Temat: Klaps jako metoda wychowawcza?
Adam Bulandra:
to prawda... jak rodzic stosuje wzgledem dziecka przemoc to sluzby spoleczne powinny go wyslac na kurs pedagogiczny. nie trzeba rodzicow karac, czy dziecka izolowac od rodziny, ale jej pomoc.
Czyli moja matka powinna być srogo ukarana ?
Wiesz co Adam dziwi mnie że 25 lat temu nikt z klapsa nie robił afery(i dzieciaki wyrastały na ludzi ),a teraz nagle od paru latek klaps to wielkie przestępstwo i sadzać rodziców najlepiej za to do pierdla.
Powtarzam się w tym temacie(lecz nie wiem czy akurat na tym forum) ale właśnie wychodzi bezstresowa wychowywanie wkładaniem nauczycielowi na głowę kubła(za moich czasów szkolnych 87-95r. było to nie do pomyślenia,bicie rodziców-o zgrozo,plucie na rodziców.No bo przecież nie można dać klapsa,trzeba tłumaczyć po 50 razy(są takie dzieci co i po 100 razach nie wykonają polecenia , kąt czy inna kara też nie zadziała,bo rodzica ma się w dupie).
Ktoś tak ładnie napisał też na GL i też w tego typu temacie
"W dzisiejszych czasach dzieci mają większe prawa niż rodzice"
Ja swojego dziecka jeszcze nie uderzyłam,ma 2 lata i 3 mc,ale zaczyna się bunt dwulatka i przyznam szczerze że ręka mi zadrżała.Napisałam jeszcze,bo nigdy nie mówię nigdy.
Dodam że dostawałam klapsy od matki(sama mnie wychowywała) i nie mam żadnej traumy,skrzywionej psychiki i innych bzdetów jakie próbują mi czasem przypisać "psycholodzy" na forach.Kocham swoją matkę nad życie i nigdy nie miałam do niej żalu za klapsy.
Ula O. edytował(a) ten post dnia 08.07.10 o godzinie 16:17