konto usunięte
Temat: Tak dziękowała Polska
Umierał dwa razy: w 1944 roku zginął śmiercią męczeńską, a po wojnie śmiercią cywilną. Na świecie rosła sława Raula Wallenberga i Oskara Schindlera, a o Henryku Sławiku z Katowic nikt nie wspominał. A to on właśnie uratował życie 30 tysiącom polskich uchodźców, w tym 5 tysiącom Żydów.Nikt o nim w Polsce nie słyszał przez prawie pół wieku od zakończenia wojny. Choć Henryk Sławik uratował życie tak wielu ludzi, jego żona w Katowicach żyła w biedzie, szykanowana przez Urząd Bezpieczeństwa. Dlatego że był przedwojennym dziennikarzem, powstańcem i działaczem politycznym.
W 1944 roku Antall i Sławik trafili w ręce gestapo. Hitlerowcy z polskiego donosu dowiedzieli się wszystkiego o Sławiku, nie byli jednak pewni Antalla. Na konfrontacji Sławik wciąż zaprzeczał, że Antall pomagał Żydom. Mimo tortur, groźby własnej śmierci i najbliższych. Żonę Sławika więziono w tym samym gmachu, słyszała jego krzyki podczas katowania. Ale ocalił przyjaciela. Kiedy po przesłuchaniach gestapo wiozło ich w samochodzie - Antalla na wolność, a Sławika na śmierć w Mauthausen, Węgier uścisnął Henrykowi rękę. Sławik oddał uścisk i powiedział: "Tak dziękuje Polska".
http://portalwiedzy.onet.pl/4869,51172,1599630,1,czaso...Daniel Dzida edytował(a) ten post dnia 21.02.10 o godzinie 14:12