Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

"Labirynt duszy", ciekawy film. Jak zauważymy naukowcy sami często zaznaczają, że to co naprawdę badają i jak badają jest na pograniczu oficjalnej nauki. Czyżby problem etyczny, a może po prostu obawy przez wyśmianiem lub też wyjście poza nieco skostniałe akademickie rozważania.

Warto zobaczyć w spokoju, bez emocji, ot przykładowo dla refleksji, w dniu 1 listopada. Tym bardziej, że nie ma tu prostych odpowiedzi.

Polecam, pozdrawiam Piotr
http://www.youtube.com/watch?v=Ia7tjE_WReY
Konrad B.

Konrad B. właściciel,
BERGERMANIA

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

"Wydział medycyny Uniwersytetu Harwarda przeprowadził w 2001 roku w Stanach Zjednoczonych ankietę dotyczącą medycyny naturalnej i healingu. 42 procent respondentów przyznało się, że w ciągu minionego roku poddało się przynajmniej raz jednej z terapii niekonwencjonalnej. Opierając się na tych wynikach można szacować że 83 miliony amerykanów korzysta z medycyny alternatywnej. Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że 4 miliardy ludzi, czyli około 80 procent ludności świata stosuje ziołolecznictwo i różnego rodzaju techniki biomasażu jako uzupełnienie podstawowej opieki zdrowotnej.

Wyniki i rezultaty tych badań i analiz skłoniły wiele wydziałów medycznych Uniwersytetów amerykańskich do wprowadzenia wykładów informacyjnych o technikach i metodach medycyny niekonwencjonalnej. Pojawiają się pierwsze podręczniki akademickie z tej dziedziny. Pomimo to Amerykański Departament Żywności i Lekarstw nie zaleca stosowania ziół ani środków medycyny naturalnej."

Artykuł Prof. Zbigniewa Królickiego: http://www.goldenline.pl/forum/2321374/nie-ma-to-jak-m...

konto usunięte

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

Konrad B.:
Pomimo to Amerykański Departament
Żywności i Lekarstw nie zaleca stosowania ziół ani środków medycyny naturalnej."

Temu ja zalecam wnikliwe myślenie własnym mózgiem...

Temu nie lubię jak mi się coś "narzuca" bo tak jest "odgórnie" wymagane przez hipokrytów.

"Intensywny rozwój chemii i w następstwie szybki wzrost produkcji leków syntetycznych usunął w cień naturalne środki lecznicze, jakimi są m.in. zioła. Chemioterapia stała się z jednej strony dobrodziejstwem współczesnego człowieka, np. dzięki antybiotykom wiele chorób przestało zagrażać życiu. Z drugiej jednak strony w epoce chemioterapii pojawiło się nowe zagrożenie zdrowia ludzkiego - ciężkie choroby polekowe i powikłania spowodowane ubocznymi skutkami nadużywania leków chemicznych, podczas gdy naturalne środki lecznicze nie powodują gwałtownych zaburzeń w metabolizmie człowieka. Toksyczność, niepożądane interakcje i działania uboczne leków syntetycznych często są przyczyną komplikacji groźniejszych od samej choroby. Klasycznym tego przykładem jest "słynny" Talidomid powodujący wady wrodzone u dzieci matek przyjmujących go w czasie ciąży. Benedictin (producent: Merrel Dow Pharmaceuticals), inny lek zalecany powszechnie przy wymiotach w pierwszych miesiącach ciąży, również był przyczyną wad wrodzonych."

Są plusy są i minusy.

Leki ok - ale w wyjątkowych sytuacjach.

Np. dzisiejsze faszerowanie dzieci antybiotykami...to w wielu przypadkach niepotrzebne.

Moim skromnym zdaniem - Umiar, umiar, umiar...

Ale forsa ma większy wymiar:P

konto usunięte

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

Nie wiem na ile to wiarygodne, ale obawiam się, że część to niestety smutna prawda...

http://www.weltbild.pl/skutek-uboczny-smierc-czy-wiesz...


Wyznania pracownika koncernu farmaceutycznego
Koncernom farmaceutycznym zależy na tym, żebyśmy byli stale chorzy. Chcą
nam wmówić różne dolegliwości. A jedynym powodem takiego postępowania
jest chęć zysku.
Czy wiecie, że…
- koncerny farmaceutyczne wydają ponad 35 tys. euro (więcej niż 50 tys.
dolarów) rocznie na jednego lekarza, by dany lekarz przepisywał ich
produkty?
- ponad 75% czołowych naukowców w dziedzinie medycyny jest opłacanych
przez przemysł farmaceutyczny?
- w niektórych przypadkach leki zostają dopuszczone i wprowadzone na
rynek dzięki korupcji?
- branża farmaceutyczna wynajduje nowe choroby i prowadzi działania
marketingowe, by zwiększyć sprzedaż, a tym samym wartość akcji firm
produkujących leki?
- koncerny farmaceutyczne coraz częściej biorą na celownik dzieci?
Skutek uboczny: śmierć to oparta na faktach opowieść o korupcji i
oszustwach napisana przez dr. Johna Virapena, który określany jest
mianem "osoby wtajemniczonej z kręgu Wielkiej Farmacji". W czasie 35 lat
pracy w branży farmaceutycznej (głównie jako dyrektor generalny Eli
Lilly and Company w Szwecji) odpowiadał za wprowadzanie na rynek wielu
leków. Wszystkie miały efekty uboczne.
John Virapen opowiada teraz całą prawdę i ujawnia tajemnice, których
mieliśmy nigdy nie poznać.

konto usunięte

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

Piotr Szczotka:
"Labirynt duszy", ciekawy film. Jak zauważymy naukowcy sami często zaznaczają, że to co naprawdę badają i jak badają jest na pograniczu oficjalnej nauki. Czyżby problem etyczny, a może po prostu obawy przez wyśmianiem lub też wyjście poza nieco skostniałe akademickie rozważania.

Warto zobaczyć w spokoju, bez emocji, ot przykładowo dla refleksji, w dniu 1 listopada. Tym bardziej, że nie ma tu prostych odpowiedzi.
nic i niczego dyskusyjnego, ten film nie wprowadza
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

Piotr Szczotka:
"Labirynt duszy", ciekawy film. Jak zauważymy naukowcy sami często zaznaczają, że to co naprawdę badają i jak badają jest na pograniczu oficjalnej nauki. Czyżby problem etyczny, a może po prostu obawy przez wyśmianiem lub też wyjście poza nieco skostniałe akademickie rozważania.

Warto zobaczyć w spokoju, bez emocji, ot przykładowo dla refleksji, w dniu 1 listopada. Tym bardziej, że nie ma tu prostych odpowiedzi.

Polecam, pozdrawiam Piotr

Bardzo ciekawy film! Dzięki za link!
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

Sylwia Juchniewicz:
Temu ja zalecam wnikliwe myślenie własnym mózgiem...
A masz w opcjach myślenie cudzym??

Temu nie lubię jak mi się coś "narzuca" bo tak jest "odgórnie" wymagane przez hipokrytów.
Jak ci matka mówiła w dzieciństwie, żebyś sprzątnęła lalki, to była hipokrytką?
Są plusy są i minusy.
Zawsze

konto usunięte

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

Dawid W.:
Sylwia Juchniewicz:
Temu ja zalecam wnikliwe myślenie własnym mózgiem...
A masz w opcjach myślenie cudzym??

Temu nie lubię jak mi się coś "narzuca" bo tak jest "odgórnie" wymagane przez hipokrytów.
Jak ci matka mówiła w dzieciństwie, żebyś sprzątnęła lalki, to była hipokrytką?
Są plusy są i minusy.
Zawsze


Zaczepiasz mnie? - Panie D. Bo mam takie wrażenie.

Niektórzy w opcjach ida na łatwiznę i nie zastanawiają sie nad tym co robią słuchając innych (tak prościej a nawet i lepiej i popłaca) i nie chce im się MYŚLEĆ WNIKLIWIE nad tym co robią.

....oczywiście "wszyscy" to hipokryci..PISAŁAM OGÓLNIE czyli nie mając na myśli wszystkich ludzi - zreszta myślałam że to oczywiste..

ps. jak chcesz sobie ulzyć w cierpieniu.to napisz na privie.To się wspólnie zastanowimy nad problemem nie przynudzając innym.
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

Sylwia Juchniewicz:
Zaczepiasz mnie? - Panie D. Bo mam takie wrażenie.
Nie zaczepiam. Staram się wymóc ostrożniejsze i bardziej przemyślane składanie wypowiedzi.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Nauka i nauka nieco przemilczana

Wróćmy do wątku głównego.

1.Przykład terapeutów pracujących w prywatnych resortach, mniejsza z tym czy jest to lekarz, fizjoterapeuta, psychoterapeuta, dypl. masażysta czy rolfer. Załóżmy iż w ciągu dnia wykonują około 3-5 sesji, zabiegów itd. W skali roku to ponad 1000 zabiegów, orientacyjnie obejmujących przynajmniej 100 pacjentów! Gdyby był czas na analizy, podzielenie się z innymi za pomocą sprawnych systemów networkingu, odpowiednich programów, to taki jeden mały gabinet dostarcza hipotetycznie więcej danych niż nie jedna praca doktorska. Nie wspominając o badaniach, tu czytaj obserwacjach, wnioskach, sugestiach, itd. Co ciekawe bez jakichkolwiek dodatkowych środków finansowych. Informacje aż się proszą aby je analizować, brak jednak zainteresowanych.

2.Chcesz wysłać do przeciętnego magazynu medycznego pracę, to w sumie zależy od recenzenta, jakiegoś pracownika naukowego który coś tam opiniuje. To on decyduje czy artykuł ujrzy światło dzienne czy nie. Absolutnie nie przeszkadza fakt, iż jest to przykładowo osoba która od kilkunastu lat nie widziała pacjenta na oczy. No może z tymi oczami to przesada.

3.Egzaminy na niektórych medycznych kierunkach. Legendarny jest chociażby w U.E. polski pomysł z opisowym egzaminem do niektórych zawodów, przykład technik masażu leczniczego. Uwaga tylko opisowy! Bo taki ktoś wymyślił klucz.

Nie mam zamiaru krytykować, ale jedynie ukazać rąbek kilku absurdów związanych z nauką w sensie dosłownym, szkolnym, a nauką (procesy badawcze, itp)
Tak zapewne można o nauce i nauce, gdybać godzinami.

Potencjał informacyjny jest wykorzystywany w niewielkim stopniu, dochodzi do tego polityka, układy, no i zwykły bark zaangażowania, bo i w sumie po co?
Jeśli się nie mylę, to nieco sprawniejsze programy informacyjne dotyczące badań, działają w USA, U.K. oczywiście i w pewnym stopniu u nas, ale...

Osoby które płynnie będą w stanie analizować zarówno oficjalną naukę, oficjalne badania jak i pozyskiwać informacje z mniej oficjalnych źródeł mają dziś zapewne kilka lat, msc, może się jeszcze w ogóle nie urodziły.

Dlaczego? Co nauka, badacze, archeologia, historia a z drugiej strony także teologi mówi o prawdziwości historii Mojżesza to jedno, a co z tego możemy zrozumieć to drugie.

Faktem jest chyba, że 40-lat było trzeba, aby wyzbyć się stary przyzwyczajeń i wejść w symboliczną ziemię obiecaną z otwartym umysłem. Tylko na jak długo:)



Wyślij zaproszenie do