Temat: Odwet homoseksualisty - ucierpiało niewinne dziecko
Dawid C.:
To nieprawda. O tym przeczytasz w prawicowej prasie, ale nie usłyszysz na żadnym marszu równości.
Mit.
To nie mit.
Jeśli ja publicznie powiem, że dla mnie małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny - to zostanę uznany za homofoba.
Popełniasz błąd logiczny, dlatego pewnie ta przepychanka.
Owszem zostaniesz (zgodnie z prawdą) uznany za homofoba.
Ale: nikt (nawet skrajnie ortodoksyjni geje) nie sugerują, że małżeństwo kobiety i mężczyzny jest czymś nienormalnym.
Po prostu - oprócz tej NORMALNEJ kombinacji - mogą być jeszcze inne, które na razie normalne nie są - ale chcemy, żeby były - a Ty tego nie uznajesz.
Nie powiedziałem nic agresywnego, stwierdziłem, że mnie czyjaś orientacja seksualna mało obchodzi w ocenie kogoś jako człowieka.
Nieprawda. Skoro chcesz zabraniać ludziom formalizować swoje szczęście - to znaczy, że bardzo Cię obchodzi - bardziej niż powinno.
Ale Ty już przyklejasz mi etykietkę homofoba. Bo nie akceptuję ich postulatów związanych z małżeństwami i adopcją.
No tak. To jest homofobia.
Rozumiana jako "irracjonalny lęk" przed tym, że homoseksualiści zaburzą Twój system wartości.
Do dzielenia się szczęściem i majątkiem nie potrzeba ślubu.
Nie chrzań. Pewnie, że nie potrzeba - ale ślub ułatwia znacząco wiele formalności.
Jeżeli chcesz ułatwiać tylko jednym, a innym (ze względu na orientację) nie. To jest to dyskryminowanie.
Twoja dziewczyna też nie będzie mogła dowiedzieć się niczego o Twoim stanie zdrowia jak Cię np. samochód trzaśnie i w szpitalu wylądujesz.
Dlatego dobrym pomysłem jest ustawa o związkach partnerskich.
I tu również nie rozumiem, dlaczego konserwatystom przeszkadza.
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że konserwatyzm to samo zło - wszystko co najgorsze przeniesione z historii i pielęgnowane we współczesności.
Toteż ja Ciebie za agresję żadną nie osądzam :)
Ale określasz mnie mianem homofoba.
poczciwego homofoba :)
A to ciekawa sprawa. Bo wiesz co - jeszcze niedawno, kilkanaście lat temu, takie osoby były uznawane za "normalnie myślące" - natomiast osoby o takich poglądach jak ja uznawano za postępowe.
Jeszcze 15 lat temu uważano, że homoseksualizm to defekt psychiczny.
30 lat temu nie wiedziano prawie nic o naturze orientacji seksualnej.
Dlaczego jesteście tak odporni na nową wiedzę medyczną ?
NIE KŁAM ! Jeżeli mamy traktować się poważnie to nie używaj manipulacji.
Nie kłamię.
Byłem na dwóch takich demonstracjach, gdzie ludzie nieśli transparenty. Były tam próby przeszkadzania tej demonstracji przez jakieś grupy gejów.
Jestem pewien, że kłamiesz. Geje nie tworzą agresywnych grup i nie atakują prawicowych manifestacji.
Ja byłem na bardzo wielu paradach, robiłem fotoreportaże - i nie zauważyłem nigdy agresji ze strony "tęczowych" - za to grupy ONR/NOP były bardzo agresywne.
NIKT nie atakuje związków heteroseksualnych. Postulaty dotyczą traktowania zwiazków homoseksualnych na równi z heteroseksualnymi.
Dlatego jeszcze raz Cię proszę - nie kłam.
- nikt nikim nie pogardza za to, że uważa związki hetero za normalność !
Mylisz się. Albo jesteś ślepy.
Nie mylę. Jestem pewien, że tej tezy nie udowodnisz.
Chodzi o to, że większość społeczeństwa nie zaakceptuje tego, żeby do konstytucji wpisać możliwość brania przez gejów ślubu.
Z tą "większością" był bym ostrożny - akceptacja ślubów gejów jest coraz bardziej powszechna.
Moim zdaniem szala już dawno przeważyła na stronę akceptacji - i "większość" nie miała by nic przeciwko.
Jeszcze jedno, góra dwa pokolenia - gdy wymrą moherowe babcie - będziesz miał w Polsce pierwszy legalny gejowski ślub - z pompą i pokazem sztucznych ogni.
Powód jest prosty - dla Twoich racji - nie ma racjonalnego uzasadnienia. To tylko fobie, strach przed zmianami i stereotypy.
No i niestety nauka biblijna. To jedyny oręż, który może zatrzymać po Waszej stronie większą grupę ludzi.
Też wrzeszczałeś że to nieetyczne? Nielegalne? Złe? Czy nic nie mówiłeś?
Nic nie mówiłem, nie oglądałem spotu PiS.
Której raczej nie macie szans wygrać. Historia to, akurat, pokazuje.
hehe - niepoprawny optymista :)
Historia pokazuje, ze wszelkie trendy kulturowe przychodzą do nas z opóźnieniem z Europy Zachodniej.
Barok, Romantyzm, Oświecenie ....
Tak samo i liberalizm, tolerancja i równouprawnienie - też tu zawita.
Ateizacja społeczeństwa jest coraz większa - katolicyzm gwałtownie słabnie.
Twój optymizm jest zupełnie nieuzasadniony.
Nie trawię nachalnej, progejowskiej propagandy.
To tak jak ja katolickiej - jeszcze bardziej nachalnej.
Tylko, że geje żądają prawd dla siebie - a wy ograniczeń dla gejów.
Z tego wszystkiego wasze postulaty mają znamiona podłości.
Wiele kultur w przeszłości poligamii ani poliandrii nie dopuszczało.
Ale wiele dopuszczało i dopuszcza.
To nie istotne.
Istotne jest pytanie - dlaczego chcesz nam narzucić akurat Twoją wizję rodziny ?
Dlaczego chcesz terroryzować społeczeństwo swoją ideologią ?
I w czym się różnisz od taliba ?
Mam jasne powody żeby nie lubić kościoła - nie ślepa.
Właśnie dlatego napisałem "ślepa". Bo instytucję ślubu i małżeństwa utożsamiasz z KK - pomimo tego, że ona jest o ileś tysięcy lat starsza.
W tej formie - ortodoksyjnej formie, jest to istytucja katolicka.
Pogańskie śluby są nielegalne.
Gdyby w Polsce było tak, że jedynymi skutkami prawnymi skutkuje ślub konkordatowy - wówczas miałbyś prawo pisać to, co napisałeś powyżej. A strzeliłeś głupotę.
I długo był.
Patrz w historię - kiedyś ślub był tylko kościelny.
Potem komuniści wprowadzili śluby cywilne, żeby zrównać prawa ateistom.
Dziś prawo jest oparte o instytucje małżeństwa. Jednak, żeby nie tworzyć osobnego prawa dla ateistów i innowierców - stworzono śluby cywilne.
Gdyby prawo powstawało od początku jako świeckie - małżeństw w ogóle by nie było - bo po co ?