Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Chrześcijański na pewno nie.
I wydaje mi się, że każdy inny chyba też nie.

"Uczeni mówią że etyka, to w wielkim skrócie, zasady moralne,
To sposób myślenia, określający dobro i zło."

http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Polityka-Polska/...

A z tego co wiem to każdy ma te zasady moralne inne.
Choć muszą się w dużym stopniu pokrywać by ludzie nie byli aspołeczni.
Wydaje mi się, że to potrzeba tworzenia społeczności ma wpływ na ogólne zasady.
Niemniej czytałem artykuł o mordercy, dla którego to co robił było dobrem.
Mimo to chyba każdy z nas nie uznałby to za etyczne.
Zatem znów społeczeństwo definiuje co jest a co nie jest "etyczne".
Dla mnie etyka ma wiele wspólnego z humanizmem, zrozumieniem drugiego człowieka.
Wydaje mi się, że zabijając ten morderca nie wiedział co to empatia.
Zatem by wybrać właściwie nie wystarczy tylko nazwać coś złym a coś dobrym.

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

pomimo wielu zdecydowanie róznych poglądów odpowiedz na pytanie postawione w temaci jest zupełnie prosta
przypomnę :
,,Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"? "
i odpowiedz na to pytanie jest własnie prosta
otóz NIE, to nie Bóg jest zródłem wszelkiej etyki
bo niby dlaczego Bóg azteków czy celtów ma byc zródłem etyki dla zydów czy muzułmanów ?
a co z niewierzacymi ?
czy dla nich nie ma zródła wszelkiej etyki?

dyskusja czy Bóg jest , czy go nie ma , kto go widział a kto tylko wierzy jest jakby odbieganiem od tematu
twierdzenie ze to religia jest zródłem zła , bo w imie religi toczono wojny tez mi na prawdziwą nie wyglada
a co by było gdyby nie było religi ?
to nie byłoby wojen ?
zapanowałaby ogólna nirwana i szczęście ?

gorzej jest ze ci co w Boga nie wierzą to czesto i o etyce zapominają a ci co po kosciele pija wódke pod sklepem i bija zonę i dzieci nie znajda dla siebie usprawiedliwienia ani w etyce ani w Biblii

mordercy tez czesto do swych działan dorabiają jakąś filozofię i staraja się usprawiedliwić swoje poczynania
czy to oznacza ze nie mają swojej etyki ?
pewnie jakis kodeks etyczny płatego zabójcy istnieje, tylko czy to jakoś wyjasnia sprawę ze kazdy ma SWOJA ETYKĘ ?

JESLI KTOŚ WIERZY W BOGA ( czy to takiego czy innego ) czy tez jesli nie wierzy a postępuje zgodnie z etyką ( obowiazująca w jego społeczenstwie ) to niech bedzie konsekwentny i postępuje tak jak potrzeba
gorzej jest jesli własnie na potrzeby chwili dopasowuje sie i Boga i etykę

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

[...]wy wieczno molities' swoim bogam - i wasz bogi wsjo proszczajut wam...
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Wojciech Szymańczak:
a co by było gdyby nie było religi ?
to nie byłoby wojen ?

Religijnych pewnie by nie było :))

Nikt nie twierdzi, że religia to jedyne źródło zła.
Nawet nie jest to jakieś wielkie źródło zła.
Ale umiarkowane na pewno.
gorzej jest jesli własnie na potrzeby chwili dopasowuje sie i Boga i etykę

Papież musi z czegoś żyć :)
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Kazdemu kto twierdzi,ze zrodlem etyki jest religia polecam po pierwsze lekture z zakresu metodologii nauk a po drugie chocby etyke s.p. prof Kotarbinskiego.

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
Wojciech Szymańczak:
a co by było gdyby nie było religi ?
to nie byłoby wojen ?

Religijnych pewnie by nie było :))

pewnie producentów broni obchodzi i to bardzo na jakich wojnach wykorzystuje się ich bron
a rodzinie rozerwanego granatem czy miną istotną sprawą bedzie czy wojna jest o religie czy o rope naftową

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Jerzy Mirosław:
Kazdemu kto twierdzi,ze zrodlem etyki jest religia polecam po pierwsze lekture z zakresu metodologii nauk a po drugie chocby etyke s.p. prof Kotarbinskiego.

w poprzednim poscie odniosłem sie do tematu i tezy ze ,,zródłem WSZELKIEJ etyki jest Bóg "
i dlatego napisałem ze NIE , bo z pewnoscią nie wszelkiej
natomiast z tezą ze religia nie jest zródłęm etyki zgodzić się nie mogę

dla ludozercy z Nowej gwinei etyczne bedzie zjedzenie swojego sąsiada i bedzie on bohaterem
dla hudraulika z Gdanska , wegetarianina , zjedzenie sasiada bedzie czynem nieetycznym i moze zostac bohaterem ale wiadonosci telewizyjnych co najwyzej .

dlatego tez to co dla jednego bedzie etyczne dla drugiego wcale nie musi być
ale z punktu widzenia jego religi własnie moze być etyczne a wrecz musi

nie znam religi która by swoich wyznawców nawoływała do czynów nieetycznych z punktu widzenia ICH RELIGII
I STĄD MOJA TEZA ZE RELIGIA JEST JEDNAK ZRÓDŁEM ETYKI ( NIE WSZELKIEJ - skoro etyka nie jest taka sama dla kazdego ) ale jednak zródłem etyki jest

skoro ktoś postępuje zgodnie ze wskazaniami religi którą wyznaje to chyba trudno mu zarzucić ze postępuje nieetycznie
nieetycznie postępowałby ludozerca który zamiast zjesc zgodnie z zasadami swej wiary wroga , zakopałby go do ziemi
toz to by było marnotrawstwo , a nie tylko czyn nieetyczny
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

w poprzednim poscie odniosłem sie do tematu i tezy ze ,,zródłem WSZELKIEJ etyki jest Bóg "
i dlatego napisałem ze NIE , bo z pewnoscią nie wszelkiej

Tak wiem - nie zarzucam

natomiast z tezą ze religia nie jest zródłęm etyki zgodzić się nie mogę


Tu po prostu pracujemy na innych definicjach. Etyka to dyscyplina nauki zwnaje filozofia. Pan uzywa tego terminu po prostu jako "system nakazow i zakazow" dotyczacych postepowania czlowieka - wtym sensie religie sa zrodlem -mowiac precyzjniej norm oralnych. Ot i cala roznica.Jerzy Mirosław edytował(a) ten post dnia 30.07.10 o godzinie 10:12

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

"system nakazow i zakazow" raczej związany jest z pojeciem moralność
a autorowi tematu raczej chyba o to chodziło i dlatego starałem się odnieśc do zachowan etycznych czy nie a nie do dziedziny filozofi

kanony wiary ( obojetnie jakiej ) maja to do siebie ze rozpatrywanie tej wiary w kategoriach filozofii czy tez inaczj filozofowanie na te tematy byłoby traktowane ( przez każdą wiarę ) jako odstepstwo czy wrecz herezje

dlatego nakaz ( własnie zwiazany z moralnoscią ) nie kradnij bedzie takim nakazem i wiąze się z moralnoscią ale i z kanonem wiary
w etyce takie stwierdzenie z wiarą nie ma moze nic wspolnego ale okreslenie etyczne lub nie chyba pasuje do takiego działania
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

"system nakazow i zakazow" raczej związany jest z pojeciem moralność
a autorowi tematu raczej chyba o to chodziło i dlatego starałem się odnieśc do zachowan etycznych czy nie a nie do dziedziny filozofi

:))) Sama nazwa grupy ma ten blad - po prostu miejmy jego swiadomosc i tyle.

a co do religii i wojen - wie Pan ja mysle, ze jest troche inaczej. Czlowiek ma takie instynkty. Ale przeczuwa,ze nie sa dobre. Dlatego bardzo ladnie usprawiedliwa je religia. To raczej nie tak, przynajmniej w wiekszosci religii,ze nakazuja czynic zlo. Tylko czlowiek czyniac zlo probuje sie usprawiedliwiac. Latwiej jest wszczynac wojne gdy zamiast powiedziec-to fajny zyzny teren przyda sie nam powiemy: mieszkaja tam barbarzyncy musimy ich nawrocic. LAtwiej powiedziec-ten rzad produkuje bron jadrowa zamiast - nie daja nam ropy itd. Rzeklbym wiec: bez religii nie byloby mniej wojen. Ale mialyby inne listki figowe - jak wpsolczesnie podale z bronia jadrowa. Bo juz nie wypada powiedziec,ze to barbarzyncy :)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Mt 10, 34-36

" 34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. "

Czego uczy nas Słowo Boże:

Pan Jezus zstąpił z Królestwa Niebieskiego między ludzi, by ich poróżnić.

http://www.cytatybiblijne.pl/tag/pokój/
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Marcin Południkiewicz:
Mt 10, 34-36

" 34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. "

Czego uczy nas Słowo Boże:

Pan Jezus zstąpił z Królestwa Niebieskiego między ludzi, by ich poróżnić.

http://www.cytatybiblijne.pl/tag/pokój/


Po prostu zdawał sobie sprawę co się będzie działo gdy ludzie podzielą się na wierzących i niewierzących :o)
Przewidział zapewne też wojny religijne :o)

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Małgorzata G.:
Po prostu zdawał sobie sprawę co się będzie działo gdy ludzie podzielą się na wierzących i niewierzących :o)
Przewidział zapewne też wojny religijne :o)

Ciekawa ale i pokojowa (w odróżnieniu od tych, które wykorzystują ten cytat do uzasadnienia używania siły) interpretacja :)
Jerzy M.

Jerzy M. Problematyka MSP,
dotacje
UE,projekty,Prince2
Practitioner

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Marcin Południkiewicz:
Mt 10, 34-36

" 34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. "

Czego uczy nas Słowo Boże:

Pan Jezus zstąpił z Królestwa Niebieskiego między ludzi, by ich poróżnić.

http://www.cytatybiblijne.pl/tag/pokój/


:))) tak, a Stary Testament.... ale nie damy tu rady interpretowac Pisma. Lepiej sie oprzyjmy na pogladach religii, ktore to robia. Bo jak bedziemy sie bawili w wybiorcze cytety to udowodnimy wszystko. Ta wypowiedz nie jest w zadnym znanym mi kosciele interpretowana jako zacheta do dzialan wojennych. Ale strzal przedni :)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Małgorzata G.:
Marcin Południkiewicz:
Mt 10, 34-36

" 34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. "

Czego uczy nas Słowo Boże:

Pan Jezus zstąpił z Królestwa Niebieskiego między ludzi, by ich poróżnić.

http://www.cytatybiblijne.pl/tag/pokój/


Po prostu zdawał sobie sprawę co się będzie działo gdy ludzie podzielą się na wierzących i niewierzących :o)
Przewidział zapewne też wojny religijne :o)

Fakt, wojny religijne przewidział:

Mt 10, 19-22

" 19 Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, 20 gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. 21 Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. 22 Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. "
Kontekst

Czego uczy nas Słowo Boże:

W dniu próby Duch Święty może was opętać i wydać wasze rodziny na śmierć. Kto mu się podda, zostanie zbawiony.
Jerzy Mirosław:
Marcin Południkiewicz:
Mt 10, 34-36

" 34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. "

Czego uczy nas Słowo Boże:

Pan Jezus zstąpił z Królestwa Niebieskiego między ludzi, by ich poróżnić.

http://www.cytatybiblijne.pl/tag/pokój/


:))) tak, a Stary Testament.... ale nie damy tu rady interpretowac Pisma. Lepiej sie oprzyjmy na pogladach religii, ktore to robia. Bo jak bedziemy sie bawili w wybiorcze cytety to udowodnimy wszystko. Ta wypowiedz nie jest w zadnym znanym mi kosciele interpretowana jako zacheta do dzialan wojennych. Ale strzal przedni :)

Masz rację, ale ci co interpretują mają niezły ubaw.
:)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 31.07.10 o godzinie 00:08
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Marcin Południkiewicz:

Fakt, wojny religijne przewidział:

Mt 10, 19-22

" 19 Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, 20 gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. 21 Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. 22 Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. "
Kontekst

Czego uczy nas Słowo Boże:

W dniu próby Duch Święty może was opętać i wydać wasze rodziny na śmierć. Kto mu się podda, zostanie zbawiony.

Upraszczasz kolego :o)

Tu chodzi o rzeczy mówione w natchnieniu, które innym zapadną w pamięć. Czasem tak jest że w dyskusji ktoś coś takiego powie, że co prawda wszyscy go zmieszają z błotem, ale po cichu każdy jednak przetrawia te słowa i nie dają mu one spokoju :o) Zatem słowa te trafiły tam gdzie trzeba i tak jak trzeba - cel "boski" osiągnięty :o)

Katolicy wierzą, że gdy stają w obronie religii, pojawia się w ich umysłach natchnienie i właściwe słowa - wiedzą co mówić.
O to chodzi w tym cytacie.

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Każdy człowiek, który poddał się indoktrynacji jakiejkolwiek ideologii zwanej religią jest człowiekiem SŁABYM.
Każdy kto opiera się przeciw zniewoleniu jego umysłu przez ludzi chcących go kontrolować, jest człowiekiem silnym i inteligentnym bowiem nie poddaje się zniewoleniu.
Bóg nie jest źródłem czegokolwiek, bo go po prostu nie ma!
A więc źródłem wszelkiego dobra i zła ergo, twórcą etyki, jest TYLKO CZŁOWIEK.

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Janusz S.:
Każdy człowiek, który poddał się indoktrynacji jakiejkolwiek ideologii zwanej religią jest człowiekiem SŁABYM.
Każdy kto opiera się przeciw zniewoleniu jego umysłu przez ludzi chcących go kontrolować, jest człowiekiem silnym i inteligentnym bowiem nie poddaje się zniewoleniu.
Bóg nie jest źródłem czegokolwiek, bo go po prostu nie ma!
A więc źródłem wszelkiego dobra i zła ergo, twórcą etyki, jest TYLKO CZŁOWIEK.

a czy poddanie się ideologii ateizmu nie jest czasem indoktrynacją ?
czy nie łatwiej manipulować ateistami niz ludzmi okreslanymi jako religijni ?
( i to dowolnej religii)?
czy wobec tego człowiek poddający się indokrynacji tej ideologii nie jest człowiekiem SŁABYM ?

KAZDE ZNIEWOLENIE JEST ZŁE
i dlatego kazdy powinien dokonac wyboru czy wierzy i w co
przekonywanie i nagabywanie do kazdej IDEOLOGII ( a w tym i do ateizmu ) do niczego dobrego nie prowadzi OPRÓCZ ZNIEWOLENIAWojciech Szymańczak edytował(a) ten post dnia 09.08.10 o godzinie 09:53
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Wojciech Szymańczak:
KAZDE ZNIEWOLENIE JEST ZŁE
i dlatego kazdy powinien dokonac wyboru czy wierzy i w co

Pełna zgoda !

pytanie tylko o to małe "co"

W "co" ma wierzyć ?

Skoro żadnego z bogów, żadnej religii nikt nigdy nie widział...
To któregokolwiek wybierze - skazany jest z góry na zindoktrynowanie.

Ateistą zostanie wtedy, gdy powstrzyma się od wyboru.

Ideologia przychodzi w chwili gdy zacznie komentować NIEsłuszność religii.
Ale Ateizm w czystej formie - czyli odrzucenie WSZYSTKIEGO - jest pierwsze.

Ateizm w przeciwieństwie do WSZYSTKICH religii - MOŻE być efektem własnych przemyśleń.

Religie nie mogą - ponieważ są obarczone dogmatami, na które samemu nie da się wpaść - można je tylko odebrać od środowiska i uznać za swoje - czyli uznać przez indoktrynację.

Nikt sam nie wymyśli po raz drugi absurdu jednego boga w trzech osobach.
Nie ma na to żadnych przesłanek, żadnych dowodów, żadnych poszlaków.
Jest to też nielogiczne i całkowicie absurdalne.

Jeżeli ktoś wierzy w boga trójjedynego - to znaczy, że dał sobie to WPOIĆ.Maciej Filipiak edytował(a) ten post dnia 09.08.10 o godzinie 10:27

konto usunięte

Temat: Prawdziwe źródło wszelkiej etyki-czy jest nim "Bóg"?

Maciej Filipiak:
Jeżeli ktoś wierzy w boga trójjedynego - to znaczy, że dał sobie to WPOIĆ.

jak to dał sobie WPOIĆ
mój kolega tak się zawsze tłumaczył jak zrobił flaszkę z kolegami
ze DAŁ SOBIE WPOIC

a co z wyborem ? WŁASNYM ?zeby o wolnej woli nie wspominac ?

a Jean-Paul Sartre?
Filozof , przedstawicieli tzw. egzystencjalizmu ateistycznego i co ?
Na koniec zycia sam sobie zaprzeczył i jednak doszedł do wniosku ze może jednak warto w coś wierzyć i uwierzył w Boga ?

Mówiąc jezykiem potocznym zrobił z ,,geby cholewę” ?
Doszedł do wniosku ze całe życie bedąc ateistą lepiej na koniec uwierzyć ?
BO NIE ZASZKODZI ?

Każdy sam sobie sprawdzi te teorie czy Bóg jest czy go nie ma
Nie lepiej zostawić to własnemu wyborowi niż przekonywać

Skąd pewnośc ze ,,NIKT BOGA NIE WIDZIAŁ „?
Są tacy którzy twierdzą ze widzieli

To ze ludzie zachowyją się np. bezprawnie nie oznacza ze nie ma prawa
To ze zachowują się nieetycznie nie oznacza ze nie ma etyki
I to ze nie każdy widział Boga nie oznacza ze ze 100% pewnością można stwierdzić ze Go nie ma

Arab który nie wierzy , nie ma szans na 7 dziwic w niebie
katolik który nie postepuje zgodnie z kanonami wiary , nawet po śmierci pewnie Boga nie zobaczy
no może z Lucyferkiem sobie pogada
Indianin który postępował niezgodnie ze swoją wiarą tez pewnie zamiast polowac na bizony będzie zajmował się czyszczeniem garów w ichnim niebie
I nie chodzi mi wcale o to aby wierzyć czy nie , bo to indywidualna sprawa każdego człowieka
I nie chodzi mi również o to aby wierzyć tak na ,,wszelki wypadek „ bo jak nie ma Boga to i tak spoko , a jak jest to może lepiej wierzyć
Chodzi mi tylko o to skąd wiadomo ze jednak GO NIE MA ?
Skąd taka niezachwiana pewność ?
Dlaczego taki Sartre wolał zmienić poglądy niż pozostac im wierny ?
A może tez był moherem a ateistą tylko z zawodu ?



Wyślij zaproszenie do