Temat: Przeciwko Państwu, Policji i Nazistom - hasło lewicowej...
Maciej Filipiak:
Ideały lewicowe nie mają z totalitaryzmem nic wspólnego, opierają się na poszanowaniu godności każdego człowieka.
Mnie nie chodziło o ekstremizmy (nie lubię erystyki, która umiarkowane ideały zrównuje ze zbrodnią, dlatego w życiu nie porównywałbym Pana sympatii do zbrodniczych systemów XX wieku), tylko właśnie o lewicowość rozumianą w dzisiejszym ujęciu... Wie Pan, system podatkowy w znanej postaci (z definicji korupcjogenny i biurokracjogenny i niejasny etycznie, gdyż łatwo w nim ukarać człowieka pracowitego, np. Pana - właściciel firmy oraz Pana pracowników poprzez koszty pracy - a tych na prawdę potrzebujących zostawić bez pomocy lub zaoferować ledwie minimum w stosunku do pobranych podatków), przymusową "socjalizację" ("
jednostka zerem, jednostka bzdurą", chociaż jednocześnie tak się o prawa jednostki walczy...), pomijanie indywidualizmu człowieka (którego nie da się wyrugować z jego natury) i naturalnej hierarchizacji jego potrzeb (potrzeba zapewnionego bytu, gdzie liczy się przetrwanie, ale potem nieuchronnie rozwoju, komfortu i gromadzenia dóbr) i sprowadzanie wielu lat jego pracy do poziomu wegetacji na emeryturze poprzez przymusowe ubezpieczenia, z których trzeba utrzymać armię urzędników (a dziura rośnie, sam ZUS się o niej przyznaje, za chwilę czeka nas kolejna podwyżka podatków jawnych i ukrytych) no i odgórne decydowanie jak wolno ludziom myśleć (bo inaczej - "mowa nienawiści", "dyskryminacja", "niewłaściwa socjalizacja"), co coraz częściej sprowadza się do absurdów (przoduje w tym chyba WB). Oczywiście to duże uproszczenie, ale pokazuje już, że istnieją przesłanki, w myśl których część ludzi może lewicy nie lubić (tu od razu nadmienię, że antagonizm nie musi oznaczać klerykalizmu, konserwatyzmu czy nacjonalizmu). Co do anarchii, myślę, ze można wywieść, iż zawsze skończy się na pewnej organizacji społecznej, czy to w wersji komunistycznej czy libertariańskiej... chociażby w kontekście ochrony, służby zdrowia, edukacji, obrony... to wszystko szybko prowadzi do sieci powiązań i... znanych nam systemów.
Ponieważ jednak to temat na offtop, zakończę na tym - chciałem jedynie uzasadnić swoje stanowisko, ale nie rozwijać tematu.
PS: muszę doczytać jeszcze o anarchizmie :)
Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 07.12.09 o godzinie 18:09