Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Michał B.:
Sześć postów wyżej
i jaka ona brzmi? Bo tam nic nie ma.

Przepraszam - 7 bo dodał Pan post wcześniej ;)
Romuald K.:
Pan tej odpowiedzi oczywiscie nie zna?
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Michał B.:
ps. Nie ma problemów "w bibliotece". Naprawdę - niezwykle mili i uczynni ludzie. Co więcej doradzą jaka pozycja jest poczytna i może zainteresować danego odbiorcę. naprawdę polecam ;)
i poleca pan zeby ludzie z calej Polski zamieszkali w Krakowie? No rzeczywiscie rozwiazuje pan problem. Nie wiem czy sie smiac czy zostawic tak jak jest.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 16:54
Michał B.

Michał B. Ja ? Ja po prostu
uwielbiam być
niepoważny -
poważnie ;)

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Romuald K.:
Pan tej odpowiedzi oczywiscie nie zna?

Oczywiście Panie Romualdzie, że nie znam. Nie wiem co tam napisałem bo mój pies wystukał odpowiedź ogonem na klawiaturze.
Napisałem, ze nie wiem ;) Może Palikot. Zawsze Pan może na niego zagłosować - chce przeznaczyć jeden % na kulturę ;)

Rozumie, po ostatnim poście, że w Pana rejonach biblioteki spaliliście, a bibliotekarki zjedliście ?
Tak bardzo się Pan dziwi istnieniu takich miejsc.
Z tego co wiem - nawet na wsiach biblioteki wciąż istnieją ;)
W Gorlicach ma Pan na ulicy Słonecznej 2 jeżeli już nie chce się Panu poszukać. W Tychach znajdzie się jeszcze więcej ;)

Czemu wybiórczo Pan dyskutuje.
oprócz kolokwialnego stwierdzenia jakobym kłamał - bez dowodów na to z Pana strony - nie odniósł się Pan w dalszym ciągu do dyskusji na temat cen książek na przestrzeni lat.

Skoro w innych tematach zarzuca mi Pan (także uważam, że nieuzasadnione) wybiórcze traktowanie dyskusji czemu sam Pan dobiera temat według własnego widzi mi się ?
Dyskutujmy na wielu płaszczyznach ;)
W jednym poście można odnieść się w sposób zrozumiały zarówno co do cen podręczników; jak również dostępności do bibliotek. I to w merytoryczny sposób ;)

Zupełnie nie ustosunkował się Pan do ilości księgarni. Twierdzi Pan, że prawie w ogóle ich nie ma ? W czasach gdy oprócz klasycznych księgarni odbiorcy mają dostęp do sklepów typu empik; salonów prasowych oraz dobrze zaopatrzonych księgarni internetowych.

I reasumując - uważam, że 5% VAT nie będzie maił praktycznie żadnego wpływu na rynek oraz odbiorców.

Czekam na dyskusję - nie powody do narzekania.Michał B. edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 17:04
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Michał B.:
Romuald K.:
Pan tej odpowiedzi oczywiscie nie zna?

Oczywiście Panie Romualdzie, że nie znam. Nie wiem co tam napisałem bo mój pies wystukał odpowiedź ogonem na klawiaturze.
Napisałem, ze nie wiem ;) Może Palikot. Zawsze Pan może na niego zagłosować - chce przeznaczyć jeden % na kulturę ;)
Gratuluję 1 procent na kulture to zaiste rozwojowe podejscie. Jeszcze jeden na edukacje i mozemy pozegnac sie ze wszystkim. Zwlaszcza gdy w ten sposob pondnoszone beda podatki.

Moja propozycja jest taka by opodatkowac przemoc. Zarówno tą na poligonach jak i na dalekim wschodzie. Takze tą lokalna w policji. Kazdy krabin, kazda pałke policyjną, kazdy etat w prewencji, kazdy granat i kazdy pocisk. Dac tu spora akcyzę na kazdy taki produkt. Co panstwo na to? Palikto tego nie zaproponuje.
I reasumując - uważam, że 5% VAT nie będzie maił praktycznie żadnego wpływu na rynek oraz odbiorców.
a czy bedzie mial w takim razie wplyw na dochody do budzetu? Po co wiec skoro jest to dzialanie bez znaczenia zatrudniac do tego kolejnych urzedników?Romuald K. edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 23:14
Michał B.

Michał B. Ja ? Ja po prostu
uwielbiam być
niepoważny -
poważnie ;)

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Romuald K.:
Gratuluję 1 procent na kulture to zaiste rozwojowe podejscie. Jeszcze jeden na edukacje i mozemy pozegnac sie ze wszystkim. Zwlaszcza gdy w ten sposob pondnoszone beda podatki.

Teraz raczy się Pan chyba wykazywać zerową znajomością ekonomi.
1% budżetu to olbrzymie środki finansowe.
Dla ułatwienia dodam, że 2% budżetu przeznaczane jest na utżymanie całej armii wraz z programem restrukturyzacji.

Moja propozycja jest taka by opodatkowac przemoc. Zarówno tą na poligonach jak i na dalekim wschodzie. Takze tą lokalna w policji. Kazdy krabin, kazda pałke policyjną, kazdy etat w prewencji, kazdy granat i kazdy pocisk. Dac tu spora akcyzę na kazdy taki produkt. Co panstwo na to? Palikto tego nie zaproponuje.
Nóż w kieszeni pseudo kibica też opodatkuje Pan ?
Zapraszam na derby w Krakowie. Jak dogada się Pan z młodocianymi chuliganami stanę się Pana zagorzałym fanem ;)
Wsadźmy ideały tam gdzie ich miejsce. Między bajki. Świat bez organów porządkowych (ustrój oparty na anarchii) nie istnieje.
I mogę się o własną nerkę założyć, że w świecie bez prawa; bez ograniczeń i bez organów porządkowych po pierwszych dwóch napadach sam by Pan postulował przywrócenie takich służb i jeszcze zwiększenie ich uprawnień ;)
Niektóre idee niestety- sprawdzają się jedynie w sferze pobożnych życzeń.
I reasumując - uważam, że 5% VAT nie będzie maił praktycznie żadnego wpływu na rynek oraz odbiorców.
a czy bedzie mial w takim razie wplyw na dochody do budzetu? Po co wiec skoro jest to dzialanie bez znaczenia zatrudniac do tego kolejnych urzedników?Romuald K. edytował(a) ten post dnia 03.10.10 o godzinie 23:14
Wchodząc do UE zgodziliśmy się na pewne regulacje unijne ;)
Dura lex sed lex.

Szkoda, że do reszty wypowiedzi się Pan nie odniósł ;)
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Olbrzymie srodki? No szczególnie przy tak wielkim deficycie. Czlowieku cos ty zazyl? przelicz sobie to na ilosc podatników.

p.s. Na nic sie nie zgodziłem jesli chodzi o twor UE.
Michał B.:
Nóż w kieszeni pseudo kibica też opodatkuje Pan ?
Jesli nie jest działalnosc sankcjonowana prawnie i nie przynosi dochodu to oczywiscie ze nie. Z pewnoscia przy odpowiednio duzej stawce akcyzy odbuduje sie budzet w 2 lata.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 04.10.10 o godzinie 01:23
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Akurat na temat bibliotek mogę się wypowiedzieć jako, że miałem praktyki i w Narodowej i Politechniki.
Nie dość, że będzie mniej książek w nich to już mają braki.
Nie stać ich już obecnie na większość pozycji.
Po prostu braki wzrosną.
Zostają więc stare wydania z nieaktualną wiedzą.
Zwłaszcza dotyczącą programów komputerowych
Ilość książek i nowych wydań przytłacza biblioteki.
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Marcin Południkiewicz:
Akurat na temat bibliotek mogę się wypowiedzieć jako, że miałem praktyki i w Narodowej i Politechniki.
Nie dość, że będzie mniej książek w nich to już mają braki.
Nie stać ich już obecnie na większość pozycji.
Po prostu braki wzrosną.
Zostają więc stare wydania z nieaktualną wiedzą.
Zwłaszcza dotyczącą programów komputerowych
Pozostaje liczyc ze zwolennicy "dopieprzenia" vatu na ksiazki to pojmą. Nie dosc ze zatrzymany rozwój to jeszcze poglebianie sie braków.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 04.10.10 o godzinie 01:18

konto usunięte

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Michał B.:
Moja siostra w wieku gimnazjalnym ma zaledwie trzy książki. Reszta materiałów dostarczana jest przez nauczycieli w formie elektronicznej jako publikacje lub sama znajduje materiały. I proszę uwierzyć - jest wzorową uczennicą od lat. W chwili obecnej bierze udział w trzech olimpiadach.
Różnica jest taka, że zamiast bezwiednie ryć na pamięć głupoty typu "Słowacki wielkim poetą był" już nauczyła się jak szukać informacji; gdzie oraz w jaki sposób je weryfikować.
Dziewczyna na dodatek ma styczność z różnymi publikacjami przez co zamiast uczyć się powielanego od lat bełkotu aktywnie zdobywa wiedzę i pozwala sobie na logiczne myślenie.
Wg. prawd powielanych na papierze od lat prawa fizyki są stałe. Jednak tylko wg. tych starych prawd książkowych. Nawet jej nauczycielka zdziwiła się czytając dostarczoną przez nią publikację dotyczącą zmiennych w fizyce podważających teorie wielu uczonych.
Dla mnie to jest nauka. Nie modlenie się do tych samych liter od wielu lat.
Swoją drogą z Mickiewicza był taki wiesz narodowy (Polski) jak z Kingi święta ;)


I tutaj całkowicie z Panem się zgodzę chociaż mój partner studiuje filologię angielską i ja się ciut przeraziłem, że cały pierwszy rok przejechał na materiałach elektronicznych i kserówkach, a miał tylko dwie książki do ćwiczeń. Zaliczył zaś rok z przeciętną 4,5. Dzięki Sieci, młodzi ludzie uczą się tego co w studiach jest najważniejsze, a mianowicie robienie research to są dopiero prawdziwe studia.
Podobnie jest teraz kiedy zaczął się drugi rok. Będzie miał chyba także dwie książki zakupione w księgarni internetowej, a resztę materiałów przygotują wykładowcy prowadzący ćwiczenia i sam musi sobie wynaleźć w Sieci.
Kiedy ja studiowałem każdy miał książki do nauki, które kupował w Księgarni Uniwersyteckiej albo używane od studentów roku wyżej. Ale to było w zamierzchłych czasach...

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że w Polsce książki są drogie. Nie są drogie. Mogę natomiast powiedzieć, że w USA książki są w...różnych cenach. Zależy w jakim miejscu się je kupi.
Gdyby tak w Polsce można było wprowadzić system sales on books, jak to się robi w USA...
W każdym razie uważam, że VAT na książki to wielkie chamstwo biurokratycznego betonu z Unii Europejskiej.
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Janusz S.:
W każdym razie uważam, że VAT na książki to wielkie chamstwo biurokratycznego >betonu z Unii Europejskiej.
nie sposób zaprzeczyć.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 04.10.10 o godzinie 02:05
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Ja się głównie obawiam, że Biblioteki staną się antykwariatami.
Co do elektronicznych to pamiętam pewien film.
Niemal wszystkie tradycyjne zostały spalone a zastępowały je elektroniczne.
Jednak ten co palił zachował przynajmniej jedną papierową.
Dla koneserów papierowych to tragedia.
Z drugiej zaś strony ja mam biblioteczkę wypełnioną po brzegi.
Jak mówię mamie, że kupuję nową książkę czy też wypożyczam to słyszę - gdzie będziesz ją trzymał.
Jeszcze miejsce na dwie mam.
Ale faktycznie przy dużej chęci czytania i ograniczonym miejscu to problem a mój pokój olbrzymi nie jest(musiałem zmienić kanapę i krzesło do komputera by zyskać jakąś przestrzeń).
Dla jednych tanie a dla drugich drogie.
Zależy od zarobków a te niestety zwykle nie są aż tak dobre jak u sąsiadów.
Zaletą elektronicznej książki jest też oszczędność kręgosłupów(pamiętam, że ledwo upychałem te podręczniki).
Wg pewnej fajnej lektury wychodzi na to też, że podręczniki obecnie nie są pisane tak by łatwo przyswajać wiedzę a wręcz to utrudniają.
Raz szukałem pewnego rozwiązania i znalazłem w sieci a okazało się, że zwykle by zdobyć taką wiedzę musiałbym być na studiach podyplomowych i ten potrzebny mi fragment wiedzy to tylko ułamek.
Kiedy pomyślę, że miałbym tracić 5 lat by wykorzystać ułamek..
Z tego co wiem w Anglii nie przywiązują aż tak dużej wagi do nauki jak u nas.
Co do lektur to już za czasów mojej nauki nie nadążaliśmy z czytaniem i w końcu pozostawał nam Bryk itp..
Zastanawiam się jednak czy na pewno utożsamiam się z tym co kojarzy się tożsamością narodową w tych tekstach?
Chyba niekoniecznie.
Nie neguję wiedzy, ale w Emiratach teraz patrzą jak tu wyedukować angielskiego i przedmiotów technicznych bo niemal wszystko tam budują ludzie z zagranicy a Arabskie dzieci też powinny mieć potem gdzie pracować.
Tam mają w nosie Historię itp., liczy się zarobek i to co do niego przydatne.
Jedną książkę pożyczyłem od osoby prywatnej bo nigdzie nie mogłem dostać.
Inną będą musieli dla mnie dodrukować(jest taka możliwość).
Jeszcze innej, którą sobie odkupiłem nie widziałem w żadnej z wielkich i zasobnych bibliotek ani księgarni(a pracowałem w jednej z największych sieci).
Co do elektronicznych jednak jest pewien problem.
Kupiłem i za nic nie mogę ściągnąć. Czuję jakbym pieniądze wyrzucił w błoto.
Jedyne co mi pozostaje to dalej próbować.
U nas wielu użytkowników jest dość biednych a Biblioteki to już w ogóle.
Droższe książki = mniej książek.
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Marcin Południkiewicz:
Droższe książki = mniej książek.
Mnie zastnawia tez pewna zaleznosc. Jakim vatem sa nadal opodatkowane dopalacze, ktorych rzad tak nie lubi od wczoraj? Czy oprocz ksiazek z nowym rokiem nie przyjdzie nam zmierzyc sie z kolejnym nowym podatkiem, np od biletów do kina. A moze bedzie to kolejny podatek od wiedzy przekazywanej w szkołach? Przeciez samym vatem od ksiazek sie tego nie zrownoważy.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 04.10.10 o godzinie 02:32
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Janusz S.:


I tutaj całkowicie z Panem się zgodzę chociaż mój partner studiuje filologię angielską i ja się ciut przeraziłem, że cały pierwszy rok przejechał na materiałach elektronicznych i kserówkach, a miał tylko dwie książki do ćwiczeń.

No przestań! Przecież ma native speakera w domu :o)))

Taki mały offtopic :o)
Michał B.

Michał B. Ja ? Ja po prostu
uwielbiam być
niepoważny -
poważnie ;)

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Panie Januszu sam byłem zdziwiony jak zmiana metod nauczania może pozytywnie wpłynąć na postępy w nauce.
Oczywiście, że VAT na książki nie jest - hmmm... może słowo "elegancki" będzie odpowiednie. Można wnosić inicjatywy; dyskutować na ten temat.
Jednak sam VAT raczej szkodliwy nie będzie.

Co do książek. Rynek Polski stara się rozwijać. Sięga po coraz nowsze tytuły i wydawców. I dobrze.
Choć pamiętam czasy kiedy jedynie "uznanych" autorów można było znaleźć na półkach.
Tak samo z resztą jak i ograniczony asortyment.
Kilkanaście lat temu na półkach księgarni zalegały powieści; tomiki literackie - jednak już na przykład twórczość Rosińskiego była towarem deficytowym i często sprowadzanym z zagranicy.
Oby tak dalej i wolny rynek wciąż wymuszał poszerzanie asortymentu.
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Michał B.:
Panie Januszu sam byłem zdziwiony jak zmiana metod nauczania może pozytywnie wpłynąć na postępy w nauce.
Oczywiście, że VAT na książki nie jest - hmmm... może słowo "elegancki" będzie odpowiednie. Można wnosić inicjatywy; dyskutować na ten temat.
Jednak sam VAT raczej szkodliwy nie będzie.
Na jakiej podstawie to twierdzenie?
i dalej co pan pisze.

Co do książek. Rynek Polski stara się rozwijać. Sięga po coraz nowsze tytuły i wydawców. I dobrze.
Choć pamiętam czasy kiedy jedynie "uznanych" autorów można było znaleźć na półkach.
Tak samo z resztą jak i ograniczony asortyment.
Kilkanaście lat temu na półkach księgarni zalegały powieści; tomiki literackie - jednak już na przykład twórczość Rosińskiego była towarem deficytowym i często sprowadzanym z zagranicy.
Oby tak dalej i wolny rynek wciąż wymuszał poszerzanie asortymentu.
Pan jest w stanie powiedziec ze to dzieki vatowi na ksiazki? To ma pan szczegolne problemy z logiką, niestety.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 05.10.10 o godzinie 08:01

konto usunięte

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Marcin Południkiewicz:
Akurat na temat bibliotek mogę się wypowiedzieć jako, że miałem praktyki i w Narodowej i Politechniki.

Akurat Biblioteka Narodowa dostaje książki od wydawców, a nie kupuje je. Każde wydawnictwo ma OBOWIĄZEK dostarczyć kilka egzemplarzy do wybranych bibliotek. Inna sprawa jak to realizuje
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Ale nie zawsze dostarcza.
Np. teraz poszukałem w całej bazie książki, którą mam i nie ma.
Chociaż autor i parę jego książek jest.
Mojej tam nie ma.

Tu można poszukać:
http://alpha.bn.org.pl/

A ta książka ma ISBN a więc jest zarejestrowana.
Stephen Baxter "Statki Czasu"Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 05.10.10 o godzinie 13:46

konto usunięte

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Michał B.:
Zawsze pozostają biblioteki publiczne ;)
Zgodzę się, tylko jedno małe "ale", osobiście nie mam aż tyle wolnego czasu by biegać po bibliotekach, a czytać wręcz uwielbiam. Mało tego w bibliotekach często brakuje specyficznych pozycji. Wiadomo z literaturą jest troszkę jak z ciuchami czy z jedzeniem - nie wszystko się trawi!
Wolę mieć swój własny księgozbiór wymagający wyłącznie podejścia do półki. Jeśli dana pozycja jest warta uwagi zwyczajnie ją kupuję.
Michał B.:
Moja siostra w wieku gimnazjalnym ma zaledwie trzy książki. Reszta materiałów dostarczana jest przez nauczycieli w formie elektronicznej jako publikacje lub sama znajduje materiały. I proszę uwierzyć - jest wzorową uczennicą od lat. W chwili obecnej bierze udział w trzech olimpiadach.
Różnica jest taka, że zamiast bezwiednie ryć na pamięć głupoty typu "Słowacki wielkim poetą był" już nauczyła się jak szukać informacji; gdzie oraz w jaki sposób je weryfikować.
No właśnie 3 książki... OK, a później co drugi dzieciak ma dysleksję, problemy z ortografią itd. Po cholerę czytać książki przecież mamy internet, nieograniczone źródło informacji (również tych kompletnie idiotycznych). Gratuluję sukcesów Pańskiej siostrze tylko, znów jedno małe "ale". Poziom dzisiejszego nauczania w gimnazjach jest zwyczajnie żenujący. Poza tym nie uważam, że rycie na pamięć głupot typu "Słowacki wielkim poetą był" jest aż taką głupotą bo idąc tym tropem za parę lat dostarczanie przez nauczycieli materiałów w formie elektronicznej doprowadzi do sytuacji gdy przeciętny gimnazjalista nie będzie w stanie odróżnić Słowackiego od Miłosza, a praktycznie już tak jest. Metodą czytania książek wykształciły się całe pokolenia, wywalanie tego do śmietnika z napisem "przestażałe" tylko dlatego, że mamy internet uważam za zwyczajnie przykre.
Janusz S.:
Dzięki Sieci, młodzi ludzie uczą się tego co w studiach jest najważniejsze, a mianowicie robienie research to są dopiero prawdziwe studia.
Bez urazy Janusz, ale są jeszcze kierunki, których ukończenie jest nierealne jeśli ma bazować na takiej metodzie i całe szczęście.
Janusz S.:
Kiedy ja studiowałem każdy miał książki do nauki, które kupował w Księgarni Uniwersyteckiej albo używane od studentów roku wyżej. Ale to było w zamierzchłych czasach...
Czy to było takie złe?
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że w Polsce książki są drogie. Nie są drogie. Mogę natomiast powiedzieć, że w USA książki są w...różnych cenach. Zależy w jakim miejscu się je kupi.
Tylko jakie są zarobki w Stanach, a jakie w Polsce - delikatna różnica!
Janusz S.:
W każdym razie uważam, że VAT na książki to wielkie chamstwo biurokratycznego betonu z Unii Europejskiej.
Amen!

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

ilość czytelników książek, tomików i wszelakiego pisania spadnie znowu - a i tak nie jest jakaś wysoka.

konto usunięte

Temat: Koniec ksiazek bez podatku. W eu cierpliowsc sie skonczyła.

Czytanie literatury w coraz większym stopniu przejdzie do świata wirtualnego a pdf zaczną wypierać ksiażki papierowe. Tym bardziej, że PDF mogą być sporo tańsze niż książki papierowe (odchodzą koszty druku). Tak jak encyklopedie teraz się już nie drukuje ale trzyma na plikach w komputerach, tak podobny los będzie czekał literaturę

Następna dyskusja:

Charytatywne SMS-y bez poda...




Wyślij zaproszenie do