Temat: Masturbacja - normalność czy choroba?
Za kilerem nie szaleję a co do masturbacji....
Choroba? Niby jak się rozprzestrzeniająca? Przez dotyk? Podaje komuś dłoń i ponieważ wcześniej się masturbowałem on czy ona nagle zaczyna się też masturbować? :D
Przez węch? Ktoś kto się masturbował puścił bąka i każdy kto go poczuł nagle zaczyna się masturbować. :)
A może metodą kropelkową? Tylko jak? Jak jest partnerka albo partner to masturbacja w sumie bywa zbędna. A jak to osoby o różnych orientacjach seksualnych to w ogóle odpada. Chyba, że mowa o spoconych dłoniach. Tylko wtedy raczej idzie się potem umyć rękę a nie nią dotykać narządów.
A może to choroba psychiczna? Nie sądzę. Ostatnie wyniki badań wskazują na to, że porno+ masturbacja zmniejsza ilość gwałtów. Poza tym nie ukrywajmy, że seks to potrzeba fizjologiczna. Jedni do tego dodają psychikę/duchowość a dla drugich to przede wszystkim zbliżenie fizyczne i nic więcej. Są też tacy ci tylko z ludźmi, których kochają odbędą stosunek(nie, nie z rodziną). Ale spotkanie takie człowieka dla wielu graniczy z cudem. Życzę miłej abstynencji do końca życia jakby co.
Wg seksuologa Lwa Starowicza masturbacja zapobiega zaburzeniom hormonów.
Skoro każdy to robi o społeczna akceptacja jest, zatem można to nazwać normalnością. Chorobą tez nie jest, gdyż raczej nie czujemy się po niej gorzej i z tego powodu w domu wariatów się ludzi nie zamyka.
Zatem masturbujmy siebie a czasami i innych(tak, podczas seksu istnieje możliwość wzajemnej masturbacji).
The...End