje sie z niedouczonymi absolwentami jakichs kierunkow gdzie > jest kilka liczb na krzyz - tacy maja iscie "bogobojny" stosunek do nich.
Co do liczb? Rozumiem, że Pani skończyła studia, gdzie było ich dużo i ma do nich odpowiedni stosunek? I jest Pani douczona??????

tak prosze Pana. jestem wyksztalcona dobrze w swojej dziedzinie i mysle ze calkiem niezle ogolnie. i np w przeciwieństwie do niektórych wspominanych chemików nie zatrzymalam sie na kole wiedeńskim i znam dzieła Poppera.
Jeśli nie załapała, że ta pierwsza wypowiedź o urojeniu była prowokacją, obliczoną na sprowokowanie dowolnego katolika, to nie moja w tym wina. A prowokowanie katolików jest zabawne.

Strasznie to infantylne.

Urojenie, nie urojenie... Wszystko mi jedno. Jest to jakiś twór, co jest mi zbędny. I tylko chciałbym, żeby w imię tego tworu nie próbowano organizować prawodawstwa w tym kraju...

do zapobieganiu tego służy prowokowanie kaltolikow???
A tłumaczeń cierpienia widziałem wiele... Ale zarówno to, które zaproponowała Pani powyżej,

ja nigdzie nie zaproponowalam tlumaczenia cierpienia!

jak i te, które słyszałem
od osób wierzących (czy raczej dewocyjnych) są głupie, jak ... a już się powstrzymam od obrazowych porównań.

Zgadzam sie. głupota nie zna ras, płci, wiar itd. itp. jest bardzo egalitarna.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
tak prosze Pana. jestem wyksztalcona dobrze w swojej dziedzinie i mysle ze calkiem niezle ogolnie. i np w przeciwieństwie do niektórych wspominanych chemików nie zatrzymalam sie na kole wiedeńskim i znam dzieła Poppera.
Hmm, nas też zmuszali do poznania tych dzieł... A potem dokuczali jakimiś matematykami i innymi statystykami. Ohyda ;-)
Strasznie to infantylne.
Wiem, tak samo jak moja kolekcja gadżetów związanych z serialem "Doktor Who". I moja chłodziarka na piwo w kształcie R2D2 z 'Gwiezdnych wojen'. Każdy ma czasem prawo być infantylny...

Urojenie, nie urojenie... Wszystko mi jedno. Jest to jakiś twór, co jest mi zbędny. I tylko chciałbym, żeby w imię tego tworu nie próbowano organizować prawodawstwa w tym kraju...

do zapobieganiu tego służy prowokowanie kaltolikow???
Nie, prowokowanie katolików służy zabawie.
A tłumaczeń cierpienia widziałem wiele... Ale zarówno to, które zaproponowała Pani powyżej,

ja nigdzie nie zaproponowalam tlumaczenia cierpienia!
OK, jak to, które Pani przytoczyła...
J S.

J S. ...................

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Wiem, tak samo jak moja kolekcja gadżetów związanych z serialem "Doktor Who". I moja chłodziarka na piwo w kształcie R2D2 z 'Gwiezdnych wojen'. Każdy ma czasem prawo być infantylny...


Nie wtedy kiedy to przeradza sie w agresje.
"Doktor Who"! plizzzzzzz. jeszcze ogarne chłodziarke.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
Nie wtedy kiedy to przeradza sie w agresje.
Od razu agresję...
"Doktor Who"! plizzzzzzz. jeszcze ogarne chłodziarke.
De gustibus non est disputandum
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Wojna z katolikami.

Justyna S.:
Dużo bardziej trafiają do mnie prostsze poniekąd modele matematyczne, znane ze statystyki. One tłumaczą cierpienie, a więc coś, czego nie tłumaczy żadna wiara w sposób przekonywujący. Statystyka tłumaczy to bardzo prosto - można znaleźć się w pechowym przedziale krzywej Gaussa, gdy zapadamy na jakąś ciężką chorobę itp."
Ojej, a skąd to Pani wymyśliła...????? Ktoś tak twierdzi...

tak twierdzi Pan Adam Michalski w swoim poscie w watku o katechezie w szkole bodajze... a klika Pan Maciej Filipiak uwazając ze to wartosciowa wypowiedż :)))

Bo jest to wartościowa wypowiedź.

Teza zgodna z rzeczywistością, weryfikowalna w przeciwieństwie do wiary, która nigdy nie tłumaczy niczego.

Następna dyskusja:

"Wojna o księdza Bonieckiego"




Wyślij zaproszenie do