Temat: Legalizacja aborcji i niższa przestępczość
Marcin Orliński:
Krzysztof Kroczyński:
Niestety, chyba wszyscy kiedyś na coś umrzemy, wiec taka selekcja ma dość watpliwy sens.
Też mi się tak wydaje.
no nie wiem, nie zgodzila bym sie z tym, ze to nie ma sensu, czy ma watpliwy. z pozycji waszego wieku - pewnie nie ma znaczenia, ale z pozycji np. chorego niemowlecia, dzieciaka , ktory nie dozyje 10 roku zycia a choroba rozwinie sie przykladowo bardzo szybko - ma ogromne. niesamowity bol, cierpienie, dnie, miesiace, lata spedzone na bolesnym leczeniu, wymiotach i tylko pare lat/miesiecy zycia, za krotko, za malo, zbyt bolesnie. ma tez zapewne znaczenie dla ewentualnych rodzicow takiego mlodego czlowieka i jest to znaczenie w sensie finansowym (bardzo bardzo duzym), psychicznym, fizycznym, znaczenie ogromnej straty, bezsensu "bycia" i nienawiscie do siebie na wzajem, winienie za chorobe - bo ktos ten gen przekazal.
absolutnie chciala bym miec mozliwosc przebadania sie pod tym wzgledem i wyeliminowania takiego embrionu w poczatkowym stadium rozwoju, to samo dotyczy innych chorob, zaburzen trwalych, powaznych, nieuleczalnych, ktore moje ewentualne dziecko mialo by miec. Poki nie ma na to skutecznych metod leczenia/usuniecia problemu nie mam ochoty skazywac kogos i siebie swiadomie na cierpienie.