Mikołaj Gołembiowski

Mikołaj Gołembiowski Doktor nauk
humanistycznych,
poszukuje zajęcia

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Małgorzata G.:
Ponieważ ludzie generalnie mordują innych dla zabrania im pieniędzy - pieniądze są złe?
Generalnie dobra naturalne i ziemia tez były wiele razy przyczyną wojny.

Myślę że zbyt uogólniasz.
Ależ oczywiście, że za posługiwanie się pieniądzem płacimy ogromną cenę w postaci przestępstw, wojen itp. Tyle że mamy coś realnego w zamian - możliwość wymiany dóbr. Nie widzę takich realnych korzyści w wypadku religii.

Ale załóżmy nawet, że jakieś tam dobroczynne konsekwencje wierzeń religijnych rzeczywiście występują. Nie przeczy to w niczym mojemu twierdzeniu, że religia ma tendencję do tworzenia niebezpiecznych mempleksów. Bo o tym, że ma, świadczy historia.Mikołaj Gołembiowski edytował(a) ten post dnia 18.01.12 o godzinie 22:54
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Tomasz C.:
Cytat z dyskusji obok dotyczącej księdza przygotowującego dzieci do religii: "ja codziennie budzę się z myślą że krzywdzę swoje dziecko tym "człowiekiem".Aż tak:/".
Do czego musi prowadzić wiara/religia skoro można sobie zadawać takie pytanie a jednocześnie nic nie robić?


Ale nadal nie jest to wina religii jako idei tylko ludzkiego do niej podejścia. Są księża wspaniali, którzy wspierają ludzi w ciężkich momentach - w czasie II Wojny tacy w obozach koncentracyjnych na przykład. Także i teraz - pracujący z trudną młodzieżą Maliński, czy zwyczajni księża z podejściem - jak pisałam właśnie w tym wątku obok - moje dzieci miały szczęście trafić na wspaniałych księży. W liceach do których chodzili byli tacy księża że młodzież na przerwach biegła nie na papierosa tylko pogadać z księdzem, nawet ci co normalnie na religie nie chodzili.

Druga rzecz - księża są też ludźmi i też mają przywary. jeśli przesadzą, my też jako na przykład rodzice mamy prawo przenieść dziecko do innej parafii albo zażądać zmiany księdza.

Jeśli ludzie nie mają odwagi się sprzeciwić, to nie jest wina religii tylko charakter tych ludzi.

Dlatego wszelkie generalizacje mogą być krzywdzące.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Mikołaj Gołembiowski:
Małgorzata G.:
Ponieważ ludzie generalnie mordują innych dla zabrania im pieniędzy - pieniądze są złe?
Generalnie dobra naturalne i ziemia tez były wiele razy przyczyną wojny.

Myślę że zbyt uogólniasz.
Ależ oczywiście, że za posługiwanie się pieniądzem płacimy ogromną cenę w postaci przestępstw, wojen itp. Tyle że mamy coś realnego w zamian - możliwość wymiany dóbr. Nie widzę takich realnych korzyści w wypadku religii.


Poczucie bezpieczeństwa i wewnętrznego spokoju. Nie można wszystkiego przeliczać na materialne wartości. Są też wartości duchowe.

Czasem jedno słowo powiedziane we właściwej chwili, może uratować czyjeś życie, powstrzymać przed samobójstwem itd. Podobnie jak słowem można zaszczuć i właśnie do tego samobójstwa nakłonić.
I to nie mowa jest tu winna tylko sposób i intencja w jakiej tych słów używamy.
Znów wychodzi że wszystko zależy od konkretnego człowieka.

Jak byś się przyjrzał dokładniej, to chyba wszystkiego na świecie można użyć w dobry i zły sposób. Takie myślenie - że coś może powodować złe skutki (doszukiwanie się jakichś specjalnych tendencji) jest więc moim zdaniem bezcelowe. Wszystko może, zależnie od intencji i użycia.


Ale załóżmy nawet, że jakieś tam dobroczynne konsekwencje wierzeń religijnych rzeczywiście występują. Nie przeczy to w niczym mojemu twierdzeniu, że religia ma tendencję do tworzenia niebezpiecznych mempleksów. Bo o tym, że ma, świadczy historia.

Wszystko może. Słowo też. Słowem można kogoś skłonić do samobójstwa albo podciąć skrzydła. Wynika z tego że mowa ludzka jest bardziej niebezpieczna, bo dotyczy nie tylko grup wierzących ale wszystkich ludzi na świecie.
Mikołaj Gołembiowski

Mikołaj Gołembiowski Doktor nauk
humanistycznych,
poszukuje zajęcia

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Małgorzata G.:
Ale załóżmy nawet, że jakieś tam dobroczynne konsekwencje wierzeń religijnych rzeczywiście występują. Nie przeczy to w niczym mojemu twierdzeniu, że religia ma tendencję do tworzenia niebezpiecznych mempleksów. Bo o tym, że ma, świadczy historia.

Wszystko może. Słowo też. Słowem można kogoś skłonić do samobójstwa albo podciąć skrzydła. Wynika z tego że mowa ludzka jest bardziej niebezpieczna, bo dotyczy nie tylko grup wierzących ale wszystkich ludzi na świecie.
Mowa jest plastyczna. Tak jak nóż. Może służyć do zabijania jak i do krojenia chleba.

Natomiast czymś innym jest tworzenie mempleksów. Słowo jeżeli staje się częścią takiego mempleksu już przestaje być plastyczne. Mempleks jest replikatorem. Religia jest mempleksem, bo ma wpisane cechy sprzyjające replikacji w niezmienionej formie (np. nakaz nawracania innych, głoszenia tzw. "dobrej nowiny", zwalczania herezji etc.). A wiara w Boga bardzo rzadko poza mempleksem w ogóle występuje.Mikołaj Gołembiowski edytował(a) ten post dnia 20.01.12 o godzinie 00:50
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Mikołaj Gołembiowski:
Natomiast czymś innym jest tworzenie mempleksów. Słowo jeżeli staje się częścią takiego mempleksu już przestaje być plastyczne. Mempleks jest replikatorem. Religia jest mempleksem,
Ja pier... no weź!... nauczyłeś się fajnego nowego słowa i teraz będziesz nas tym zarzucał?? Replikator-deflorator... weź zarzuć to Ą Ę... mów normalnie

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Mikołaj Gołembiowski:
Mowa jest plastyczna. Tak jak nóż. Może służyć do zabijania jak i do krojenia chleba.

plastyczne noże ?
to chyba od ruskich na bazarze mozna kupic
nie chciałbym sobie kroic chleba plastycznym nożem nie mówiąc już o harakiri
to mogłoby trwać nawet dobę nim bym sobie odciął cokolwiek
-:)

moze chodziło o coś zupełnie innego ?
moze o pojęcie sprężyste , twarde ( a nie pastyczne ) a spręzyste które mogą ciąc , ranic , kaleczyć
słowo plastyczne jest jak ..... palastelina czy jak coś innego plastycznego , które moze się co najwyzej przylepić do kogoś i obfajdać
ale z pewnoscią nie ranić

to tak gwoli precyzji słowa , które powinno byc precyzyjne i dokładne jak szwajcarski zegarek
bo inaczej nie wiemy co autor miał na mysliSzmul Birenzwajn edytował(a) ten post dnia 20.01.12 o godzinie 09:53

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Szmul Birenzwajn:
Mikołaj Gołembiowski:
Mowa jest plastyczna. Tak jak nóż. Może służyć do zabijania jak i do krojenia chleba.

plastyczne noże ?
to chyba od ruskich na bazarze mozna kupic
nie chciałbym sobie kroic chleba plastycznym nożem nie mówiąc już o harakiri
to mogłoby trwać nawet dobę nim bym sobie odciął cokolwiek
-:)

moze chodziło o coś zupełnie innego ?
moze o pojęcie sprężyste , twarde ( a nie pastyczne ) a spręzyste które mogą ciąc , ranic , kaleczyć
słowo plastyczne jest jak ..... palastelina czy jak coś innego plastycznego , które moze się co najwyzej przylepić do kogoś i obfajdać
ale z pewnoscią nie ranić

to tak gwoli precyzji słowa , które powinno byc precyzyjne i dokładne jak szwajcarski zegarek
bo inaczej nie wiemy co autor miał na mysli
Raczej mów za siebie, jeśli nie rozumiesz.

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Krzysztof Choromański:
Raczej mów za siebie, jeśli nie rozumiesz.

Rozumiem pojecie plastyczne
moje wątpliosci budzi porównanie do plastycznosci noża

twoją wypowiedz mozna by na tej zasadzie porównac do plasycznosci młotka
-:)
ale skoro nie rozumiem to pewnie postarasz się mi to ,,plasytcznie objasnic " inaczej takie plastyczno - młotkowe teksty mozna by za napaść uznać
Mαrek S.

Mαrek S. lektor-dyrektor ;)

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

kolega chcial zapewne powiedziec 'uniwersalne'. az dziwne, ze do tego nie doszedles, młotsonie.... ;)

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Szmul Birenzwajn:
Krzysztof Choromański:
Raczej mów za siebie, jeśli nie rozumiesz.

Rozumiem pojecie plastyczne
moje wątpliosci budzi porównanie do plastycznosci noża

twoją wypowiedz mozna by na tej zasadzie porównac do plasycznosci młotka
-:)
ale skoro nie rozumiem to pewnie postarasz się mi to ,,plasytcznie objasnic " inaczej takie plastyczno - młotkowe teksty mozna by za napaść uznać
Nie mam zapędów pedagogicznych, wróć do podstawówki.

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Mαrek S.:
kolega chcial zapewne powiedziec 'uniwersalne'. az dziwne, ze do tego nie doszedles, młotsonie.... ;)

-:)

jasne
dopiero teraz załapałem ze nie mamy do czynienia z głupim porównaniem a jedynie z trudnoscią w formułowaniu mysli

sorka
zwracam honor
ni ebyło pod spodem gwiazdki jak to rozumieć
Mikołaj Gołembiowski

Mikołaj Gołembiowski Doktor nauk
humanistycznych,
poszukuje zajęcia

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Szmul Birenzwajn:
Mikołaj Gołembiowski:
Mowa jest plastyczna. Tak jak nóż. Może służyć do zabijania jak i do krojenia chleba.

plastyczne noże ?
to chyba od ruskich na bazarze mozna kupic
nie chciałbym sobie kroic chleba plastycznym nożem nie mówiąc już o harakiri
to mogłoby trwać nawet dobę nim bym sobie odciął cokolwiek
-:)

moze chodziło o coś zupełnie innego ?
moze o pojęcie sprężyste , twarde ( a nie pastyczne ) a spręzyste które mogą ciąc , ranic , kaleczyć
Plastyczność urządzenia lub czegoś innego, to możliwość zmiany funkcji tegoż, niezależnie od tego, jaki był pierwotny zamysł twórcy. Nie słyszałem jeszcze, aby "sprężystość" lub "twardość" były słowami występującymi w takim kontekście. W związku z tym nieco mnie rozbawiła ta część wywodu.

Nóż nie jest może przykładem najszczęśliwszym, bo aż tak wiele z nim nie da się zrobić, ale i w taki używamy go do kilku zasadniczo odmiennych celów. Idealnym przykładem plastycznego urządzenia jest komputer - urządzenie w ogóle nie posiadające przypisanej funkcji, które wykonuje te czynności, do których zostanie przystosowany przez programistę. Od razu zaznaczam, że mój komputer bynajmniej nie jest lepki jak plastelina ;)

A mowa jest o języku, gdy nóż miał być tylko ilustracją możliwości zmiany funkcji, być może zbyt słabo działającą na wyobraźnię co poniektórych. Język jako pewne społeczne dobro jest prawie tak samo plastyczny jak komputer. Nie jest z góry określone, co możesz powiedzieć przy pomocy określonych słów, w jakiej funkcji je wykorzystasz.

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

tyle ze ja nie negowałem pojecia ,,plastycznosci języka "
a pojecie plastycznosci nozna

Mikołaj Gołembiowski:
Nóż nie jest może przykładem najszczęśliwszym,

wiec skoro zgadzamy się ze nie był to dobry przykład to na tym koniec
nie musi mnie Pan przekonywać ze zarówno komuter jak i nóz mogą mieć rózne funcjie
czasem to odrózniam
chodziło o nóz i jego plastycznosc -:)

nie lubię np plastycznych wierteł , bo to katorga wiercić nimi w metalu
-:)
chodziło o plastyczny nóz
Mαrek S.

Mαrek S. lektor-dyrektor ;)

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Szmul Birenzwajn:
Mαrek S.:
kolega chcial zapewne powiedziec 'uniwersalne'. az dziwne, ze do tego nie doszedles, młotsonie.... ;)

-:)

jasne
dopiero teraz załapałem ze nie mamy do czynienia z głupim porównaniem a jedynie z trudnoscią w formułowaniu mysli

sorka
zwracam honor
ni ebyło pod spodem gwiazdki jak to rozumieć
jesli juz sie tak przypsztalasz do jezyka oponenta to wiesz, ze nie ma czegos takiego jak PASTYCZNE NOZE - moga za to byc 'noze do smarowania chleba pasta'... :P

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Szmul Birenzwajn:
moje wątpliosci budzi porównanie do plastycznosci noża

no i ja to samo mówię
nóz plastyczny to nawet nie do chleba a wyłacznie do d...py się nadaje
widać jedni nie mają daru wypowiadania a inni daru rozumienia

-:)

ot życie
ale jdna dobra strona jest tu dostrzegalna
nie masz racji ale masz pretekst do przypasztalania się
co pewnie i tak niektóych zadowala Szmul Birenzwajn edytował(a) ten post dnia 20.01.12 o godzinie 10:40
Mαrek S.

Mαrek S. lektor-dyrektor ;)

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

sam zaczales, dostales pstryczka w nos a teraz placzesz.... idz dziecko na plac zabaw ;)

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Mαrek S.:
sam zaczales, dostales pstryczka w nos a teraz placzesz.... idz dziecko na plac zabaw ;)


przytyczka ? ja ?
sam autor niefortunnej wypowiedzi przyznaje ze nie było to najlepsze porównanie a ty nic rozumiejac niczego uwazasz ze to ja dostałem przytyczka ?

jestes najbardziej zabawnym kolesiem jaki tu chyba jest -;)
znasz kogoś bardziej zabawnego ?
Mikołaj Gołembiowski

Mikołaj Gołembiowski Doktor nauk
humanistycznych,
poszukuje zajęcia

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Szmul Birenzwajn:
tyle ze ja nie negowałem pojecia ,,plastycznosci języka "
a pojecie plastycznosci nozna

Mikołaj Gołembiowski:
Nóż nie jest może przykładem najszczęśliwszym,

wiec skoro zgadzamy się ze nie był to dobry przykład to na tym koniec
nie musi mnie Pan przekonywać ze zarówno komuter jak i nóz mogą mieć rózne funcjie
czasem to odrózniam
chodziło o nóz i jego plastycznosc -:)
Nie zupełnie. Powiedziałem plastyczny odnośnie mowy i to miałem na myśli. Nie jej uniwersalność, lecz plastyczność - czyli to, że staje się jakimś narzędziem dopiero w momencie użycia i że jej ostateczna forma i funkcja nie są zdefiniowane.
Posłużyłem się nieszczęśliwie przykładem na uniwersalne zastosowanie, które jest konsekwencją plastyczności w wypadku mowy.
Pojęcie plastyczności jest potrzebne do tego, by odróżnić mowę z jej nieokreślonością od różnych takich trwałych struktur, zwanych tu przeze mnie mempleksami, gdzie na początku jest "Niech będzie pochwalony", na końcu "Amen", a w środku zdarza się od czasu do czasu jakieś miłe pozdrowienie w stosunku do innowierców ("Zrobimy z wami, co Hitler z Żydami" itp.). W wypadku religii całe jej fragmenty i instytucje z nią powiązane, służą temu, aby przetrwała w niezmiennej formie.
W polemice ze swoją oponentką zwracam przede wszystkim uwagę, że porównanie plastycznej mowy do skostniałej instytucji, dbającej o to, by pewne przekonania były przekazywane w niezmienionej formie, nie jest zbyt szczęśliwe.
Czy teraz jest to wystarczająco precyzyjne jak w "szwajcarskim zegarku"?

konto usunięte

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

teraz to superek
-:)
nie zgadzam się z treścią ale przynajmniej podziwiam formę
Mαrek S.

Mαrek S. lektor-dyrektor ;)

Temat: "Prawdopodobnie Boga nie ma, więc przestań się martwić"

Szmul Birenzwajn:
Mαrek S.:
sam zaczales, dostales pstryczka w nos a teraz placzesz.... idz dziecko na plac zabaw ;)


przytyczka ? ja ?
sam autor niefortunnej wypowiedzi przyznaje ze nie było to najlepsze porównanie a ty nic rozumiejac niczego uwazasz ze to ja dostałem przytyczka ?


tak.
przyebałeś się bez sensu do faktycznie niefortunnej, ale dla kogoś o IQ wyższym niż ostryga zrozumiałej wypowiedzi, panie wannabe Bralczyk / Miodek.
skoroś taki polonista, to objaśnij mi proszę co to jest nóż pastyczny, co to jest plastyczność nożna (i czy występuje plastyczność ręczna) oraz jakiego producenta platycznych wierteł używałeś do wiercenia w metalu. no i jaki to był metal.

jestes najbardziej zabawnym kolesiem jaki tu chyba jest -;)
znasz kogoś bardziej zabawnego ?

dziękuję za komplement, ale niestety, jeśli szukasz towarzystwa na weekend, to źle trafiłeś.



Wyślij zaproszenie do