Temat: Komu (nie)pożyczać?
Jarosław Zieliński:
Romuald K.:
"Niektórzy po prostu wyciągają z portfela kartę kredytową i płacą za zakupy w spożywczym".
To jest potwierdzenie mojej tezy osobistym przykładem a nie jej zaprzeczenie.
stwierdzasz ze to jest konieczne? Do robienia zakupów w spozywczym nie trzeba uzywac mechanizmów kredytowych.
Jarosław Zieliński:
A podczas na przykład 20-letniego kredytu hipotecznego czym są? Uzależnieniem? Szansą na własny dom? Znasz wiele osób z 500 tysiącami w kieszeni na mieszkanie?
Ale taka jest brutalna prawda, że nie moze być mieszkań dla wszystkich mlodych. Moze tak ok 60-tki jak sie dozyje. Ktos kto to obiecuje kłamie. Świat jest miejscem dla bogatej mniejszosci, ktora na bazie swoich lokat w bankach uzaleznia cala rzesze biedaków. Stare zasady tylko inne metody.
Jest to złudnym przekonaniem ze ma sie własny dom. Umiera sie po 30-stce i nigdy sie przekona jak to jest moc zyś we własnym domu.
Jak dla mnie możesz wziaść dług, ktory bedziesz spłacał Ty i twoje dzieci. Nie rozumiem tylko jaki masz interes zeby zachwycac sie trwaniem w długu?
Znam ludzi szcześliwych i wolnych mogacych w kazdej chwili zmienic miejsce zycia oraz pracy. Mieszkaja w wynajetych mieszkaniach ale wychodza na czysto w koncowym rozrachunku. Co kto chce wybrać niech wybierze jak lepiej.
Romuald K. edytował(a) ten post dnia 10.03.10 o godzinie 05:01