Temat: Marsz Kaczyńskiego 13 grudnia -- etyczny?

Pismo obrazkowe?

Temat: Marsz Kaczyńskiego 13 grudnia -- etyczny?

[...]Polacy nie gęsi lecz swój język mają.

Cóż, rozumiem, że w obecnych czasach komuś łatwiej wklejać hurtowo obrazki (często prezentujące humor niskich lotów), albo przekopiować cudzy tekst, względnie wklejać ciągle linki do cudzych artykułów, niż napisać samodzielnie analizę problemu.

Z przykrością stwierdzam, że po kilku latach prężnego rozwoju tego forum, gdy dyskusje dotyczyły niebalnych tematów, ciągnęły się na kilka stron inteligentnych i niejednokrotnie ciętych polemik, z których można się było naprawdę czegoś dowiedzieć, od ok. pół roku poziom tego forum nieustannie się obniża. Cóż, wszystko ma czas swej świetności, potem umiera.

Temat: Marsz Kaczyńskiego 13 grudnia -- etyczny?

Mój wieloletni wkład w rozwój tego forum sprawia, że nie mam sobie obecnie nic do zarzucenia.
Musiałbyś dłuuugo i gęsto się starać, by temu dorównać. Wymagałoby to czegoś więcej, niż tylko wklejania obrazków i cytowania cudzych artykułów ("zdaniem XXX").

Twoja destrukcyjna działalność, podobnie, jak Twojego kolegi - klakiera (który zlikwidował konto) sprawiła jedynie to, że forum, które kiedyś tętniło życiem, na które chciało się wchodzić i podejmować niejednokrotnie trudne dyskusje, umarło. Od kilku miesięcy jest martwe, jeśli nie liczyć kolejnych wklejanych przez Ciebie po kilka razy tych samych obrazków, przedruków, cytatów i uszczypliwych komentarzy. Nie wiem, czy była tutaj osoba postępująca równie nieetycznie i "szczycąca się" większą hipokryzją od Ciebie. Pewnie była, ale na szczęście przeminęła wraz z wiatrem historii.

Cóż, być może czas najwyższy przestać Ci tutaj przeszkadzać w Twojej "misji" niszczenia tego forum i zwyczajnie pożegnać. W tym Ci chyba nikt nie dorówna. Mogłeś zrobić dużo dobrego dla idei, których słusznie bronisz. Ale niestety, nie skorzystałeś.

Całej reszcie grupy serdecznie dziękuję za te parę lat fajnych dyskusji. Kogo obraziłem - przepraszam, po prostu dyskusje nie raz były bardzo emocjonujące, jak to w przypadku etyki. Dały mi wiele do myślenia i niejednokrotnie wpłynęły na moje postrzeganie świata. Wolę tę grupę zapamiętać jako fajne miejsce, a nie jako jałową pustynię. Na coś takiego szkoda mojego czasu.

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich, którzy chcieli i potrafili dyskutować :)Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 15.12.12 o godzinie 16:58

Temat: Marsz Kaczyńskiego 13 grudnia -- etyczny?

Hej, ja nadal potrafię dyskutować a obrazki niektóre mówią nieco prawdy.
Kurcze, jak się cieszyć wolnością jak czytam, ze upadnie z 300 albo i tysiąc firm w przyszłym roku?
Bez perspektywy pracy na etat?
Kogoś chyba tu na prawdę pogięło i mam tu na myśli Kaczyńskiego.
Wszelkie rządy już były i obecnie mamy wynik ich działalności - szkodliwy dla kraju.
Politycy powinni się skupić na tu i teraz bo mimo gęsto i często wspominanej mniej lub bardziej chwalebnej przeszłości ten kraj nie będzie miał przyszłości.
Wkurza mnie to i myślę, że dowcip niskich lotów jest adekwatny do niskich lotów polityki i ludzi, co ją tworzą w tym kraju.
Bo szkoda na nich marnować swoją inteligencję a wywalić na zbity pysk za fuszerkę się jakoś nie udaje.
A PiS mnie wkurza bo ciągle wynajdują jakieś tematy byleby tylko odciągnąć zainteresowanie mediów i innych polityków od działania na rzecz przyszłości i rozwiązywania bieżących problemów.
I co dało poświęcenie tych wszystkich ludzi co zginęli? Ci politycy mimo często i gęsto odwoływania się do ich heroizmu nie robią nic by śmierć ta nie poszła na marne.
Dzięki nim nie ma w sumie co świętować, z czego się cieszyć a śmierć wszelkich bohaterów wydaje się poszła na marne.
Największym uczczeniem heroizmu i bohaterstwa poprzednich pokoleń będzie doprowadzenie Polski do stanu stabilizacji gospodarczej i uczynienie jej atrakcyjnej dla pracowników oraz pracodawców.
Obecnie prowadzenie nawet indywidualnej działalności na rynku polskim jest bardzo ryzykowne a co tu pisać o zatrudnieniu.
Niech Kaczka zmobilizuje siły do działań odnośnie przyszłości i wtedy będzie mógł z czystym sumieniem świętować wolność.
Wolność, z której można się cieszyć a nie marzyć o powrocie do dawnych czasów bo jednak kiedyś człowiek tak się podobno nie bał o prace jak teraz a w takim średniowieczu stoły się uginały od jadła. Teraz o stabilnej pracy i takiej ilości jedzenia wielu może sobie pomarzyć.

Panie Adrianie... Zaczynam odnosić wrażenie, ze widzi Pan jedynie posty oponenta a pozostałe od razu straciły znaczenie z powodu paru obrazków? Nie jest pustynią, dopóki jednak są tu ludzie co piszą rozsądnie.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 15.12.12 o godzinie 20:00