konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Michael Covac:

Nie chodzi mi o uzyskanie przewagi dialektycznej ani erystycznej, ani tym bardziej o uzyskanie możności stwierdzenia, że "moja racja jest najmojsza". W ogóle nie interesuje mnie racja, tylko Państwa zdanie.

Żadnej przewagi erystycznej czy dialektycznej pan nie uzyskuje. Pana wpisy są pozbawione wszelkiej wartości. Jest pan ignorantem, który nie ma pojęcia o katastrofach samolotowych a wyraża pan nieufność wobec specjalistów, co zawsze źle świadczy o laikach. Specjaliści są specjalistami bo posiadają wiedzę, którą nie posiadają laikowie. To specjaliści mają narzędzia dochodzenia prawdy a laikom brak tej wiedzy.
Naprawdę żenujący są laicy którzy są na tyle głupi, że uważają, iż wiedzą lepiej niż specjaliści.
Jeśli w grupie nie pojawią się osoby które posiadają odpowiednią fachową wiedzę to nie widzę sensu w wprowadzeniu tutaj dyskusji.

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

MaCiek G.:
Z całym szacunkiem, ja w wypowiedzi Pana Michaela nie widziałem żadnego bezpośredniego odniesienia do najlepiej sprzedającego się szmatławca w tym kraju...

termin polskojęzyczne media ma w antysemickim-prawicowym dyskursie bardzo jednoznaczną treść
Filip Kamizela

Filip Kamizela trener sprzedaży,
handlowiec

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Michael Covac:
Filip Kamizela:
to był lot wojskowy, o ile się nie mylę.

Hmm...lot wojskowy? Praktycznie wszystkie polskojęzyczne i najbardziej opiniotwórcze media głównego nurtu, od roku - bez wyjątku - stale klepią do ludu wpatrzonego w srebrne ekrany (a przynajmniej klepały) - za politykami koalicyjnymi i ekspertami zza Buga - litanię o locie cywilnym mocno akcentując, że nie był to lot wojskowy.

Skoro to nie był lot wojskowy, a cywilny (brak mi kompetencji, aby to jednoznacznie stwierdzić), to tym gorzej dla wizerunku pilotów. W takim bowiem przypadku to kapitan statku powietrznego jest panem i władcą na pokładzie i nikt, powtarzam absolutnie nikt, choćby sam Prezydent, nie ma prawa mu nic nakazać. Jeśli więc to prawda, to całkowitą winę ponoszą piloci.

Chciał Pan poznać moje zdanie - oto ono.

pozdrawiamFilip Kamizela edytował(a) ten post dnia 02.05.11 o godzinie 20:37

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Robert Suski:

Panie Michaelu za terminem polskojęzyczne media kryją się antysemickie podteksty (niby Gazeta Wyborcza nie jest polska). Pana post jest haniebny

Panie Robercie,

Udzielę Panu darmowej porady: polecam dobrego psychoanalityka, takiego co świetnie zna i Freuda, i Junga, i Miller i Eriksona, a zwłaszcza Eric Berne z jego analizą transakcyjną. Może jeszcze nie jest za późno i wyleczy Pana z gangreny umysłu, która dotarła również na Złotą Linię, a Pana jakże wartościowe wypowiedzi, zdają się być tego wyśmienitym przykładem.

Nie będę więcej komentował Pana tylko wartościowych i jedynie słusznych wpisów. Swoja odpowiedzią potwierdza Pan, że dialogi/dyskusje na forach polskojęzycznych w większości przypadków kończą się inwektywami, bredzeniem, wrzutkami ad personam, a po pierwsze deficytem rzeczowych argumentów.

PS
A skąd żeś Pan Panie Adiunkcie Gazetę Wyborczą tu wytrzasnął??? My jaw dropped...

Jedyne racjonalne wytłumaczenie Pańskiego skojarzenia zwrotu "polskojęzyczne media" ze słowem "antysemityzm", to to, że ma Pan chyba na stałe wdrukowane określone instrukcje w swym hipokampie, które nakazują Panu reagować "odpowiednio" na dany temat. Jeśli właśnie tak jest z Panem (mam nadzieję, że nie), to jesteś Pan klasycznym oszołomem, który tych co się z Panem nie zgadzają od razu odrzuca i kategoryzuje wg sobie tylko znanych kryteriów. Trochę reaguje Pan jak pies Pawłowa.

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Panie Covacs - aby brać udział w dyskusjach trzeba mieć wiedzę. Pan jej nie posiada. Nie ma pan umiejętności które pozwoliłyby panu zajmować katastrofami lotniczymi. Absurdalny jest fakt, że z typową dla ignorantów pychą nie szanuje pan wiedzy specjalistów. Żałosne

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Panie Covas - używa pan mowy nienawiści, podszytymi antysemickimi podtekstami. Każdy kto choć trochę przysłuchuje się dyskusji o mowie nienawiści wie co w antysemickim prawicowym dyskursie znaczą polkojęzyczne media lub prasa.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Jak dzieci, k**wa, jak dzieci...

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Właśnie że nie. Przed erą internetu większość nie mogła artykułować publicznie swoich sądów. Internet na to pozwolił a wraz z nim rozlało się morze pomyj i paranoi. Prawicowy dyskurs dotyczący wypadku lotniczego koło Smoleńska doskonale wpisuje się w ową poetykę. Dyskredytuje się specjalistów bo oni nie bajają o helu albo sztucznej mgle. Nie dajmy się zwariować. To nie fantazje pana Rogalskiego czy Macierewicza są istotne dla zrozumienia banalnej katastrofy lotniczej. Wypadek jest wypadkiem nawet jeśli mamy długą tradycję w dostrzeganiu zamachów tam gdzie zawinili ludzie (wypadek w którym zginął Sikorski dobrze o tym świadczy).

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Maciej Filipiak:
Możesz wierzyć ekspertom lub nie - i oba warianty są w porządku.

Natomiast gdy wierzyć będziesz komukolwiek innemu - to dołączysz do grona fanów teorii spiskowych, ignorantów i wizjonerów.

Niestety wiedza przekazana przez ekspertów mających dostęp do źródeł - jacy by nie byli i z na ile przychylnego nam kraju by nie pochodzili - to jedyne czym dysponujemy.
Zgadza sie ale to,ze ktos zajmuje wazne stanowiska czy tez jest specjalista w jakiejs dziedzinie nie znaczy,ze mowi zawsze prawde i nalezy ufac mu bezgranicznie- chodzi o to by uzywac wlasnego umyslu a nie isc slepo za tym co mowia media...

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Pani Mario w przypadku gdy potrzeba specjalistycznej wiedzy i umiejętności aby nie popełnić prostych błędów to rozum nie pomoże. A jeśli ktoś baja o sztucznej mgle i helu to rozumu nie używa
Filip Kamizela

Filip Kamizela trener sprzedaży,
handlowiec

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Marta G.:
Maciej Filipiak:
Możesz wierzyć ekspertom lub nie - i oba warianty są w porządku.

Natomiast gdy wierzyć będziesz komukolwiek innemu - to dołączysz do grona fanów teorii spiskowych, ignorantów i wizjonerów.

Niestety wiedza przekazana przez ekspertów mających dostęp do źródeł - jacy by nie byli i z na ile przychylnego nam kraju by nie pochodzili - to jedyne czym dysponujemy.
Zgadza sie ale to,ze ktos zajmuje wazne stanowiska czy tez jest specjalista w jakiejs dziedzinie nie znaczy,ze mowi zawsze prawde i nalezy ufac mu bezgranicznie- chodzi o to by uzywac wlasnego umyslu a nie isc slepo za tym co mowia media...


Pani Marto, z całym szacunkiem do Pani, ale żeby używać własnego umysłu, trzeba mieć specjalistyczną wiedzę, doświadczenie i w dodatku jeszcze znać wszystkie przesłanki zaistniałej sytuacji. Inaczej to nie będzie dyskusja merytoryczna, tylko błądzenie w - nomen omen - mgle, które skończy się kłótnią, inwektywami i oszczerstwami.

Jeśli w dyskusji - jakiejkolwiek - 10 specjalistów (uznanych bądź co bądź) mówi, że zwierzę na obrazku to łoś, a 10 innych, nie mających o tym pojęcia, mówi, że to wydra - to komu Pani uwierzy?

Problem z tą tragedią jest taki, że określone środowiska polityczne w Polsce już 5 minut po katastrofie przyjęły tezę o zamachu i teraz do końca swoich dni będą jej bronić niczym Wiśniowiecki Zbaraża. I choćby wszystkie komisje lotnicze d/s badania katastrof na świecie zdecydowały, że to był wypadek, to oni i tak nie uwierzą i będą lansować tezę, że w takim razie owe komisje są "przekupione", "zmanipulowane" albo "na łańcuchu sowietów".

Nie wiem, czemu ma to służyć, ale dla mnie to hucpa, prowokacja i skandal.

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Robert Suski:
Panie Covas - używa pan mowy nienawiści, podszytymi antysemickimi podtekstami. Każdy kto choć trochę przysłuchuje się dyskusji o mowie nienawiści wie co w antysemickim prawicowym dyskursie znaczą polkojęzyczne media lub prasa.

Na początek, proszę przestać bredzić o mej rzekomej nienawiści. Jeśli już chce się Pan poczuć specem diagnozującym me emocje, to podpowiem Panu, że jedyne co chwilami czuję, pisząc i czytając to forum, to smutek i współczucie. Utarte schematy mentalne (lub jak kto woli - skrypty) napotykam na prawie każdy kroku. Pana wypowiedzi są tego znamienitym przykłedem.

Tak więc jako historyk a nie psycholog, niech Pan raczy zamilczeć na temat moich uczuć.

Z swymi "argumentami", do tego przedstawiając się jako pracownik naukowy, prezentujesz dobry człowieku mentalność pokolonialną, w której każdemu próbowano zaszczepić gen zniewolenia. Pan się widać poddał zabiegowi dobrowolnie.

Śledząc Pana wypowiedzi dochodzę do wniosku, że wg Pana przedstawiciel ludu, nie będący specem w danej dziedzinie, ma nie pytać, nie zastanawiać się, nie wyrażać własnej opinii, nie interpretować, nie analizować, nie wyciągać wniosków, zakładać tylko dobrą wolę ekspertów, w których jest Pan tak zapatrzony. Pogardzani przez Pana laicy mają pokornie przyjmować do wiadomości, to co mądry i nieomylny ekspert powie. Innymi słowy mam się zastosować do powiedzenia: "jak wół pierdzi, to obora słucha". Problem w tym, że człowiek w ogóle jeśli na czymś się zna, to tylko na kilku sprawach, często na jednej, a najczęściej na żadnej. Zamilczmy więc jako nieświadoma większość i o nic nie pytajmy.

Gdyby iść ślepo tym torem co Pan wyznacza, to prawdopodobnie żylibyśmy do dzisiaj w jaskiniach.

CASE no.1
Może nie mielibyśmy do dzisiaj telefonii komórkowej. Dlaczego? Bo swego czasu najbardziej renomowana firma doradztwa strategicznego, na którą stale powołują się bez wyjątku wszyscy inni eksperci od biznesu korporacyjnego (w tym najznamienitsze uczelnie typu Kellog, Yale, HBS) - prorokowała, że przed branżą telefonii komórkowej nie ma przyszłości. To firmą była McKinsey&Company. Nikt nawet nie śmiał zanegować publicznie, że McKinsey akurat wtedy bredził. No, w końcu ich konsultanci to creme de la creme, tak więc skoro tak prognozują, to pewnie tak będzie. Niejeden inwestor, domyślam się, lata temu zdecydował nie wkładać swego kapitału w rozwój tej branży. A potem, jak branża zdobyła świat, już było za późno, choćby ze względu na gigantycznego bariery wejścia.
Mimo, że w setkach innych kwestii McKinsey jest naprawdę wybitną firmą doradczą, to nie znaczy, że trzeba wszystkie artykuły z McK Quarterly brać jako jedynie słuszną prawdę objawioną.

CASE no.2
Gdybym wierzył posłusznie i ślepo we wszystko co radzili mi w dzieciństwie prawie wszyscy lekarze na temat przyczyn mej wtedy osłabionej odporności, to dzisiaj moje jelita i przełyk musiały by codziennie przyjmować bakterie w tabletkach, bo naturalnie zamieszkałych organizmów by już tam nie było, z powodu nadmiernej podaży środków farmakologicznych, sugerowanych przez lekarzy. Za namową rodziców i innego lekarza nie zastosowałem się w ogóle do szprycowania organizmu lekami. Lament był jak diabli: że rodzice nie dbają o zdrowie dziecka, że kwestionują zalecenia doświadczonych lekarzy...Praktycznie dwa lata po odrzuceniu wszystkich mocnych leków liczba dni chorobowych w ciągu cyklu dwunastomiesięcznego zmalała o 40%. A to o tyle ważne, bo wcześniej nie tylko nie malała, ale z roku na rok wzrastała.
Leków nie biorę ŻADNYCH - do dzisiaj. A lat minęła cała kupa. O niektórych lekarzach w Polsce (ja nazywam ich magikami w białych kitlach)- w końcu ekspertach w swojej dziedzinie - nawet nie mam zamiaru sie tutaj wypowiadać. Temat rzeka - warty osobnego forum.

CASE no.3
Ted Turner wbrew opinii WSZYSTKICH speców od mediów postanowił kiedyś stworzyć nowy biznes. Od ostatnich jełopów go wyzywali wszelkiej maści eksperci i specjaliści. Doradcy mu przygotowywali raporty i prognozy skazujące jego przedsięwzięcie na klęskę finansową i rynkową. No ale Ted Turner był upartym osłem i żadnym "eksperckim" bełkotem się nie przejmował. O jakim biznesie mowa? Mowa o Cable New Network, znany raczej jako CNN, czyli pierwszy na świecie kanał informacyjny nadający 24 h na dobę.

*************************************************************************
TAK WIĘC PANIE HISTORYKU, PRAWDOPODOBNIE EPOKI HISTORYCZNE, SYSTEMY SPOŁECZNE A MOŻE CAŁE CYWILIZACJE SIĘ PANU POMYLIŁY. ALBO TEŻ ŻYJE PAN W MATRIKSIE WYTWORZONYM PRZEZ PANA NA SWOJE WŁASNE POTRZEBY. INACZEJ PAŃSKIEGO (NIE)ŚWIADOMEGO ZNIEWOLENIA UMYSŁU NIE POTRAFIĘ UZASADNIĆ. Z TAKIM MYŚLENIEM LUDZIE W WIELU FIRMACH DOCHODZĄ NAJWYŻEJ DO STANOWISKA SAMODZIELNEGO SPECJALISTY DS. BEZMYŚLNEGO PRZEKŁADANIA DOKUMENTÓW Z PÓŁKI NA PÓŁKĘ. NIE MUSZĄ SIĘ ZASTANAWIAĆ JAK TO CZYNIĆ, BO MAJĄ DOKŁADNĄ INSTRUKCJĘ WSKAZUJĄCĄ KAŻDĄ CZYNNOŚĆ JAKĄ NALEZY WYKONAĆ.

To jest była moja ostatnia odpowiedź na Pana brednie o ślepej wierze w specjalistów.
Dalej się jednak zastanawiam skąd, żeś tu Pan przytaszczył mowę nienawiści, antysemityzm i prawicę. Uprawiasz Pan projekcję, co by wskazał niejeden ekspert od psychologii. Mam nadzieję, że laicy tutaj nie będą tego kwestionować. W końcu są laikami.

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Filip Kamizela:

>
Pani Marto, z całym szacunkiem do Pani, ale żeby używać własnego umysłu, trzeba mieć specjalistyczną wiedzę, doświadczenie i w dodatku jeszcze znać wszystkie przesłanki zaistniałej sytuacji. Inaczej to nie będzie dyskusja merytoryczna, tylko błądzenie w - nomen omen - mgle, które skończy się kłótnią, inwektywami i oszczerstwami.

Jeśli w dyskusji - jakiejkolwiek - 10 specjalistów (uznanych bądź co bądź) mówi, że zwierzę na obrazku to łoś, a 10 innych, nie mających o tym pojęcia, mówi, że to wydra - to komu Pani uwierzy?
Problem lezy w interpretacji wpisu danej osoby-czesto nie jestesmy w stanie pojac o co komu chodzi- Michael Covac idealnie opisal to co mam na mysli- stado nie oznacza nieomylnosci...bo wiekszosc tak mysli czy mowi...nie ujmuje nic znawcom, specjalistom, nie podwazam ich wiedzy-wiem,ze sa ludzmi i to mi wystarczy a czlowiek moze byc omylny, nieswiadomy, manipulowany, zdezorientowany itp...dlatego mowie: uzywac wlasnej glowy-cos o czym mowi Michael, lekarze- najlepszy przyklad. Mam podobne doswiadczenia nie tylko z soba ale i z dziecmi- do wszystkiego nalezy podchodzic z dystansem i swoim rozumowaniem-inaczej oznacza to,ze wolimy wierzyc we wszystko bo wtedy czujemy sie bezpieczni.... ja osobiscie wcale....
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Tak sobie czytam (właśnie wróciłem z zarzyganego Dublina) i widzę u nas nic się nie zmieniło ;)

w kwestii "kejsów" to sugeruje ostrożność, bo po fakcie każdy mądry, większość (o ile nie każdy) z tych superbiznesów to biznes rodem z totolotka (facebook, google itp.) to zupełnie przypadkowe, nie zaplanowane jako miliardowe interesy przyapdki. Jest to dokładnie to samo co objawione modelki czy aktorzy. Tak więc chyba jednak lepszy zaplanowany biznes na milion niż przypadkowa wygrana za miliard.

Co do ekspertów to nieomylnych nie ma ale z opiniami ekspertów jest jak z fotografami: zawodowy fotograf zawsze zrobi co najmniej dobre zdjęcie a innym czasami wychodzi.... agencja jak ma ważne zlecenie a ryzyko jest duże wysyła kilku fotografów.

Po protu warto poczekać aż opinie ekspertów okrzepną... prześciganie się teraz "kto ma rację i na czyje poleceni spadł ten samolot" jest po prostu śmieszne i dziecinne. Osobiście jestem za tezą: "przestać oglądać srebrny ekran"...

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Jarek Żeliński:
w kwestii "kejsów" to sugeruje ostrożność, bo po fakcie każdy mądry, większość (o ile nie każdy) z tych superbiznesów to biznes rodem z totolotka (facebook, google itp.) to zupełnie przypadkowe, nie zaplanowane jako miliardowe interesy przyapdki.

Owe "kejsy" są "kejsami" tylko z nazwy, ot tak przeze mnie nazwane. To tylko słowo. Przedstawiłem te sytuacje tylko po to, żeby na przykładach zaprezentować, że niekoniecznie trzeba się słuchać bezkrytycznie i w każdej sytuacji opinii ekspertów - czasem jest to nawet niewskazane. Niejednokrotnie lepiej posłuchać własnego (a nie czyjegoś) serca i rozumu. Wiele rzekomo szalonych przedsięwzięć wyszło właśnie dlatego, że ktoś "had guts to do something". Wiele biznesów z tego samego powodu z kolei nie wyszło - bo decydent był uparty jak osioł i wywalił pieniądze w błoto, choć mu szczerze odradzano.

Tak więc Panie Jarku, tylko po to wskazałem owe "kejsy". A to że, jak Pan słusznie wskazał, po fakcie cała masa "speców" z tytułami i z tzw. doświadczeniem się wypowiada pochlebnie (jak wyjdzie) i krytycznie (jak się nie da)...cóż - tutaj dochodzimy do superważnego wg mnie zagadnienia nie tylko biznesowego, związanego z przyczynowoścą i skutkami podejmowanych decyzji. Ale to jest temat rzeka, którego na tym forum nie będę poruszał.

Na koniec. To, że:
a) ja zacząłem zdrowieć mimo, że wg medyków miałem się zupełnie rozchorować,
b) Ted Turner wbrew prognozom zarobił miliardy miast zbankrutować,
c) prawie każdego z nas stać na telefon komórkowy

- te trzy sytuacje wcale nie uprawniają do stawiania tezy, że działanie i myślenie na opak, wbrew większości prowadzi do sukcesu.

Mam nadzieję, że teraz jest już całkiem jasne o co mi chodzi. Lepiej nie potrafię tego wytłumaczyć po polsku.

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Michael Covac:
Robert Suski:
Panie Covas - używa pan mowy nienawiści, podszytymi antysemickimi podtekstami. Każdy kto choć trochę przysłuchuje się dyskusji o mowie nienawiści wie co w antysemickim prawicowym dyskursie znaczą polkojęzyczne media lub prasa.

Na początek, proszę przestać bredzić o mej rzekomej nienawiści. Jeśli już chce się Pan poczuć specem diagnozującym me emocje, to podpowiem Panu, że jedyne co chwilami czuję, pisząc i czytając to forum, to smutek i współczucie. Utarte schematy mentalne (lub jak kto woli - skrypty) napotykam na prawie każdy kroku. Pana wypowiedzi są tego znamienitym przykłedem.

Tak więc jako historyk a nie psycholog, niech Pan raczy zamilczeć na temat moich uczuć.

Z swymi "argumentami", do tego przedstawiając się jako pracownik naukowy, prezentujesz dobry człowieku mentalność pokolonialną, w której każdemu próbowano zaszczepić gen zniewolenia. Pan się widać poddał zabiegowi dobrowolnie.

Śledząc Pana wypowiedzi dochodzę do wniosku, że wg Pana przedstawiciel ludu, nie będący specem w danej dziedzinie, ma nie pytać, nie zastanawiać się, nie wyrażać własnej opinii, nie interpretować, nie analizować, nie wyciągać wniosków, zakładać tylko dobrą wolę ekspertów, w których jest Pan tak zapatrzony. Pogardzani przez Pana laicy mają pokornie przyjmować do wiadomości, to co mądry i nieomylny ekspert powie. Innymi słowy mam się zastosować do powiedzenia: "jak wół pierdzi, to obora słucha". Problem w tym, że człowiek w ogóle jeśli na czymś się zna, to tylko na kilku sprawach, często na jednej, a najczęściej na żadnej. Zamilczmy więc jako nieświadoma większość i o nic nie pytajmy.

Gdyby iść ślepo tym torem co Pan wyznacza, to prawdopodobnie żylibyśmy do dzisiaj w jaskiniach.

CASE no.1
Może nie mielibyśmy do dzisiaj telefonii komórkowej. Dlaczego? Bo swego czasu najbardziej renomowana firma doradztwa strategicznego, na którą stale powołują się bez wyjątku wszyscy inni eksperci od biznesu korporacyjnego (w tym najznamienitsze uczelnie typu Kellog, Yale, HBS) - prorokowała, że przed branżą telefonii komórkowej nie ma przyszłości. To firmą była McKinsey&Company. Nikt nawet nie śmiał zanegować publicznie, że McKinsey akurat wtedy bredził. No, w końcu ich konsultanci to creme de la creme, tak więc skoro tak prognozują, to pewnie tak będzie. Niejeden inwestor, domyślam się, lata temu zdecydował nie wkładać swego kapitału w rozwój tej branży. A potem, jak branża zdobyła świat, już było za późno, choćby ze względu na gigantycznego bariery wejścia.
Mimo, że w setkach innych kwestii McKinsey jest naprawdę wybitną firmą doradczą, to nie znaczy, że trzeba wszystkie artykuły z McK Quarterly brać jako jedynie słuszną prawdę objawioną.

CASE no.2
Gdybym wierzył posłusznie i ślepo we wszystko co radzili mi w dzieciństwie prawie wszyscy lekarze na temat przyczyn mej wtedy osłabionej odporności, to dzisiaj moje jelita i przełyk musiały by codziennie przyjmować bakterie w tabletkach, bo naturalnie zamieszkałych organizmów by już tam nie było, z powodu nadmiernej podaży środków farmakologicznych, sugerowanych przez lekarzy. Za namową rodziców i innego lekarza nie zastosowałem się w ogóle do szprycowania organizmu lekami. Lament był jak diabli: że rodzice nie dbają o zdrowie dziecka, że kwestionują zalecenia doświadczonych lekarzy...Praktycznie dwa lata po odrzuceniu wszystkich mocnych leków liczba dni chorobowych w ciągu cyklu dwunastomiesięcznego zmalała o 40%. A to o tyle ważne, bo wcześniej nie tylko nie malała, ale z roku na rok wzrastała.
Leków nie biorę ŻADNYCH - do dzisiaj. A lat minęła cała kupa. O niektórych lekarzach w Polsce (ja nazywam ich magikami w białych kitlach)- w końcu ekspertach w swojej dziedzinie - nawet nie mam zamiaru sie tutaj wypowiadać. Temat rzeka - warty osobnego forum.

CASE no.3
Ted Turner wbrew opinii WSZYSTKICH speców od mediów postanowił kiedyś stworzyć nowy biznes. Od ostatnich jełopów go wyzywali wszelkiej maści eksperci i specjaliści. Doradcy mu przygotowywali raporty i prognozy skazujące jego przedsięwzięcie na klęskę finansową i rynkową. No ale Ted Turner był upartym osłem i żadnym "eksperckim" bełkotem się nie przejmował. O jakim biznesie mowa? Mowa o Cable New Network, znany raczej jako CNN, czyli pierwszy na świecie kanał informacyjny nadający 24 h na dobę.

*************************************************************************
TAK WIĘC PANIE HISTORYKU, PRAWDOPODOBNIE EPOKI HISTORYCZNE, SYSTEMY SPOŁECZNE A MOŻE CAŁE CYWILIZACJE SIĘ PANU POMYLIŁY. ALBO TEŻ ŻYJE PAN W MATRIKSIE WYTWORZONYM PRZEZ PANA NA SWOJE WŁASNE POTRZEBY. INACZEJ PAŃSKIEGO (NIE)ŚWIADOMEGO ZNIEWOLENIA UMYSŁU NIE POTRAFIĘ UZASADNIĆ. Z TAKIM MYŚLENIEM LUDZIE W WIELU FIRMACH DOCHODZĄ NAJWYŻEJ DO STANOWISKA SAMODZIELNEGO SPECJALISTY DS. BEZMYŚLNEGO PRZEKŁADANIA DOKUMENTÓW Z PÓŁKI NA PÓŁKĘ. NIE MUSZĄ SIĘ ZASTANAWIAĆ JAK TO CZYNIĆ, BO MAJĄ DOKŁADNĄ INSTRUKCJĘ WSKAZUJĄCĄ KAŻDĄ CZYNNOŚĆ JAKĄ NALEZY WYKONAĆ.

To jest była moja ostatnia odpowiedź na Pana brednie o ślepej wierze w specjalistów.
Dalej się jednak zastanawiam skąd, żeś tu Pan przytaszczył mowę nienawiści, antysemityzm i prawicę. Uprawiasz Pan projekcję, co by wskazał niejeden ekspert od psychologii. Mam nadzieję, że laicy tutaj nie będą tego kwestionować. W końcu są laikami.

Szczerze panu współczuje. Musi być pan bardzo zakompleksiony

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Michael Covac:
Robert Suski:
Panie Covas - używa pan mowy nienawiści, podszytymi antysemickimi podtekstami. Każdy kto choć trochę przysłuchuje się dyskusji o mowie nienawiści wie co w antysemickim prawicowym dyskursie znaczą polkojęzyczne media lub prasa.

Na początek, proszę przestać bredzić o mej rzekomej nienawiści. Jeśli już chce się Pan poczuć specem diagnozującym me emocje, to podpowiem Panu, że jedyne co chwilami czuję, pisząc i czytając to forum, to smutek i współczucie. Utarte schematy mentalne (lub jak kto woli - skrypty) napotykam na prawie każdy kroku. Pana wypowiedzi są tego znamienitym przykłedem.

Tak więc jako historyk a nie psycholog, niech Pan raczy zamilczeć na temat moich uczuć.

Z swymi "argumentami", do tego przedstawiając się jako pracownik naukowy, prezentujesz dobry człowieku mentalność pokolonialną, w której każdemu próbowano zaszczepić gen zniewolenia. Pan się widać poddał zabiegowi dobrowolnie.

Śledząc Pana wypowiedzi dochodzę do wniosku, że wg Pana przedstawiciel ludu, nie będący specem w danej dziedzinie, ma nie pytać, nie zastanawiać się, nie wyrażać własnej opinii, nie interpretować, nie analizować, nie wyciągać wniosków, zakładać tylko dobrą wolę ekspertów, w których jest Pan tak zapatrzony. Pogardzani przez Pana laicy mają pokornie przyjmować do wiadomości, to co mądry i nieomylny ekspert powie. Innymi słowy mam się zastosować do powiedzenia: "jak wół pierdzi, to obora słucha". Problem w tym, że człowiek w ogóle jeśli na czymś się zna, to tylko na kilku sprawach, często na jednej, a najczęściej na żadnej. Zamilczmy więc jako nieświadoma większość i o nic nie pytajmy.

Gdyby iść ślepo tym torem co Pan wyznacza, to prawdopodobnie żylibyśmy do dzisiaj w jaskiniach.

CASE no.1
Może nie mielibyśmy do dzisiaj telefonii komórkowej. Dlaczego? Bo swego czasu najbardziej renomowana firma doradztwa strategicznego, na którą stale powołują się bez wyjątku wszyscy inni eksperci od biznesu korporacyjnego (w tym najznamienitsze uczelnie typu Kellog, Yale, HBS) - prorokowała, że przed branżą telefonii komórkowej nie ma przyszłości. To firmą była McKinsey&Company. Nikt nawet nie śmiał zanegować publicznie, że McKinsey akurat wtedy bredził. No, w końcu ich konsultanci to creme de la creme, tak więc skoro tak prognozują, to pewnie tak będzie. Niejeden inwestor, domyślam się, lata temu zdecydował nie wkładać swego kapitału w rozwój tej branży. A potem, jak branża zdobyła świat, już było za późno, choćby ze względu na gigantycznego bariery wejścia.
Mimo, że w setkach innych kwestii McKinsey jest naprawdę wybitną firmą doradczą, to nie znaczy, że trzeba wszystkie artykuły z McK Quarterly brać jako jedynie słuszną prawdę objawioną.

CASE no.2
Gdybym wierzył posłusznie i ślepo we wszystko co radzili mi w dzieciństwie prawie wszyscy lekarze na temat przyczyn mej wtedy osłabionej odporności, to dzisiaj moje jelita i przełyk musiały by codziennie przyjmować bakterie w tabletkach, bo naturalnie zamieszkałych organizmów by już tam nie było, z powodu nadmiernej podaży środków farmakologicznych, sugerowanych przez lekarzy. Za namową rodziców i innego lekarza nie zastosowałem się w ogóle do szprycowania organizmu lekami. Lament był jak diabli: że rodzice nie dbają o zdrowie dziecka, że kwestionują zalecenia doświadczonych lekarzy...Praktycznie dwa lata po odrzuceniu wszystkich mocnych leków liczba dni chorobowych w ciągu cyklu dwunastomiesięcznego zmalała o 40%. A to o tyle ważne, bo wcześniej nie tylko nie malała, ale z roku na rok wzrastała.
Leków nie biorę ŻADNYCH - do dzisiaj. A lat minęła cała kupa. O niektórych lekarzach w Polsce (ja nazywam ich magikami w białych kitlach)- w końcu ekspertach w swojej dziedzinie - nawet nie mam zamiaru sie tutaj wypowiadać. Temat rzeka - warty osobnego forum.

CASE no.3
Ted Turner wbrew opinii WSZYSTKICH speców od mediów postanowił kiedyś stworzyć nowy biznes. Od ostatnich jełopów go wyzywali wszelkiej maści eksperci i specjaliści. Doradcy mu przygotowywali raporty i prognozy skazujące jego przedsięwzięcie na klęskę finansową i rynkową. No ale Ted Turner był upartym osłem i żadnym "eksperckim" bełkotem się nie przejmował. O jakim biznesie mowa? Mowa o Cable New Network, znany raczej jako CNN, czyli pierwszy na świecie kanał informacyjny nadający 24 h na dobę.

*************************************************************************
TAK WIĘC PANIE HISTORYKU, PRAWDOPODOBNIE EPOKI HISTORYCZNE, SYSTEMY SPOŁECZNE A MOŻE CAŁE CYWILIZACJE SIĘ PANU POMYLIŁY. ALBO TEŻ ŻYJE PAN W MATRIKSIE WYTWORZONYM PRZEZ PANA NA SWOJE WŁASNE POTRZEBY. INACZEJ PAŃSKIEGO (NIE)ŚWIADOMEGO ZNIEWOLENIA UMYSŁU NIE POTRAFIĘ UZASADNIĆ. Z TAKIM MYŚLENIEM LUDZIE W WIELU FIRMACH DOCHODZĄ NAJWYŻEJ DO STANOWISKA SAMODZIELNEGO SPECJALISTY DS. BEZMYŚLNEGO PRZEKŁADANIA DOKUMENTÓW Z PÓŁKI NA PÓŁKĘ. NIE MUSZĄ SIĘ ZASTANAWIAĆ JAK TO CZYNIĆ, BO MAJĄ DOKŁADNĄ INSTRUKCJĘ WSKAZUJĄCĄ KAŻDĄ CZYNNOŚĆ JAKĄ NALEZY WYKONAĆ.

To jest była moja ostatnia odpowiedź na Pana brednie o ślepej wierze w specjalistów.
Dalej się jednak zastanawiam skąd, żeś tu Pan przytaszczył mowę nienawiści, antysemityzm i prawicę. Uprawiasz Pan projekcję, co by wskazał niejeden ekspert od psychologii. Mam nadzieję, że laicy tutaj nie będą tego kwestionować. W końcu są laikami.

Skoro ludzie mają być otwarci na najbardziej spiskowe teorie to co pan po wie na równie głupią teorią jaką pan przytacza - za śmiercią L. Kaczyńskiego stoi J. Kaczyński, który najwięcej politycznie na niej zyskał. Wiedział, że jego brat nie ma szans na zwycięstwo w wyborach, ale wiedział że współczucie po śmierci brata może zapewnić mu prezydenturę. Nakzał więc wiernemu Gosiewskiemu podłozyć bombę i już. Nie ma dowodów na tą (powiedzmy szczerze absurdalną) hipotezę? Czy to ważne - bądźmy otwarci na idiotyzmy, wiedza fachowa jest równie wiele warta co wypowiedź zwolenników spiskowej teorii dziejów. Skoro nie ma dowodów to Kaczyński je zniszczył. Absurd? Tak, jak wszystko co pan pisze:)

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Robert Suski:
>
Pani Marto stado to pani. I pan Covac. To państwo powtarzają to co zasłyszeli bez refleksji. Tylko specjalistyczna wiedza pozwala na wysnuwanie racjonalnych wniosków. Pani takiej wiedzy nie posiada. To pani jest stadem
No widzisz Robert nie zrozumiales ni w zab do czego odnosilo sie stwierdzenie stado...pokazales wysoka klase i calkowity brak rozumienia slowa- prosze bys uwazal na to co i do kogo piszesz i jesli nie pojmujesz tego co czytasz to lecz sie czlowieku ... brak mi slow na takie teksty... musisz miec naprawde powazne problemy z samym soba...a jesli nie potrafisz kulturalnie dyskutowac to przenies sie tam gdzie sa Tobie podobni....

konto usunięte

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Marta G.:
>
No widzisz Robert nie zrozumiales ni w zab do czego odnosilo sie stwierdzenie stado...pokazales wysoka klase i calkowity brak rozumienia slowa- prosze bys uwazal na to co i do kogo piszesz i jesli nie pojmujesz tego co czytasz to lecz sie czlowieku ... brak mi slow na takie teksty... musisz miec naprawde powazne problemy z samym soba...a jesli nie potrafisz kulturalnie dyskutowac to przenies sie tam gdzie sa Tobie podobni....

Zrozumiałem. Jest pani stadem, które powtarza absurdalne hipotezy nie rozumiejąc ich. To pa ni potrafi dyskutować. Nie zauważyłem, aby miała cokolwiek do powiedzenia. Jedynie powtarza pani bezrozumnie fantazje i reaguje pani agresją. Nic więcej w pani wypowiedziach nie ma
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: przyczyna katastrofy smoleńskiej znana od wielu dni...

Nie rozumiem całej tej dyskusji. Samoloty spadają i spadać będą. Jak poszukamy przyczyn, to nagle się okazuje, że w większości jest to błąd ludzki - załogi pilotującej samolot, albo obsługi naziemnej przygotowującej samolot do lotu.
Ja na własny użytek przyjmuję teorię, że dopóki jednoznacznie nie udowodniono inaczej, wypadek jest wypadkiem. Większość kolizji samochodowych to wypadki, a nie działania osób trzecich, większość katastrof samolotów to wypadki, nie zamachy, większość osób doświadcza nagłego zatrzymania krążenia w mechanizmie własnym, bez ingerencji osób trzecich.
Zatem: zgodnie z zasadami statystyki: najprawdopodobniejszy jest zwyczajny wypadek. Dopóki nie udowodni się niczego innego, należy zakładać, że nie był to zamach.



Wyślij zaproszenie do