![Marcin Orliński](https://static.goldenline.pl/user_photo/149/user_320405_b9cb5c_basic.jpg)
Marcin
Orliński
Wicenaczelny,
„Przekrój”
Temat: Smalec z psów - problem prawny czy kulturowa pomyłka?
Sprawa sprzed 2 lat:"W schronisku dla zwierząt w Białce koło Iłży psy były zabijane i przerabiane na smalec. Towar rozprowadzano w okolicznych sklepach. Dzięki interwencji Fundacji Viva! Akcja Dla Zwierząt i OTOZ Animals pseudo-schronisko zostało zlikwidowane."
Źródło: wp.pl
Temat co jakiś czas wraca, ponieważ co i rusz okazuje się, że ktoś zajmuje się przerobem psów na smalec w różnych częściach Polski. Podobno dawniej proceder był bardzo popularny na wsiach, ponieważ wierzono, że taki smalec ma właściwości lecznicze. Temat właściwości psiego smalcu nie interesuje mnie jednak tak bardzo, jak istota problemu (zwłaszcza, że lekarze zgodnie twierdzą, że taki smalec właściwości leczniczych nie posiada).
Moje pytanie brzmi zatem: czy problem polega na tym, że smalec robiony jest z psów, czy też na tym, że jego produkcja jest nielegalna.
Jeśli prawdziwy jest drugi człon tej alternatywy, to sprawę należy potraktować z punktu widzenia prawa karnego. Wówczas problem przestaje być problemem etycznym, a prawnym.
Jeśli jednak rzecz dotyczy samych psów, to warto sobie uświadomić, że nasze postrzeganie całej sprawy determinują kulturowe i społeczne przyzwyczajenia - dlaczego bowiem mielibyśmy bronić psów, a godzić się na rzeź świń, krów i koni?