Temat: Nowa akcja na facebooku. Dobre intencje, zły efekt.
Witam
Ta... a stosunki seksualne powinno odbywać się tylko i wyłącznie wtedy, gdy służą one prokreacji - stosunek płciowy jest grzechem wg tego świętego i im szybciej mąż i żona zaprzestaną współżycia tym lepiej. /itd itp/
Przepraszam, ale św Augustynem możesz mnie tylko rozbawić, a nie o to chyba Tobie chodziło.
nie jest to prawdą i nie jest zabawne. Św. Augustyn współżył
(fakt - zanim się nie nawrócił) z tłumem prostytutek i innych
dziewcząt ... co więcej miał "nieślubnego" syna. Generalnie
wg. zasad chrześcijańskich jest wiadome, że współżyć należy tylko
ze swoją żoną. Było to oczywiście przez wiele środowisk w starożytnym
rzymie bardzo entuzjastycznie przyjmowane, ponieważ pokazywało
to na inny porządek moralny jaki tam panował. W tamtym okresie
rozwiązłość była bardzo duża, liczne rozwody, dzieci, którymi
do końca nie wiadomo, kto miał się zajmować itp. Chrześcijańska
etyka małżeńska kładła nacisk na trwałośc małżeństwa. W takim
aspekcie patrząc Jezus zaspokoił potrzeby ówczesnych feministek
bo w tym akurat aspekcie - praw małżonków - jak na tamte
czasy zrównał prawa. W większości krajów w tamtym okresie
a także w prawie mojżeszowym mężczyzna mógł zerwać małżeństwo
i w zasadzie pozbawić kobietę nie tylko opieki ale też
środków do życia ale odwrotnie nie - z inicjatywy kobiety
nie było rozwodu (przynajmniej w prawie mojżeszowym).
Co do seksu dla przyjemności czy prokreacji - Jezus się
tym aspektem nie zajmował, nie zajmował się także św Augustyn.
W tamtym czasie nie było tak skutecznych środków antykoncepcyjnych
i w związku z tym w przypadku przynajmniej pełnego współżycia
zawsze trzeba było liczyć się z prokreacją. W sumie Jezus też
nie przestawiał jak ludzie mają ze sobą współżyć - czy normalnie
czy oralnie itp. lecz jedynie mówił, że powinno się to odbywać
jedynie w obrębie związku małżeńskiego. (zakaz stosunków
analnych istniał w prawie mojżeszowym). Chrześcijaństwo
nigdy też nie akceptowało przerywania ciąży z powodu wiary
w to, że człowiek posiada duszę nieśmiertelną od chwili poczęcia
ani też dzieciobójstwa natomiast kwestia zapobiegania ciąży
nie ma uzasadnienia teologicznego. Zakaz stosowanie śr.
antykoncepcyjnych został wprowadzony przez Pawła VI a więc
całkiem niedawno natomiast JP II zezwolił na naturalne
zapobieganie poczęć czyli choć może nie jest to satysfakcjonujące
w jakimś stopniu uznał możliwość współżycia nie dla prokreacji.
Jak wiadomo kościoły protestanckie nie traktują problemu
jakiejkolwiek antykoncepcyjnej za problem moralny czy grzech
lecz jedynie nakazują aby współżycie odbywało się w ramach
instytucji małżeństwa (które jednakowoż w kościele protestanckim
nie jest sakramentem i można rozwiązać). Natomiast zarówno
kościół katolicki jaki i wiele kościołów protestanckich
nie aprobuje małżeństw jednopłciowych.
P.