Temat: Tragedia narodowa a... polityka
"Snujemy spiskowe teorie, by zapełnić pustkę
Rozmawia: Cezary Łasiczka2010-04-12, ostatnia aktualizacja 2010-04-12 17:55
Czy po tragedii pod Smoleńskiem zasypie nas lawina spiskowych teorii o przyczynach, czy "prawdziwych winnych" katastrofy? - Mitologiczny umysł ludzki potrzebuje zapełnić puste przestrzenie. Jeśli tylko czegoś nie wiemy i czegoś nie jesteśmy pewni, mamy potrzebę to dobudowywać - tłumaczy w wywiadzie z TOK FM Dr Zuzanna Grembecka, antropolog kultury Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak powstają takie teorie spiskowe. W jaki sposób nabierają rozpędu?
- Żeby teorie spiskowe mogły się dobrze rozwijać przedmiot, którego dotyczą musi mieć jakieś znamiona tajemnicy i musi być to sprawa ważna, która i tak jest tematem rozmów. Dobrze też jeśli w społeczeństwie jest wyraźny rozdźwięk między zwykłymi ludźmi i władzą. Takie poczucie, że jesteśmy my i jacyś "oni". Tacy "oni" przez duże "O", groźni. "Onymi" nie musi być władza", ale np. Żydzi. Jeśli mamy sytuację, która jest do końca niejasna i porusza naszą wyobraźnię a czujemy, że są jakieś siły, które robią coś poza naszymi plecami, to jest to idealna sytuacja żebyśmy zaczęli snuć domysły.
Poza tym każdy z nas ma potrzebę bycia ważnym, wtajemniczonym. W chwili kiedy dopowiadamy coś, robimy to bo wydaje się nam, że coś jeszcze skojarzyliśmy, przejrzeliśmy tę sytuację lepiej od innych. Jesteśmy ekspertami. To są główne mechanizmy.
Czy wierzymy mediom? A może ciągle myślimy, że np. telewizja kłamie i że media chcą stworzyć jakąś nieprawdziwą rzeczywistość?
Raczej to drugie. Zwłaszcza, kiedy pojawiają się kolejne sprostowania informacji, może to rodzić u niezbyt zorientowanych odbiorców wątpliwości. W końcu jeśli najpierw powiedzieli, że są 132 ofiary, potem, że 88, potem że 96, to jak mamy im wierzyć?
Tym bardziej, że dochodzenie w sprawie takiej katastrofy zajmuje lata, rejon jest zamknięty, a my chcemy odpowiedzi dzisiaj...
Rosjanie odebrali wszystkim, którzy byli na miejscu katastrofy wszystkie nagrania i zdjęcia, co jest dość oczywistym i słusznym działaniem służb. Ale to także rodzi spekulacje: a dlaczego? Czego oni się bali? Ludzie szukają tajemnicy. I do mediów i do władz nie ma się zaufania. Bardzo wiele osób traktuje media, władzę, wojsko czy policję z nieufnością. Jest tendencja do mówienia, że jest jakiś spisek a media kłamią na czyjeś polecenie...
...ale nawet kiedy informacje są na stole wydaje się, że te kropki należy połączyć w inny sposób i wtedy wyjdzie całkiem inny kształt...
Tak działa wyobraźnia mitologiczna i tak powstają apokryfy. Tak i historię świętą się uzupełniało: stąd wzięło się tak wiele apokryfów o dzieciństwie Jezusa Chrystusa, bo tak mało o tym w Biblii. Mitologiczny umysł ludzki potrzebuje zapełnić puste przestrzenie. Jeśli tylko czegoś nie wiemy i czegoś nie jesteśmy pewni, mamy potrzebę to dobudowywać.
Źródło: Tokfm.pl"