Temat: TVP zawiesiła współpracę z Dodą za wypowiedzi o Biblii
Małgorzata G.:
Dla mnie jest to zabawna niespójność w myśleniu ludzi :o))) Uprzedzenie i katolikofobia.
BZDURY!
Wyraźnie napisałem, że przepis o obronie uczuć religijnych to humbug. I należy go skasować. Natychmiast. Napisałem też, że gdyby jeden z drugim obrońca musiał z własnej kieszeni za to płacić, to liczba pozwów by zmalała.
Skoro jednak mamy takie prawo, to obowiązuje ono wszystkich. I skoro buddyści uważają, że obrażono ich uczucia religijne, to mają takie samo prawo bronić ich przed sądem.
Wszyscy równi wobec prawa. Choćby nie wiem, jak ono było "gópie".
Napisałem również, że nie do Jacka K. należy ocena, czy uczucia religijne buddystów zostały obrażone. Nie będąc buddystą, nie możesz oceniać uczuć religijnych buddystów.
I, że nie ma prawa im odmawiać prawa do ich obrony. Bo, to jakby tłumaczył kobietom, żeby nie pie***liły bzdur o bólach menstruacyjnych, bo jego jajka nie bolą co miesiąc. Tak już dosadnie opisując temat...
Swoją drogą, to Jacek K. przypisując buddystom zamach w tokijskim metrze dokonał nadużycia. Ta sekta niewiele miała wspólnego z buddyzmem, a jej założyciel uważał się m. in. za reinkarnację Jezusa, czasem Sziwy. Całkiem ciekawy artykuł na ten temat w aktualnym numerze "Przeglądu".
Tak, jakby polskich katolików obarczać odpowiedzialnością za działalność B. Kacmajora i jego sekty ;-)
Katolikofobia? W wypadku Cejrowskiego to zwykła głupko - fobia ;-)
Maciek G. edytował(a) ten post dnia 20.06.12 o godzinie 11:42