Dorota W. Kropla drąży skałę
Temat: Maciek z "Klanu" chce się żenić
http://www.plotek.pl/plotek/1,111757,10723841,Maciek_z..."Klan" jest podobno jedynym serialem, w którym porusza się problem seksualności osób z niepełnosprawnością intelektualną.
W artykule:
http://www.zespol-downa.website.pl/
czytamy m.in.: "W prawie 100% przypadków choroba powoduje bezpłodność u mężczyzn. Wśród kobiet z Zespołem Downa są osoby płodne, jednak dzieci będą upośledzone umysłowo."
W artykule z "Plotka" zadane jest pytanie: Czy "osoby specjalnej troski" mają prawo wziąć ślub?
W dyskusji po artykule jeden głos zwrócił moją uwagę:
Razor1984 pisze:
Czy mogą wziąć ślub? Myślę, że nic nie stoi tu na przeszkodzie pod jednym warunkiem. Może to zabrzmi brutalnie ale wg mnie takie osoby powinny być sterylizowane. Niech odkrywają swoją seksualność - ok. Każdy ma jakiś popęd. Nawet z taką chorobą i ma prawo do niego. Jednak nie powinni być rodzicami. Sami sobą nie potrafią się w wielu przypadkach zająć więc po co im dzieci. Niestety tak powinno być dla dobra ogółu.
Podobnie powinno być w innych przypadkach gdzie potencjalni rodzice nie daliby rady odpowiednio zająć się dzieckiem ze względów zdrowotnych. Nikt im nie odmawia przyjemności ale powinni być świadomi jej konsekwencji i podjąć samodzielnie odpowiednie kroki aby zapobiec ciąży (100% skuteczności-sterylizacja). Niektórzy wyłączają myślenie i twierdzą, że w razie wpadki jakoś to będzie a potem oni się męczą, dziecko się męczy, inni się męczą. Głupota oraz egoizm (tu uporczywa chęć posiadania dziecka nie zważając na cokolwiek) nie prowadzą do niczego dobrego.
oraz w innym poście:
Nie chodzi mi o to czy dziecko też byłoby chore czy nie. Nawet gdyby dziecko urodziło się zdrowe to nie byłoby im wcale łatwiej je wychować. Takie zdrowe dziecko na samym starcie dostaje dwie kule do nóg => upośledzonego ojca i matkę.
Jak myślicie - czy etycznym jest, aby osoby nie tylko z niepełnosprawnością intelektualna, ale z niektórymi innymi, posiadały potomstwo?
Przeciwwskazania byłyby takie:
1) dziecko również może być upośledzone - ciężar dla społeczeństwa;
2) można dalej przekazać gen powodujący chorobę - choroba może się ujawnić w następnych pokoleniach -> ciężar dla społeczeństwa;
3) trudności z wychowaniem, gdy dziecko jest małe, ale tu z pomocą często przychodzą rodzice, którzy po prostu chcą mieć wnuki;
4) rodzice mogą się odżegnać (sic! znam przypadki), gdy tylko ich niepełnosprawne dziecko poweźmie zamiar założenia rodziny;
5) jak w poście Razor1984: "dziecko na samym starcie dostaje kulę (lub dwie) do nogi";
Ad.4) Czy niepełnosprawne dzieci powinny wobec tego pytać rodziców o zgodę na zawarcie małżeństwa? Wiadomo, że brak błogosławieństwa rodziców = brak wsparcia, które w przypadku niepełnosprawności jest szczególnie potrzebne.
Co o tym wszystkim myślicie?Dorota W. edytował(a) ten post dnia 30.11.11 o godzinie 19:55