konto usunięte

Temat: Transseksualizm i nowe rozwiazania prawne

Problem dotyczacy bardzo wielu ludzi jest faktem.
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article362856/Inne_d...

Transseksualiści domagają się, by rząd wprowadził dla nich specjalne dowody osobiste. Wnioskują o to do MSWiA. Kontrowersyjną propozycję popiera... Rzecznik Praw Obywatelskich. "To bardzo słuszny i pragmatyczny postulat" - mówi Janusz Kochanowski.


W specjalnych legitymacjach wydawanych dla osób w trakcie zmiany płci umieszczone byłby dwa zdjęcia: aktualne i sprzed terapii. Po co? Żeby transseksualiści mogli brać udział w wyborach. Teraz mają z tym problemy.

W trakcie ostatnich wyborów parlamentarnych problemy z oddaniem głosu miała transseksualistka Rafalala. Komisja wyborcza nie mogła bowiem ustalić tożsamości na podstawie tradycyjnego dowodu osobistego.
Anna M.

Anna M. psycholog, muzyk,
freelancer

Temat: Transseksualizm i nowe rozwiazania prawne

Romuald K.:
Problem dotyczacy bardzo wielu ludzi jest faktem. (...)
Transseksualiści domagają się, by rząd wprowadził dla nich specjalne dowody osobiste. (...)
A czy nie wystarczyłyby suplementy do dowodu (plus kampania informacyjna o ich ważności, oczywiście)?
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Transseksualizm i nowe rozwiazania prawne

Trochę mnie dziwi ten postulat. Moim zdaniem, z socjologicznego punktu widzenia lepiej dla transseksualistów byłoby, gdyby posiadali normalne dowody osobiste, wyrobione po prostu na nowo po terapii. Wyszczególniając siebie za pomocą "podwójnych" dowodów napiętnowaliby się - a tego wszystkie mniejszości przecież chcą unikać.
Anna M.

Anna M. psycholog, muzyk,
freelancer

Temat: Transseksualizm i nowe rozwiazania prawne

Marcin Orliński:
Trochę mnie dziwi ten postulat. [...]
Ja uważam, że te 'podwójne' dowody istniałyby na krawędzi zamazywania rzeczywistości.

konto usunięte

Temat: Transseksualizm i nowe rozwiazania prawne

Anna M.:
Marcin Orliński:
Trochę mnie dziwi ten postulat. [...]
Ja uważam, że te 'podwójne' dowody istniałyby na krawędzi zamazywania rzeczywistości.
Anna M.:
Marcin Orliński:
Trochę mnie dziwi ten postulat. [...]
Ja uważam, że te 'podwójne' dowody istniałyby na krawędzi zamazywania rzeczywistości.
Rzeczywistosc jest juz "zamazana" bo bez klamstwa ludzkosc nie stworzyla by tego co Cie otacza. Co zreszta probowałem tu zaznaczyć w temacie http://www.goldenline.pl/forum/etyka-w-praktyce/868300
lub tym http://www.goldenline.pl/forum/etyka-w-praktyce/805670
a co mozna poglebic w kolejnych tekstach jak ten o tym jak zamazuje sie prawdziwy obraz na kazdym kroku.

Kazdy dowod osobisty jest w ogole szkodliwy ale tu chodzi raczej o traktowanie i mozliwosci egzekwowania dostepnych praw. Tacy ludzie zaczynaja sie dowiadywać prawdy o sobie stosunkowo poźno i z tego powodu ten postulat rzecznika może być sluszny. Mało jest świadomych transeksualistów juz w wielu nastu lat.

Marcin Orliński:
Trochę mnie dziwi ten postulat. Moim zdaniem, z socjologicznego punktu widzenia lepiej dla transseksualistów byłoby,
Tylko ze to jednak jest proces. A po calym zabiegu nie są to jak sadzisz zadne mniejszosci. Dobrze ze chociaz instytucja Rzecznika P.O.
probuje zajac sie zaniedbaniami polityków ktorzy ciagle je traktuja jak codziennosc. Inaczej to juz nic by sie nie ruszało.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 19.04.09 o godzinie 08:16

Następna dyskusja:

Nowe polskie prawo: przyzwo...




Wyślij zaproszenie do