Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Magdalena T.:
Maciek G.:
Magdalena T.:
To już trzeci post, w którym obliguję Pana do powołania się na cytat/odwołanie do źródeł. Tymczasem polemizuje Pan jałowo, unikając konkretów.
Dlaczego?

Konkretnie, to synod w Clermont, Urban II i hasło wojny świętej! Biblia nie jest jedynym źródłem etyki dla katolika. Powinna Pani to wiedzieć, jako wszechstronnie wykształcona humanistka ;-)
Pytanie nie dotyczyło, co jest źródłem etyki dla katolika.
Pytanie dotyczyło przyzwolenia na kłamstwo/etykę sytuacyjną w biblii.

Tego się trzymajmy.

Ewentualne rozwinięcie zagadnienia pozostawmy na później, gdy wyżej wspomniana kwestia zostanie przez Pana konkretnie omówiona.

To dyskusja jest bez sensu.
Ma sens, o ile dowiedzie Pan tego, co zasugerował wcześniej - mianowicie, że katolicy, podobnie jak żydzi i muzułmanie, mają komfort (usankcjonowany!) kłamania w imię Boga i relatywizacji etyki.

Tego oczekuję. Bo skoro powiedziało się A, wypada konsekwentnie rzec B, by nie wyjść na antyklerykalnego pieniacza bez wiedzy ;)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Maciek G.:
Magdalena T.:
Maciek G.:
Magdalena T.:
To już trzeci post, w którym obliguję Pana do powołania się na cytat/odwołanie do źródeł. Tymczasem polemizuje Pan jałowo, unikając konkretów.
Dlaczego?

Konkretnie, to synod w Clermont, Urban II i hasło wojny świętej! Biblia nie jest jedynym źródłem etyki dla katolika. Powinna Pani to wiedzieć, jako wszechstronnie wykształcona humanistka ;-)
Pytanie nie dotyczyło, co jest źródłem etyki dla katolika.
Pytanie dotyczyło przyzwolenia na kłamstwo/etykę sytuacyjną w biblii.

Tego się trzymajmy.

Ewentualne rozwinięcie zagadnienia pozostawmy na później, gdy wyżej wspomniana kwestia zostanie przez Pana konkretnie omówiona.

To dyskusja jest bez sensu.
Ma sens, o ile dowiedzie Pan tego, co zasugerował wcześniej - mianowicie, że katolicy, podobnie jak żydzi i muzułmanie, mają komfort (usankcjonowany!) kłamania w imię Boga i relatywizacji etyki.

a nie maja? Pojda potem do ksiedza ten da im rozgrzeszenie i po sprawie;-)
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Włodzimierz Buliński:
To, że religia jest urojeniem.

A na jakiej podstawie mam twierdzić, że nie jest?

Temat: Wojna z katolikami.

Piotr K.:
Ma sens, o ile dowiedzie Pan tego, co zasugerował wcześniej - mianowicie, że katolicy, podobnie jak żydzi i muzułmanie, mają komfort (usankcjonowany!) kłamania w imię Boga i relatywizacji etyki.

a nie maja? Pojda potem do ksiedza ten da im rozgrzeszenie i po sprawie;-)

Nie.
Bo muzułmanie/żydzi nie potrzebują rozgrzeszenia, albowiem u nich kłamstwo i relatywne zachowania to żaden grzech.

Katolicy mają świadomość sprzeciwienia się Bogu w sytuacjach kłamania lub działania w ochronie swych interesów.
Natomiast muzułmanie i żydzi są w takiej sytuacji bez grzechu. Albowiem talmud i koran pozwalają im na to, co u chrześcijan kwalifikuje się jako grzech.

A zatem która religia ma łatwiej?
Imho ta, w której grzech nie jest grzechem w oczach Pana, lecz normą ;)
A zatem chrześcijaństwo wychodzi w tym zestawieniu najgorzej...
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Piotr K.:
Ma sens, o ile dowiedzie Pan tego, co zasugerował wcześniej - mianowicie, że katolicy, podobnie jak żydzi i muzułmanie, mają komfort (usankcjonowany!) kłamania w imię Boga i relatywizacji etyki.

a nie maja? Pojda potem do ksiedza ten da im rozgrzeszenie i po sprawie;-)

Nie.
Bo muzułmanie/żydzi nie potrzebują rozgrzeszenia, albowiem u nich kłamstwo i relatywne zachowania to żaden grzech.
a oni tam wogole maja spowiedz? Chyba nie.

Katolicy mają świadomość sprzeciwienia się Bogu w sytuacjach kłamania lub działania w ochronie swych interesów.
Natomiast muzułmanie i żydzi są w takiej sytuacji bez grzechu. Albowiem talmud i koran pozwalają im na to, co u chrześcijan kwalifikuje się jako grzech.

ale to tylko toeoria w praktyce to rozgrzeszenie to norma.

A zatem która religia ma łatwiej?

punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia;-)
Imho ta, w której grzech nie jest grzechem w oczach Pana, lecz normą ;)

Problem w tym ze miedzy oczami Pana a grzesznikiem jest jeszcze posrednik(kaplan) ktory zalatwi sprawe tego grzechu;-)

P.S.
Poza tym obecne kazania ksiezy a takze przyklady ich postepowania (zycia)odbiegaja bardzo od tych Jezusowych.Piotr K. edytował(a) ten post dnia 16.10.12 o godzinie 13:18
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Nie.
Bo muzułmanie/żydzi nie potrzebują rozgrzeszenia, albowiem u nich kłamstwo i relatywne zachowania to żaden grzech.

Katolicy mają świadomość sprzeciwienia się Bogu w sytuacjach kłamania lub działania w ochronie swych interesów.
Natomiast muzułmanie i żydzi są w takiej sytuacji bez grzechu. Albowiem talmud i koran pozwalają im na to, co u chrześcijan kwalifikuje się jako grzech.

A zatem która religia ma łatwiej?
Imho ta, w której grzech nie jest grzechem w oczach Pana, lecz normą ;)
A zatem chrześcijaństwo wychodzi w tym zestawieniu najgorzej...

lepiej, gorzej, inaczej...
Chrześcijanie (katolicy) i muzułmanie mają za to usprawiedliwione mordowanie w imię Pana, czy innego satyra. Nie wiem, jak w judaizmie
Z tą świadomością sprzeciwienia się Bogu, to też bym nie dramatyzował. Implikacje praktyczne są inne. Konieczność spowiedzi zakładana jest w planie działania ;-)
To też jest, Szanowna Pani, relatywizacja etyki ;-)

Temat: Wojna z katolikami.

Piotr K.:
Problem w tym ze miedzy oczami Pana a grzesznikiem jest jeszcze posrednik(kaplan) ktory zalatwi sprawe tego grzechu;-)

No nie.
Bo w niniejszej dyskusji analizujemy relację wierny - pismo objawione.
Kapłana, tj. pośrednika/autora interpretacji przekazu, eliminujemy. Dla przejrzystości.

Albowiem zgodnie z przekazem koranicznym i tamudycznym, kłamstwo (takija/ketman) oraz etyka sytuacyjna jest ok.

W biblii analogicznego przyzwolenia na relatywizację etyki i kłamstwa - brak.

Podsumowując - żydzi i muzułmanie mają komfort kłamania/wykorzystywania sytuacji w imię Boskie. Bo to u nich nie grzech - Bóg pozwala :)

Chrześcijanie takiego komfortu nie mają. Kłamstwo i kombinatorstwo jest złe - Bóg jest smutny.

A zatem które z w.wym religii są pożywką dla niemoralnych nadużyć/wypaczeń? Które grzeszą w imię Boga, nie majac wyrzutów sumienia?

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Magdalena T.:
Nie.
Bo muzułmanie/żydzi nie potrzebują rozgrzeszenia, albowiem u nich kłamstwo i relatywne zachowania to żaden grzech.

Katolicy mają świadomość sprzeciwienia się Bogu w sytuacjach kłamania lub działania w ochronie swych interesów.
Natomiast muzułmanie i żydzi są w takiej sytuacji bez grzechu. Albowiem talmud i koran pozwalają im na to, co u chrześcijan kwalifikuje się jako grzech.

A zatem która religia ma łatwiej?
Imho ta, w której grzech nie jest grzechem w oczach Pana, lecz normą ;)
A zatem chrześcijaństwo wychodzi w tym zestawieniu najgorzej...

lepiej, gorzej, inaczej...
Chrześcijanie (katolicy) mają za to usprawiedliwione mordowanie w imię Pana, czy innego satyra.
Gdzie?

Muzułmanie mają prawo wprowadzać dezinformację i zwalczać przeciwników swej wiary.
W judaizmie żydowi wolno zabić każdego, jeśli istnieje przesłanka, że mógłby on chcieć zabić źyda (etyka sytuacyjna).

Ponawiam pytanie: gdzie są analogiczne zasady w etyce chrześcijan?
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Piotr K.:
Problem w tym ze miedzy oczami Pana a grzesznikiem jest jeszcze posrednik(kaplan) ktory zalatwi sprawe tego grzechu;-)

No nie.
Bo w niniejszej dyskusji analizujemy relację wierny - pismo objawione.

ale ta relacja juz dawno jest nieaktualna . Wypaczyli ja Kaplani/ksieza(nikt nie lubi konkurencji;-)P)

Teraz jest tak ze na pierwszym miejscu jest ksiadz/proboszcz parafii, potem biskup, papiez a na koncy Bog;P

Temat: Wojna z katolikami.

Piotr K.:
Magdalena T.:
Piotr K.:
Problem w tym ze miedzy oczami Pana a grzesznikiem jest jeszcze posrednik(kaplan) ktory zalatwi sprawe tego grzechu;-)

No nie.
Bo w niniejszej dyskusji analizujemy relację wierny - pismo objawione.

ale ta relacja juz dawno jest nieaktualna . Wypaczyli ja Kaplani/ksieza(nikt nie lubi konkurencji;-)P)

Łojeju, w dyskusji eliminujemy pośredników.

Analizujemy płaszczyznę: wierny - pismo objawione.
Co jest a co nie jest grzechem zgodnie z literą talmudu, koranu i biblii.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Maciek G.:
Magdalena T.:
Nie.
Bo muzułmanie/żydzi nie potrzebują rozgrzeszenia, albowiem u nich kłamstwo i relatywne zachowania to żaden grzech.

Katolicy mają świadomość sprzeciwienia się Bogu w sytuacjach kłamania lub działania w ochronie swych interesów.
Natomiast muzułmanie i żydzi są w takiej sytuacji bez grzechu. Albowiem talmud i koran pozwalają im na to, co u chrześcijan kwalifikuje się jako grzech.

A zatem która religia ma łatwiej?
Imho ta, w której grzech nie jest grzechem w oczach Pana, lecz normą ;)
A zatem chrześcijaństwo wychodzi w tym zestawieniu najgorzej...

lepiej, gorzej, inaczej...
Chrześcijanie (katolicy) mają za to usprawiedliwione mordowanie w imię Pana, czy innego satyra.
Gdzie?
Gdzie? W d*pie? A dokładnie w nie zniesionych nigdy zarządzeniach Urbana II o "świętej wojnie"...
Nie zauważyła Pani, ze nigdy nie zniesiono w żaden sposób tego zapisu?????
Ponawiam pytanie: gdzie są analogiczne zasady w etyce chrześcijan?

A ja się pytam, czemu usiłuje mi Pani wmówić coś, czego nie powiedziałem? Ja tylko grzecznie stwierdziłem, że dzieje chrześcijaństwa (katolicyzmu), to ładny ciąg 'etyk sytuacyjnych'. I, że zachowań kościoła katolickiego ni cholery nie da się tłumaczyć 'etyką absolutną'....
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Piotr K.:
Magdalena T.:
Piotr K.:
Problem w tym ze miedzy oczami Pana a grzesznikiem jest jeszcze posrednik(kaplan) ktory zalatwi sprawe tego grzechu;-)

No nie.
Bo w niniejszej dyskusji analizujemy relację wierny - pismo objawione.

ale ta relacja juz dawno jest nieaktualna . Wypaczyli ja Kaplani/ksieza(nikt nie lubi konkurencji;-)P)

Łojeju, w dyskusji eliminujemy pośredników.

nie lubie teoretyzowac - jestem praktykiem;-)
P.S. Jesli opieramy sie li tylko na teorii to byc moze ze ma Pani racje natomiast zycie weryfikuje te teorir czyniac ja nieprawdziwa.

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Gdzie? W d*pie?
Merytoryczne jak ch*j ;)

Krótka piłka:
Gdzie w biblii jest napisane, że wolno kłamać?
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Maciek G.:
Gdzie? W d*pie?
Merytoryczne jak ch*j ;)
Potem dokładnie, po raz trzeci napisałem, gdzie. I kto to usankcjonował...

Krótka piłka:
Gdzie w biblii jest napisane, że wolno kłamać?

A gdzie, ja napisałem, że biblii jest napisane? Znowu mi Pani wmawia nie moje zdanie.
Więc nie widzę potrzeby się ustosunkowywać. Bo Pani dyskutuje sama ze swoimi wyborażeniami na temat tego, co napisałem ;-)
I dlaczego usiłuje Pani stworzyć wrażenie, że jedynym źródłem etyki dla katolików jest biblia?

Możemy dalej rozmawiać o pięknych księgach i szczytnych ideach. Tylko, po co? Marks i Engels też piękne rzeczy pisali. Należy patrzeć na efekt takich zapisów ;-)Maciek G. edytował(a) ten post dnia 16.10.12 o godzinie 13:41
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Włodzimierz Buliński:
To, że religia jest urojeniem.

A na jakiej podstawie mam twierdzić, że nie jest?

Na takiej, że Twój mózg nie przekracza 10% swoich możliwości i nie jest w stanie tego zrobić.
To tak, jakbyś kazał myszy zagrać w szachy z Kasparowem albo zakleił sobie nozdrza super glue i miał z zamkniętymi oczami odgadnąć jakiś zapach.
Na twoim miejscu bałbym się wychodzić z domu, bo statystycznie co drugi, no niech będzie co trzeci kierowca, w czasie procesu urojenia może Cię rozjechać na przejściu dla pieszych. Nie wspomnę o wyjściu do restauracji, gdzie może Cię otruć jakiś kucharz z urojeniami.
Jestem ciekaw, na kogo głosowałeś (lub komu bardziej kibicowałeś) w ostatnich wyborach prezydenckich ;-)
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Wojna z katolikami.

Dojście do wniosku, że religia jest urojeniem nie wymaga specjalnego wysiłku - spokojnie mieści się on w tych 10% wydajności mózgu.

Trudniej jest zrozumieć, dlaczego mimo tego większość ludzi mając do wyboru rozum i urojenia, wybierają urojenia.

Temat: Wojna z katolikami.

Maciek G.:
Magdalena T.:
Krótka piłka:
Gdzie w biblii jest napisane, że wolno kłamać?

A gdzie, ja napisałem, że biblii jest napisane?
Ależ o to właśnie chodzi! Do takiego wniosku z Pańskiej strony zmierzałam :)

Bo - w przeciwieństwie do koranu czy talmudu - w biblii brak zapisów, sankcjonujących kłamstwo, etykę sytuacyjną i podstęp.
Świetnie, że oboje to wiemy :)

Imperatyw etyki absolutnej powoduje, że chrześcijaństwo jest jak pies, który sobie założył kaganiec.
Dlatego - inaczej niż w przypadku religii z pełną swobodą szczęk - można je kopać bezkarnie w jeden i drugi półdupek.
Dlatego też wszyscy, którzy je w ten sposób traktują, to zwyrodnialcy - z gatunku tych, którzy się pastwią nad najbezbronniejszym uczniem w swej klasie.
Ohyda.

Temat: Wojna z katolikami.

Maciej Filipiak:
Dojście do wniosku, że religia jest urojeniem nie wymaga specjalnego wysiłku - spokojnie mieści się on w tych 10% wydajności mózgu.

Trudniej jest zrozumieć, dlaczego mimo tego większość ludzi mając do wyboru rozum i urojenia, wybierają urojenia.

Macieju, ale w tej dyskusji nie chodzi o urojenia, lecz o to, która religia pozwala swym wyznawcom na więcej ;)
Która daje przyzwolenie na manipulację, dezinformację i kłamstwo.
Która pozwala zabijać i niszczyć nieprzyjaciół wiary.
I która oferuje lub sankcjonuje właściwe dla tych celów metody ;)))

Albowiem pokutuje błędny stereotyp, zgodnie z którym chrześcijanie to agresywne ucieleśnienie zła. Tymczasem to tylko pieski w kagańcach wśród wilków o ostrych zębiskach...Magdalena T. edytował(a) ten post dnia 16.10.12 o godzinie 15:39
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Włodzimierz Buliński:

Na takiej, że Twój mózg nie przekracza 10% swoich możliwości i nie jest w stanie tego zrobić.
To tak, jakbyś kazał myszy zagrać w szachy z Kasparowem albo zakleił sobie nozdrza super glue i miał z zamkniętymi oczami odgadnąć jakiś zapach.
Widzisz, tutaj się mylisz. To, że Ty czegoś nie potrafisz zrozumieć, nie znaczy, że ja nie jestem.
Sprawa jest prosta... Brak dowodów istnienia pozwala wnioskować o nieistnieniu... Z pewną dozą niepewności. Prosta statystyka. Nie widzę powodów, dla których miałbym traktować ten temat inaczej, niż cokolwiek na tym świecie. Gdyby każdy myślał tak, jak Ty, to teraz zapierdalał byś z kijem, żeby ubić mamuta i nakarmić 10 - tkę dzieci, chowających się w jaskini...
Na twoim miejscu bałbym się wychodzić z domu, bo statystycznie co drugi, no niech będzie co trzeci kierowca, w czasie procesu urojenia może Cię rozjechać na przejściu dla pieszych. Nie wspomnę o wyjściu do restauracji, gdzie może Cię otruć jakiś kucharz z urojeniami.
Jestem ciekaw, na kogo głosowałeś (lub komu bardziej kibicowałeś) w ostatnich wyborach prezydenckich ;-)
1. To nie ma nic do rzeczy...
Ale jak musisz wiedzieć - Wyobraź sobie, że nie głosowałem, bo wybór pomiędzy Kaczyńskim, a Komorowskim, to wybór pomiędzy kiłą i syfilisem ;-)
2. Twoje nieudolne próby obrażania mnie świadczą o tym, że Ty również takich dowodów na prawdziwość religii nie jesteś w stanie przedstawić. Więc... "absence of the evidence is also the evidence of absence...", jak pisał klasyk...
3. Znam na tyle dobrze budowę i funkcjonowanie ludzkiego mózgu, żeby wykpić większość objawień i podobnych bzdurek... Nie potraktuję ich jako dowodów.
4. Dowód z liczb - każdy w coś wierzy, więc to musi być prawda... Nie rzucaj go, bo nie jest wiele wart.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Wojna z katolikami.

Magdalena T.:
Maciek G.:
Magdalena T.:
Krótka piłka:
Gdzie w biblii jest napisane, że wolno kłamać?

A gdzie, ja napisałem, że biblii jest napisane?
Ależ o to właśnie chodzi! Do takiego wniosku z Pańskiej strony zmierzałam :)

Bo - w przeciwieństwie do koranu czy talmudu - w biblii brak zapisów, sankcjonujących kłamstwo, etykę sytuacyjną i podstęp.
Świetnie, że oboje to wiemy :)
Tylko nadal wracamy do pytania: czy takie zapisy są w encyklikach, zapisach synodów i innych? Bo istotą judaizmu jest Tora, a talmud to tylko komentarze do pisma "objawionego". Źródłem etyki katolika nie jest tylko i wyłącznie biblia.
Popełnia Pani błąd - jeśli w bibli nie ma nic o takiej etyce, to i Żydzi nie mogą. Jeśli szukamy źródeł ich etyki poza "Starym Testamentem", to musimy przyznać, że i katolicy mają takie komentarze etc...

Imperatyw etyki absolutnej powoduje, że chrześcijaństwo jest jak pies, który sobie założył kaganiec.
Dlatego - inaczej niż w przypadku religii z pełną swobodą szczęk - można je kopać bezkarnie w jeden i drugi półdupek.
Dlatego też wszyscy, którzy je w ten sposób traktują, to zwyrodnialcy - z gatunku tych, którzy się pastwią nad najbezbronniejszym uczniem w swej klasie.
Ohyda.

Ale, ale...
Nadal mówimy o teorii i pięknych książkach... Praktyka katolicyzmu, jego historia, pokazuje, że ta 'etyka absolutna', to była tylko bajka.

W ten sposób musimy przyznać, że socjalizm był zajebisty, ale wykonanie do dupy. Nie ma co rozwodzić się nad pięknymi teoriami poszczególnych religii. Popatrzmy raczej na ich codzienną praktykę. Bo jak mawiają Rosjanie: "nasza praktika jebut waszu teoriu".
Poza tym, to mnie akurat katolicy najbardziej wkurw**ją, bo ich wszędzie pełno w tym kraju, niczym karaluchów w taniej jadłodajni. Co nie znaczy, że uważam pozostałe dwie religie za jakieś zajebiste - są siebie wszyscy warci. I tyle ;-)Maciek G. edytował(a) ten post dnia 16.10.12 o godzinie 16:13

Następna dyskusja:

"Wojna o księdza Bonieckiego"




Wyślij zaproszenie do