Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

piotr K.:

Joanna C.:

piotr K.:

Joanna C.:

Olgierd Sroczyński:

Joanna C.:
Jak może być etycznym cokolwiek co jest sprzeczne z prawem? Etyka właśnie wyznacza prawo.

Ratowanie żydów było sprzeczne z prawem nazistowskim a ich wydawanie - zgodne. Nigdy, ale to absolutnie NIGDY prawo nie wyznacza tego co jest etyczne a co etyczne nie jest.Olgierd Sroczyński edytował(a) ten post dnia 02.07.10 o godzinie 17:33

Jestem Polką, żyję w Polsce i obowiązuje mnie prawo polskie, a nie nazistowskie. I gwarantuję, że w polskim prawie nie znajdzie pan żadnego punkciku, który nie byłby w zgodzie z etyką.

to wroc do czasow komuny i ruchu solidarnosciowego:P

Nie bardzo rozumiem dlaczego mam to robić i jak wpadłeś ogóle pomysł na dawanie mi rad tego typu?

nie chodzi mi o przeniesienie sie w czasie w jakims wehikule czasu;-) tylko o pamiec. Caly ruch solidarnosciowy byl nielegalny/niezgodny z owczsnym prawem. Tak wiec szafowanie sloganem dura lex sed lex jest dla mnie typowym "syndromem niewolnika".

Uspokajam Cię: nie mam syndromu niewolnika. Jednak jak ktoś wyjeżdża mi z nazistowskim prawem mieszkając w Polsce, to mi się sam nóż w kieszeni otwiera... :) A cały ruch solidarnościowy może być wyjątkiem potwierdzającym regułę. Poza tym nie widzę żadnej sprzeczności z tym co napisałam, więc dalej podtrzymuję, że "w polskim prawie nie znajdzie pan żadnego punkciku, który nie byłby w zgodzie z etyką."

Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

piotr K.:
nie chodzi mi o przeniesienie sie w czasie w jakims wehikule czasu;-) tylko o pamiec. Caly ruch solidarnosciowy byl nielegalny/niezgodny z owczsnym prawem. Tak wiec szafowanie sloganem dura lex sed lex jest dla mnie typowym "syndromem niewolnika".

Nareszczie ktoś przemówił jak człowiek. Wreszcie.

Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

Joanna C.:

piotr K.:

Joanna C.:

piotr K.:

Joanna C.:

Olgierd Sroczyński:

Joanna C.:
Jak może być etycznym cokolwiek co jest sprzeczne z prawem? Etyka właśnie wyznacza prawo.

Ratowanie żydów było sprzeczne z prawem nazistowskim a ich wydawanie - zgodne. Nigdy, ale to absolutnie NIGDY prawo nie wyznacza tego co jest etyczne a co etyczne nie jest.Olgierd Sroczyński edytował(a) ten post dnia 02.07.10 o godzinie 17:33

Jestem Polką, żyję w Polsce i obowiązuje mnie prawo polskie, a nie nazistowskie. I gwarantuję, że w polskim prawie nie znajdzie pan żadnego punkciku, który nie byłby w zgodzie z etyką.

to wroc do czasow komuny i ruchu solidarnosciowego:P

Nie bardzo rozumiem dlaczego mam to robić i jak wpadłeś ogóle pomysł na dawanie mi rad tego typu?

nie chodzi mi o przeniesienie sie w czasie w jakims wehikule czasu;-) tylko o pamiec. Caly ruch solidarnosciowy byl nielegalny/niezgodny z owczsnym prawem. Tak wiec szafowanie sloganem dura lex sed lex jest dla mnie typowym "syndromem niewolnika".

Uspokajam Cię: nie mam syndromu niewolnika. Jednak jak ktoś wyjeżdża mi z nazistowskim prawem mieszkając w Polsce, to mi się sam nóż w kieszeni otwiera... :) A cały ruch solidarnościowy może być wyjątkiem potwierdzającym regułę. Poza tym nie widzę żadnej sprzeczności z tym co napisałam, więc dalej podtrzymuję, że "w polskim prawie nie znajdzie pan żadnego punkciku, który nie byłby w zgodzie z etyką."

Prawo ma to do siebie ze mozna je interpretowac w zaleznosci od "potrzeb" i juz to jest nieetyczne (Berja kiedys powiedzial: dajcie mi czlowieka a paragraf sie na niego znajdzie- to powiedzonkjo jest caly czas aktualne tylko czestotliwosc jego zastosowania zmalala). Wezmy przyklad traktowania przez prawo marichuany i alkoholu(oba te specyfiki to narkotyki); dlaczego za jedno wsadza sie ludzi do wiezienia a za drugie juz nie? Jest to etyczne? Dlaczego imunitet chroni przed odpowiedzialnoscia za np. lamanie przepisow o ruchu drogowym? Etyczne? Dalzcego wbrem prawu finasuje sie instytucje religijne z budzetu panstwa? Etyczne? Przykladow mozna mnozyc.

Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

Nie wiem, czy to nadal obowiązuje, ale w ustawie o VAT, w przepisach o składaniu korekt było tak, że jak się zobowiązanie zmniejszało, to nadpłata powstawała w dniu składania korekty, ale jak się zobowiązanie zwiększało, to dług powstawał z datą płatności z deklaracji pierwotnej.

W tej sytuacji, jak ktoś np. złożył korektę (powiedzmy za jakiś miesiąc sprzed 3 lat), z której wynikała nadpłata, a za późniejszy miesiąc taką, z której wynikała konieczność dopłaty tej samej kwoty, to się często bardzo mocno dziwił, jak się okazywało, że mu Urząd nalicza odsetki za 3 lata. Bo biorąc na logikę, Urząd przecież te pieniądze cały czas miał, to za co odsetki?

Dla mnie takie przepisy etyczne nie są.

Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

Joanna C.:

piotr K.:

Uspokajam Cię: nie mam syndromu niewolnika. Jednak jak ktoś wyjeżdża mi z nazistowskim prawem mieszkając w Polsce, to mi się sam nóż w kieszeni otwiera... :) A cały ruch solidarnościowy może być wyjątkiem potwierdzającym regułę. Poza tym nie widzę żadnej sprzeczności z tym co napisałam, więc dalej podtrzymuję, że "w polskim prawie nie znajdzie pan żadnego punkciku, który nie byłby w zgodzie z etyką."

Oto przyklad co mozna zrobic z czlowiekiem w swietle prawa:
http://interia360.pl/artykul/pekniete-z-zalu-serce,36592

Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

piotr K.:

Oto przyklad co mozna zrobic z czlowiekiem w swietle prawa:
http://interia360.pl/artykul/pekniete-z-zalu-serce,36592

Jestem w szoku! To jest aż niewiarygodne!!!!
Przypomina mi się Lot nad Kukułczym Gniazdem....

Strach wezwać pogotowie...

Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

piotr K.:

Oto przyklad co mozna zrobic z czlowiekiem w swietle prawa:
http://interia360.pl/artykul/pekniete-z-zalu-serce,36592

Krzysztof jest przerażony - Przez całe moje życie pasjonowałem się prawem – opowiada mi, kiedy po jego ucieczce spotykamy się na wideoczacie. - Dzisiaj, po osobistym doświadczeniu z ustawą o ochronie zdrowia psychicznego wiem nie tylko to, co po łepkach przerabialiśmy na uczelni. Na zajęciach wytłumaczono nam, że mamy w tym zakresie do czynienia z profesjonalistami jednej z gałęzi medycyny, którzy znają się na rzeczy, robią ekspertyzy, rozpoznają "choroby" i decydują o procesie "leczenia", a kiedy w opinii psychiatry pojawia się tzw. "przymus leczenia", sprawą zajmuje się sąd, rzetelnie rozpatruje sprawę, a nie przyklepuje takiej ekspertyzy jako jedynie słusznej i niepodważalnej!

Prawda jest taka, że jak nie było tzw. ustawy psychiatrycznej to działy się jeszcze gorsze rzeczy, bo nikt w zasadzie nie miał nad tym kontroli. Teraz jest prawo, którego należy przestrzegać, powołani są też Rzecznicy Praw Pacjentów Szpitali Psychiatrycznych, którzy pracują w danym szpitalu, ale nie są zatrudniani przez ten szpital tylko bezpośrednio przez Biuro Praw Pacjenta (aby mieli zapewnioną niezależność). Problem w tym, że takich rzeczników jest bardzo mało, bo niewiele osób spełnia kryteria (trzeba mieć wiedzę i doświadczenie kliniczne, czyli zazwyczaj psycholog, lekarz-psychiatra, ale także trzeba mieć wiedzę prawniczą, a ze znajomością prawa wśród lekarzy i psychologów bywa już różnie).
Byłem na szkoleniu z tej ustawy, to też wiem jak ona wygląda. Szkolenie prowadziła pani Rzecznik, która pracuje w szpitalu psychiatrycznym w Krakowie i pokazywała szereg sytuacji, w których musiała interweniować, bo łamane było prawo m.in. wymuszanie zgody na leczenie np. strasząc uruchomieniem procedury sądowej, by rozpocząć leczenie bez zgody czy też dając coś do podpisu bez tłumaczenia co się podpisuje, bezpodstawne używanie środków przymusu bezpośredniego lub ich nienależyte używanie (ustawa precyzuje wypadki, w których można takich środków użyć i jak je należy stosować).

WYKAZ ZAKŁADÓW OPIEKI ZDROWOTNEJ, W KTÓRYCH PEŁNIĄ FUNKCJĘ RZECZNICY PRAW PACJENTA SZPITALA PSYCHIATRYCZNEGO - http://www.bpp.gov.pl/wykaz_rzecznikow.html

Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

piotr K.:

Joanna C.:

piotr K.:

Uspokajam Cię: nie mam syndromu niewolnika. Jednak jak ktoś wyjeżdża mi z nazistowskim prawem mieszkając w Polsce, to mi się sam nóż w kieszeni otwiera... :) A cały ruch solidarnościowy może być wyjątkiem potwierdzającym regułę. Poza tym nie widzę żadnej sprzeczności z tym co napisałam, więc dalej podtrzymuję, że "w polskim prawie nie znajdzie pan żadnego punkciku, który nie byłby w zgodzie z etyką."

Oto przyklad co mozna zrobic z czlowiekiem w swietle prawa:
http://interia360.pl/artykul/pekniete-z-zalu-serce,36592

Jezu, świat się chyba kończy. Przeczytałam bardzo uważnie oba artykuły. Nie miałam pojęcia bladego, że takie sprawy u nas mają miejsce! Zastanawia mnie po co taki proceder jest praktykowany tzn. po co zdrowych ludzi zamykają i leczą psychiatrycznie? Nie znajduj odpowiedzi na to pytanie. Przecież resort zdrowia i tak na nic nie ma kasy, więc... A rozpacz i bezsilność opisanego pacjenta zwaliła mnie po prostu z nóg.
Reasumując, wychodzi na to, że moja naiwność nie zna granic... :(Joanna C. edytował(a) ten post dnia 12.07.10 o godzinie 14:58

Temat: Sprzedam długopis. Mój głos gratis

Na marginesie, choć to już zupełnie odbiega od tematu, polecam dwie książki Arnhild Lauveng:

"Byłam po drugiej stronie lustra"
http://www.smakslowa.pl/ksiazka,3,bylam-po-drugiej-str...
Recenzja: http://www.psychiatria.pl/txt/a,7194,0,Recenzja%20ksi%...

"Niepotrzebna jak róża"
http://www.smakslowa.pl/ksiazka,2,niepotrzebna-jak-roza/

W obu opisuje mechanizmy działające w psychiatrycznej opiece, jak i problemy jakie się tam rodzą. Tym bardziej polecam, że opisuje je z dwóch perspektyw - jako pacjentka i jako pracownik tejże służby.