Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Aleksandr Adamowicz:
Nikt nie wie czym jest "Bóg"

Ja wiem... masowym ludzkim urojeniem.
Aleksandr Adamowicz

Aleksandr Adamowicz poznaję skutki
polityki wschodniej
dla handlu w
praktyce ...

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
Aleksandr Adamowicz:
Nikt nie wie czym jest "Bóg"

Ja wiem... masowym ludzkim urojeniem.

Pan się myli - to chyba pan jest bogiem - ;) przecież już wiemy że jest pan wszechwiedzący.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

W przeciwieństwie do twojego boga, nie musisz się przede mną płaszczyć :)

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Aleksandr Adamowicz:
Maciej Filipiak:
Aleksandr Adamowicz:
Nikt nie wie czym jest "Bóg"

Ja wiem... masowym ludzkim urojeniem.

Pan się myli - to chyba pan jest bogiem - ;) przecież już wiemy że jest pan wszechwiedzący.
nie ma żadnych dowodów na istnienie jakiekolwiek boga. Ale to dyskusja na inną grupę
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Wojciech Szymańczak:
Prawdziwe źródło etyki-czy jest nim "Bóg"?
odpowiedz moja była inna
tak bo nie znam religi nawołującej do zachowan nieetycznych z punktu widzenia tej religii
to tez logiczne

Jeżeli już ma być logicznie, to nie bóg tylko wiara w boga, a dokładniej w jego opis
Aleksandr Adamowicz

Aleksandr Adamowicz poznaję skutki
polityki wschodniej
dla handlu w
praktyce ...

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
W przeciwieństwie do twojego boga, nie musisz się przede mną płaszczyć :)
1.Którego/jakiego mojego boga? dlaczego z góry uważasz że jestem osobą wierzącą? Nie trzeba koniecznie być politykiem żeby być politologiem i tak samo można posiadać wiedzę o religiach i wierzeniach nadał nie mając zdania na temat istnienia lub nieistnienia jakichkolwiek sił wyższych.
2. Dlaczego uważasz że wiara w istnienie Boga automatycznie powoduje - "płaszczenie się" przed nim? Zdarza się że jest zupełnie odwrotnie. Znam wśród wierzących mnóstwo wartościowych i mądrych osób i szanuję ich wiarę i uczucia.
Zdarza się też i stosunek do Boga jak do równego sobie i razem z człowiekiem decydującego o przyszłości.
Bóg - jest pojęciem potrzebnym chociażby dlatego że ułatwia wypowiedź. Bez tego musiałby gromadzić na przykład takie konstrukcje-
- Cześć etyki napewno pochodzi od domniemanych przez człowieka chęci i zamiarów domniemanych świadomych sił wyższychAleksandr Adamowicz edytował(a) ten post dnia 13.10.11 o godzinie 11:34
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Aleksandr Adamowicz:
Maciej Filipiak:
W przeciwieństwie do twojego boga, nie musisz się przede mną płaszczyć :)
1.Którego/jakiego mojego boga? dlaczego z góry uważasz że jestem osobą wierzącą?

Jak to z góry ? przecież czytam co piszesz.
W świecie racjonalnym istnieje tylko świat materii, jeżeli coś jest niedefiniowalne - to znaczy, że nie istnieje.

Powołujesz się na definicje kościelne, które są poza wszelką logiką. Czyli akceptujesz tą nielogiczną definicję boga. Czyli jesteś osobą wierzącą, co najmniej tak jak agnostyk.
2. Dlaczego uważasz że wiara w istnienie Boga automatycznie powoduje - "płaszczenie się" przed nim?

Nie automatycznie tylko w praktyce tak właśnie jest.
Nie wiem dlaczego, prawdopodobnie potrzeba istnienia siły opiekuńczej stawia wierzących w pozycji podległej.
Taktycy ideologii różnych religii, żeby podkreślić "wielkość" swoich bogów mogli albo udowadniać to różnymi cudami, albo "zdołować" wierzących.
Zdarza się że jest
zupełnie odwrotnie, jak zdarza się i stosunek do Boga jak do równego sobie i razem z człowiekiem decydującego o przyszłości.

Owszem, ale nie tutaj i są to skrajne lub historyczne przypadki.
Bóg - jest pojęciem potrzebnym chociażby dlatego że ułatwia wypowiedź. Bez tego musiałby gromadzić na przykład takie konstrukcje-
- Cześć etyki na pewno pochodzi od domniemanych przez człowieka chęci i zamiarów domniemanych świadomych sił wyższych

Jeżeli chcesz być niewierzącym teologiem i powoływać się na logikę, jak to robisz - to niestety trzeba się trzymać bardziej złożonych konstrukcji zdań.

Jeżeli opowiadasz jaki jest bóg - to automatycznie dajesz przekaz, że dopuszczasz jego istnienie.
Aleksandr Adamowicz

Aleksandr Adamowicz poznaję skutki
polityki wschodniej
dla handlu w
praktyce ...

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
Znasz inne zastosowanie "dowodów" niż na rozprawach sądowych ?
Do szkoły chodziłeś ?
Czytam sobie co napisałeś, można tylko westchnąć z politowaniem.
Wierz sobie przyjacielu w co chcesz
- bóg został wymyślony właśnie dla takich jak Ty.
Panie Macieju czytam a nie wiem ani o kim ani o czym Pan mówi (wpisów jest b.wiele).
Proszę odwoływać się do konkretów (najlepiej z cytowaniem) a nie przechodzić na omawianie osób, bo jeszcze pomyślą że skończyły się Panu argumenty.
Tutaj dyskutujemy - bójki słowne nie są mile widziane.
Konrad B.

Konrad B. właściciel,
BERGERMANIA

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
Aleksandr Adamowicz:
Nikt nie wie czym jest "Bóg"

Ja wiem... masowym ludzkim urojeniem.
No i mamy dylemat, wierzyć jakiemuś nieznanemu, bez dorobku naukowego Maciejowi Filipiakowi, czy też ludziom zdecydowanie bardziej znanym ;)

Pierre Lecomte du Noüy (1883 – 1947) – biolog, laureat nagrody Nobla
„Wyruszyłem w życie ze sceptycyzmem, który był wtedy modny. Trzeba mi było 30 lat laboratorium, by dojść do przekonania, że żadne zjawisko, jeśli jest prawdziwe, nie może przeczyć istnieniu Boga”

Michel Chevreul (1786 – 1889) – twórca chemii organicznej
„Gdyby kiedykolwiek ktoś twierdził, że dzisiejsza wiedza prowadzi do materializmu, to ja, spędziwszy swoje długie życie w śród książek i w laboratoriach chemicznych celu poszukiwania prawdy, uważałbym za obowiązek zaprotestować przeciw takim poglądom… Gdyby ktoś powiedział, że nie ma Boga, czułbym się dotknięty w swoich uczuciach jako człowiek i jako uczony”

Jamek Seans (1877 – 1946) – astronom
„Współczesna nauka zmusza nas, by uznać Stworzyciela, działającego poza czasem i przestrzenią, będących częścią Jego twórczości, tak samo jak artysta malarz jest poza swym płótnem… Nie można sobie wytłumaczyć świata bez istnienia Boga”

Czesław Białobrzeski (1878 – 1953) – wybitny fizyk polski
„W urządzeniu przyrody, zarówno jej części nieorganicznej, jak organicznej, przejawia się rozumna potęga czynna, przewyższająca nieskończenie sumę rozumów tych licznych geniuszów, którzy w ciągu wieków zdołali przyswoić rozumowi ludzkiemu nikłą cząstkę dzieła boskiej Potęgi…”

Hans Chrystian Ersted (1777 – 1851) – wybitny fizyk
„Gruntowne badania przyrody prowadza do poznania Boga”
 Michel Faraday (1791 – 1867) – wybitny fizyk i chemik
„Zdziwiło was, panowie, żeście usłyszeli z moich ust słowo BÓG, lecz zapewniam was, że pojecie Boga i cześć, jaka mam dla Niego, opieram na podstawach pewnych jak prawa z dziedziny fizyki”

Guglielmo Marcowi (1874- 1937) – twórca radia, laureat Nagrody Nobla
„Jako badacz natury, wszędzie naturze natrafiam na ślady cudów bożej wszechmocy”

Louis Pasteur (1822- 1895) – wybitny biolog
„Trochę wiedzy oddala od Boga. Dużo wiedzy sprowadza do Niego z powrotem”

Francis Bacon (1561 – 1626) – filozof, twórca metody eksperymentalnej
„Powierzchowne zajęcie się filozofią może prowadzić do niewiary, lecz głębsze badanie musi prowadzić do religii. Czyli trochę nauki odwodzi od Boga, więcej zaś do Niego z powrotem sprowadza.”

William Thomson (lord Kelvin) (1824 – 1907) – fizyk
„Jeżeli zastanawiacie się dość mocno, to zmuszeni będziecie przez wiedzę do uwierzenia w Boga…”

Artur Eddington (1882 – 1944) – twórca teorii budowy gwiazd
„Choć nauka odsłoni w przyszłości jeszcze niejedną tajemnice w przyrodzie, to jednak nigdy nie zgłębi całkowicie wewnętrznej struktury wszechświata. Nowa fizyka nie oddala nas od Boga, lecz przeciwnie, prowadzi do Niego”

Aleksander Fleming (1881 – 1955) – odkrywca penicyliny, laureat Nagrody Nobla
„Fizyka dzisiejsza stwierdza, że świat fizyczny bierze początek w akcie stwórczym i bynajmniej nie jest czymś, co się samo stworzyło i nie posiada początku”

Isaak Newton (1642 – 1727) – wybitny fizyk
„To cudowne ulożenie słońca, planet i komet może być tylko dziełem Istoty wszechmocnej i rozumnej. A jeśli każda gwiazda jest ośrodkiem systemu podobnego do naszego, to na pewno wszystko zostało urządzone według podobnego planu i wszystko musi być poddane jednej i tej samej Istocie. Ta Istota nieskończona rządzi wszystkim… Bóg jest Istotą najwyższą, wieczna, nieskończoną…”

André Ampére (1775 – 1836) – wybitny fizyk, twórca podstaw elektrodynamiki
„Jednym z najbardziej przekonywających dowodów istnienia Boga jest panująca we wszechświecie harmonia i ów przedziwny ład, mocą którego każda żyjąca istota w organach swoich znajduje wszystko, co potrzebne jej do utrzymania bytu, do rozradzania się i do rozwoju swoich fizycznych oraz umysłowych zdolności”

Svante Arrhenius (1859 - 1927) – wybitny fizyk
„Pogląd, aby cos mogło powstać z niczego, jest sprzeczny z dzisiejszym stanem nauki”

Henri Antoine Becquerel (1852 – 1908) – fizyk, laureat Nagrody Nobla
„Niemożliwe jest zrozumienie pochodzenia życia na ziemi bez Stwórcy”

Erwin Schrödinger (1887 – 1961) – fizyk teoretyk, laureat Nagrody Nobla
„Elementy konstrukcyjne życia są najwspanialszym arcydziełem, jakie kiedykolwiek zostało stworzone według praw kierowniczych mechaniki kwantowej Boga”

Justus von Liebig (1803 – 1873) – wybitny chemik
„Ten tylko naprawdę poznać może wielkość i mądrość Stwórcy, kto usiłuje wyczytać Jego myśli w wielkiej księdze zwanej przyrodą”

Albert Einstein (1879 – 1955) – fizyk teoretyk, laureat Nagrody Nobla
„Wierzę w Boga i mogę z całą sumiennością stwierdzić, że nigdy w całym mym życiu nie uznawałem filozofii ateistycznej”

Giuliemo Marcowi – jw.
„Tylko z pomocą Boga, który tyle tajemniczych sił natury stawia w służbę człowieka, zbudowałem ten przyrząd (radio)”

Blaise Pascal (1623 – 1662) – genialny matematyk i fizyk
„Nie ma na ziemi nic, co by nie ujawniało albo nędzy człowieka, albo miłosierdzia Boga, albo niemocy człowieka bez Boga, albo potęgi człowieka z Bogiem”

Max Planck (1858 – 1947) – fizyk, laureat Nagrody Nobla
„nauka i religia nie są w kontraście, ale potrzebują się wzajemnie, by uzupełniać się w umyśle każdego człowieka, który myśli poważnie.”

Robert Millikan (1868 – 1953) – fizyk, laureat Nagrody Nobla
„Z całą pewnościa mogę stwierdzić, że negacja wiary jest pozbawiona wszelkich podstaw naukowych. Miom zdaniem nigdy nie będzie można zdobyć żadnych dowodów, które by wiedze i wiarę oddzielały od siebie. Ten, który nie potrafi tych 2 rzeczy pogodzić ze sobą, sam ponosi winę”

C.J. Heymans (1892 – 1969) – fizjolog, laureat Nagrody Nobla
„W moich badaniach fizjologicznych nie tylko nie znalazłem przeciwieństwa między wiarą a wiedzą, ale przeciwnie, pociągały mnie one zawsze do Boga”
Aleksandr Adamowicz

Aleksandr Adamowicz poznaję skutki
polityki wschodniej
dla handlu w
praktyce ...

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
Aleksandr Adamowicz:
Maciej Filipiak:
W przeciwieństwie do twojego boga, nie musisz się przede mną płaszczyć :)
1.Którego/jakiego mojego boga? dlaczego z góry uważasz że jestem osobą wierzącą?
Jak to z góry ? przecież czytam co piszesz.
Powiedziałem wprost że nie mam sprecyzowanego poglądu na istnienie lub nieistnienie Boga - Pan chyba mi nie wierzy i uważa że kłamię. Nie ma Pan żadnych na to "twardych" dowodów, tylko własne zdanie, ale Pan WIERZY że ono jest słuszne - czyli Pan też jest WIERZĄCY. Każdy wierzy w coś - nauka też opiera się na aksjomaty który mamy przyjąć na wiarę.
W świecie racjonalnym istnieje tylko świat materii, jeżeli coś jest niedefiniowalne - to znaczy, że nie istnieje.
Powołujesz się na definicje kościelne, które są poza wszelką logiką. Czyli akceptujesz tą nielogiczną definicję boga. Czyli jesteś osobą wierzącą, co najmniej tak jak agnostyk.
1. Kiedy rozważa Pan słuszność jakiejś teorii naukowej i stosuje jej terminy to chyba nie jest Pan jeszcze stronnikiem tej teorii? Rozważanie nie jest akceptacją. 2. ad "nielogiczną definicję boga" a) nie definiowałem boga, kościoły też na poważnie nie podejmują się tego b)są rożne modele logiki
2. Dlaczego uważasz że wiara w istnienie Boga automatycznie powoduje - "płaszczenie się" przed nim?
Nie automatycznie tylko w praktyce tak właśnie jest.
Nie wiem dlaczego, prawdopodobnie potrzeba istnienia siły opiekuńczej stawia wierzących w pozycji podległej.
Taktycy ideologii różnych religii, żeby podkreślić "wielkość" swoich bogów mogli albo udowadniać to różnymi cudami, albo "zdołować" wierzących.
W Polsce ta postawa (tzw. "płaszczenia") owszem jest dość rozpowszechniona, ale ja nie lubię używać dużego kwantyfikatora, w społeczeństwie on nie ma racji bytu.
Zdarza się że jest
zupełnie odwrotnie, jak zdarza się i stosunek do Boga jak do równego sobie i razem z człowiekiem decydującego o przyszłości.
Owszem, ale nie tutaj i są to skrajne lub historyczne przypadki.
Akurat widzę wokół siebie tych przypadków coraz więcej. Pan nie trafił na takich osób? wyrazy współczucia. Ale szukał Pan czy od razu odrzucał/ograniczał znajomość z osobami wierzącymi?
Bóg - jest pojęciem potrzebnym chociażby dlatego że ułatwia wypowiedź. Bez tego musiałby gromadzić na przykład takie konstrukcje-
- Cześć etyki na pewno pochodzi od domniemanych przez człowieka chęci i zamiarów domniemanych świadomych sił wyższych
Jeżeli chcesz być niewierzącym teologiem i powoływać się na logikę, jak to robisz - to niestety trzeba się trzymać bardziej złożonych konstrukcji zdań.
Jestem socjologiem - muszę się znać i na wierzeniach i religiach i na logice naukowej. Pojęcie "Bóg" oznaczające właśnie tą domniemaną świadoma siłę wyższą używa się naukowo.
Jeżeli opowiadasz jaki jest bóg - to automatycznie dajesz przekaz, że dopuszczasz jego istnienie.
Przepraszam wcale nie chciałem w jakikolwiek sposób opisywać wyobrażenia ludzi o Bogu. Nic nie mówiłem o tym jaki jest Bóg - aż do momentu kiedy skojarzyła mi się z tym pojęciem "wszechwiedza" którą Pan prezentuje.

ps. Panie Macieju, tak sobie nawzajem dogryzamy ale chyba coraz bardziej odchodzimy od tematu forum. Postaram się już na na Pana nie reagować ostro ale nich już Pan postara się nie rzucać hasłami tylko spokojnie i rozważnie przedstawiać swoje zdanie.Aleksandr Adamowicz edytował(a) ten post dnia 13.10.11 o godzinie 12:46
Tomasz C.

Tomasz C. Architekt systemów
bazodanowych

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Konrad B.:
Maciej Filipiak:
Aleksandr Adamowicz:
Nikt nie wie czym jest "Bóg"

Ja wiem... masowym ludzkim urojeniem.
No i mamy dylemat, wierzyć jakiemuś nieznanemu, bez dorobku naukowego Maciejowi Filipiakowi, czy też ludziom zdecydowanie bardziej znanym ;)
Nie trzeba wierzyć tylko pytać o dowody.
Konrad B.

Konrad B. właściciel,
BERGERMANIA

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Tomasz C.:

Nie trzeba wierzyć tylko pytać o dowody.
Dowody każdy interpretuje po swojemu. Ludzie potrafią je dopasowywać do swojego światopoglądu. Dobrze jest wiedzieć, jaki światopogląd mają ludzie mądrzy, a jacy mądrzący się.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Aleksandr Adamowicz:
Powiedziałem wprost że nie mam sprecyzowanego poglądu na istnienie lub nieistnienie Boga - Pan chyba mi nie wierzy i uważa że kłamię. Nie ma Pan żadnych na to "twardych" dowodów, tylko własne zdanie, ale Pan WIERZY że ono jest słuszne - czyli Pan też jest WIERZĄCY.

Opieram się wyłącznie na racjonalnej analizie - nie wierzę w NIC.
Każdy wierzy w coś - nauka też opiera się na aksjomaty który mamy przyjąć na wiarę.

Aksjomat nie jest dogmatem. Nie ma tu żadnej analogii do wiary.
Nie rozumiesz czym jest aksjomat.
Aksjomat to tylko umowny symbol, który potrzebny jest nam jedynie do opisu rzeczywistości.
Tak jak litera w alfabecie jest aksjomatem - opisuje sekwencję dźwięków wydawanych przez człowieka.
Litery się nie udowadnia - ale ów dźwięk owszem.
1. Kiedy rozważa Pan słuszność jakiejś teorii naukowej i stosuje jej terminy to chyba nie jest Pan jeszcze stronnikiem tej teorii? Rozważanie nie jest akceptacją.

Rozważanie to proces, a stronniczość wynika albo z wiary (i to jest zła droga, często mylona przez wierzących) albo z szacunku prawdopodobieństwa.
2. ad "nielogiczną definicję boga" a) nie definiowałem boga,

Owszem definiowałeś. Jako byt niedefiniowalny.
To też jest definicja boga.

W świecie rzeczywistym jeżeli coś nie ma definicji to znaczy, że
1. tego nie ma
2. jest urojeniem, do tego nie sprecyzowanym.
kościoły też na poważnie nie podejmują się tego

Jeżeli nie definiują - to dlaczego tak chętnie go opisują ?
Bóg ma tysiące cech - od miłosiernego do wszechmogącego przez mądrego, sprawiedliwego etc...
Jak można opisywać coś co nie ma definicji ?
b)są rożne modele logiki

pierwsze słyszę.
Akurat widzę wokół siebie tych przypadków coraz więcej. Pan nie trafił na takich osób? wyrazy współczucia. Ale szukał Pan czy od razu odrzucał/ograniczał znajomość z osobami wierzącymi?

Nie, nie spotkałem katolika, który będąc w kościele nie klęka na mszy.
Są mi obojętni, współczucie nie potrzebne.
W przypadku chrześcijan "płaszczenie" jest zawsze, czasem tylko mniejsze niż zwykle. Ale wynika z dogmatu i kanonów wiary.
Jestem socjologiem - muszę się znać i na wierzeniach i religiach i na logice naukowej. Pojęcie "Bóg" oznaczające właśnie tą domniemaną świadoma siłę wyższą używa się naukowo.

Skoro znasz się na logice, to dlaczego piszesz "Bóg" zamiast "bóg" ?
Chrześcijanie swojemu bogu dali na imię "Bóg" - sprytny zabieg socjo-techniczny - prawda ?
- aż do momentu kiedy skojarzyła mi się z tym pojęciem "wszechwiedza" którą Pan prezentuje.

Nie wiem czy to złośliwość, czy próbujesz albo mnie zdyskredytować w ten tani sposób, albo pokazać swoją ignorancję.
Mam jakąś tam wiedzę, nie "wszechwiedzę" - różni nas to, że ja nie boję się zadać pytanie "dlaczego ?" tam, gdzie inni uznają odpowiedź za oczywistą.
Okazuje się, że w zaskakująco wielu przypadkach odpowiedzi na to pytanie po prostu nie ma.
ps. Panie Macieju, tak sobie nawzajem dogryzamy ale chyba coraz bardziej odchodzimy od tematu forum. Postaram się już na na Pana nie reagować ostro ale nich już Pan postara się nie rzucać hasłami tylko spokojnie i rozważnie przedstawiać swoje zdanie.

Nie sądzę, że odbiegamy. Przeciwnie, dotykamy podstaw, z których odpowiedź na pytanie w tytule wątku wyniknie wprost.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Konrad B.:
Maciej Filipiak:
Aleksandr Adamowicz:
Nikt nie wie czym jest "Bóg"

Ja wiem... masowym ludzkim urojeniem.
No i mamy dylemat, wierzyć jakiemuś nieznanemu, bez dorobku naukowego Maciejowi Filipiakowi, czy też ludziom zdecydowanie bardziej znanym ;)

Jak myślisz, Ilu można wymienić Ci naukowców, znanych i szanowanych, którzy nie wierzą w boga ?

Jak obstawiasz, których jest więcej ????

Nie musisz wierzyć mi - ale odpowiedz mi tylko, dlaczego tak selektywnie wybrałeś przykłady ?
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Konrad B.:
A. Einstein: Nie potrafie wyobrazic sobie boga, ktory karze i nagradza stworzone przez siebie istoty i ktorego zamiary wzorowane sa na ludzkich - slowem - Boga, ktory jest odbiciem ludzkich ulomnosci. Nied wirzez tez by czlowiek mogl przetrwac po smierci swego ciala choc ludzie slabego ducha wierza w takie rzeczy kierowani strachem lub pozalowania godnym egotyzmem
E. Hemigway- kazedy myslacy czlowiek jest ateista
P. Hollbach-kto we wszystkim powoluje sie na boga sklada tylko dowody swego nieuctwa i braku jakichkolwiek dowodow na poparcie swoich wierzen
Lukrecjusz-nauka uwolnila czlowieka od leku przed bogami
Petroniusz- strach kreuje bogow

to tak na szybko;-)
Tomasz C.

Tomasz C. Architekt systemów
bazodanowych

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Konrad B.:
Tomasz C.:

Nie trzeba wierzyć tylko pytać o dowody.
Dowody każdy interpretuje po swojemu. Ludzie potrafią je dopasowywać do swojego światopoglądu. Dobrze jest wiedzieć, jaki światopogląd mają ludzie mądrzy, a jacy mądrzący się.
Ludzi mądrych powinien cechować sceptycyzm i ich światopogląd i osobiste uprzedzenie nie powinny wpływać na ocenę faktów.

The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool - Richard Feynman

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Konrad B.:
Dowody każdy interpretuje po swojemu. Ludzie potrafią je dopasowywać do swojego światopoglądu. Dobrze jest wiedzieć, jaki światopogląd mają ludzie mądrzy, a jacy mądrzący się.

Gdyby dowody były przekonujące to prawie nikt by nie podważał tezy. Religia wynika głównie z lenistwa umysłowego. To proste pocieszenie i złudna nadzieja. Ja jednak chciałbym przypomnieć, że to nie jest wątek poświęcony istnieniu/nieistnieniu boga ale źródłom etyki.
Konrad B.

Konrad B. właściciel,
BERGERMANIA

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
Konrad B.:
Maciej Filipiak:
Aleksandr Adamowicz:
Nikt nie wie czym jest "Bóg"

Ja wiem... masowym ludzkim urojeniem.
No i mamy dylemat, wierzyć jakiemuś nieznanemu, bez dorobku naukowego Maciejowi Filipiakowi, czy też ludziom zdecydowanie bardziej znanym ;)

Jak myślisz, Ilu można wymienić Ci naukowców, znanych i szanowanych, którzy nie wierzą w boga ?
Zrób to, a się przekonamy czy też są aż tak znani :))))
Jak obstawiasz, których jest więcej ????
Statystyki pokazują, że ludzi wierzących jest więcej :)
Nie musisz wierzyć mi - ale odpowiedz mi tylko, dlaczego tak selektywnie wybrałeś przykłady ?
Aby pokazać, że światopogląd nie jest wynikiem wiedzy, co nieustannie chcesz forsować, lecz tylko warunkujących przekonań. Niektóre z nich to np. bóg jest masowym ludzkim urojeniem, ziemia jest płaska, homeopatia jest oszustwem, lekarze potrafią wyleczyć..etc ;)

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
b)są rożne modele logiki

pierwsze słyszę.
Żartowniś (-:
Jest logika dwuwartościowa /której hołdujesz/, dalej, logika trójwartościowa Łukasiewicza, czy logika czterech alternatyw Nagardżuny...
Konrad B.

Konrad B. właściciel,
BERGERMANIA

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

piotr K.:
Konrad B.:
A. Einstein: Nie potrafie wyobrazic sobie boga, ktory karze i nagradza stworzone przez siebie istoty i ktorego zamiary wzorowane sa na ludzkich - slowem - Boga, ktory jest odbiciem ludzkich ulomnosci. Nied wirzez tez by czlowiek mogl przetrwac po smierci swego ciala choc ludzie slabego ducha wierza w takie rzeczy kierowani strachem lub pozalowania godnym egotyzmem

Oprócz okresu, w którym Einstein miał 11-12 lat, nie był on związany formalnie ani duchowo z żadną instytucjonalną religią, ale też nie da się powiedzieć aby był zdeklarowanym ateistą w sensie odrzucania istnienia wszelkich niematerialnych form istnienia. Przez całe życie odrzucał koncepcję istnienia osobowego Boga i jego poglądy były przez większą część życia zbliżone do panteizmu w duchu Spinozy, to znaczy wierzył w rodzaj ogólnego duchowego porządku świata, który wyraża się m.in. w zdolności ludzi do dostrzegania tego porządku i formułowania go w postaci praw nauki. Jednocześnie był przeciwnikiem mechanistycznego i dialektycznego materializmu całkowicie rugującego z życia ludzi pierwiastek duchowości. Ponadto poglądy religijne Einsteina ewoluowały z czasem. Jego teksty z lat 20. i 30. XX w. były bardziej w duchu umiarkowanego i ostrożnego scjentyzmu[130], zaś poglądy wyrażane po zakończeniu II wojny światowej były już zdecydowanie bardziej panteistyczne i szanujące ludzką tendencję do poszukiwania pierwiastka duchowego i sensu życia[131]. Dodatkowo analizę jego poglądów religijnych i filozoficznych utrudnia fakt, że często w reakcji na próby zaszufladkowania jego dość złożonych opinii na ten temat posługiwał się żartobliwymi wypowiedziami paradoksalnymi, które, wyrwane z kontekstu były często używane aby dowieść, że był osobą głęboko wierzącą lub rzekomym ateistą.

Poniżej kilka cytatów dotyczących poglądów religijnych.
Fundamentem mojej wiary w Boga jest głębokie i wzruszające przekonanie o obecności najwyższej racjonalnej Mocy, która objawia się we wszechświecie[132].
Koncepcja osobowego Boga jest mi zupełnie obca i uważam ją wręcz za naiwną[133][134].
Doszedłem – będąc dzieckiem całkowicie niereligijnych (żydowskich) rodziców – do głębokiej religijności, która jednak miała swój nagły koniec w wieku lat dwunastu[135].
Nie myślę, że z konieczności nauka i religia są naturalnymi oponentami. W rzeczy samej, myślę, że jest bardzo bliski związek między nimi. Co więcej, myślę, że nauka bez religii jest kulawa, i odwrotnie, religia bez nauki jest ślepa. Obie są ważne i powinny współpracować "ręka w rękę"[136].
Jestem głęboko wierzącym ateistą. [...] Jest to poniekąd zupełnie nowy rodzaj religii[133].

Swoje poglądy określał jako religijne odczucie kosmicznego porządku, ("cosmic religious sense")[137]. Odpowiadając na telegram rabina Nowego Jorku Herberta S. Goldsteina w 1929 (Czy wierzy Pan w Boga. Stop. Odpowiedź zapłacona do 50 słów) stwierdził: Wierzę w Boga Spinozy, który ujawnia się w harmonii wszechbytu, a nie w Boga, który interesuje się losem i uczynkami każdego człowieka[138]. Spinoza był naturalistycznym panteistą.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Albert_Einstein
E. Hemigway- kazedy myslacy czlowiek jest ateista

„Tym razem [Hemingway] odkrył Boga, Stwórcę... i dobrze. Chwała Bogu, który stworzył, pokochał i pożałował Hemingwaya (…)” – William Faulkner o „Starym człowieku i morzu”
P. Hollbach-kto we wszystkim powoluje sie na boga sklada tylko dowody swego nieuctwa i braku jakichkolwiek dowodow na poparcie swoich wierzen
Opisywał przyrodę jako organizm podległy zasadom determinizmu, poznawalny tylko poprzez doświadczenie (empirycznie). Krytykował religię oraz despotyzm. Głosił zasady wolności słowa i ogólnej tolerancji. Stał za społeczną koncepcją natury ludzkiej, a w kwestiach etycznych za etyką hedonizmu oraz utylitaryzmu.
Trzeba było dodać jeszcze Darwina ;)
Lukrecjusz-nauka uwolnila czlowieka od leku przed bogami
..ale ich istnienia nie zaprzecza ')
Petroniusz- strach kreuje bogow
oraz- Stara miłość jest jak rak.
to tak na szybko;-)
cieniutko ;)



Wyślij zaproszenie do