Temat: Przeciwko Państwu, Policji i Nazistom - hasło lewicowej...
Aby uczyć prawdy. Uczyć prawdy o tym, czym ten symbol był wcześniej. W kilku kulturach symbol ten funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Nie twierdzę, że należy teraz wołać: "hej, pokochajcie swastykę, jest super!", tylko uczyć, że ten symbol ma ponad tysiącletnią tradycję i uczulać na to, że pod znane powszechnie symbole może podpiąć się każda grupa, także ta, która chce szkodzić ludziom. Wczoraj swastyka, jutro może orzeł, może znak "Victorii" Wczoraj rzymski salut, jutro podanie dłoni. Skoro wystarczyło 10 lat, by znane od tysiącleci symbole (także w Polsce) stały się powszechnie kojarzone z nazizmem, to jest to możliwe w kontekście dowolnego innego symbolu. Weźmy pentagram - ileż narosło czarnych legend wokół niego - od satanistów, po sowietów. Kto dziś nosi ten znak - jest jednoznacznie kojarzony z satanistą (doświadczyłem tego kilkakrotnie).
To, o czym piszesz z Jaremą, to ubarwianie postaci, nie pokazywanie jej prawdziwego, innego oblicza. Swastyki nie trzeba niczym ubarwiać, jej historia jest dostatecznie bogata i związana także z tymi terenami, z terenami Ukrainy, z terenami Indii, z terenami Skandynawii, z Wolnomularstwem. Nawet na Wikipedii widać, jak powszechny to symbol:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Swastyka Ba, jest nawet w zbiorze znaków Unicode: 卐
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ci, którzy pamiętają wojnę, mają wyryty ten znak w pamięci i kojarzy się im on jednoznacznie. Ich drażnić nie tylko nie wypada, ale wręcz nie wolno. Ale już dzieci można w szkołach nauczać, czym ten znak był w rzeczywistości, jak został zmieniony. I w ten sposób odmitologizować go. Pokazać dzieciom, jak łatwo pod neutralny symbol, a nawet symbol dobra, męstwa, odwagi podpiąć zbrodniczą ideologię. Pamiętam nasze zdziwienie w klasie, gdy w "Starej baśni" Kraszewskiego znaleźliśmy na jednej z pierwszych stron "swarzycę". Jak to? To "hakenkrojc za Piasta Kołodzieja?!"...
Tutaj pewnie ktoś by powiedział, że to zjazd Combat18 :), a
tutaj - tablica drogowa z czasów II wojny światowej (i to w Japonii, kraju, który dostał dwie bomby atomowe za swe sympatie wojenne...) Biorąc pod uwagę, że brytyjskie (a pewnie i nie tylko) dzieci twierdziły, że Auschwitz to rodzaj piwa, jest to możliwe.
A jednocześnie prawnie zakazać jego stosowania w kontekście rasistowskim, by ktoś nie uznał, że "no to hulaj dusza, piekła nie ma".
Hitlerowska swastyka jest odbita względem pionowej osi symetrii i pochylona (chyba o 45*). O obie te cechy (łącznie) prostsza jest jej identyfikacja.
Che zaś stał się ikoną popkultury. Dobroduszną ikoną popkultury.
Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 02.12.09 o godzinie 17:29